GSS weekendowo - etap 10

Planujesz wypad? Byłeś gdzieś i masz ochotę podzielić się wrażeniami z innymi - zrób to koniecznie! Zdjęcia mile widziane!
fotosudety
tramp
Posty: 44
Rejestracja: 21-08-2013 23:05
Lokalizacja: Namysłów

GSS weekendowo - etap 10

Postautor: fotosudety » 19-04-2017 12:07

Przedostatnia odsłona przejścia GSS w weekendowych etapach. Zapraszam :) GSS etap 10: Lubawka - Karpacz
www.fotosudety.pl - sudeckie krajobrazy

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: Hazmburk » 19-04-2017 19:25

A ten głaz to gdzie jest?
http://fotosudety.pl/wp-content/uploads ... owskaz.jpg
Potrafiłbyś dokładnie określić jego położenie? Musiałem go przeoczyć, na zdjęciach też go nie mam.

Nie wiedziałem też, że na trasie ścieżki dydaktycznej im. Janusza Boissé poustawiano takie ciekawe tablice...

fotosudety
tramp
Posty: 44
Rejestracja: 21-08-2013 23:05
Lokalizacja: Namysłów

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: fotosudety » 20-04-2017 13:36

Hazmburk pisze:A ten głaz to gdzie jest?
http://fotosudety.pl/wp-content/uploads ... owskaz.jpg
Potrafiłbyś dokładnie określić jego położenie? Musiałem go przeoczyć, na zdjęciach też go nie mam.

Nie wiedziałem też, że na trasie ścieżki dydaktycznej im. Janusza Boissé poustawiano takie ciekawe tablice...


Patrząc na dokładną godzinę wykonania zdjęć, kamień znajduje się ok 500 m od kamiennej ławki w kierunku Przeł. Pod Średnicą. To najprawdopodobniej pierwszy po prawej stronie drogi przy najostrzejszym zakręcie na tym odcinku.
www.fotosudety.pl - sudeckie krajobrazy

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: Hazmburk » 20-04-2017 22:01

fotosudety pisze:To najprawdopodobniej pierwszy po prawej stronie drogi przy najostrzejszym zakręcie na tym odcinku.

Ten kamień ma trochę inny kształt:

Obrazek

Napis na nim: "Hinterer Hainbuschweg".

Ten Twój nie jest zaznaczany sygnaturą na mapach Planu. Niewątpliwie musi być gdzieś w pobliżu.

Dzięki Twojemu przejściu GSS-u odcyfrowałem nazwę na jeszcze jednym głazie (jest już umieszczona na mapce w temacie o odkryciach w Rudawach) :)

KrzysiekJ
podróżnik
Posty: 156
Rejestracja: 12-10-2013 19:12
Lokalizacja: Świebodzice

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: KrzysiekJ » 21-04-2017 12:22

Głaz z napisem "Bartelberg" znajduje się po prawej stronie drogi, schodząc od Kamiennej Ławki, może minutę przed "Hinterer Heinbuschweg". Usytuowany jest bezpośrednio przy szlaku. Na zdjęciu pokazuję "kontekst", zbliżenie przedstawił w swojej relacji fotosudety. Moje zdjęcie wykonałem w maju 2016 r., mam też przeźrocze tego kamienia z początku lutego 1990 r. Tych przeźroczy jeszcze nie skanowałem - może pojawi się coś jeszcze nieznanego.

Obrazek

Mnie w tej chwili nawet bardziej od niemieckich oznaczeń dróg i szlaków interesują te bardziej ulotne, czyli polskie. Za kilka-kilkanaście lat już ich nie będzie. Wielu terenowych "odkryć" nie można zweryfikować na mapach lub w przewodnikach. Dwa przykłady z Sudetów Zachodnich (nie chcę tego wątku zachwaszczać danymi z innych części Sudetów). Kilka lat temu na szczycie Miłka (październik 2013) natknąłem się na regularną czerwoną "fajkę" oznaczającą skręt szlaku. Były tam jeszcze dwa mniej wyraźne oznaczenia paskowe. Co to za szlak - nie mam zielonego pojęcia!

Obrazek

O ile jeszcze na pozaszlakowego Miłka od czasu do czasu ktoś włazi (bo jest tam przecież zabezpieczony barierką punkt widokowy), to na szczyt leżącego na Pogórzu Kaczawskim Ościenia (412 m n.p.m.) zaglądają chyba tylko podglądacze muflonów. A i tam natrafiłem na znaki szlaku - spacerowego wprawdzie, ale zawsze szlaku (marzec 2014). Forma znaku wskazuje, że wytyczony mógł być na początku lat 80. XX w., jednak na żadnych mapach nie jest on zaznaczony (także na zredagowanych na przełomie lat 80. i 90. "Chełmach" PPWK - sprawdziłem na dwóch wydaniach). Może jednak coś przeoczyłem?

Obrazek

Obrazek

Jeśli coś wiecie więcej o tych szlakach, lub o innych polskich szlakach-widmach z Sudetów, napiszcie!

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: Hazmburk » 21-04-2017 23:50

KrzysiekJ, dzięki za podpowiedź. Naniosłem go na mapkę przy ostrym zakręcie asfaltowej drogi - jeśli niedokładnie, to daj znać:
http://sgimg.sky-games.pl/di/MA0B/Skalnik_i_okolice.jpg

Co do kamieni przy czerwonym szlaku to chętnie bym obejrzał starsze zdjęcia (ciekawe, ile osób na tym forum pamięta czasy, gdy ta droga nie była wyasfaltowana?). Najbardziej interesuje mnie teraz odczytanie tekstu na pomniczku w pobliżu rozejścia dróg Knippelsdamm i Rehheckenweg (na mapie jest on opisany datą 1927). Niestety, z moich zdjęć i znalezionych w sieci nie da się odgadnąć, co jest napisane na głazie, ale może ktoś ma lepsze? Dużo zależy od warunków pogodowych, w jakich zrobiono zdjęcie.

Krótka wzmianka o niedokończonym czerwonym szlaku z Wojcieszowa przez Miłek w kierunku Rataja jest w artykule T. Dudziaka i J. Potockiego "Rozwój sieci szlaków turystycznych w Sudetach" ("Śląski Labirynt Krajoznawczy", T. 7, 1995). Artykuł jest dostępny w pdf-ie na stronie J. Potockiego: http://www.jacek-potocki.pl/files/Szlak ... K_1995.pdf

Autorzy ci wspominają również o podobnym szlaku w kolorze żółtym z Antoniowa pod Kowalówkę w Górach Izerskich. Może ktoś widział znaki w terenie?

Jeśli chodzi o szlak spacerowy na Ościeniu, to przypuszczam, że jest to jakiś zapomniany wariant obecnej trasy znakowanej kolorem zielonym chyba w ten sam sposób, prowadzącej w pobliżu Ościenia (jest zaznaczona na aktualnych mapach). Co ciekawe, nie ma jej na nieco starszych mapach (np. w pierwszym wydaniu "Chełmów" PPWK z 1995 roku), co wskazywałoby, że jest to stosunkowo nowy szlak na tle podobnych szlaków spacerowych na Pogórzu Złotoryjskim, których wiele powstało wraz z utworzeniem parku krajobrazowego, a później niestety nie były odnawiane i popadły w zapomnienie.

A poniżej kilka kolejnych szlaków-widm z Sudetów Zachodnich:

Mój ulubiony - żółty szlak od mostku granicznego w Orlu na południe wzdłuż Izery. Wspominałem o nim kiedyś na forum i zamieściłem kilka zdjęć, więc chyba nie ma sensu się powtarzać.

Inny żółty szlak - zlikwidowany odcinek pomiędzy Goduszynem a Grudzą. Zamieściłem kiedyś mapki jego przebiegu, teraz kilka aktualnych zdjęć (z marca bieżącego roku).

Nad Barcinkiem (droga, jak widać, już zaorana):

Obrazek

W okolicach Bojanki (Bojanka - bardzo ciekawa skałka zbudowana z kwarcu):

Obrazek

Nad Janicką Strugą:

Obrazek

Na południe od Janic:

Obrazek

W Barcinku na szosie przy pałacu dobrze zachowało się kilka znaków po dawnym przebiegu niebieskiego szlaku Eisenach - Budapeszt (obecnie E3; korekta gdzieś chyba z lat 80.):

Obrazek

Mrowiec - kiedyś czerwony GSS prowadził tuż przy szczycie, obecnie prowadzi drogą bardziej oddaloną od wierzchołka. Po dawnym przebiegu zachowało się kilka znaków na drzewach:

Obrazek

Skoro jesteśmy przy Mrowcu, to dobrze widoczne stare znaki zielonego szlaku na Drodze Królewskiej nad Jedlicą. Kilka lat temu szlak przeniesiono na drogę prowadzącą skrajem lasu po zachodnim stoku Mrowca:

Obrazek

Stara droga leśna wspinająca się stokami Żaru od górnych zabudowań Sobieszowa w rejon Przełęczy pod Kopistą. Można natknąć się na niej na odcinku kilkuset metrów na ślady jakichś zielonych znaków, w większości zamalowanych białą farbą. Skąd te znaki, skoro zielony szlak z Jagniątkowa do Zachełmia zawsze tylko przecinał tę drogę?

Obrazek

Jeśli interesują Cię też trasy spacerowe, to dwie ścieżki dydaktyczne (znakowane ukośnym niebieskim i czerwonym paskiem) wytyczono przed kilkunastu laty na Chojniku za budynkiem dyrekcji KPN. Nie ma ich chyba na żadnej mapie. Ponoć wyznakował je KPN w celach edukacyjnych dla dzieci z miejscowych szkół. Trasa oznakowana na niebiesko biegnie w większości Nową Drogą (Neuer Weg) - dawnym wariantem dojścia z Sobieszowa na Chojnik, po wojnie nie oznakowanym. Obecny czerwony szlak to Stara Droga (Alter Weg). Udało mi się znaleźć tylko jedno kiepskie zdjęcie znaku czerwonej ścieżki dydaktycznej:

Obrazek

Dwie ciekawe ścieżki dydaktyczne (zielona i czerwona) istniały też dawniej na Sobieszu (to z kolei dzieło Nadleśnictwa Szklarska Poręba). Znakowane były wyłącznie charakterystycznymi drewnianymi drogowskazami. Dziś już mało kto o nich pamięta, pozostały tylko zachowane w niektórych miejscach tablice informacyjne i w większości połamane drogowskazy. Takie jak ten:

Obrazek

Korekta niebieskiego szlaku pomiędzy Strzyżowcem a Płoszczynką w Górach Kaczawskich to jedna z najnowszych zmian w przebiegu szlaków. Niedawno byłem na Wapiennej, na razie nikt jeszcze nie zamalował starych znaków po przeniesieniu niebieskiego szlaku na trasę przez Skowron.

Jeśli interesują Cię również czeskie Sudety, to dużo szlaków skasowano niegdyś między innymi na Podgórzu Karkonoskim, gdzie w wielu miejscach można natknąć się na stare znaki. Kilka takich tras opisano na ciekawej stronie http://www.pohodar.com/vandr/index.htm
Przykładowo pod tym linkiem opis zlikwidowanego fragmentu czerwonego szlaku z Hornej Brannej do Hostinnego: http://www.pohodar.com/vandr/zrusene_znacky/CII.htm

Jeśli przypomnę sobie jeszcze jakieś szlaki, to dopiszę.

KrzysiekJ
podróżnik
Posty: 156
Rejestracja: 12-10-2013 19:12
Lokalizacja: Świebodzice

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: KrzysiekJ » 22-04-2017 09:25

Hazmburk, rzeczywiście "najciemniej pod latarnią". Tomek i Jacek to moi serdeczni koledzy z SKPS, ich artykuł mam w wersji papierowej na półce. Nie pamiętałem szczegółów (chodzi m.in. o szlak przez szczyt Miłka), bo też czytałem ten tekst przed przeszło 20 laty. O szlaku żółtym z Antoniowa na południe słyszałem wtedy bezpośrednio z ust Jacka Potockiego. Sam nim nigdy nie szedłem, żadnych fotografii więc nie mam.

Zmiany przebiegu szlaków też mnie oczywiście interesują, staram się je fotograficznie rejestrować. Znaki niebieskie w pobliżu Barcinka, o których piszesz, znam. Po "poprzedniej" modyfikacji w rejonie Rybnicy też sporo na dawnym przebiegu się zachowało, wreszcie z ostatnich (w 2016 r.) korekt też ich jest w terenie cała masa (na Wapiennej byłem w listopadzie - niektóre znaki na skasowanym odcinku wyglądały, jakby wymalowano je stosunkowo niedawno). W innych częściach Sudetów na tym samym szlaku niebieskim też jeszcze można natrafić na znaki znajdujące się daleko od dzisiejszego przebiegu (np. koło szczytu Zabójcza koło wsi Michałkowa w Górach Sowich - ten stary wariant był znacznie ciekawszy od dzisiejszego, biegnącego przez wieś cały czas asfaltem). Często też zmieniano przebieg GSS. Ale te wszystkie zmieniane oficjalne PTTK-owskie szlaki da się jakoś namierzyć na mapach, natomiast widma to widma. Zauważyłeś pewnie szukając ostatnio Diabelskiej Ambony, że ktoś wymalował na kilkunastu drzewach pomiędzy Wojkowem a Gruszkowem zielono-białe romby?

Na wielu skasowanych szlakach w czeskich Sudetach udało mi się wędrować jeszcze za czasów ich istnienia. Idąc nieistniejącym już szlakiem niebieskim dotarłem m.in. do Świdnickiej Wieży w Adrspachskich Skałach. Sporo szlaków zniknęło, lub pozmieniano ich przebieg, w rejonie Broumova, na Pogórzu Orlickim,w Jestrebich horach, ostatnio w czeskiej części Masywu Śnieżnika - słowem praktycznie wszędzie. Gdy planuję swoje wycieczki w czeskich Sudetach zawsze priorytet mają te stare przebiegi szlaków, jeżeli oczywiście w czasie ich oficjalnego istnienia nie dane było mi ich poznać. Chcę zobaczyć, czy w terenie zostały jeszcze jakieś ślady po tych szlakach.

Swojego dzisiejszego postu nie ilustruję - brak czasu, muszę brać się za moje obowiązki. Nie mam czasu nawet wprowadzić czeskich znaków diakrytycznych. Za wszystkie informacje, fotografie i linki dziękuję Ci bardzo.

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: Hazmburk » 22-04-2017 14:34

KrzysiekJ pisze:Zauważyłeś pewnie szukając ostatnio Diabelskiej Ambony, że ktoś wymalował na kilkunastu drzewach pomiędzy Wojkowem a Gruszkowem zielono-białe romby?

A wiesz, że pierwszy raz słyszę o tych rombach. Do Diabelskiej Ambony szedłem, schodząc ze Skalnika Górną Drogą (Oberweg) i od Kamiennej Ławki żółtym szlakiem do Gruszkowa, gdzie w połowie wsi odbiłem w starą drogę do największego kamieniołomu na tej górce (tego, o którym wspominał J.K. Bieńkowski, lokalizując tam Diabelską Ambonę). Potem poszedłem przez Czartowiec (ten z Pustą Skałą pod wierzchołkiem) i górny Bukowiec na przystanek autobusowy do dolnych Kowar. Więc ten odcinek drogi ominąłem. Ciekawa inicjatywa (ciekawe, czyja?), trzeba będzie ponownie odwiedzić ten rejon.

Jak będziesz miał chwilkę czasu, to nie pogniewam się za parę fotek ;)

KrzysiekJ
podróżnik
Posty: 156
Rejestracja: 12-10-2013 19:12
Lokalizacja: Świebodzice

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: KrzysiekJ » 22-04-2017 15:48

Trochę niestaranne, chaotyczne i niekonsekwentne. Inne niż wzór RGV, gdyż romby wkomponowane są w prostokąt. Może szlak powstał z inicjatywy harcerzy ze stanicy pod Gruszkowem (nie znam bliżej działalności tej bazy, nie byłem przy niej; znam ją tylko z mapy), może to jakiś pomysł turystów z Kowar - nie mam pojęcia. Pierwsze znaki zobaczyłem idąc czerwonym w stronę Przeł. Pod Średnicą (blisko Diabelskiej Ambony), kilka już poza szlakiem, pomiędzy przeł. Pod Średnicą a Czartowcem, ostatnia z fotografii zrobiona już na Czartowcu, blisko tamtejszych skałek (też szukałem wtedy "drugiej" Diabelskiej Ambony). Do kilku znaków nie podchodziłem i ich nie fotografowałem - było dużo śniegu (początek marca 2013 r.), widziałem je tylko z pewnej odległości; odłożyłem to na później i jak to często bywa, na planach się skończyło. Obecność na kilku znakach strzałek może wskazywać, że uda się kiedyś zrekonstruować cały przebieg tego szlaku, o ile leśnicy nie wytną drzew.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: Hazmburk » 22-04-2017 17:55

Faktycznie, jakieś dziwne te romby ;) Ten ostatni (biały) to może być jakieś oznaczenie leśników. Natomiast strzałki do złudzenia przypominają mi znaki skrętu na szlakach konnych. Taki szlak, oznaczony zielonymi kropkami na białych kwadratach, prowadzi drogą gruntową pomiędzy Bukowcem a Gruszkowem u północnego podnóża Czartowca, wytyczono go prawdopodobnie w 2013 roku:

Obrazek

A tu fotka zrobiona na tym samym szlaku konnym w lutym 2014 r. w okolicy Strużnicy (pamiętam, że jak pierwszy raz zobaczyłem w Rudawach te zielone kropy na drzewach, to też myślałem, że to jakiś szlak-widmo):

Obrazek

Harcerze z bazy pod Strużnicą (też nie znam osobiście ich działalności, wiem to, co znalazłem w internecie) wytyczyli natomiast ścieżkę dydaktyczną im. Janusza Boissé po północnych stokach Skalnika i ona ponoć też jest znakowana rombami, chyba nawet bardziej zbliżonymi do tych niemieckich. Trasa łączy żółty szlak ze Strużnicy na Przełęcz Rudawską z czerwonym z Przełęczy pod Średnicą na Skalnik - więc kolory trójkątów dobrano sensownie. Poniżej kilka fotek wyszukanych w sieci (nie wiem, czemu akurat na pierwszym zdjęciu oba trójkąty są czerwone):

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Gryf
obieżyświat
Posty: 759
Rejestracja: 03-06-2006 10:45
Lokalizacja: Wrocław lub Ziemia Kłodzka

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: Gryf » 03-05-2017 06:41

Hazmburk pisze:Mój ulubiony - żółty szlak od mostku granicznego w Orlu na południe wzdłuż Izery. Wspominałem o nim kiedyś na forum i zamieściłem kilka zdjęć, więc chyba nie ma sensu się powtarzać.


Poproszę o link.

Kilka razy przy okazji próbowałem pokonać ten odcinek ale oznakowania w pewnym momencie gdzieś nikną i nie ma możliwości kontynuacji marszu bezpośrednim szlakiem. Poza tym szlak w kilku miejscach ze względu na trudne warunki terenowe jest trudny do przebycia.
Kotlina Kłodzka ≠ Ziemia Kłodzka! :)

www.bushcraft.pl

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: GSS weekendowo - etap 10

Postautor: Hazmburk » 03-05-2017 22:03

Nie pamiętałem dokładnie i trochę przesadziłem, bo zamieściłem tylko jedno zdjęcie z tego szlaku przy okazji wcześniejszej dyskusji o szlakach widmach w wątku Buby o jej wycieczce w Góry Izerskie. Jest ono w moim poście pod tym linkiem: viewtopic.php?p=51397#p51397

Rzeczywiście znaki szlaku urywają się mniej więcej w połowie odcinka pomiędzy mostkiem na Izerze w Orlu a wiaduktem kolejowym w Kořenovie. Chyba nie dokończono jego znakowania.


Wróć do „Relacje z wypraw”