Powitanie i prośba o poradę dot. ekwipunku

Buty, plecaki, śpiwory i wszelakie inne takie, co turyście przydatne.
Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 14-03-2012 11:03

ale szacowałem wstępnie za buty 200, plecak 100, spodnie 100, bluza 100, karimata 40, kijki (opcjonalnie) 40, płaszcz przeciwdeszczowy 40, (śpiwór mam).


Wrzesień? Schroniskowo? To sporo przesadzasz z bluzą na przykład.

Przykładowy zestaw:

Bielizna:
2x bokserki Dynamic Shorts Hi- Mountain- 58 złotych
2x Koszulka Techfresh 50 Decathlon- 59.98 złotych
3x skarpetki Short Hi- Mountain- 57 złotych
1x koszulka Techfresh 100 Decathlon, długi rękaw- 29.99 złotych

Warstwa pośrednia i izolacja
1x koszulka polarowa Forclaz 50M Decathlon- 39.99 złotych

Warstwa wierzchnia.
1x Wiatrówka i tu mam problem, bo Atmosa nie ma :-) Trzeba by poszukać gdzies Warmpeace Fly, Escape, albo wierzyć, że HiM wznowi Atmosa.
1x Spodnie biegowe Kalenji Deefuz Essential- 59.99 złotych

Buty:
Trail Runningowe Adidas Kanadia TR4. Na alle spokojnie do wyrwania za 270 złotych.

Wychodzi jakieś 580 złotych. Za pozostałe 420 spokojnie można dostać fajny plecak (na przykład Quechua Forclaz 37 Ultralight, nie wyświetla się na stronie mojego Deca, więc nie wiem, co kosztuje. Fizycznie go widziałem ostatnio), poncho, wiatrówkę (koło 100 złotych) i jeszcze zostanie na jakieś graty typu pojemniki na picie, żarcie i tym podobne.

Red-Angel
podróżnik
Posty: 186
Rejestracja: 25-12-2010 23:26
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Red-Angel » 14-03-2012 11:39

Co do tematu butów: Buty niskie są ciekawą opcją na takie długie marsze, bo idzie się wygodniej i lżej, jednak o ile ktoś ma odpowiednio przygotowane stawy/mięśnie/ścięgna do intensywnego chodzenia, a nie dla osoby, która wstaje od biurka i idzie w góry, bo może to skończyć się źle. Dla takiej osoby wysokie buty będą lepszym rozwiązaniem. Ja gdy szedłem GSS'em miałem dwie pary butów i wysokie miałem praktycznie tylko przez dwa pierwsze dni, od startu w Świeradowie do końca drugiego dnia za Karpaczem, gdzie zmieniłem na buty niskie.

Ariel Ciechański pisze:I rozumiem, że patrzenie pod nogi uchroni Cię przez pośliźnięciem się na gliniastym podłożu?? Kolejny nieodpowiedzialny ...
To akurat nie ma znaczenia w jakich butach idziesz. tak samo można się poślizgnąć w niskich jak i wysokich. Ważne zauważenia jest, ze oba te rodzaje butów mają podobne rodzaje podeszwy. O ile oczywiście mówimy o butach dedykowanych w góry, a nie miejskich adidasach.

Grossus pisze:(...)Chciałbym go podzielić na 2 odcinki przy czym pierwszy to Świeradów-Karpacz. W tygodniu powinienem się zmieścić. Na głowę na szczęście nie upadłem :wink: .
Mam nadzieję, ze nie planujesz iść tego odcinka przez ten tydzień? :P Bo to etap, który na spokojnie, nawet z ciężkim plecakiem można przejść w 2/3 dni

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4784
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 14-03-2012 12:32

Grossus pisze:Lewą miałem dwa razy skręconą i nie chciałbym jej nadwyrężać w niskich butach.


moze warto na ta noge kupic sobie w aptece sciagacz ktory zawsze troche odciazy ta noge w gorach i ochroni przezd kolejna kontuzja

Grossus pisze:plecak 100, spodnie 100, bluza 100


szczerze mowiac to ja bym wolala pojsc w zwyklych spodniach i bluzie jakie juz mam a kupic porzadniejszy plecak za 300 zl

Human pisze:
Ariel Ciechański pisze: I rozumiem, że patrzenie pod nogi uchroni Cię przez pośliźnięciem się na gliniastym podłożu?? Kolejny nieodpowiedzialny ...


Nie, przed poślizgnięciem uratuje mnie na przykład podeszwa Contigrip stosowana przez Salomona. Lepsza od wszystkich vibramów jakie miałem. Gdzie tu nieodpowiedzialność?

:


przed poslizgnieciem moze... ale ta wspaniala podeszwa juz cie nie uchroni przez potknieciem sie, zaplątaniem w gałezie czy trawy albo wpadnieciem w dziure..

Red-Angel pisze: tak samo można się poślizgnąć w niskich jak i wysokich. Ważne zauważenia jest, ze oba te rodzaje butów mają podobne rodzaje podeszwy. O ile oczywiście mówimy o butach dedykowanych w góry, a nie miejskich adidasach.



Poslizgnie sie tak samo ale w razie upadku czy mocnego wykrzywienia nogi inaczej sie zachowa kostka w niskim bucie, a inaczej w wysokim, mocno zawiazanym i jeszcze np. usztywniona sciagaczem.. Mowie o przypadkach gdy np. ktos mial problemy w przeszlosci ze skreceniami nog. Bo napewno wycwiczenie powoduja ze kostki sa odporniejsze. Znam co biegaja w klapkach po mokrym gorganie a kostki maja jak ze stali..
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "

na wiecznych wagarach od zycia...

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 14-03-2012 15:18

We wrześniu jest ciepło, a po drodze jest w pytę wiat. Spokojnie można się przekimać w jednej z nich.

Wujek dobra rada mówi- lekki plecak, to wygodny plecak :D

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4784
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 14-03-2012 15:35

Human pisze:
Wujek dobra rada mówi- lekki plecak, to wygodny plecak :D


Wiadomo ze idealem by byl lekki plecak w ktorym jest wszystko.. acz nadmiernie lekki plecak tez sie czesto konczy ze pic sie chce a wody nie ma, jesc sie chce ale zarcie tez bylo za ciezkie, zimno sie zrobilo a nie ma co ubrac, wode z potoku by sie zagotowalo ale nie ma na czym.. W pewnym sensie tez wiecej rzeczy w plecaku powoduje ze jest sie bardziej niezaleznym- od za cienkiego koca w schronisku, od kolejki po wrzatek, od zamknietego sklepu we wsi itp..
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 14-03-2012 15:41

Buba nie przesadzaj. Lekki plecak to nie plecak, w którym nic nie ma, bo to jest podejście dla idiotów. Lekki plecak, to jest plecak, w którym są lekkie rzeczy.

Kiedyś też biegałem z ważącym pół kilo garem, dużym gazem i siermiężnym palnikiem. Teraz gar mam z tytanu, kartusz biorę najmniejszy, bo poważyłem ile gazu zużywam i wiem, na ile mi taki kartusz wystarczy, a leciutki palnik okazał się o połowę bardziej wydajny niż jego znacznie cięższy i większy kolega.

Ja wiem, że ktoś tu podniesie kwestię kosztów, ale na szczęście nawet u nas pojawiły się spore upusty, wyprzedaże, czy nawet outletey outdoorowe i da się całkiem tanio kupić porządne graty.

marcello2
podróżnik
Posty: 123
Rejestracja: 02-03-2012 08:44
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postautor: marcello2 » 14-03-2012 20:48

Od pewnego czasu się przymierzam do przesiadki na system F&L, bo zwyczajnie ciężki wór 20-25kg za bardzo "wbija mnie w glebę" i mało przyjemności z samego wędrowania.

Zastanawiałem się nad czymś takim:
GoLite Jam 2 (max obciążenie 14kg)
http://4outdoor.pl/produkt/4037/plecak- ... m-2-golite

albo
GoLite Pinnacle (max obciążenie 18kg)
http://www.outdoor.org.pl/index.php/tes ... nnacle-72l

Pancerne plecaki, taki jak buby może są niezniszczalne, ale waga dużo znaczy...
Tylko pytanie jest czy warto wydać taką kasę?
Może ktoś (human) miał już z czymś takim doświadczenie?

A wracając do tematu butów - za kostkę czy nie - ZDECYDOWANIE buty wysokie. Nie raz mi kostkę uratowały i właściwie to cud, że nigdy nie miałem żadnej skręconej...

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 14-03-2012 21:46

Ja miałem kostkę skręconą raz. Właśnie w butach wysokich 8)

Co do UL plecaków. Ja lubię te umiarkowanie lekkie, bo mam problemy z kręgsłupem, więc mój 52 litrowy plecak waży aż 1201 gramów :-)

Oba te plecaki są plecakami juz stricte UL i przy ich kupowaniu musisz wziąc pod uwagę, że najpierw musisz zmienić to, co pakujesz do plecaka, a dopiero potem kupować odpowiedni plecak. Inaczej nie będzie to wygodne.

Jama przymierzałem, jestem szczerze zaskoczony jego wygodą, ale osobiście bym go nie kupił.

marcello2
podróżnik
Posty: 123
Rejestracja: 02-03-2012 08:44
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postautor: marcello2 » 14-03-2012 22:56

Human pisze:Jama przymierzałem, jestem szczerze zaskoczony jego wygodą, ale osobiście bym go nie kupił.


Dlaczego? Za mało pojemny?
Czy źle zrobiony, mimo wygody?

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 15-03-2012 00:02

Jak napisałem mam problemy z plecami, więc tak duży plecak bez stelaża jest nie dla mnie.

Awatar użytkownika
Ariel Ciechański
obieżyświat
Posty: 846
Rejestracja: 17-11-2008 10:54
Lokalizacja: Skierniewice

Postautor: Ariel Ciechański » 15-03-2012 13:01

Human pisze:Ja miałem kostkę skręconą raz. Właśnie w butach wysokich 8)


No to masz talent ;-).

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4784
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 15-03-2012 13:23

marcello2 pisze:
Pancerne plecaki, taki jak buby może są niezniszczalne, ale waga dużo znaczy...
Tylko pytanie jest czy warto wydać taką kasę?
..


to chyba tylko zalezy jaki kto ma styl wedrowki.. ja w ciagu 10 lat zniszczylam calkowicie 2 plecaki, takie gorskie.. Toperz chyba 4.. a pancerne plecaki maja juz 6 lat i sa jak nowe..
A lekkie chyba zawsze znaczy - delikatne..

Poza tym majac taki leciutki plecak pewnie trzeba zmienic niektore przyzwyczajenia.. Np. nie zapomne jak pomagalam koledze wlozyc plecak do autobusu i nakrzyczal na mnie ze ciągne plecak za sznurki po nierownym asfalcie, a to go zniszczy.. Albo ze plecakiem sie nie rzuca... No tak, ja juz zapomnialam ze takie cos moze zaszkodzic plecakowi ;)

zreszta roznica miedzy pancernym plecakiem a tym z twoich linkow to tylko 2.5 kg :lol:

a poza tym- marcello- jak do tych plecakow z linkow przytroczyc karimate albo namiot? na agrafce? ;)

Ariel Ciechański pisze:
Human pisze:Ja miałem kostkę skręconą raz. Właśnie w butach wysokich 8)


No to masz talent ;-).


ja tez kiedys skrecilam noge w wysokich butach bo je zbyt słabo zawiązalam :(
Ostatnio zmieniony 15-03-2012 13:27 przez buba1, łącznie zmieniany 2 razy.
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 15-03-2012 13:25

No właśnie, tylko 2.5kg :lol: Do tego 2kg namiotu, kilogram śpiwora, pół kilogama sprzętu kuchennego. I wychodzi 5 kilo na plecach mniej :D

marcello2
podróżnik
Posty: 123
Rejestracja: 02-03-2012 08:44
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Postautor: marcello2 » 15-03-2012 18:15

buba1 pisze:zreszta roznica miedzy pancernym plecakiem a tym z twoich linkow to tylko 2.5 kg :lol:

2,5kg to sporo
Ale jak pisał Human - trzeba by wymienić resztę gratów na lżejszą wersję
a to już finansowo nie tak lekko
buba1 pisze:a poza tym- marcello- jak do tych plecakow z linkow przytroczyc karimate albo namiot? na agrafce? ;)

To fakt, mój namiot 3,6kg waży, sprawdził się w każdych warunkach:
http://www.weld.pl/MARABUT-BALTORO,Nami ... 5,485.html
Więc nie ma szans, żebym go wymienił
Wersje pancerne też rozważałem... i na razie nic nie kupiłem...
Kasa poszła na zimowe ciuchy i nowy termos :)

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4784
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 15-03-2012 18:31

marcello2 pisze:[
To fakt, mój namiot 3,6kg waży, sprawdził się w każdych warunkach:
http://www.weld.pl/MARABUT-BALTORO,Nami ... 5,485.html
Więc nie ma szans, żebym go wymienił


ja tez mam namiot marabut i tez jest sprawdzony
http://ngt.pl/176,marabut-gwinea.html
(choc po 6 latach złego traktowania zaczela przemakac podloga - moze grzyby przegryzly?) ale bardzo chetnie bym kupila taki sam namiot, o takim samym ksztlacie i wielkosci- ale np. 2 kg lzejszy.. teraz taka wspaniala technika sie rozwija wiec mogliby zrobic taki sam ale z jakis "tworzyw kosmicznych" naprzyklad.. Ale nie ma czegos takiego.. Nawet za duzo drozsza cene..Oczywiscie wiem, ze sa lzejsze namioty ale łamia im sie pałąki na wietrze, korzenie przebijaja podłoge i nie mozna spokojnie usiasc bo sie ma dach na glowie...
Acz powiem ze mialam kiedys namiot bezfirmowy kupiony w markecie za 100zl i nie byl duzo gorszy.. Podobne gabaryty, masa i funkcjonalnosc.. Troche sie tylko pruł przy zamkach.. Niestety mi go ukradli :(
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...


Wróć do „Turystyczny”