To już ostatnie narty w tym sezonie, trasa od „Babińca” pod Halę Szrenicką. Zupełne BC po duktach i leżnych bezdrożach,,,
Twarz sobie zjarałem maksymalnie, czuję się jakbym miał cały czas maskę...
Warunki raczej ciężkie, śnieg świeży, mokry, ciężki i głęboki, na duktach mokra breja zwłaszcza po południu...
teraz pora się przesiąść na rowerek... byle do listopada