Postautor: Derty » 20-11-2017 09:33
Kurs skpb robiłem z warsiawki jeszcze;P Ale nie podszedłem już do egzaminu, bo się przeflanocwałem w Sudety i za daleko mi było... Ale tu zaraz wpadłem na kurs sudecki ale w PTTK, a nie w SKPS. Zresztą SKPS a SKPB to dwa różne światy;) Tak...zniknęło mnóstwo szałasów i bacówek. Wszystkie niemal dogodne w Gorcach szałasy zostały zamienione przez właścicieli na 'letniska', gdzie w weekend mogą pochlać wódzi. A te, które nie zamienione, rozpadły się do dziś w kupkę próchna:/ Dlatego nocowanka pod gwiazdami albo w schronach leśnych, wiatach itp. to ostatni podryg odchodzącego w nicość świata turystyki. Tym, którzy tego nie zaznali, albo, nie daj Boże, nie pojmują:P, polecam zawsze lekturzenie wspominków Pana Krygowskiego. A jak kto chce dalej niż w Sudetach szukać fajnych miejscówek to dodam jeszcze jedną z Wyspowego: pod Jasieniem idąc żółtym szlakiem od strony Przysłopu i gorczańskich Rzek, znajdziemy jeszcze taki szałas, w którym były do niedawna dobre warunki do zanocowania. Ostatni raz byłem tam jednak kilka lat temu i nie wiem, czy to jeszcze hula. O Niskim i Bieszczadach nie wspomnę, bo tam o dzicz nieco łatwiej...
Ze złych wieści: stowarzyszenie POMBA rozpoczęło zabudowywanie KArkonoszy i Izerów siecią 'zrównoważonych' single tracków... Zamiast sóweczeki lub włochatki posłuchamy wiosną q..wy rowerzystów łamiących ramy w najdzikszych ostępach - niech żyje POSTĘP:>
Pozdrawiam,
Derty
Ach, chciałbym być fachowcem
W jakiejś wąskiej dziedzinie
Na przykład krzyżować owce
Na górskiej połoninie,[...]
(A. Waligórski, Fachowość)