wirek pisze:Plesz zderzył się na rądzie z autem, którym jechał Tobołek z Rymkiem i zrobili sobie sałatkę z kokosa i mandragory
Ta część posta powinna się chyba znaleźć w dziale "Jedzenie"
Szwed pisze:, szwędanie się po opuszczonych / industrialnych obiektach,
Szwed pisze:.
(przy okazji pytanie o geograficzny zasięg forum - GOP się łapie? zdjęć stamtąd mam dużo, niektóre fajne)
Szwed pisze:Witam szanowne forum
Szwed pisze: Nazywam się Tomek, pochodzę z Opola,
Szwed pisze:Moje zainteresowania to góry, szwędanie się po opuszczonych / industrialnych obiektach, zabytki techniki. Jestem też miłośnikiem kolei i tramwajów, dobrze znam większość polskich sieci tramwajowych.
Szwed pisze: Spróbuję więc trochę pobudzić forumową sekcję konną. może się uda.
Szwed pisze: (przy okazji pytanie o geograficzny zasięg forum - GOP się łapie?
Michał pisze:Szwed pisze: Spróbuję więc trochę pobudzić forumową sekcję konną. może się uda.
Tutaj mam obawy, że jak zaczniesz pisać o kłusie anglezowanym lub ogłowiu bezwędzidłowym, to nie znajdziesz dyskutantów.
buba1 pisze:Szwed pisze:szwędanie się po opuszczonych / industrialnych obiektach,
oooo, fajnie!!! czekam na jakies relacje z takich miejsc
Michał pisze:Szwed pisze: Nazywam się Tomek, pochodzę z Opola,
Frakcja opolska forum bardzo prężnie działa i systematycznie spotyka się w realu.
Michał pisze:Szwed pisze: Spróbuję więc trochę pobudzić forumową sekcję konną. może się uda.
Tutaj mam obawy, że jak zaczniesz pisać o kłusie anglezowanym lub ogłowiu bezwędzidłowym, to nie znajdziesz dyskutantów.
Leuthen pisze:No, na forum jest jeden miłośnik jeździectwa (teoretyczny, ale zawsze), tj. ja, ale jak dotąd nie było z kim dyskutować, więc i nie było potrzeby pisać o moich zamiłowaniach Teraz chyba będzie partner do dyskusji
Szwed pisze:W stadninie gdzie ja się uczyłem jeździć pierwsza lekcja składała się z 3 części: przygotowanie teoretyczne 5min, jazda na placyku manewrowym 15min, a reszta czasu to wyjazd do lasu.
Szwed pisze:Leuthen pisze:No, na forum jest jeden miłośnik jeździectwa (teoretyczny, ale zawsze), tj. ja, ale jak dotąd nie było z kim dyskutować, więc i nie było potrzeby pisać o moich zamiłowaniach Teraz chyba będzie partner do dyskusji
Miłośnik jeździectwa teoretyczny? Jak to rozumieć?