Jeśli wybieracie się do Chatki a może chaty Górzystów na słynne naleśniki tylko w celach konsumpcyjnych, to... zapomnijcie. Otóż wprowadzono podziął na turystów noclegowych, z pełnym menu w tym naleśnikami, oraz pozostałą swołocz z menu tylko "bufetowym" gdzie naleśników jak i innych dań na próżno szukać. Jako, że tej pozostałej swołoczy było z 99% naleśników z odwiedzających nie dostał nikt. Sporo osób doświadczając ów faktu zwyczajnie bojkotowało ów przybytek i wychodziło. Tyle w temacie...
Czyżby ofiary własnego sukcesu?
Chatka Górzystów i podział turystów
-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2208
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław
-
- łazik
- Posty: 90
- Rejestracja: 20-11-2013 10:46
- Lokalizacja: lublin
Może nie chce im się stać przy garach??
Większość odwiedzających schroniska, to goście przejściowi. Plecakowicze nocujący, często dla oszczędności z własnym śpiworem i własną wałówka, nie przyniosą takiego dochodu jak przychodzący właśnie na naleśniki.
Czas (i pieniądze) może zweryfikować menu.
Jak pamiętam to Górzyści mieli już takie dyskryminujace akcje...np. zmotoryzowanych nie obsługujemy. To akurat popieram
Większość odwiedzających schroniska, to goście przejściowi. Plecakowicze nocujący, często dla oszczędności z własnym śpiworem i własną wałówka, nie przyniosą takiego dochodu jak przychodzący właśnie na naleśniki.
Czas (i pieniądze) może zweryfikować menu.
Jak pamiętam to Górzyści mieli już takie dyskryminujace akcje...np. zmotoryzowanych nie obsługujemy. To akurat popieram
-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2208
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław
-
- łazik
- Posty: 90
- Rejestracja: 20-11-2013 10:46
- Lokalizacja: lublin
-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2208
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław
Decyzja conajmniej niezrozumiała, zważywszy że to głównie dzięki naleśnikom stali się popularni. Tym bardziej, że tanie to też nie jest - mały 10zł/duży 20zł ale i za taką cenę byliby ludzie chętni... gdyby tylko im to umożliwiono. Jak dla mnie podcinają pień na którym siedzą + brak szacunku do klienta.
Dla smaczku - ciekawie wyglądało, gdy uprzywilejowana grupa nocujących zajadała się ów specjałem a inni patrzyli...
Dla smaczku - ciekawie wyglądało, gdy uprzywilejowana grupa nocujących zajadała się ów specjałem a inni patrzyli...
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4195
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
w Chatce Górzystów to już dawno niektórym lekko poodbijało, ale to już w ogóle dziwna sprawa - generalnie to byłem tam ostatni raz w 2010 roku i jakoś specjalnie mnie nie ciągnie znowu.
Jeśli chcieli jakoś docenić nocujących to mogli wprowadzić dla nich zniżki, jak swojego czasu było kiedyś na Wierchomli
Jeśli chcieli jakoś docenić nocujących to mogli wprowadzić dla nich zniżki, jak swojego czasu było kiedyś na Wierchomli
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
- Zły Marcin
- obieżyświat
- Posty: 864
- Rejestracja: 19-07-2013 07:10
- Lokalizacja: W-w
Ciekawe co dalej? ogrodzą teren i wstęp tylko dla nocujących? kto nie nocuje - niech sie goni i odpoczywa w ruinach Groß-Iser.
Dla mnie to kompletnie niezrozumiałe zachowanie...
Może wystarczyło by dać za te naleśniki cenę 50 zeta (analogicznie jakieś zaporowe ceny na inne produkty) i mieć spokój, tudzież zarobek
Dla mnie to kompletnie niezrozumiałe zachowanie...
Może wystarczyło by dać za te naleśniki cenę 50 zeta (analogicznie jakieś zaporowe ceny na inne produkty) i mieć spokój, tudzież zarobek
Sami sobie tylek zbija... Ale jak komus pazernosc na kase juz calkiem przyslania zdrowy oglad swiata? prosze bardzo..
Ja ow przybytek ostatni raz odwiedzilam w 2010 z mocnym postanowieniem - "nigdy wiecej". Niesympatycznosc obslugi, polaczony z pomyslami typu wystawka biblioteczki w jadalni z karta "zakaz dotykania ksiazek", czy robieniem problemow ze nie mamy rezerwacji a przyszlismy (a miejsc wolnych bylo pelno) ostatecznie mnie zniechecilo do tego miejsca.
A wogole te cudne nalesniki to i tak nijak sie maja do pysznych omletow ktore jadlam tam w 2006 roku. Jak widac komercha wkracza a jakos uslug spada
Ja ow przybytek ostatni raz odwiedzilam w 2010 z mocnym postanowieniem - "nigdy wiecej". Niesympatycznosc obslugi, polaczony z pomyslami typu wystawka biblioteczki w jadalni z karta "zakaz dotykania ksiazek", czy robieniem problemow ze nie mamy rezerwacji a przyszlismy (a miejsc wolnych bylo pelno) ostatecznie mnie zniechecilo do tego miejsca.
A wogole te cudne nalesniki to i tak nijak sie maja do pysznych omletow ktore jadlam tam w 2006 roku. Jak widac komercha wkracza a jakos uslug spada
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4195
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
buba1 pisze:Sami sobie tylek zbija... Ale jak komus pazernosc na kase juz calkiem przyslania zdrowy oglad swiata? prosze bardzo..
właśnie trudno to nazwać pazernością, bo świadome pozbawianie się większości zysków to przeciwieństwo pazerności. Tutaj po prostu chyba komuś się coś w główce zawiesiło, bo inaczej nie można tego działania skomentować...
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2208
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław
Gdybać można wiele, może gospodarze mają jakieś bardziej intratne zajęcie i chatka zeszła na dalszy plan? Tyle, że niejeden restaurator chciałby takie warunki jakie mieli - praktycznie brak konkurencji wokół, szeroka reklama w prasie (opisy naleśników wg receptury z Gross Iser), mekka rowerzystów, na szlaku parę osób pytało nas o chatkę (pod kątem naleśników oczywiście) a teraz paszoł won...
- Zły Marcin
- obieżyświat
- Posty: 864
- Rejestracja: 19-07-2013 07:10
- Lokalizacja: W-w
-
- wędrowiec
- Posty: 447
- Rejestracja: 29-03-2012 19:01
Jesli nie chcą takiej jazdy jaka była do tej pory, a nie chcą całkowicie rezygnować oraz nie chodzi o kasę no to rozwiązanie jakie przyjeli byłoby jedynym lub jednym z niewielu tak na mój nieskomplikowany rozum Z drugiej strony byłoby chyba mniej kontrowersji i wygłądałoby to lepiej gdyby najpierw ogłosić to w ten czy inny sposób i wyjasnic sytuację. Chyba, że takie wyjasnienie po prostu do mnie i nie tylko, z tego co czytam, po prostu nie dotarło.
Zły Marcin pisze:Chcą wrócić do korzeni?...ale to sie przecież nie uda, nie ma szans, prościej by było chyba w ogóle zrezygnować z wyszynku dla wszystkich, na pewno wzbudzało by to mniejsze kontrowersje.
To by bylo zrozumiale. Nie chca tlumow, nie zalezy im na kasie, zero zarcia, kuchnia zamknieta. Moze nawet by mi sie to spodobalo.
Ale podzialy, wabienie zapachami niedostepnych nalesnikow? To chyba moze wzbudzac jedynie agresje...
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
- Ariel Ciechański
- obieżyświat
- Posty: 846
- Rejestracja: 17-11-2008 10:54
- Lokalizacja: Skierniewice
Michał pisze:Jeśli to prawda, co piszecie, to faktycznie, zarządzający chatką opatrznie rozumieją pojęcie marketingu. Najwyraźniej dobrze się im powodzi, skoro mogą sobie pozwolić na takie fanaberie. Bo nie da się inaczej nazwać rezygnacji z okazji do sprzedania dobrego produktu cieszącego się popytem.
Imho jak ktoś napisał wyżej są ofiarami własnego sukcesu. I chyba po latach muszę przyznać rację Bubie, która wieszczyła scenariusz tego, że wraz z polepszaniem się standardu chatka wyeewoluje ku pensjonatowi