Relacja z wyjazdu pod nazwą „Biesy i Czady’ czyli jesiennego łazikowania po połoninach organizowanego przez Koło PTTK Łazik ze Zdzieszowic.
Wyjazd zaplanowaliśmy na okres pomiędzy 13 a 16 października mając nadzieję na wyśmienitą pogodę oraz piękne widoki polskiej złotej jesieni. W sumie to nie zawiedliśmy się
Naszą bazą było DW PTTK w Wetlinie, obiekt który od nie dawna ma nowego dzierżawcę. Miejsce to nadzwyczaj klimatyczne z dobrą obsługą. Jednakże wymaga dużej pracy bo jest mocno zaniedbany… Ale w porównaniu z poprzednimi najemcami o niebo lepiej. Jest klimat jest moc !!!
W piątek od rana lampa na niebie. Dzień zaczynamy od śniadanka w formie szwedzkiego stołu. Koszt 15 zł ale każdy śmiało mógł się najeść i były to normalne produkty spożywcze (porządna wędlina, porządne parówki, masło, jaja i takie tam a nie jakiś najtańszy syf – za to duży pozytyw).
Po śniadanku pakujemy się do najszybszego autobusu w Polsce i mkniemy w kierunku Wołosatego skąd podzieleni na dwie grupy pniemy się ku najwyższemu wzniesieniu Bieszczad Polskich – Tarnicy.
Moja grupa zmierza za znakami czerwonymi w kierunku przełęczy Bukowskiej. Droga do połonin mija szybko na pogaduchach. Dla mnie mały mankament bo padł mi akumulator w aparacie i fotki z tego dnia są z komórki….
Od przełęczy trochę w błocie trochę w śniegu mkniemy po połoninach. Co chwila przerwy na focenie. Pogoda jest idealna – pierwszy raz w życiu mogłem zobaczyć kontury Tatr z Bieszczad!!! Po prostu widoczność wyśmienita!!!
Po drodze coraz więcej śniegu i coraz więcej błota. W pewnych momentach można było iść tylko ślizgiem
To był wyśmienity dzień!
Podczas popasu na Haliczu znajdujemy nawet klapka… ciekawe czy ktoś w takim butku się tu wdrapał i stwierdził że dalej na boso będzie lepiej czy po prostu komuś wypadł z plecaka
W dalszej kolejności Tarnica i zejście niebieskim szlakiem do Wołosatego zamykając pętlę. NO to zejście dało nam trochę w kość – nie dość że błocko to jeszcze ta stromizna :0
Po zebraniu grupy jedziemy z powrotem do Wetliny. Tam kolacja i wieczorna imprezka w barze schroniskowym dla niektórych prawie do rana
Kolejny dzień to już gorsza pogoda ale nie pada. Po śniadaniu uderzamy autobusem do Przełęczy i mkniemy stromym czerwonym szlakiem do Schronu Chatka Puchatka na Połoninie Wetlińskiej.
Po wyjściu z lasu wiatr dość mocno wieje ale widoki są przednie. Krótka przerwa w schronie i idziemy dalej połoniną do przełęczy Orłowicza. Po drodze co jakiś czas pokazuje się słoneczko ładnie oświetlając Smerka.
Z przełęczy za żółtymi znakami do Wetliny – zejście dość długie ale było bardzo przyjemnie
Wieczór spędzamy chwilowo przy ognisku następnie idziemy do wynajętej na ten czas Bawialni gdzie mamy wspólną imprezkę. Kiełbaski, kaszanka, jakieś płyny i śpiewy przy gitarze!!! Brawo Krzyś z Anią za organizację
Na niedzielę prognozy pogody były najgorsze… i niestety się sprawdziły… Od nocy leje i z planów zdobycia Rawek musieliśmy zrezygnować Z tego też powodu wyjeżdżamy troszkę później zahaczając jeszcze o Solinę gdzie robimy przerwę obiadową i napełnieni pozytywną energią wracamy do Zdzieszowic.
Droga powrotna to prawie 5 cio godzinny maraton kawałów Niektóre były tak świetne ze aż brzuchy bolały.
Wypad uważam za bardzo udany – noclegi w świetnym klimatycznym miejscu – pogoda pozwoliła na realizację najważniejszych planów – ekipa wyśmienita a było nas z kierowcą 47 osób - oby tak dalej i oby nasze koło w dalszym ciągu prężnie działało.
Komplet fot tutaj ->https://goo.gl/photos/M2BKvHmbBfhyK5CU7
Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
Ostatnio zmieniony 19-10-2016 19:17 przez olo23333, łącznie zmieniany 1 raz.
- Lech
- bardzo stary wyga
- Posty: 3612
- Rejestracja: 08-01-2005 18:39
- Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Re: Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
olo23333 pisze:Komplet fot tutaj ->https://photos.google.com/album/AF1QipP3MXhQVaQi7xlEljVf3TiUAo3fw6-U_ATvZ5Tj
Niestety ten komplet fot u mnie wygląda tak:
Taki jest właśnie efekt likwidacji Picasy i przejęcia hostingu zdjęć przez photos.google.com
PS. Aż boję się pomyśleć, że moja krytyka Google zostanie odebrana przez niejakiego Hamzburka jako zaczątek jakieś mojej osobistej krucjaty
Re: Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
Powinno już działać sprawdzone na lapku żony
- Lech
- bardzo stary wyga
- Posty: 3612
- Rejestracja: 08-01-2005 18:39
- Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Re: Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
No działa. Mam jeszcze pytanie; Czy ten link też działa? > https://get.google.com/albumarchive/110 ... aSS6cOcp1Q
Re: Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
Lech pisze:Czy ten link też działa? > https://get.google.com/albumarchive/110 ... aSS6cOcp1Q
Działa
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
"Lepiej jest milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."
"Lepiej jest milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."
-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2208
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
I ja pierwszy raz widzę tak fajne zdjęcia nudnych Biesów
Re: Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
Dolnoślązak pisze:I ja pierwszy raz widzę tak fajne zdjęcia nudnych Biesów
Sam jesteś nudny.
"Nie dyskutuj z debilem. Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem"
"Lepiej jest milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."
"Lepiej jest milczeć, narażając się na podejrzenie o głupotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości."
Re: Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
W takich Crocsach Adaś Bielecki wchodzi w Himalajach do Base Campu i jakoś nikt z tego powodu afery nie robi
Re: Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
Human pisze:W takich Crocsach Adaś Bielecki wchodzi w Himalajach do Base Campu i jakoś nikt z tego powodu afery nie robi
No ale ich nie gubi! Czy norma jest ze do bazy wkracza tylko w jednym?
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Re: Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
buba1 pisze:Human pisze:W takich Crocsach Adaś Bielecki wchodzi w Himalajach do Base Campu i jakoś nikt z tego powodu afery nie robi
No ale ich nie gubi! Czy norma jest ze do bazy wkracza tylko w jednym?
W sumie to o nim nie pomyślałem może się minęliśmy po drodze
Re: Biesy i Czady czyli jesienne łazikowanie po połoninach 13-16.2016
Jego to byś akurat pewnie zauważył, on specyficzny jest
Buba- nie wiem, na zdjęciach ma, ale może mieć zapasowe! Pewnie to wkład wielkopolskich kolejarzy w PHZ!
Buba- nie wiem, na zdjęciach ma, ale może mieć zapasowe! Pewnie to wkład wielkopolskich kolejarzy w PHZ!