Hektolitry piwa pod Wieżycą - czyli szybka Ślęża

Planujesz wypad? Byłeś gdzieś i masz ochotę podzielić się wrażeniami z innymi - zrób to koniecznie! Zdjęcia mile widziane!
Awatar użytkownika
Raubritter
bardzo stary wyga
Posty: 2083
Rejestracja: 26-01-2008 22:49
Lokalizacja: Poznań

Hektolitry piwa pod Wieżycą - czyli szybka Ślęża

Postautor: Raubritter » 04-08-2018 11:32

Jakoś tak ostatnio nigdy nie miałem czasu odwiedzić swoich znajomych w schronisku "Pod Wieżycą", jednakże koronnym argumentem który spowodował że w końcu pojechałem (a planowałem Karkonosze :lol: ) był fakt, że schronisko otworzyło swój własny, restauracyjno-rzemieślniczy browar. I jak tu nie posmakować prawdziwego piwa, które leżakuje w tankach dwa miesiące, a nie tydzień-dwa jak powszechnie dostępne sikacze na rynku? ;)

Jadę standardowo "Kamieńczykiem" z Poznania do Wrocławia, tam mam niecałą godzinkę na autobus do Sobótki. Bodajże koło jedenastej jestem już na miejscu i czerwonym szlakiem, bez udziwnień udaję się najpierw na szczyt Ślęży. Nie było mnie tu już bardzo dawno, w między czasie wyremontowano i oddano do użytku wieżę widokową na szczycie za kościółkiem - zresztą sam kościół zmienił się też, można go zwiedzać i za 5zł wejść do podziemi oraz na szczyt wieży. Jedyna rzecz jaka się nie niemal nie zmieniła na Ślęży - to Dom Turysty im. Romana Zmorskiego. Dalej odnosiłem wrażenie, że turystę traktuje się tu jak uprzykrzającego życie szkodnika. Jedzenie podawane na plastikowych, jednorazowych talerzach, do wyboru pierogi, kiełbasa z wody lub fasolka po bretońsku... ceny nadszarpujące budżet. Na plus jednak zdecydowanie piwko Sowie z regionalnego browaru w Bielawie - pils, lager, pszeniczne i marcowe po 9zł. Pod budynkiem kiełbaska i szaszłyki z grilla.

Do schroniska pod Wieżycą schodzę najpierw niebieskim szlakiem, a potem odbijam na czarny. Niebieski jest zupełnym przeciwieństwem czerwonego. Niemal zero ludzi. W między czasie zaczyna grzmieć, gdzieś znad Gór Sowich nadciąga burza. Udaje mi się jednak dojść do celu i nie zmoknąć.

Popołudniu melduję się u znajomych. Zwiedzam browar, piję piwo prosto z tanka. Warzą cztery rodzaje - jasne (a'la pils), ciemne, bursztynowe oraz okazjonalne, czyli jasne z domieszką różnych soków - tym razem było z grejfrutowym. Każde piwo jest niefiltrowane i niepasteryzowane.

W końcu nadciąga burza. Przez piętnaście minut ściana deszczu. Na koniec dnia wychodzi jednak jeszcze słońce.

Na drugi dzień po śniadaniu postanawiam wyskoczyć sobie jeszcze na szczyt Wieżycy, gdzie znajduje się wybudowana w 1907 roku Wieża Bismarcka. Do tej pory jak zawsze byłem na Ślęży to wieża ta była zamknięta, teraz dowiaduję się że ma dzierżawce i można na nią wejść aby podziwiać widoki. Świetnie! Bilet kosztuje 5zł, mają pieczątkę, jakieś pamiątki, pocztówki. Piwka niestety brak.
Wnętrze wieży jest dość odstręczające, na szczyt wchodzi się metalowymi schodami. Widoki z góry są za to bardzo ładne. Gdybym tylko mógł to zostałbym na niej kilka godzin :)

Wracam do schroniska, jeszcze parę degustacji piwa i wracam do Sobótki aby zdążyć na autobus do Wrocławia.

Poniżej parę zdjęć:

Czerwonym z Sobótki

Obrazek

Na szczycie

Obrazek

Widoki z wieży widokowej

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kiełbasiora na szczycie Ślęży. Nie skusiłem się.

Obrazek

Niebieskim

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W drodze na Wieżycę

Obrazek

Obrazek

Widoki z wieży

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Browar Wieżyca

Obrazek
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.

Awatar użytkownika
Zły Marcin
obieżyświat
Posty: 864
Rejestracja: 19-07-2013 07:10
Lokalizacja: W-w

Re: Hektolitry piwa pod Wieżycą - czyli szybka Ślęża

Postautor: Zły Marcin » 04-08-2018 16:50

Piłem na miejscu w lipcu jasne i bursztynowe, oba bardzo w porządku, choć przeszkadzało mi lekko to, że były serwowane ordynarnie w szkle jakiegoś koncerniaka, może szczegół, ale jednak ma znaczenie.

Awatar użytkownika
Raubritter
bardzo stary wyga
Posty: 2083
Rejestracja: 26-01-2008 22:49
Lokalizacja: Poznań

Re: Hektolitry piwa pod Wieżycą - czyli szybka Ślęża

Postautor: Raubritter » 04-08-2018 18:34

Własne szkło też planują, wszystko w swoim czasie ;)
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.

Awatar użytkownika
Artur74
podróżnik
Posty: 152
Rejestracja: 18-02-2014 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hektolitry piwa pod Wieżycą - czyli szybka Ślęża

Postautor: Artur74 » 04-08-2018 20:00

Dzięki za info, jakoś nie słyszałem wcześniej o tym mini browarze. Jest możliwość kupna butelkowanego piwka czy tylko degustacja na miejscu?
Polub swoją pracę, nawet gdyby była mało znacząca i odpoczywaj przy niej.
Chcesz dożyć emerytury lub renty, z pracy przychodź wypoczęty!

Awatar użytkownika
Raubritter
bardzo stary wyga
Posty: 2083
Rejestracja: 26-01-2008 22:49
Lokalizacja: Poznań

Re: Hektolitry piwa pod Wieżycą - czyli szybka Ślęża

Postautor: Raubritter » 05-08-2018 05:36

Artur74 pisze: Jest możliwość kupna butelkowanego piwka czy tylko degustacja na miejscu?


Generalnie jest, jednakże bardzo szybko schodzi i możesz nie trafić akurat. Mi się też nie udało zabrać do domu.
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hektolitry piwa pod Wieżycą - czyli szybka Ślęża

Postautor: Dolnoślązak » 05-08-2018 21:37

Było przelać do słoika po ogórkach :lol:

Awatar użytkownika
Artur74
podróżnik
Posty: 152
Rejestracja: 18-02-2014 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hektolitry piwa pod Wieżycą - czyli szybka Ślęża

Postautor: Artur74 » 06-08-2018 19:57

Na szczęście mam kumpla w Sobótce, dostanie zlecenie ;)
Polub swoją pracę, nawet gdyby była mało znacząca i odpoczywaj przy niej.
Chcesz dożyć emerytury lub renty, z pracy przychodź wypoczęty!

Awatar użytkownika
voi-vod
obieżyświat
Posty: 693
Rejestracja: 22-09-2008 22:25
Lokalizacja: Sobótka

Re: Hektolitry piwa pod Wieżycą - czyli szybka Ślęża

Postautor: voi-vod » 10-08-2018 10:31

Piwko miodzio. Degustuję przy każdej nadarzającej się okazji. Kolejny powstaje w "Zielonym Wzgórzu" w Sulistrowiczkach.
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"

"Lepiej jest milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."


Wróć do „Relacje z wypraw”