Mimo kapryśnej kwietniowej aury nie mogłem się oprzeć pokusie sprawdzenia nowo wyznakowanego szlaku przebiegającego przez
Wzgórza Włodzickie i ścinawskie.Moją wycieczkę zacząłem w Gorzuchowie Kłodzkim gdzie dotarłem szynobusem.Pierwsze kilka
chwil po tym gdy wysiadłem z pociągu utwierdziło mnie w przekonaniu,że dokonałem właściwego wyboru: będzie odludnie,dziko
i surowo.Za urokliwym budynkiem stacji odnajduje pierwsze znaki szlaku który dzisiaj poprowadzi mnie do Wambierzyc.
Szybko przechodzę przez tereny kilku wiejskich zabudowań gdzie nic się nie dzieje i nikogo nie widać,tylko psy szczekają
na nieznanego typa który z plecakiem,w niepewną pogodę pojawia się znikąd i zakłoca ich spokój. Szlak biegnie początkowo
polami.
Następnie powoli wchodzę do lasu i po niedługim podejściu zdobywam Grodziszcze (396 m.n.p.m) gdzie wśród drzew powoli
wyłania się imponująca sylwetka wieży widokowej postawionej tutaj w 1813 roku.Dzisiaj to już ruina ale obiekt wygląda
ciekawie i tajemniczo,w okolicy są ślady ognisk,porozrzucane butelki po wódce i piwie więc miejsce chyba cieszy się
popularnością wśród mieszkańcow okolicznych wiosek
Z Grodziszcza ostro w dół ,trochę lasem ,trochę polami i stopniowo otwiera się piękna panorama na Chmielnik (408 m.n.p.m)
Następnie szlak wznosi się stopniowo do góry,szeroką leśną drogą,po drodze nie spotykam nikogo poza pracownikami leśnymi
których najwyraźniej dziwi moja obecność i na chwilę odrywają się od pracy pewnie by sprawdzić czego ten wariat tu szuka;)
Nagle na szlaku znajduję...piłkę.Wokół żadnych siedzib ludzkich, ciekawe kto ją tutaj zostawił?
Docieram do Ścinawki Średniej gdy niebo zachmurza się jeszcze bardziej i zaczyna padać deszcz.Mimo to jestem w doskonałym
nastroju,przemierzam nową trasę,sam jestem kapitanem,sterem i okrętem z uśmiechem spoglądam na wyblakły symbol DM na
murze,duch depeszów nie ginie w narodzie i bardzo dobrze Tuż za stacją dołącza GSS.
Przemierzając kolejne kilometry mijam Zamek Kapitanowo do którego niestety nie zaglądam gdyż zaczynam się śpieszyć na
autobus do Wambierzyc (na kolejny musiałbym czekać kilka godzin)
Zaczyna ostatnie mordercze podejście podczas którego uważnie przygląda mi się koza;)
Wychodząc z lasu szlak zielony się kończy i zaczyna czarny który doprowadza mnie do samych Wambierzyc
Całość zamyka się w ok 22 km, zajęło mi to ok 5 godzin,z przerwami na odpoczynek i robienie zdjęć (znaki pokazywały 4 h)
Dotarłem na przystanek 10 min przed odjazdem autobusu.Byłem jedynym pasażerem do czasu gdy autobus skręcił do Studziennej i
nieoczekiwanie załadowała się do niego chmara dzieciaków które kierowca rozwiózł po Niwie i Wolanach by wreszcie ruszyć
w stronę Kłodzka.
Polecam trasę każdemu kto w górach szuka ciszy i spokoju,gwarantuje,że na trasie nie spotkacie nikogo;)
Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
Where cold winds blow
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
Vorunah pisze:Przemierzając kolejne kilometry mijam Zamek Kapitanowo do którego niestety nie zaglądam gdyż zaczynam się śpieszyć na
autobus do Wambierzyc (na kolejny musiałbym czekać kilka godzin)
Gdybyś wszedł to nie wiem czy zdążyłbyś na ten następny autobus. Właściciel zamku tak zajmująco opowiada i ma tyle detali do pokazania, że cały dzień to mało.
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
włodarz pisze:Vorunah pisze:Przemierzając kolejne kilometry mijam Zamek Kapitanowo do którego niestety nie zaglądam gdyż zaczynam się śpieszyć na
autobus do Wambierzyc (na kolejny musiałbym czekać kilka godzin)
Gdybyś wszedł to nie wiem czy zdążyłbyś na ten następny autobus. Właściciel zamku tak zajmująco opowiada i ma tyle detali do pokazania, że cały dzień to mało.
Muszę to koniecznie nadrobić w takim razie. No i przejść się do Gorzuchowa z Wambierzyc przez Suszynę.
Where cold winds blow
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
A jak tam pięknie musi być, gdy zrobi się już zielono!
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
Vorunah pisze:Muszę to koniecznie nadrobić w takim razie.
Płaci się za każdą godzinę oprowadzania. Można wybrać opcję zwiedzania z noclegiem.
- Zły Marcin
- obieżyświat
- Posty: 864
- Rejestracja: 19-07-2013 07:10
- Lokalizacja: W-w
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
Vorunah pisze:wyblakły symbol DM na murze,duch depeszów nie ginie w narodzie
To nie depesze - to Death Metal
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
Zły Marcin pisze:Vorunah pisze:wyblakły symbol DM na murze,duch depeszów nie ginie w narodzie
To nie depesze - to Death Metal
na pewno nie
chociaż ostatnia płyta Immolation bardzo dobra,czekam co zaprezentują bogowie z Morbid Angel
A wracając do tematu,cieszy mnie fakt,że powstają nowe szlaki w Sudetach.Na ostatnim urlopie zaliczyłem również niedawno wyznakowany czarny szlak z Lewina do Dusznik przez Pańską Górę - piekna,widokowa trasa biegnąca na długim odcinku wzdłuż granicy państwa.Może pokuszę się o dłuższą relację i parę fotek za jakiś czas..
Where cold winds blow
-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2208
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
włodarz pisze:Vorunah pisze:Muszę to koniecznie nadrobić w takim razie.
Płaci się za każdą godzinę oprowadzania. Można wybrać opcję zwiedzania z noclegiem.
Tzn? bo na żaden cennik nigdzie nie natrafiłem, czytając różne relacje odniosłem wrażenie że to raczej odbywa się na zasadzie co łaska a właściciel długo oprowadza i opowiada z czystej pasji a tu proszę, zabieg celowy?
PS Jak przedstawia się sytuacja w pobliskim Ratnie? Da się zwiedzać?
A o DM też miałem zapytać, mnie się skojarzyło z Deutsche Mark
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
Ja płaciłem 15 PLN za godz. od osoby, ale zwiedzaliśmy zamek w drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Właściwie to wracaliśmy z wycieczki i chcieliśmy zobaczyć zamek z zewnątrz, ale gospodarz nas wypatrzył i tak serdecznie zapraszał, że daliśmy się namówić. Nie żałujemy. A co do ceny 15 zł to dużo i mało. Dużo, bo żeby zobaczyć cały zamek dokładnie potrzeba wielu godzin, ale rekonstrukcja tej budowli to ogromne koszty, więc 15 zł to tyle co nic.
-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2208
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
To mnie trochę zaskoczyłeś tą ceną. Zgadzam się, że 15zł na odbudowę zabytku to tyle co nic, ale z drugiej strony za kilkugodzinne oprowadzanie w 2 osoby to już się robi z tego stówa, a to jakby nie patrzeć cena dość kosmiczna... Pamiętam ile myślałem nad wydaniem 6 euro czyli dla nas 25zł za zwiedzanie Oybina, warto było ale i tak uważam to za cenę dość zaporową, przynajmniej na polskie warunki. A tu 2 razy tyle... Cóż, pozostanie obejrzeć tylko zabytek z zewnątrz, mimo jak piszesz, serdecznych nalegań ze strony właściciela.
Swoją drogą jak przebiega to kasowanie, jest jakaś informacja z góry o koszcie oprowadzania czy pod koniec właściciel mówi "a teraz drodzy państwo, to będzie tyle i tyle?
Swoją drogą jak przebiega to kasowanie, jest jakaś informacja z góry o koszcie oprowadzania czy pod koniec właściciel mówi "a teraz drodzy państwo, to będzie tyle i tyle?
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
25 złotych to jest cena zaporowa na polskie warunki? Tyle to burger kosztuje...
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
Dolnoślązak pisze:Swoją drogą jak przebiega to kasowanie
Zanim zaczęliśmy zwiedzanie gospodarz powiedział ile to kosztuje (może nasza stawka była ekstra, byliśmy tam w święta).
-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2208
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
Human pisze:25 złotych to jest cena zaporowa na polskie warunki? Tyle to burger kosztuje...
Ja burgerów po 25zł nie kupuję Tyle, to mnie cały wyjazd kosztuje, jadąc na regio karnecie.
-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2208
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zielonym szlakiem przez Wzgórza Włodzickie i Ścinawskie
Edit: wyjazd odbyłem, w Ratnie zwiedzanie bezproblemowe jesli nie liczyć walących się stropów, później zahaczyłem o Ząbkowice na które jakoś nigdy nie starczało czasu bo zawsze były przejazdem, również warte odwiedzenia. Trochę dziwnie rozwiązana sprawa ze zwiedzaniem zamku czy krzywej wiezy, jest jeden punkt gdzie można zakupić bilet i stamtąd dopiero idzie się z przewodnikiem który ma klucz na zwiedzanie. Szkoda, że tylko z przewodnikiem a nie żeby się poszwędać samemu, zamek więc zwiedziliśmy tylko z zewnątrz, ale i tak z grubsza wszystko widać.
Do autora: w Bożkowie wart zwiedzenia jest jeszcze całkiem spory pałac http://dolny-slask.org.pl/549422,Bozkow ... ozkow.html
Do Humana: w Kłodzku jest znana mi już od lat kebabo-pizzeria, choć w nowej lokalizacji przez co myślałem że jej już nie ma, zwana "u Alego". Za 30zł pizza 45cm z dowolną ilością składników wedle własnej kompozycji, w 2 osoby tego nie przejedliśmy. Sosy i opakowanie na wynos gratis
Do autora: w Bożkowie wart zwiedzenia jest jeszcze całkiem spory pałac http://dolny-slask.org.pl/549422,Bozkow ... ozkow.html
Do Humana: w Kłodzku jest znana mi już od lat kebabo-pizzeria, choć w nowej lokalizacji przez co myślałem że jej już nie ma, zwana "u Alego". Za 30zł pizza 45cm z dowolną ilością składników wedle własnej kompozycji, w 2 osoby tego nie przejedliśmy. Sosy i opakowanie na wynos gratis