Forum Sudety.it

Nigdy nie słyszałem, żeby szlak z bacówki na Małą Rawkę był opisywany jako jeden z najostrzejszych w Bieszczadach. Co innego szlak z Ustrzyk na wielką Rawkę - ten daje popalić (ale z drugiej strony poprawia samopoczucie, bo ktoś wymalował na szlakowskazie z UG na Rawkę czas przejścia 3.30, a ze spok...

W ogóle mam wrażenie, że przed wojną granica z ówczesną Czechosłowacją biegłą w tym miejscu trochę inaczej - podchodziła aż pod Rozsypaniec, a ten teren należał do CSR. Przynajmniej wynika tak ze starych map. Czyżby podczas jakiejś wymiany skrócono jej przebieg? Dokładnie tak było. Jak podaje przew...

buba1 pisze:

Fadel pisze:. Dlaczego pozwala się na egzystowanie lokali w których popularyzuje się zbrodniarzy?

a dlaczego sie pozwala zeby po zamku w Malborku oprowadzal wycieczki koles w stroju krzyzackim? przeciez to byli zbrodniarze!

To się nazywa przedawnienie.

Michał pisze: na wieży są kamery monitoringu na cały plac, więc będziecie on-line

Orwell by się zawstydziłł. Niby problemu nie ma, bo niedaleko są Magóry, ale niesmak zostaje.

Podoba mi się ten Beskid Sądecki. Wieża na Eliaszówce rokuje noclegowo?

Ale na pozostałych szlakach PLK próbowały dogadać się z Lasami Państwowymi, z marnym skutkiem. O poszerzeniu pasa drogi kolejowej nie ma mowy- LP musiały sprzedać grunty za ciężkie pieniądze, ale i tak nie chcą się zgodzić na odsprzedanie gruntów. Nawet wycinka większych okazów drzew pociągnęła by ...

buba1 pisze:czemu tak myslisz?

Brak wyposażenia, brak ogólnie pojętej atmosfery, asfaltowa droga w pobliżu. Późno przyjść, wcześnie wyjść w sytuacji awaryjnej się da, ale nie widzę tam wesołego ogniska, ze śpiewami, w większym gronie. .

Byłem rok temu latem. Nie było syfu. Podłoga drewniana. W środku brak jakichkolwiek ławek, czy stołów. Droga faktycznie bliziutko, ale ruchu dużego nie było. Moim zdaniem nadaje się na szybki nocleg, ale słabo na wieczorną biesiadę.

Ta wiata od kiedy stoi? Bo mam wrażenie, że latem jej jeszcze nie było. Albo zaabsorbowany kontuzjowaną nogą przekuśtykałem mimo.

https://maps.google.pl/maps?ll=52.37985 ... sic&dg=opt

Zagórze Śląskie lokal pierwszej kategorii "Pod zamkiem".
Największy i najlepszy placek po węgiersku, jaki jadłem. Za jedyne 18 zł. Sądzę, że najadłyby się nim ze dwie osoby o solidnym apetycie.

Z czasem jak wychodzi slonce zaczyna latac coraz wiecej jaskolek zamieszkujacych rozne rozpadliwy w murach twierdzy https://lh5.googleusercontent.com/-C1W1-_QcT8g/U7LLFpa47kI/AAAAAAAANHA/4TcfOxcFugY/s800/IMG_1520.JPG Gruzja, jaskółki, nie może być inaczej. ;) http://www.youtube.com/watch?v=zkyCdz34...

Faktycznie śladowa, bo akurat w Kościele Wielkanoc świętuje się cały okrągły tydzień - od niedzieli zmartwychwstania do niedzieli miłosierdzia. Z tego tytułu, w najbliższy piątek, każdy prawowierny katolik może, a nawet powinien zjeść schabowego na chwałę Bożą.

Ps. Alleluja!

Słać na http://www.dalekieobserwacje.eu/contact-us/

Bo na Węgrzech pija się wino. (i pisze to zakamieniały zwolennik złocistego trunku).

Heh. Do rodziny w Jamboł jeździłem za dzieciaka, jeszcze w czasach schyłkowego ustroju słusznie minionego. Było to wtedy całkiem sympatyczne, zadbane miasteczko silnie naznaczone estetyką socjalizmu. Masz może więcej zdjęć stamtąd?