Przeglądając ofertę różnych sklepów trekingowych nie trudno zauważyć, że tzw. obuwie trekingowe to już bardzo rozbudowane specjalistyczne monstrum.
Ja jakby na przekór modom i tendencjom jestem od ponad 15 lat wierny tradycyjnym butom skórzanym. Złaziło się polskie i czeskie Sudety, Ukrainę a nawet bywało się w Alpach na 3 tysięczniku w tradycyjnych pionierkach czy to czeskich czy polskich. Buty skórzane przynajmniej dla
mnie są bardzo wygodne i bez problemu mogę zrobić trasę ponad 30 km.
Obecnie do turystyki używam dwóch par butów: sezon zimowy (jeśli nie na bieżkach), późna jesień czy wczesna wiosna buty firmy Wojas, sezon letni to lekkie nieocieplane pionerki z Otmętu. Całość sprzętu to wydatek rzędu 350 PLN i spokojne intensywne penetrowanie gór przez co najmniej 4 lata a nawet 5 lat.
W kwocie 350 PLN to niewiele da się kupić z półki nowoczesne buty trekingowe a już na pewno nie dwie pary chyba, że jakiś adidaso podobnych made in China.
W innym temacie to nie należę do jakiś zachowawczych osób co chodzą w swetrach w góry. Plecak mam nowoczesny, często używam kijków nordic walking.
Jednak zupełnie nie rozumiem tego szaleństwa w temacie buty trekingowe.
Oczywiście niech każdy robi co mu się podoba i wybiera według uznania Buty lub buty.
Tomek
Buty i buty
Buty i buty
Ostatnio zmieniony 03-03-2009 18:34 przez tomaszll, łącznie zmieniany 1 raz.
ja akurat buty kupuje (juz druga pare) w sklepach trekingowych i jedne z tych najdrozszych.. jakos inne buty mi sie nigdy nie sprawdzaly, zeby to i wygodne bylo i nie przemakalo, i podeszwy nie zgubilo i mozna bylo tam zwiazac zeby nogi nie ukrecic.. moze nigdy nie trafilam na zadne dobre pionierki o jakich ty piszesz.. a czesto wracalam z wycieczki z butami w rece..a te ostatnie butki wlasnie bardzo mi sie sprawdzily, przez ostatnie 5 lat mialy sie dobrze az podeszwa sie zupelnie starla, slady bieznika to przestala juz nosic dawno ale jak zaczely dziury wypadac to postanowilam kupic nowe. Mam nadzieje ze posluza przynajmniej tak dobrze i dlugo jak poprzednie.
buty i spiwor to dwie rzeczy na ktore jakos mi nigdy kasy nie szkoda..
a jesli chodzi o reszte to raczej chodze w swetrach, spodniach z lumpeksu i foliowej pelerynce.. i przede wszytskim dlatego ze wiekszosc ubran z trekingowych sklepow mi sie na wyglad nie podoba..
buty i spiwor to dwie rzeczy na ktore jakos mi nigdy kasy nie szkoda..
a jesli chodzi o reszte to raczej chodze w swetrach, spodniach z lumpeksu i foliowej pelerynce.. i przede wszytskim dlatego ze wiekszosc ubran z trekingowych sklepow mi sie na wyglad nie podoba..
"ujrzałam kiedys o świcie dwie drogi, wybrałam tą mniej uczęszczaną.. cała reszta jest wynikiem , że ją wybrałam"
http://picasaweb.google.pl/topeerz (biedronka.buba, osiolek.widmo)
http://www.biedronka-buba.fotosik.pl
http://picasaweb.google.pl/topeerz (biedronka.buba, osiolek.widmo)
http://www.biedronka-buba.fotosik.pl
Potrzebuję opinii o butach trekingowtch meindl air rewolution i meindl borneo.Które wybrać?W ciągu roku przechodzę ok.2500 km.Ile lat mogą one wytrzymać przy intensywnym użytkowaniu w różnym terenie i niezależnie od pogody.Czy ktoś z was ma jakieś doświadczenie jeżeli chodzi o tą markę?Dotychczas dreptałem w chirucach gredos ale ostatnie z nich zaćzęły mi totalnie przemakać po pół roku chodzenia.Proszę o opinie.
Ja osobiście użytkuję Meindl Borneo Pro od mniej więcej roku i jeśli chodzi o nieprzemakalność to jestem bardzo zadowolona, porządnie zrobione buty. Jedyna zastrzeżenia mam co do ich wygody - jeśli chodzę z obciążeniem ok. 15 - 20 kg to niestety potwornie mnie obcierają w pięty Ale być może jest to spowodowane moją dość dziwną budową stopy - poprzednie buty tez obcierały, ale nie aż tak... A nie wiem, czy po roku chodzenia powinny jeszcze obcierać od nierozchodzenia... Ale ogólnie to jestem bardzo zadowolona Bez obciążenia prawie nie obcierają
"podróżowanie - nawlekanie koralików geografii na nitkę życia" A. Stasiuk
www.picasaweb.google.pl/nataliataja2
www.picasaweb.google.pl/NataliaTaja
www.picasaweb.google.pl/tifataja
www.trekearth.com/members/nanax86
www.picasaweb.google.pl/nataliataja2
www.picasaweb.google.pl/NataliaTaja
www.picasaweb.google.pl/tifataja
www.trekearth.com/members/nanax86
Dzięki za odpowiedż.Jeżeli chodzi o wygodę butów chiruca to nigdy nie miałem powodu by na nie narzekać.Kupiłem je również żonie i była przekonana że poobcierają jej stopy ale nic takiego się nie stało.W tych które mam obecnie przeszedłem w ubiegłym roku "przejście kotliny jeleniogórskiej"i nie złapałem żadnego odcisku.,ale niestety po pół roku użytkowania zaczęły się problemy z przeciekaniem.Taja pisze:Ja osobiście użytkuję Meindl Borneo Pro od mniej więcej roku i jeśli chodzi o nieprzemakalność to jestem bardzo zadowolona, porządnie zrobione buty. Jedyna zastrzeżenia mam co do ich wygody - jeśli chodzę z obciążeniem ok. 15 - 20 kg to niestety potwornie mnie obcierają w pięty Ale być może jest to spowodowane moją dość dziwną budową stopy - poprzednie buty tez obcierały, ale nie aż tak... A nie wiem, czy po roku chodzenia powinny jeszcze obcierać od nierozchodzenia... Ale ogólnie to jestem bardzo zadowolona Bez obciążenia prawie nie obcierają
Poszukuję butów Scarpa Cinque Terre w rozmiarze 48 i kolorze antracyt (ciemne). Stare po 8 latach odmówiły posłuszeństwa. W sklepach internetowych i u producenta takiego rozmiaru nie mają, a ponieważ bywacie na pewno w sklepach górskich, to gdyby wpadłyby Wam w oko proszę o informację. Może leżą gdzieś na półce i na mnie czekają.
Buty wyglądają tak:
https://www.google.pl/search?q=scarpa+c ... 80&bih=678
Buty wyglądają tak:
https://www.google.pl/search?q=scarpa+c ... 80&bih=678
Ja ma od 9 lat buty "track on outdoor gritex grisport". Znalazłem takie zdjęcie tylko w necie:
https://www.google.pl/search?q=track+on ... B300%3B225
Nie ma ich już chyba w produkcji. Kupiłem w 2005 roku za około 500 zł.(
Nie do zajechania, śnieg, zima, lato, piasek. Rok temu delikatnie puściły szwy, ale wystarczyła mała wizyta u szewca. Buty super układają się do stopy, oczywiście po takim okresie czasu przemakają, ale tak wygodnych, dopasowanych i trwałych nie miałem nigdy. Dodam, że cały czas je użytkuję kilkanaście wyjazdów rocznie od weekendowych do dwutygodniowych, więc nie leżą na półce.
Dzisiaj też miały być w użyciu ale mglisto, a zależało mi na ładnych widokach z Śnieznika, może jutro...
https://www.google.pl/search?q=track+on ... B300%3B225
Nie ma ich już chyba w produkcji. Kupiłem w 2005 roku za około 500 zł.(
Nie do zajechania, śnieg, zima, lato, piasek. Rok temu delikatnie puściły szwy, ale wystarczyła mała wizyta u szewca. Buty super układają się do stopy, oczywiście po takim okresie czasu przemakają, ale tak wygodnych, dopasowanych i trwałych nie miałem nigdy. Dodam, że cały czas je użytkuję kilkanaście wyjazdów rocznie od weekendowych do dwutygodniowych, więc nie leżą na półce.
Dzisiaj też miały być w użyciu ale mglisto, a zależało mi na ładnych widokach z Śnieznika, może jutro...
Dominika pisze:Mnie chłopak namówił do Batesów. Wcześniej korzystałam z jakichś tanich butów, które tak po prawdzie nawet firmy nie miały. Myślałam, że to wystarczy. Gdy rozchodziłam Batesy, zauważyłam różnicę. Teraz już wiem, że lepiej raz na kilka lat wydać kilkaset złotych na dobre obuwie, niż męczyć się w jakichś za 80 złotych.
Tyle że Batesy Batesom nie równe niestety. Szczególnie ostatnimi laty.