1 Wycieczka SIK "INDUSTRIALNY WAŁBRZYCH" RELACJA
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4195
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
według Wikipedii są jeszcze 2 sprawne takie wozy w Polsce...
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
Relacja z kawalka drugiego dnia imprezy SIK czyli z Jaworzyny
Korzystajac z pewnego slonecznego, ale bardzo zimnego marcowego dnia odwiedzilismy muzeum kolejowe w Jaworzynie Ślaskiej.
Tu ich oficjalna stronka:
http://www.muzeumtechniki.pl/index.php? ... arent_id=0
Jak ogolnie nie przepadam za muzeami i skansenami bo zwykle wieje w nich nieautentycznoscia i na siłe ozywionym trupem- tutaj o dziwo podobalo mi sie bardzo! Nawet momentami zapominalam ze znajduje sie w muzeum. Nikt za mna nie łazil i nie patrzyl na rece ktory eksponat mam akurat ochote pomacac, gdzie wlezc, gdzie zatrzymac sie na dluzej a ktore przemowy przewodnika olac zupelnie. Tutaj czuc bylo wolnosc - nieograniczony czas zwiedzania i tryb wedrowki po obiekcie.
Z gory zaznaczam ze relacja ma charakter subiektywny - w muzeum nie wszystko bylo stare, zardzewiale i opuszczone
Juz zaraz po wejsciu usmiechaja sie do nas mordki odnowionych parowozow
Zwraca tez uwage ciekawe umiejscowienie skrzynki na listy
Spora czesc ekspozycji jest schowana w budynku. Czego tam nie ma- stare radia, motocykle, maszyny drukarskie..
Wiele napisow przenosi nas w inne czasy:
Mozna powciskac sobie guziki w lokomotywie
I zaszokowac sie ogromem kól
Na uboczu za budynkiem ukrylo sie kilkanascie zapomnianych pordzewialych lokomotyw i otwartych zdezelowanych wagonow. I tylko dobry stan zachowania przypominal ze to muzeum, ze nie bylo tu zlomiarzy i wszystkie stare mechanizmy o dziwo tkwia na swoich miejscach. Rdza, sople, wyschnieta trawa i radosc z wpełzania w kolejne wnetrza wagonikow.. Tylko ten zakichany lodowaty wiatr tnacy jak nozem, az uszy bolą...
Latem to musi byc niesamowite sie tu wylozyc na wygrzanym metalu, wystawic gębe do slonka i sluchac ptakow.. Wrocimy tu latem.. Napewno tu wrocimy!
Chwilami mozna sie poczuc jak prawdziwy hobo wprawdzie nasze pociagi nie jadą, ale zawsze jakas namiastka na poczatek! Skaczemy wiec sobie po wagonach, po dachach, z lokomotywy na kolejne towarowe wagony, wyobrazajac siebie ten klimat i majac iskierke nadziei ze kiedys sprobujemy tego "sportu" naprawde!
Z zatartych napisow przygladaja sie nam juz dawno minione czasy...
Nie wiem czemu ja pałam taka wielka sympatia do drezyn! Tu tez jest jedna takowa
Miec taka w domu i zabierac na wycieczki nieczynnymi liniami kolejowymi!
Na terenie muzeum jest mozliwosc noclegu- w nieuzywanych wagonach sypialnych! Koniecznie musimy wrocic tu jak bedzie ciut cieplej!
wiecej zdjec:
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... na_Slaska#
Korzystajac z pewnego slonecznego, ale bardzo zimnego marcowego dnia odwiedzilismy muzeum kolejowe w Jaworzynie Ślaskiej.
Tu ich oficjalna stronka:
http://www.muzeumtechniki.pl/index.php? ... arent_id=0
Jak ogolnie nie przepadam za muzeami i skansenami bo zwykle wieje w nich nieautentycznoscia i na siłe ozywionym trupem- tutaj o dziwo podobalo mi sie bardzo! Nawet momentami zapominalam ze znajduje sie w muzeum. Nikt za mna nie łazil i nie patrzyl na rece ktory eksponat mam akurat ochote pomacac, gdzie wlezc, gdzie zatrzymac sie na dluzej a ktore przemowy przewodnika olac zupelnie. Tutaj czuc bylo wolnosc - nieograniczony czas zwiedzania i tryb wedrowki po obiekcie.
Z gory zaznaczam ze relacja ma charakter subiektywny - w muzeum nie wszystko bylo stare, zardzewiale i opuszczone
Juz zaraz po wejsciu usmiechaja sie do nas mordki odnowionych parowozow
Zwraca tez uwage ciekawe umiejscowienie skrzynki na listy
Spora czesc ekspozycji jest schowana w budynku. Czego tam nie ma- stare radia, motocykle, maszyny drukarskie..
Wiele napisow przenosi nas w inne czasy:
Mozna powciskac sobie guziki w lokomotywie
I zaszokowac sie ogromem kól
Na uboczu za budynkiem ukrylo sie kilkanascie zapomnianych pordzewialych lokomotyw i otwartych zdezelowanych wagonow. I tylko dobry stan zachowania przypominal ze to muzeum, ze nie bylo tu zlomiarzy i wszystkie stare mechanizmy o dziwo tkwia na swoich miejscach. Rdza, sople, wyschnieta trawa i radosc z wpełzania w kolejne wnetrza wagonikow.. Tylko ten zakichany lodowaty wiatr tnacy jak nozem, az uszy bolą...
Latem to musi byc niesamowite sie tu wylozyc na wygrzanym metalu, wystawic gębe do slonka i sluchac ptakow.. Wrocimy tu latem.. Napewno tu wrocimy!
Chwilami mozna sie poczuc jak prawdziwy hobo wprawdzie nasze pociagi nie jadą, ale zawsze jakas namiastka na poczatek! Skaczemy wiec sobie po wagonach, po dachach, z lokomotywy na kolejne towarowe wagony, wyobrazajac siebie ten klimat i majac iskierke nadziei ze kiedys sprobujemy tego "sportu" naprawde!
Z zatartych napisow przygladaja sie nam juz dawno minione czasy...
Nie wiem czemu ja pałam taka wielka sympatia do drezyn! Tu tez jest jedna takowa
Miec taka w domu i zabierac na wycieczki nieczynnymi liniami kolejowymi!
Na terenie muzeum jest mozliwosc noclegu- w nieuzywanych wagonach sypialnych! Koniecznie musimy wrocic tu jak bedzie ciut cieplej!
wiecej zdjec:
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... na_Slaska#
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Wróć do „Sekcja Industrialno-Kolejowa”