Wybieramy sie niebawem do Chorwacji i Bośni, glownym celem wycieczki nie bedzie zwiedzanie znanych zabytkow czy lezenie na plazy a poszukiwania miejsc zapomnianych, ruin, obiektow opuszczonych rozsianych po tamtejszych gorach.
Czy ktos moze ma cos do polecenia w tym temacie, co zwiedzic ciekawego, moze jakies fajne miejsca biwakowe, jakies sugestie wogole odnosnie wyjazdu. (Wiem ze tam sa miny )
Chorwacja i Bośnia (opuszczone miejsca, ruiny, bunkry)
Chorwacja i Bośnia (opuszczone miejsca, ruiny, bunkry)
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
- Ariel Ciechański
- obieżyświat
- Posty: 846
- Rejestracja: 17-11-2008 10:54
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Chorwacja i Bośnia (opuszczone miejsca, ruiny, bunkry)
buba1 pisze:Czy ktos moze ma cos do polecenia w tym temacie, co zwiedzic ciekawego, moze jakies fajne miejsca biwakowe, jakies sugestie wogole odnosnie wyjazdu. (Wiem ze tam sa miny )
Bubo wszystkie przewodniki doradzają zachowania szczególnej ostrożności w górach Bośni. Nawet w Czarnogórze, która pod tym względem jest uznawana, za w miarę bezpieczną odradza się schodzenie ze znakowanych szlaków, zdarzają się co jakiś czas wypadki wejścia na minę...
Re: Chorwacja i Bośnia (opuszczone miejsca, ruiny, bunkry)
Ariel Ciechański pisze:buba1 pisze:Czy ktos moze ma cos do polecenia w tym temacie, co zwiedzic ciekawego, moze jakies fajne miejsca biwakowe, jakies sugestie wogole odnosnie wyjazdu. (Wiem ze tam sa miny )
Bubo wszystkie przewodniki doradzają zachowania szczególnej ostrożności w górach Bośni. Nawet w Czarnogórze, która pod tym względem jest uznawana, za w miarę bezpieczną odradza się schodzenie ze znakowanych szlaków, zdarzają się co jakiś czas wypadki wejścia na minę...
Zdaje sobie sprawe ze we wszystkich tych krajach jest to spory problem, mam nawet mapke miejsc szczegolnie wrednych pod tym wzgledem (z Chorwacji, z Bosni nie mam) coby wiedziec jakie tereny lepiej omijac, a i na innych ostroznosc nie zawadzi..
https://misportal.hcr.hr/HCRweb/faces/simple/Map.jspx
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
- Ariel Ciechański
- obieżyświat
- Posty: 846
- Rejestracja: 17-11-2008 10:54
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Chorwacja i Bośnia (opuszczone miejsca, ruiny, bunkry)
buba1 pisze:
Zdaje sobie sprawe ze we wszystkich tych krajach jest to spory problem, mam nawet mapke miejsc szczegolnie wrednych pod tym wzgledem (z Chorwacji, z Bosni nie mam) coby wiedziec jakie tereny lepiej omijac, a i na innych ostroznosc nie zawadzi..
https://misportal.hcr.hr/HCRweb/faces/simple/Map.jspx
Szczególnie to akurat dotyczy Bośni. Góry w Serbii, Czarnogórze czy Chorwacji są jednak jakoś tam zagospodarowane turystycznie. My w zeszłym roku chodziliśmy po Durmitorze, Bjelasicy i Prokletijich i nie spotkaliśmy nawet śladów po minach. Z drugiej strony jednak granica czarnogórsko-albańska w tych ostatnich słynie z niespodzianek. Tak więc beztroskie wędrowanie czy penetracje obiektów, które tak lubisz tym razem lepiej poprzedzić solidną kwerendą...
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4191
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
nawet w serbskich górach zdarzają się niebezpieczne rejony - to efekt bombardowań NATO z 1999 roku. W Chorwacji niby jest sukcesywne rozminowanie - np. według tej mapy wokół Dubrownika już min nie ma. Tyle, że ponoć jak 2 lata temu były tam duże pożary latem to na terenach "rozminowanych" przez całe noce było słychać BUM, BUM, BUM...
ciekawe czy w ogóle to rozminowują w Bośni?
ciekawe czy w ogóle to rozminowują w Bośni?
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
Re: Chorwacja i Bośnia (opuszczone miejsca, ruiny, bunkry)
Ariel Ciechański pisze:[
Szczególnie to akurat dotyczy Bośni. Góry w Serbii, Czarnogórze czy Chorwacji są jednak jakoś tam zagospodarowane turystycznie. ..
Glownie mamy w planach Chorwacje, przez Bosnie to opcjonalnie powrot.
Chodzic po gorach gdzies na dziko po krzakach ogolnie nie zamierzamy- glownie wyjazd ma byc objazdowy- docieranie bocznymi gorskimi drogami do roznych mniej lub bardziej rozwalonych obiektow, zwiedzanie ich i nocleg gdzies w poblizu aut.
Ariel Ciechański pisze:[ Tak więc beztroskie wędrowanie czy penetracje obiektów, które tak lubisz tym razem lepiej poprzedzić solidną kwerendą...
A to napewno.. Najwyzej bedziemy postepowac tak jak w Karabachu tzn nie wchodzimy do obiektow gdzie nie da sie dojsc po betonie (jak juz jest sporo trawy albo jakies rupiecie leza- to odpuszczamy.
Pudelek pisze: Tyle, że ponoć jak 2 lata temu były tam duże pożary latem to na terenach "rozminowanych" przez całe noce było słychać BUM, BUM, BUM...
Moze wlasnie te pozary i bum bum uznali za rozminowanie tych terenow?
skiboy pisze:To na zdjęciach z relacji Toperz będzie szedł z wykrywaczem min a Buba za nim. A jeżeli nie zdobędą wykrywacza to Buba będzie szła przodem a Toperz sto metrów za nią.
Najwyzej przodem beda szli znajomi a my dopiero w kolejnym rzucie jak/jesli oni wroca
gar pisze:Napisz kiedy jedziesz. Będę na terenie Bośni od 20 do 25.04 - może uda się spotkać w tak niezwykłym miejscu.
My wlasnie 25.04 to planujemy wyjechac z Polski... A powrot 9-10 maj, Bosnia raczej blizej konca niz poczatku wyjazdu...
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Re: Chorwacja i Bośnia (opuszczone miejsca, ruiny, bunkry)
buba1 pisze:My wlasnie 25.04 to planujemy wyjechac z Polski... A powrot 9-10 maj, Bosnia raczej blizej konca niz poczatku wyjazdu...
Szkoda, że się miniemy - może będziemy się widzieć przez szybę naszych środków lokomocji na trasie
Wszystko co piękne jest przemija, wszystko co piękne jest zostaje ...
Szczesliwie udalo sie w zadna mine nie wdepnac, wszyscy wrocili w komplecie i calosci. Troche opuszczonych udalo sie pozwiedzac.
W terenach oznaczonych lub podejrzanych staralismy sie nie schodzic ze sciezek, a najchetniej trzymac sie asfaltu i betonu (nawet idac do kibla) i dokladnie patrzec pod nogi. Smutne to to ze taki bezkres fajnych terenow do chodzenia a isc tam sie nie da...
Tabliczki ostrzegawcze maja tam zdecydowanie nieznormalizowane
W terenach oznaczonych lub podejrzanych staralismy sie nie schodzic ze sciezek, a najchetniej trzymac sie asfaltu i betonu (nawet idac do kibla) i dokladnie patrzec pod nogi. Smutne to to ze taki bezkres fajnych terenow do chodzenia a isc tam sie nie da...
Tabliczki ostrzegawcze maja tam zdecydowanie nieznormalizowane
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4191
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
ja kojarzę tą środkową
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/