Meindl Engadin - ku przestrodze

Buty, plecaki, śpiwory i wszelakie inne takie, co turyście przydatne.
Awatar użytkownika
Ariel Ciechański
obieżyświat
Posty: 846
Rejestracja: 17-11-2008 10:54
Lokalizacja: Skierniewice

Meindl Engadin - ku przestrodze

Postautor: Ariel Ciechański » 10-05-2012 09:59

Na specjalną prośbę Humana ;-).

kuszony marką Meindla dwa i pół roku temu zakupiłem parę przedmiotowych butów. Niestety, pomimo niewątpliwej ich wygody z każdym miesiącem rosło moje rozczarowanie. Buty faktycznie wygodne i co ważne dość wodoodporne. Niestety mniej więcej po pół roku użytkowania głównie w Beskidach i Sudetach zapiętki przeszły do przeszłości. Po roku moje rozczarowanie pogłębiła podeszwa. Fakt jestem facetem ważącym średnio koło 110 kg, mającym niedźwiedziowatą posturę oraz chód. Myślę jednak, że mimo wszystko buty tej klasy po około 50 dnówkach z ciężkim worem na plecach powinny wyglądać inaczej. Obecnie, po. około 110-120 dniówkach na szlaku buty w ocenie producenta są tak zniszczone, że nie kwalifikują się do wymiany podeszwy w ramach serwisu pogwarancyjnego. Ponieważ jeszcze nie wróciły z Niemiec nie wstawiam zdjęć, ale jak napisałem:
- zapiętki wytarte na amen (z butami z gore tego nie miałem...)
- skóra na wysokości palców silnie spękana
- wibram mocno uszkodzony - wytarty, miejscami wyrwane elementy bieżnika. Na rantach obcasa wytarty do najbardziej wewnętrznej warstwy podeszwy

Reasumując, za tą cenę oczekiwałem produktu znacznie wyższej jakości. Nie ukrywam też, że było to raczej ostatni wyrób tej firmy z jakiego skorzystałem. But jest z pewnością ładny i wygodny, ale raczej nadaje się do brylowania na Grani Krupówek, niż intensywnej eksploatacji nawet na niezbyt wymagających szlakach.

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 10-05-2012 10:04

Tak... To jest właśnie wiara w produkt. Dwójka moich znajomych ma dokładnie takie same problemy z Meindlami- wytarte zapiętki. Dodatkowo jednej osobie but się skurczył. Znaczy prawdopodobnie przełomowa pianka MFS się rozeschła, czy coś takiego i but uciska.

Co ciekawe, w odróżnieniu od Twoich podeszwa się po prostu ściera.

P.S. Czym impregnowałeś? Bo jeśli preparatami Meindla to one mogły wysuszyć skórę i skąd spękanie na zgięciach.

Awatar użytkownika
Ariel Ciechański
obieżyświat
Posty: 846
Rejestracja: 17-11-2008 10:54
Lokalizacja: Skierniewice

Postautor: Ariel Ciechański » 10-05-2012 10:16

Human pisze:P.S. Czym impregnowałeś? Bo jeśli preparatami Meindla to one mogły wysuszyć skórę i skąd spękanie na zgięciach.


Woskiem bodaj Nikiwaxu ;-). A co do podeszwy - pewien udział pewnie ma moja waga, ale mimo wszystko...

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 10-05-2012 10:19

Daj spokój. Ważę podobnie do Ciebie i nawet w moich leciutkich Salomonach nic takiego się nie dzieje. Po prostu się ściera.

Woskiem Nikwaxu? To niestety przesuszyłeś skórę... To mogło spowodować te spękania.

Awatar użytkownika
Ariel Ciechański
obieżyświat
Posty: 846
Rejestracja: 17-11-2008 10:54
Lokalizacja: Skierniewice

Postautor: Ariel Ciechański » 10-05-2012 10:28

Human pisze:Woskiem Nikwaxu? To niestety przesuszyłeś skórę... To mogło spowodować te spękania.


Kuba, sprawdzę jeszcze w domu. Ogólnie jednak niemiecka solidność chyba została już tylko w opowieściach. O odklejającym się otoku nawet nie wspominam ;-).

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 10-05-2012 10:35

Od wosku lepsze są preparaty typu dubbin i mink. W internecie szeroko poleca się Tarrago. Ja kupuję polskiego Kapsa. Skoro działa tak samo, to po cholerę mam przepłacać 2x.

skiboy
obieżyświat
Posty: 604
Rejestracja: 02-10-2008 21:24
Lokalizacja: jelenia gora

Postautor: skiboy » 10-05-2012 20:56

Wygląda na to że we wszystkich Meindlach szybko ściera się podeszwa.Mam Island Pro MFX i po roku intensywnego użytkowania praktycznie podeszwa jest już do wymiany.Fakt że butów tych używałem w najgorszych warunkach pogodowych i poza szlakami w najcięższym terenie nie usprawiedliwia tego że za takie pieniądze spodziewałem się czegoś lepszego.

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 10-05-2012 22:45

Reasumując. Kupując lacz za prawie tysiąc złotych nie wolno:

- Chodzić poza szlakami
- Chodzić w trudnych warunkach
- Chodzić w ogóle poza ceprostradami.

Najlepiej w ogóle zamknać je w gablocie i oddawać cześć :lol:

Kurna, ja do dzisiaj tego wszystkiego nie wiedziałem, a moje czteroletnie Zamberlany Vioz poza startą podeszwą i rozcięciami skóry od skały mają się idealnie.

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4797
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 11-05-2012 10:20

a wogole sa teraz jakies buty, takie w pelni skorzane wysokie byty, zeby sie nie rozklejały i nie rozwalaly po roku, dwoch? o jakis butach bym ostatnio nie slyszala to je szlag trafia w czasie mocno nieproporcjonalnym do ceny.. jakis totalny chłam zaczeli robic... :(

Human pisze:. Ja kupuję polskiego Kapsa. Skoro działa tak samo, to po cholerę mam przepłacać 2x.


a gdzie mozna kupic taki wosk?
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "

na wiecznych wagarach od zycia...

Awatar użytkownika
Ariel Ciechański
obieżyświat
Posty: 846
Rejestracja: 17-11-2008 10:54
Lokalizacja: Skierniewice

Postautor: Ariel Ciechański » 11-05-2012 10:25

Human pisze:Reasumując. Kupując lacz za prawie tysiąc złotych nie wolno:

- Chodzić poza szlakami
- Chodzić w trudnych warunkach
- Chodzić w ogóle poza ceprostradami.

Najlepiej w ogóle zamknać je w gablocie i oddawać cześć :lol:



Wystarczy w pełnej gali szpejowej eksponować logo producenta w ogródku restauracji na Grani Krupówek ;-).

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 11-05-2012 10:38

Tudzież na wyciągach w Karkonoszach :D

buba1 pisze:a gdzie mozna kupic taki wosk?


We Wrocławiu kupuję w którejś sieci. Bootsquare chyba. Albo w takich punktach dorabiania kluczy- też bywają. W CCC są odpowiedniki firmy Coccine- tłuszcz do skór (do nawilżania i odżywania) i pasta wosk i żywica (do impregnacji). Coccine jest w każdym CCC.

P.S. Buba, Tobie to chyba jakieś porządne Belleville by się przydały. Mi się buty nie rozpadają. Ale ja po każdym wyjeździe swoje skórzane dokładnie myje, suszę gazetami, sprawdzam stan skóry, w razie czego ją odpowiednio traktuję i służą.

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4797
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 11-05-2012 11:01

Human pisze: Ale ja po każdym wyjeździe swoje skórzane dokładnie myje, suszę gazetami, sprawdzam stan skóry, w razie czego ją odpowiednio traktuję i służą.


tylko ze to jest ten problem ze jak sie wyjedzie gdzies na 3 tygodnie lub dluzej to nie ma sie mozliwosci aby buty dokladnie wysuszyc, codziennie umyc i napastowac.. wiec sie myje w potoku, suszy nad ogniskiem i potem je szlag trafia niezaleznie od firmy.. :(
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

sprocket73
podróżnik
Posty: 107
Rejestracja: 04-05-2011 07:19

Postautor: sprocket73 » 11-05-2012 14:05

buba1 pisze:wiec sie myje w potoku

ale po co myć buty na wyjeździe ?

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 11-05-2012 14:30

Buba, napisałem wprost- po wyjeździe. Na wyjeździe unikam tylko jednego- nie wolno, absolutnie no wolno suszyć butów nad ogniskiem, na grzejniku, ani przy żadnym innym źródle wysokiej temperatury, to jest zabójstwo dla skóry- porozsycha się i popęka.

A i na trzytygodniowym wyjeździe można wbrew pozorom zadbać o skórzanego buta- o ile jest gdzieś po drodze sklep w którym sprzedają smalec (i to nie jest żart).

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4797
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 11-05-2012 15:01

sprocket73 pisze:
buba1 pisze:wiec sie myje w potoku

ale po co myć buty na wyjeździe ?


Zeby np. nie ublocic calego wnetrza namiotu. Od kiedy mi zarabali wode z przedsionka namiotu nic w nim nie zostawiam, poza tym buty w przedsionku moga zamoknac wiec zabieram je do srodka.. A z takimi niekoniecznie mam ochote spac wiec jak jest potok to je umyje :)
https://picasaweb.google.com/topeerz/20 ... 9885500050
https://picasaweb.google.com/zabka.z.cz ... 7402186530
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...


Wróć do „Turystyczny”