karkonosze po czeskiej stronie ??

Gdzie jechać? Jak dojść? Co zobaczyć? O turystyce w Sudetach.
Awatar użytkownika
BeRuS
turysta niedzielny
Posty: 9
Rejestracja: 26-10-2005 20:53

karkonosze po czeskiej stronie ??

Postautor: BeRuS » 09-11-2005 00:21

w długi weekend wybieram się na trzy dni troszkę polazić. Z pośród trzech dni w planach mam jeden dzien wedrówki po czeskiej stronie. tamtych terenów zupełnie nie znam. Na razie zstanawiam sie nad odcinkiem od splinderowej budy do przejscia koło voseckiej mijają obok łabski dół i żródła łaby. Czy te okolice są ciekwe , czy moze inne okolice są ciekawsze ? I czy warto ryzykowac przekraczanie granicy poza przejściami turystycznymi ???

Awatar użytkownika
walter02
obieżyświat
Posty: 562
Rejestracja: 07-07-2004 18:27
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: walter02 » 10-11-2005 00:51

po mojemu, to ten odcinek po naszej stronie jest duużo ciekawszy - można przejść przez Śnieżne Kotły, ale jak tam byłeś 100 razy, to faktycznie może lepsza będzie jakaś odmiana.

Proponuję jednak zamiast szlaku od Petrovej do Voseckiej Boudy przejście całą doliną Łaby, tzn prawie od Spindelovego Mlyna do góry - prosto do Voseckiej Boudy (niebieski szlak) - idze się wtedy pięknym kanionem mijając po lewej strony Głowę Karkonosza, podchodząc prawie pod sam wodospad...
Do punktu wyjściowego tego szlaku można się dostać autobusem (przystanek na przełęczy), albo schodząc kawałek asfaltem, albo zielonym szlakiem (niestety nie podam ile to zajmuje czasu, bo pokonałem ten odcinek w drugą stronę: od Łabskiej Boudy do przystanku CSAD na drodze ze Spindelovego Mlyna na przełęcz Karkonoską, wyżej, do Spindelovki autobusem, dalej poszliśmy do Samotni...),
ale proponowana trasa wydaje mi się dużo bardziej wizualnie atrakcyjna...



co do spraw granicznych, to dwa tygodnie temu przechodziliśmy gdzie chcieliśmyi nikogo nie było, ale przy długim weekendzie nie wiadomo a nuż pojawi się jakiś służbista i będzie problem...

Nie wiem, jak planujesz wycieczkę, ale dla 100% pewności proponuję przekroczyć granicę na przejściu turystycznym na Równi pod Śnieżką, zejść do Spindelovego Mlyna, wejść doliną Łaby i zanocować pod Łabskim, abo na Szrenicy - jest to spora trasa (latem całodzienna), więc lepiej wyjść bardzo wcześnie i nie zapomnieć o latarkach (bateriach do nich )

Awatar użytkownika
Lech
bardzo stary wyga
Posty: 3612
Rejestracja: 08-01-2005 18:39
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)

Postautor: Lech » 10-11-2005 08:30

O tej porze roku odradzam tak długą trasę. Do przejścia na Równi Pod Śnieżką też przecież trzeba dojść z Karpacza minimum jakie 1,5 -2 godzin. Proponuję inaczej. W dniu przyjazdu zrobić jakąś trasę w rejonie Karpacza, np. z Sosnówki przez Grabowiec i Borowice dojść do Strzechy, tam przenocować, a w drugim dniu do Spalonej Strażnicy, następnie przez przejście graniczne do Luční boudy, potem doliną Bilého Labe dojść do Špindlerův Mlýna, a następnie już trasą proponowaną przez waltera02
Obrazek

Awatar użytkownika
BeRuS
turysta niedzielny
Posty: 9
Rejestracja: 26-10-2005 20:53

Postautor: BeRuS » 10-11-2005 11:50

dzięki za rady. wyglada na to ze zrobie tak:

1 dzien - podejscie łomniczką, (ew snieżka ) , biały jar , samotnia ( mój obowiązkowy punkt w karkonoszach , gdy tam jestem ), potem pielgrzymy i odrodzenie.
2 dzien -trasa zalecna pzrez waltera , tj. zejście pod splinderowy, potem łabskim dołem do łabskeij budy, zródła łaby, voscka i do schr. (najprawdopodobniej na szrenicy).
3 dzien - czerwonym na śnieżne kotły, trawers szyszaka, w dół do rozdroża pod śmielcem, pod SK do schr. pod łąbkim i w dół do Szklarskiej, ( ew. wodospad szklarki)

chyba do zrobienia ? :) o latarkach oczywiście pamietam a wychodzić też dosć wcześnie zamierzam.
Zastanawiam się jeszcze jak z tami rzeczmi jak wrzątek w czeskich schroniskach, ew. jaką waluta najkorzystniej płacić ( chyab wymienię troche zł na korony już u siebie w mieści) gdybym jednak chciał nocowac po czeskeij stronie ? i wogóle czy są jakieś istotne róznice pomiędzy czeskimi schr. a polskimi.

Awatar użytkownika
walter02
obieżyświat
Posty: 562
Rejestracja: 07-07-2004 18:27
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: walter02 » 10-11-2005 19:07

BeRuS >> a może zamiast podejścia Łomniczką pójdziesz przez Sowią przełęcz - jest mniej kamieniście, a mi się wydaje, że bardziej dziko. W ten sposób mógłbyś przejsć przez Śnieżkę i dzień zakończyć w Samotni, jeżeli zacznie się już robić ciemno. Na następny mógłbyś wystartować do Spind.. Mlyna przechodząc granicę przy Spalonej Strażnicy (nie jestem pewien co do legalności).
Tak, jak zauważył Lech, na Szrenicę długa droga, ale zawsze można zejść wcześniej pod Łabski

Co do schronisk w Czechach, to są to raczej knajpy z obsługą kelnerską (!!!) niekiedy bardzo sympatyczne (Martinova Bouda), ale knajpy, więc nie wiem jak ze wrzątkiem, myślę, że jak podejdziesz do baru z termosem, to się przekonasz.... :)

Awatar użytkownika
BeRuS
turysta niedzielny
Posty: 9
Rejestracja: 26-10-2005 20:53

Postautor: BeRuS » 10-11-2005 20:25

dzieki walter za rady. ta ostatnia trasa tez by nie byłą zła. jest jeszcze jedna osoba z którą musze ją uzgodnić.
a łomniczką chę podejść ponieważ szedłem nią tylko raz , nie dość ze bardzi dawno to jeszcze w dół. teraz chę odwrotnie :).
Koło Spalnej z tego co pamiętam z mapy jest pzrejście.
a co do termosa, faktycznie ... jak spóbuje to sie przekonam.
Jutro na szlak , wróce to odpowiem jak z tym wrzątkiem

pozdro

Awatar użytkownika
BeRuS
turysta niedzielny
Posty: 9
Rejestracja: 26-10-2005 20:53

Postautor: BeRuS » 10-11-2005 20:28

i sorry za byki w postach , niestety tak już piszę gdy się śpieszę :/

Awatar użytkownika
mariomar
stary wyga
Posty: 1135
Rejestracja: 30-07-2005 20:28
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: mariomar » 26-11-2005 21:03

Wiem, że to już po długim weekendzie, to jednak chcę dorzucić kilka informacji odnośnie obiektów po czeskiej stronie. Mimo że wszystkie mają w nazwie słowo bouda lub chata, to mało które z nich to schronisko. I tak schroniskami jest np. Petrovka, Dvoracky czy Jelenka, natomiast hotelami są Martinovka, Moravska Bouda, Spindlerovka, Ruzohorky. Trzeba mieć ten fakt na uwadze.


Wróć do „Turystyka - pieszo i ogólnie”