Straszne i smutne widoki w Górach Opawskich...

[opawski1]

TRAGICZNY STAN SZLAKÓW W GÓRACH OPAWSKICH...
Obecnie (stan na 26.11) praktycznie nie do przejścia jest odcinek (GSS) czerwonego szlaku między Srebrną Kopą, a Przełęczą Mokra. Po intensywnej wycince teren jest zrujnowany, leżą drzewa, gałęzie, te które nie zostały wycięte zostały powalone przez silne wiatry.
Na innych szlakach drogi rozjeżdżone przez ciężki sprzęt wpuszczony w góry buldożery, wywrotki, tnący i wywożący drewno oraz "budujący drogi", które po kilku miesiącach wyglądają jeszcze gorzej niż wyglądały... Masa błota wymieszanego z olejem z maszyn. Zamiast zapachu lasu, odór olejów napędowych w błocie. Krajobraz masywu Srebrnej i Biskupiej Kopy jest tragiczny, wszystko zniszczone. Widząc nasze pasmo w takim stanie jest mi bardzo przykro, wychowując się w nim, znając jego każdy zakątek, pamiętając i przeglądając zdjęcia sprzed kilku lat. Jest mi smutno, że podczas koniecznej wycinki borów świerkowych zaatakowanych przez kornika Nadleśnictwo dopuściło do kompletnej dewastacji terenu. Sprowadzono czeskie firmy obsługujące Harwestery...
Kiedy to wszystko się skończy ? Kiedy na Kopach znów zapanuje porządek i będziemy spokojnie wędrować wśród młodników, podziwiając piękne widoki ??




Ciężki sprzęt a obok rezerwat przyrody...


budujemy drogi, rujnujemy góry


budujemy drogi, rujnujemy góry


budujemy drogi, rujnujemy góry


Odcinek czerwonego szlaku na Srebrnej Kopie...


Odcinek czerwonego szlaku na Srebrnej Kopie...


Odcinek czerwonego szlaku na Srebrnej Kopie...


Odcinek czerwonego szlaku na Srebrnej Kopie...


Odcinek czerwonego szlaku na Srebrnej Kopie...


Odcinek czerwonego szlaku na Srebrnej Kopie...


Odcinek czerwonego szlaku na Srebrnej Kopie...




Przełęcz Mokra


Przełęcz Mokra

Polecam zajrzeć do albumu z tej samej wycieczki, innego bo ukazującego piękno Gór Opawskich: Mgiełki i inwersje
https://goo.gl/photos/Hi5kV9HUexmCgELH9

[hm0]

Po czeskiej stronie jest podobnie - ale taka jest rola leśników. To zwyczajna gospodarka leśna, która o tyle przydaje się turystom, że daje im w perspektywie nowe widoki.

[Vorunah]

Faktycznie żadna przyjemność chodzić po takim błocie i przedzierać się przez to pobojowisko:(
A tak btw tego przedłużenia GSS do Prudnika to nigdy nie uznam;)only Paczków is real;)

[Dolnoślązak]

Faktycznie żadna przyjemność chodzić po takim błocie i przedzierać się przez to pobojowisko:(
A tak btw tego przedłużenia GSS do Prudnika to nigdy nie uznam;)only Paczków is real;)

Bo podpadniesz

[Human]

Faktycznie żadna przyjemność chodzić po takim błocie i przedzierać się przez to pobojowisko:(
A tak btw tego przedłużenia GSS do Prudnika to nigdy nie uznam;)only Paczków is real;)

Podpadanie za mówienie prawdy, pasuje do obecnej sytuacji politycznej

[Lech]

Podpadanie za mówienie prawdy, pasuje do obecnej sytuacji politycznej

Podpadanie za ujawnianie prawdy (vide akcja w siedzibie "Wprost" i wyrywanie dziennikarzom komputerów z kompromitującymi nagraniami czy inne podobne działania służb) do poprzedniej sytuacji politycznej za rządów PO/PSL pasowało również.

[Pudelek]

Po czeskiej stronie jest podobnie - ale taka jest rola leśników. To zwyczajna gospodarka leśna, która o tyle przydaje się turystom, że daje im w perspektywie nowe widoki.

ja mam jednak wrażenie, że jest z tym gorzej niż kiedyś... że już nawet nie chodzi o zasięg wycinki, bo ten obejmuje niemal wszystkie drzewa w okolicy, ale to co zostaje po kastracji. A zostaje totalny burdel, często też brak oznaczeń...

[włodarz]

Byłem niedawno w Głuchołazach i nawet kombinowałem czy nie zdążę zrobić krótkiej wycieczki na Kopy. Całe szczęście, że się nie udało. Masakra z tym błotem.

[hm0]

ja mam jednak wrażenie, że jest z tym gorzej niż kiedyś... że już nawet nie chodzi o zasięg wycinki, bo ten obejmuje niemal wszystkie drzewa w okolicy, ale to co zostaje po kastracji. A zostaje totalny burdel, często też brak oznaczeń...

Widać, że PTTK nie ogarnia tego, ale to również wina nadleśnictwa, bo nie informują o wycinkach drzew z oznaczeniami. A najwięcej śmieci w głębokim lesie jest nie po turystach, a pracownikach leśnych i to dotyczy każdego regionu kraju. Na obrzeżach tradycyjnie prymat wiodą małorolni.

[Hazmburk]

Problem ze zniszczonymi drogami leśnymi rozwiązałoby (nie tylko podczas wycinki, ale na wiele lat) utwardzenie dróg. Czyli w praktyce coś, czego turyści na ogół bardzo nie lubią - pokrycie asfaltem. Tak się robi w Czechach i Niemczech, gdzie główne ciągi komunikacyjne służące gospodarce leśnej i transportowi są pokryte nawierzchnią bitumiczną. I tak się chyba powinno też robić w Polsce. Gospodarka leśna jest wówczas zwyczajnie tańsza, łatwiejsza, bardziej efektywna. Tak zrobiono np. w Górach Izerskich, gdzie po klęsce ekologicznej w latach 70.-80. ubiegłego wieku trzeba było wyasfaltować dziesiątki kilometrów dróg, żeby zwieźć tony drewna z ogołoconych stoków. Dzisiaj te drogi służą np. rowerzystom. Takie obrazki jak ten z Gór Opawskich będziemy teraz często obserwować na szlakach, bowiem odbywa się na dużą skalę przebudowa drzewostanów przyśpieszona inwazją kornika. Lasy świerkowe trzeba jakoś wyciąć, a drewno zwieźć. Coś za coś - albo asfaltowe drogi, albo błoto podczas prac leśnych. Moim zdaniem najpierw powinien być remont drogi (nie zawsze musi to być asfalt, czasem wystarczy solidniejsza podbudowa i nawierzchnia żwirowa), potem wycinanie lasu.

Takie zdjęcia, szczególnie upubliczniane przez media, mocno oddziałują na emocje, ale w rzeczywistości rany szybko się zabliźniają. W przyszłe wakacje po zniszczeniach na drodze pewnie nie będzie już śladów. Potem wylesione stoki zostaną obsadzone sadzonkami i otoczone płotkami, przez kilka lat będą ładne widoki ze szlaku. Pamiętam, że jak ja szedłem czerwonym szlakiem przez Srebrną Kopą, to szło się cały czas przez las - widoków chyba nie było żadnych. Nawet nie przypuszczałem, że tak bardzo się tam zmieniło.

[Lech]

Widać, że PTTK nie ogarnia tego, ale to również wina nadleśnictwa, bo nie informują o wycinkach drzew z oznaczeniami.

A co tu może PTTK skoro panuje kompletny bałagan prawny jak chodzi o szlaki turystyczne? Prawo szlaku, to propozycja, która kilka lat temu była forsowana przez ekspertów od prawa turystycznego. Resort sportu i turystyki pracował nad założeniami do projektu ustawy o szlakach turystycznych, ale jakoś sprawa ucichła jeszcze za poprzedniej ekipy rządzącej PO/PSL i nic się zupełnie nie dzieje. No i jest jak jest. Wiele szlaków nie jest odnawianych, bo nie ma na to kasy i po prostu stopniowo znikają w terenie. Zaznaczone na mapach turystycznych przebiegi niektórych szlaków mają tylko wartość historyczną, a w terenie de facto pozostały po nich jedynie nikłe ślady, które zachowały się w nielicznych miejscach...

[Pudelek]

W przyszłe wakacje po zniszczeniach na drodze pewnie nie będzie już śladów.

po szlakach również nie. Tfu, po oznaczeniach. Jakoś mam głupie wrażenie, że po wycince wymalowanie szlaków nikogo nie obchodzi. Nie tylko w Sudetach, w Beskidach również. Chyba doszli dawno do wniosku, że teraz wszyscy mają GPS-y i inne sprytne urządzenia, że po co się tym zajmować ponownie...

[Hazmburk]

To już jest zadanie dla lokalnego oddziału PTTK, który po wycince drzew i doprowadzeniu drogi do porządku przez Lasy Państwowe powinien uzupełnić brakujące znakowanie.

[Lech]

To już jest zadanie dla lokalnego oddziału PTTK.

Zadanie możliwe do wykonania pod warunkiem, że lokalny oddział PTTK otrzyma na to odpowiednie środki od samorządu lokalnego lub jakichś sponsorów. ZG PTTK bowiem nie jest instytucją centralnie finansującą utrzymanie szlaków turystycznych i nie posiada na to własnych środków pieniężnych by przekazywać je oddziałom PTTK.

[hm0]

Z tego wynika, że zarząd PTTK w zakresie znakowania szlaków działa niezgodnie ze statutem PTTK.
Generalnie widać tutaj typowy polski brak szacunku na styku władza-lud. Ludem w tym przypadku są turyści, a zarząd PTTK "sam się wyżywi" (również na zagranicznych wycieczkach ze składek członkowskich).
W Czechach wygląda to tak, że na czas prac leśnych wytyczane są zastępcze, tymczasowe przebiegi szlaków. W Polsce natomiast stawia się tablice "Ścinka drzew. Wstęp wzbroniony".