Buty trekkingowe Karrimora

Buty, plecaki, śpiwory i wszelakie inne takie, co turyście przydatne.
Awatar użytkownika
wirek
stary wyga
Posty: 1927
Rejestracja: 12-09-2004 21:43
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: wirek » 30-09-2008 06:46

Wywołał mnie Apollo do odpowiedzi, więc kolejny raz się powtórzę. Jeśli ktoś uprawia wyłącznie wiosenno - jesienną weekendową turystykę sudecką (tak jak ja) no to polecam arpenaz 50 kalahari, ewentualnie jeśli musi byc chroniona kostka to fortclaz 50. Przez pierwsze weekendy może przeszkadzać brak wodoodporności, ale można się przyzwyczaić. Zaliczyłem w ten sposób tegoroczny mokry urlop w Bieszczadach. Na Tatry na pewno warto wydać nieco więcej, ale też trzeba skalkulować jak często się w te Tatry będzie jeździło. Nad butami z linka Irka zastanawiałbym się, gdyby mi się trafił jeszcze kiedyś wyjazd w Kaukaz :roll: Potem dogorywałyby jako zimowe.

Yagi
tramp
Posty: 48
Rejestracja: 30-06-2008 17:05
Lokalizacja: Wałbrzych

Postautor: Yagi » 30-09-2008 08:24

Jeśli już o butach mowa to wtrącę swoje 3 grosze. Hanzele z linku IrkaM ma moja dziewczyna. Dokładnie taki sam model jak na zdjęciu. Jedyny minus to zbyt twarda skóra w okolicach kostki. Była w nich już kilkanaście razy w górch ale jakoś nie mogą się rozchodzić. Wcześniej miała buty tego samego producenta, ten sam model tylko z nubuku i tam okolice kostki wyłożone są miękkim materiałem. Były to Jej ulubione buty.
Co do Campusów to ja z kolei miałem ich buty. O dziwo jak na firmę o niezbyt dobrej marce buty sprawowały się idealnie. Początkowo trochę ocierały kostkę ale potem się ułożyły. Zlazłem w nich Karkonosze, Tatry, Alpy i...podeszwy. Problem był tylko z wodoodpornością (nubuk) ale po pierwszym sezonie stwierdziłem że wolę nieprzemakalność niż wygląd i zaimregnowałem je woskiem na ciepło a następnie wygrzałem na słoneczku. Od tego czasu buty były w 100% water resistant. Teraz mam Lowy Tibet i czasami czuję się w nich jakbym miał betonowe nogi.

PS. W zeszłym roku w sklepie firmowym na Krupówkach spotkałem właściciela firmy Hanzel. Ponieważ mam prawą stopę ciut większą czasami mam problem z butami. W tej firmie istnieje możliwość zamówienia butów na wymiar. Mogą zrobić dwa o różnym rozmiarze. Jest tez możliwość określenia z czego, na jakiej podeszwie, jakie wkładki chcielibyśmy mieć w naszych butach. Cena takich butów jest tylko ciut wyższa od tego co stoi na ich półkach.

Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Satan » 30-09-2008 11:43

Jak już bedziesz po pierwszych testach w terenie tych butków Campusa, to daj znać, bo pozytywne opinie bywają o tej firmie (w kwestii butów) nieczęste.
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Dolnoślązak » 12-10-2008 11:55

Z racji, że już jestem "po", zgodnie z prośbą opisuję wrażenia :wink: Po pierwsze - komfort. Już na pierwszym kamienistym odcinku odczułem różnicę w stosunku do McKinleyów. Po prostu szło się tak, jakby tych kamieni w ogóle nie było. Dwa - to wygoda. Stopa idealnie leży bucie, mają bardzo dobry profil. Przyczepność do podłoża (mokre kamienie) bez zarzutu. Mimo, że miałem je na nogach dopiero pierwszy raz (dystans Karpacz Biały Jar - Schr. pod. Łomniczką - Śnieżka - Śląska Droga - Karpacz Biały Jar) reszty w miastach (Wrocławiu i Jeleniej) po asfalcie i chodniku nie liczę, nie miałem ŻADNYCH obtarć czy pęcherzy, co miało niestety miejsce w poprzednich McKinleyach. Z czystym sumieniem mogę więc te buty polecić, a są za naprawdę przystępną cenę w stosunku do innych "lepszych" modeli.

Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Postautor: Satan » 12-10-2008 18:13

A jak podeszwa? Twarda? Dość twarda? Miękka?
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Dolnoślązak » 12-10-2008 19:17

Od zew. twarda. To właśnie główny element odróżniający Campusy od McKinleyów, pod którymi czuć było każdy kamień. Natomiast wewnątrz - niczym w papuciach :wink: O świetnym wyprofilowaniu już wspominałem.

hm0
wędrowiec
Posty: 497
Rejestracja: 26-02-2011 10:13

Postautor: hm0 » 23-02-2016 20:06

Wygląda na klona Scarpy LiteTrek GTX. Nie liczyłbym na wiele sezonów w nich przechodzonych. Jak masz ograniczony budżet, to szukaj mało używanych butów ale dobrych firm (Scarpa, Meindl, Hanwag). Ja tak zrobiłem i używane LiteTreki (stan idealny) znalazłem za 200 zł.:)

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Dolnoślązak » 23-02-2016 23:26

Jako, że temat mój napiszę jedno - od Campusów jak najdalej :) Jedyna ich zaleta to twarda i gruba podeszwa, dobrze wgryza się w grząski teren i śnieg. Jednak gorzej wygląda to od wewnątrz, po 8 latach podeszwa płaska jak deska, profilu zero, zdarłem skarpety a używane praktycznie tylko zimą na wyjazdy parę razy na rok. Nie oddycha to w ogóle. Po całodniowej wyprawie skarpety (cienkie!) można wykręcać... Na zgięciach palców popękały i dobrze, mam powód by zmienić na lepsze :twisted: Choć na ostatnie "półzimowe" wyprawy wystarczają letnie Salomony z gore :wink:

witios
łazik
Posty: 92
Rejestracja: 28-01-2015 23:17

Re: Buty trekkingowe Karrimora

Postautor: witios » 21-06-2016 00:05

Posiadam Karrimory model orkney IV albo V. Szczególnie narzekać nie mogę, chociaż po 3 latach dosyć intensywnego użytkowania zapiętka wewnątrz sie wytarła. Podeszwa Vibram bez uwag.
Dlugoweekendowo-niedzielny rozdeptywacz gór z WLKP :mrgreen:

Awatar użytkownika
Lech
bardzo stary wyga
Posty: 3612
Rejestracja: 08-01-2005 18:39
Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)

Re: Buty trekkingowe Karrimora

Postautor: Lech » 21-06-2016 07:30

Ja ostatnio sprawiłem sobie takie buty i bardzo je sobie chwalę.

Obrazek

http://www.sklep-presto.pl/product-pol- ... lsrc=aw.ds
Obrazek


Wróć do „Turystyczny”