Forum Sudety.it

Rok temu pierwszy raz upolowałem pociąg towarowy na linii Wrocław - Sobótka.
Mało nie przypłaciłem tego zawałem biegnąc sprintem 500m na wiadukt nowej obwodnicy żeby zdążyć zrobić fotkę z góry ale jak widać udało się.
Na szczęście lokomotywy były na dwóch końcach składu, gdyby była jedna na fotce było by tylko kilka wagonów wjeżdżających w krzaki


Kolejne niedawne spotkanie odbyło się w minutowej zamieci przed i po była piękna słoneczna pogoda, no ale cóż nie zawsze jest z górki



....i nadszedł ten dzień wpadłem zobaczyć w jakim stanie jest stacja w Sobótce Zachodniej,
chodzę sobie wzdłuż torów zaglądam tu i tam , cykam budynek stacji...


a tu nagle za plecami fiuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
oglądam się a tu piękny towarowy wjeżdża na stację i zaczyna manewrować


Na pociąg czekał już spalinowóz z kamieniołomów





Skład podzielono na 3 części, które po kolei lokomotywka z kamieniołomów podwoziła pod zsypy


Tymczasem zluzowane lokomotywy odjechały 300m pod budynek stacji żeby nie przeszkadzać w załadunku





Wagony zasypywane na dwa razy





i następna część składu


Maszynista tego cudu techniki uwijał się jak w ukropie, przy wtórze gwizdka.


Ze stacji warto przejść kilka kroków pod budynek kamieniołomów. Stoi przy nim piękna poniemiecka pompa używana pewnie kiedyś do odwadniania kamieniołomów po deszczach.


Pompa umajona świątecznymi światełkami:D








A to już stacja Sobótka


i linia w stronę Wrocławia


bonsai przycinane regularnie przez składy PKP


Chodzi lisek koło...


Czy nie piękny łuk?


No i w końcu była okazja żeby porównać widoki z mojej ulubionej kartki z tej linii.


Lekka rozbieżność ale i tak piknie.


Coś między skalniakiem a paludarium w...


...podkładzie


Piękny widoczek, tym razem bez pociągu ale może za czas jakiś:D

Świetna relacja Ja widuję ten pociąg dość często. Wyjeżdża z Wrocławia po 7:00, a wraca zazwyczaj po 13:00 ale kilka razy w miesiącu spóźnia się i jest po 15:30 czasu partynickiego. Mowa o skrzyżowaniach z ulicami: Ołtaszyńską, Agrestową, Orawską i Grota-Roweckiego. Składa się, jak pisałeś z dwóch lokomotyw i 22 - 25 wagonów.

Na wyjeździe jest punktualny potem pewnie hamuje go rozklekotana trasa no i niestrzeżone przejazdy. W wioskach słyszę go w różnych godzinach nieraz nawet z 2 godzinną różnicą.
Z innej beczki, słyszałem dzisiaj w Radiu Wrocław że lodołamacz Borsuk wypłynął na Odrę kruszyć lód, fajnie było by go zobaczyć w akcji.

bomba fotki, możesz wrzucić na jakieś forum kolejowe, mało jest zdjęć z Sobótki.
Co to za szmata wisi na zderzaku SM 03?
A lisek nie wygląda na przejechanego, tam pociągi jeżdżą w dzień i powoli, więc zdążyłby zobaczyć i uciec. może jakaś choroba?
Ale odnowiony dworzec w Sobótce.

Przeglądam właśnie fora kolejowe i rzucił mi się w oczy konkurs Kolei Dolnośląskich
http://kolejedolnoslaskie.eu/index.php? ... p&powrot=0
Na tym mikrusie szmata to chyba narzędzie pracy
Jak przyszedłem na stację to maszynista smarował i pucował maszynę a ścierę powiesił na wieszaczku.
Na innym wątku wrzucałeś Michał inf o przejeździe pociągiem chyba w okolicach Pomorza, gdybyś słyszał o przejazdach retro po Dolny Śląsku albo okolicy to daj znać na forum. Nieraz można przegapić fajne okazje na pstrykanie kolejowe. Rok albo dwa lata temu w ostatnim momencie wyczytałem o przejeździe parowozu po świeżo wyremontowanym wiadukcie w Bolesławcu niestety nie udało mi się tam dotrzeć a widok mógł być bajkowy.
Co do linii sobótkowej odcinek od połowy Rogowa Sobóckiego przez jakieś 5km w stronę Sobótki jest przejezdny dla rowerów.Można sobie tam fajnie urozmaicić wypady po masywie i okolicy.

OK, jak będę coś wiedział, to wrzucę na forum. Na razie nic nie słychać.
Jarek Woźny robi imprę w kwietniu w zachpomie, ja jadę, podlinkowałem już dawno "w nie tylko sudety", ale raczej na pewno nie ma już miejsc.
Ta akcja w bolcu to była jakaś impreza PKP z okazji zakończenia moderny legnica- węgiel
W zeszłym roku woziliśmy tyłki szynobusem po zachodnich sudetach, jest relacja gdzieś na forum.

Nie minął tydzień i znów się spotkaliśmy ze znajomym składem, tym razem na moście nad Czarną Wodą.






Kolejna sygnatura huty.
W Sobótce szyny były z Königshütte O.S. czyli z Chorzowa, tutaj są z Trzynietz czyli z czeskiego Trzyńca koło Cieszyna

Na przejeździe przez ulicę Ołtaszyńską

Radek pisze:Z innej beczki, słyszałem dzisiaj w Radiu Wrocław że lodołamacz Borsuk wypłynął na Odrę kruszyć lód, fajnie było by go zobaczyć w akcji.

Jak się czegoś chce, to się to staje .
Oto i Borsuk w całej swej borsuczej okazałości, co prawda nie w akcji ale i tak piękny .
Zbunkrował się przy zaporze w Brzegu Dolnym.

... i znów od paru dni mam przyjemność widzieć i słyszeć pociąg na linii Wrocław-Sobótka w okolicy wiaduktu na Autostradowej Obwodnicy Wrocławia
(1wsza fotka na samej górze)
Póki co składowi niestety nie zrobiłem jeszcze sesji fotograficznej ale odwiedziłem stację Kobierzyce.
Naprowadził mnie na nią semafor i Ślęża, którą zobaczyłem z pól.


Ruina nastawni





Początek bocznicy przy stacji Kobierzyce


Budynek stacyjny jest zamieszkany i zadbany...


...ma (dosłownie) swojego gospodarza.




Koło dworca stoi nietypowa kwadratowa wieża ciśnień.




Jeden z dwu żurawi wodnych


Tu upoluję kiedyś, skład jadący z lub do Sobótki
Poza tym polecam to miejsce zbieraczom poziomek, są ich tam miliony.






Stojąc na stacji w Kobierzycach bardzo dobrze widać Skytower,
jest on prawie w osi torów.
Ten widok cyknąłem około kilometr od dworca.


Wierzyć się nie chce, że stacja z moich fotek i z tego filmu to to samo miejsce
http://www.youtube.com/watch?v=Mnw40BNcph4

Ech, co się narobiło. Polacy płaczą za zieloną Ukrainą, Ślązacy za Śląskiem. Zur Zeit unter polnischer Verwaltung. I nic nie pozostało. Przeminęło z wiatrem, historii...

Tym razem sobótkowy skład zajechał mi drogę w miejscowości Domasław przy stacji PKP,
wyskoczyłem z samochodu i ciachhh ciachhh




W Kobierzycach gwizd pociągu wyrwał mnie ze sklepu budowalengo




CD pewnie nastąpi

Znów będzie okazja do popstrykania pociągu w okolicy Ślęży
http://www.turkol.pl/index.php?option=c ... 6&Itemid=3

Szkoda, że tak późno info

No i udało się dotrzeć pod Ślężę.
Przed wyjazdem zerknąłem jeszcze do pudełka z powojennymi pocztówkami.
Przypomniała mi się kartka ze Ślęża i linią kolejową, zawsze patrząc na nią marzył mi się ten widok na żywo + prychająca lokomotywa.
Oto i efekt spełnionych marzeń








Przy wyjeździe z Sobótki zobaczyłem inny równie ciekawy skład