Pudelkowe wędrówki po Śląsku i nie tylko...

Jeżeli wybrałeś się gdzieś poza Sudety i nie wstydzisz się tego, daj znać!
Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Pudelkowe wędrówki po Śląsku i nie tylko...

Postautor: Pudelek » 06-04-2010 23:02

początkowo miałem w Wielką Sobotę wybrać się, jak rok temu, w okolice opolskich drewnianych kościółków, ale stwierdziłem, że nie mam ochoty odbijać się od zamkniętych drzwi albo przepychać się wśród tłumów ludzi patrzących na mnie nienawistnym wzrokiem, więc padło na Śląsk Czeski - a ściślej na ten skrawek Dolnego Śląska, który po wojnach śląskich pozostał przy Habsburgach. To dzisiejszy powiat Jesenik (poza wiekszą częścią gminy Ostruzna) oraz niewielkie tereny poza tym powiatem.

Teren jest godny polecenia dla samodzielnego odkrywania - praktycznie w każdej miejscowości jest jakiś ciekawy kościół, cmentarz lub inne perełki. Kościół z zaadaptowaną gotycką wieżą w Zulovej, zabudowa Javornika z pałacem biskupów wrocławskich Jansky Vrch (bywali tam często, gdyż w ewangelickich Prusach nie byli zbyt mile widziani) i senna, prowincjonalna, ale miła dla oka Vidnava to tylko niektóre z przykładów miejsc, które można zobaczyć.

http://picasaweb.google.pl/Pudelek2009/ ... nymSlasku#
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Taja
stary wyga
Posty: 1268
Rejestracja: 15-04-2007 15:06
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Taja » 07-04-2010 10:05

Sympatyczna wyprawa i spora dawka wiadomości historycznych, chwalić :)

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 09-08-2011 14:59

tym razem relacja nieco nietypowa, bo z XVII Przystanku Woodstock. Byłem dziewiąty raz, ale dopiero po raz pierwszy wziąłem starą cyfrówkę, więc jakość zdjęć nie jest rewelacyjna:

https://picasaweb.google.com/PudelekIII ... Kostrzynie

niestety, to już nie ten Przystanek co kiedyś. Za dużo komercji, za dużo chamstwa, za dużo dziwnych pomysłów, za mało Miłości Przyjaźni Muzyki (nie techno), przede wszystkim za mało Rock'n'rolla, za dużo przypadkowych osób, za dużo bicia rekordów, przekonania o nieomylności i parcia na sławę, za mało tego wszystkiego, co kiedyś tworzyło ten wyjątkowy klimat... kwestie techniczne na polu też szwankują, ale zawsze szwankowały, więc to nie problem.

pewno gdybym jechał pierwszy raz to byłbym zachwycony, ale że byłem n-ty to w wielu kwestiach pozostał niesmak. Dobrze, że zostali jeszcze ludzie (cześć Szarlotka XD)

Obrazek

boję się, co będzie z tym festiwalem dalej. Samo niezaproszenie Prodigy, moim zdaniem, nie pomoże, jeśli Owsiak i Fundacja dalej z uporem maniaka będzie chciała dorównać najlepszym festiwalom na świecie. W tym roku padł prawdopodobnie rekord frekwencji w historii festiwali muzycznych na świecie - 700 tysięcy ludzi (prawdopodobnie, bo są podejrzenia że niektóre festiwale w Rosji na początku lat 90. mogły mieć więcej), ale jakim kosztem? co najmniej 200-300 tysięcy ludzi przyjechało tylko posłuchać łomotu Prodigy. W tym momencie pod sceną było już niebezpiecznie. Aż zaczęły mi chodzić po myśli, że mogło by coś pierd...ąć, zrobić dym, żeby ktoś w końcu zrozumiał, że to była porażka.

No cóż, teraz narzekam (nie ja jedyny, np. forum WOŚP aż huczy), ale pewno za parę miesięcy te ciemne strony się zamażą a za rok znowu spakuję plecak pełen browarów na drogę :) oby...

w galerii znajdują się jeszcze zdjęcia z kostrzyńskiego Starego Miasta, a właściwie to, co z niego zostało. Zmiecione z powierzchni ziemi w 1945, dobite w latach 60. przez polskie władze, jest teraz swoistym memento mori.

Obrazek

a więc alleluja i do przodu :)
Ostatnio zmieniony 10-11-2011 21:46 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

iron52
łazik
Posty: 95
Rejestracja: 28-06-2011 20:17
Lokalizacja: Żywocice

Postautor: iron52 » 09-08-2011 21:38

Kumpel był jednym z Azerbejdżanu :) i opowiadał mi o bananach, monitorach i pochodach HK :) świetne fotki :)

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 10-11-2011 17:34

jakiś czas temu doszły mnie słuchy, że w pobliżu jednostki wojskowej w Komprachcicach jest bunkier - sprawdziłem i faktycznie jest :) zarośnięty, ledwo widoczny, ale wejść się udało.

Dziwny on - de facto 2 korytarze, dwie niewielkie wnęki w środku. Do tego słabe stropy, ceglane(?). Czy ktoś wie jakie mogło być jego przeznaczenie? Dla ludzi, jakiś magazyn czy co? Dodatkowo w pobliżu drugiego wejścia (kilka dni temu, kiedy wstępnie lustrowałem okolicę to go nie zauważyłem) znajduje się stary, od dawna nieużywany zbiornik na wodę

Poniżej zdjęcia:
https://picasaweb.google.com/1025805899 ... hutzSchron

i przekrój schronu
Obrazek
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

cezaryol
bardzo stary wyga
Posty: 2343
Rejestracja: 23-03-2007 19:32
Lokalizacja: Opole

Postautor: cezaryol » 10-11-2011 19:05

Czy ten schron jest po drugiej strony drogi,prawie naprzeciwko wejścia do jednostki? Tak prznajmniej wygląda na zdjęciu nr 17.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 10-11-2011 19:30

tak, to te miejsce. Drugie wejście (tym którym wychodziłem) jest z kolei tuż przy płocie, za którym jest linia kolejowa
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Postautor: Michał » 11-11-2011 02:06

To był raczej cywilny obiekt. Postawiłbym dwie hipotezy: 1- to był cywilny schron przeciwlotniczy i przeciwchemiczny (do tej wersji jednak konieczne są śluzy i podwójne drzwi w wejściach). 2. Zbiornik na wodę służył jako basen przeciwpożarowy dla jednostki w Komprachcicach, a w "schronie" była pompownia (pompy wody w tego typu obiektach umieszcza się zawsze poniżej lustra wody). Daje jednak do myślenia brak jakiegokolwiek pomieszczenia i choćby szczątkowego orurowania. W 99% pewności nie był to bunkier taktyczny, taki jak w MRU czy Wale Pomorskim.
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 11-11-2011 11:16

1) - czy jako śluza mogłyby służyć te dwa przedsionki przy wejściach? schody, jedne drzwi, krótki korytarz na 3-4 metry, drugie drzwi? Dziwiłoby mnie umieszczenie schronu cywilnego przed jednostką, która, w razie ataku z powietrza, byłaby przecież jako pierwsza atakowana, w dodatku schron jest z między jedną a drugą linią kolejową, w pobliżu dworca - czyli chyba najbardziej niebezpiecznym miejscu. Rozsądniej by było chyba taki zrobić w pewnym oddaleniu od niej, mniej narażoną na atak?
2) - śladów rurowania faktycznie nie widać.
O tym, że nie był to bunkier taktyczny domyślałem się od razu - wydaje mi się, że za lekka konstrukcja no i położenie samotnego bunkra w tym miejscu, bynajmniej nie strategicznym z punktu widzenia Rzeszy, też byłoby trochę dziwne.

Dzięki za informacje!
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Postautor: Michał » 11-11-2011 14:14

Pudelek pisze:1) - czy jako śluza mogłyby służyć te dwa przedsionki przy wejściach? schody, jedne drzwi, krótki korytarz na 3-4 metry, drugie drzwi?


Tak, jak najbardziej.

Pudelek pisze:Dziwiłoby mnie umieszczenie schronu cywilnego przed jednostką, która, w razie ataku z powietrza, byłaby przecież jako pierwsza atakowana, w dodatku schron jest z między jedną a drugą linią kolejową, w pobliżu dworca - czyli chyba najbardziej niebezpiecznym miejscu.


Właśnie o to chodzi, schrony przeciwlotnicze/ przeciwchemiczne umieszczano w strategicznych , publicznych miejscach narażonych pierwszej kolejności na atak, żeby ludność zdążyła się do nich schronić.

Pudelek pisze:O tym, że nie był to bunkier taktyczny domyślałem się od razu - wydaje mi się, że za lekka konstrukcja no i położenie samotnego bunkra w tym miejscu, bynajmniej nie strategicznym z punktu widzenia Rzeszy, też byłoby trochę dziwne.


To mogło być zbudowane albo w latach 20-30- tych, lub za PRL, w latach 50-tych. W Kędzierzynie pełno takich obiektów pobudowano w tym okresie (schrony w kamienicach kolejowych z pocz. XX w, lub post PRL-owskich blokach komunalnych, dzisiaj wspólnotach mieszkaniowych.)

Pudelek pisze:Dzięki za informacje!


A proszę :-) W taki razie uznajemy , że był to przeciwlotniczy/ przeciwchemiczny schron cywilny.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 11-11-2011 15:00

Michał pisze:
Właśnie o to chodzi, schrony przeciwlotnicze/ przeciwchemiczne umieszczano w strategicznych , publicznych miejscach narażonych pierwszej kolejności na atak, żeby ludność zdążyła się do nich schronić.

no właśnie dla mnie to nielogiczne - po pierwsze, w najbliższej okolicy nie ma domów, a przynajmniej jest ich niewiele. Znacznie większe skupisko jest kilkaset metrów dalej, przy skrzyżowaniu i kościele. Ludność musiała by wybiec ze swoich domów, mniej narażonych na atak, do miejsca, gdzie miałaby większą szansę oberwać bombą. A wojsko podejrzewam że ma schrony w jednostce - tak więc nie byłoby logiczniej, aby ten schron umieścić poza najbliższym otoczeniem jednostki?




To mogło być zbudowane albo w latach 20-30- tych, lub za PRL, w latach 50-tych. W Kędzierzynie pełno takich obiektów pobudowano w tym okresie (schrony w kamienicach kolejowych z pocz. XX w, lub post PRL-owskich blokach komunalnych, dzisiaj wspólnotach mieszkaniowych.)


to jest ciekawa sprawa. Patrzę na mapę Komprachcic z 1936 roku (http://amzpbig.com/maps/5372_Dambrau_1936.jpg) - i brak tam i schronu i jednostki wojskowej! Byłem przekonany, że jednostka jest tam już z okresu przedwojennego. Więc albo i jednostka i schron jest polski, albo na mapie specjalnie tego nie zaznaczono. Ale to chyba nie były mapy ogólnodostępne, a i na mapie Opola z tego roku koszary zaznaczono... jest jeszcze inna opcja - koszary i schron wybudowano po 1936 roku, tak jak np. koszary na ulicy Niemodlińskiej w Opolu - na mapie z 1936 roku ich brak, z 1941 już są, aczkolwiek jeszcze nie podpisane jako koszary. To w sumie byłoby logiczne, że powstało to w okresie, kiedy Hitler znacznie bardziej przygotowywał się do wojny, niż do 1936

Ta mapa potwierdza też, że gdyby wówczas powstał schron (przełom lat 30/40) stałby właściwie za wioską, która kończyła się na torach - a więc właściwie wszyscy mieszkańcy mieliby do niego daleko...
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 14-11-2011 16:15

gdzieś na początku listopada siedząc nad piwem doszedłem do wniosku, że chyba jeszcze nie byłem na szeroko rozumianej ziemi raciborskiej (i w okolicach). A że długi weekend jest długi, to w niedzielę rano ruszyłem w tamtym kierunku.

Najpierw zajrzałem jeszcze na pogranicze powiatu kozielskiego, gdzie niespodziankę zrobiła nam droga wojewódzka i Odra, a brak było zaznaczonego na mapie mostu :D

Obrazek
wbrew pozorom nie spłynął razem z ostatnią powodzią ale z krą w roku 1947 (zresztą stał tam bodajże aż 2 lata). Nie wiadomo czemu wiele map i GPS-ów pokazuje jego istnienie, a błądzący TiR to w tych okolicach nic nadzwyczajnego.

Potem rzekę w końcu udało nam się przekroczyć promem w Grzegorzowicach
Obrazek

tam też kiedyś most był, a nawet dalej jest jego część, wysadzona w powietrze w 1945 roku.

Potem na trasie kolejno Rudy Raciborskie, stacyjka w Raciborzu, zruinowane ruiny pałacu w Tworkowie:
Obrazek

pałac w Krzyżanowicach, cuda radzieckiej techniki po czeskiej stronie i wreszcie sam Racibórz, na który, po całodziennym jeżdżeniu, było już niewiele czasu. Skupiliśmy głównie na odrestaurowywanym zamku książąt raciborskich, do którego można wejść wraz z panią z IT (niestety, nie do gotyckiej kaplicy zamkowej).

Zawód to piwo raciborskie, a właściwie jego braki na mieście. Wzorem z Rep. Czeskiej oczekiwałem w pobliżu browaru jakieś restauracyjki z ich produktami, a zamiast niej był skup butelek i Carlsbergi w reklamach wokół rynku... :(

generalnie to zaopatrzyłem się w dodatkową mapę tych okolic z atrakcji i z pewnością w przyszłym roku, jak będzie dłużej widno, tam zajrzę, nie opuszczając też wąskotorówki w Rudach :)

I oczywiście galeryjo:
https://picasaweb.google.com/PudelekIII ... Raciborska
Ostatnio zmieniony 13-02-2012 03:24 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4799
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 14-11-2011 16:28

Pudelek pisze:zruinowane ruiny


brzmi jak cos dla mnie ;)
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "

na wiecznych wagarach od zycia...

Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Postautor: Michał » 15-11-2011 01:09

Pudelek pisze:gdzieś na początku listopada siedząc nad piwem doszedłem do wniosku, że chyba jeszcze nie byłem na szeroko rozumianej ziemi raciborskiej (i w okolicach).


Też doszedłem do takich wniosków pół roku temu.
http://forum.sudety.it/viewtopic.php?t=2735

Pudelek pisze:
Najpierw zajrzałem jeszcze na pogranicze powiatu kozielskiego, gdzie niespodziankę zrobiła nam droga wojewódzka i Odra, a brak było zaznaczonego na mapie mostu :D


Tak, to jest droga wojewódzka 422. Oznakowana zarówno w Dziergowicach jak i po drugiej stronie rzeki, w Przewozie. Co ciekawe, ustanowiona , choć już nie było mostu, i nawet nie ma planów na nowy most. Dawniej w tym miejscu kursowała łódka ( stąd nazwa wsi Przewóz).
Podobna historia jest w Brzeźcach (DW 410)

Pudelek pisze:Potem rzekę w końcu udało nam się przekroczyć promem w Grzegorzowicach


O, to mieliście szczęście, prom na wiosnę i wakacje nie kursował. Poza tym kursuje w określonych, dosyć krótkich godzinach.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 15-11-2011 11:36

Michał pisze:Dawniej w tym miejscu kursowała łódka ( stąd nazwa wsi Przewóz).

łódka czy prom? w jednym miejscu pisze łódka, w innym prom, jeszcze w innym i łódka i prom (prom się pojawia częściej). Chodzi mi oczywiście o okres powojenny. Biorąc pod uwagę szerokość Odry w tym miejscu to przeprawa promem trwałaby ułamek chwili.

Podobna historia jest w Brzeźcach (DW 410)

i na DW 464 koło Dobrzenia. Tam, oddając prawdę mapie, nie zaznaczono mostu, ale myślałem że to ktoś se jaja robi, żeby prowadzić drogę wojewódzką bez możliwości przekroczenia. A jednak...

Pudelek pisze:Potem rzekę w końcu udało nam się przekroczyć promem w Grzegorzowicach


O, to mieliście szczęście, prom na wiosnę i wakacje nie kursował. Poza tym kursuje w określonych, dosyć krótkich godzinach.

a czemu nie kursował? w sumie teraz też jechaliśmy z założeniem "zobaczymy jak będzie", ale na szczęście w niedzielę kursuje nawet dość długo (wiem, że tam miał z godzinę przerwy około południa)

a Twoją relację sprzed pół roku kojarzę:)
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/


Wróć do „Relacje z wypraw”