Wybieram się w Góry Opawskie z tego względu, że chyba śnieg i roztopy ustąpią tu najszybciej. Po za tym Czechy bardzo blisko. Natarfiłem na pensjonat "Czerwony Kozioł". Nocował tu z Was ktoś. Nawet można zamówić jedzenie Na cztery dni chciałbym wyskoczyć z kobitką.
A może macie inne w miarę fajne i niedrogie miejsce godne polecenia?
Z góry okropnie dziękuje i pozdrawiam
Głuchołazy - noclegi
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
Schronisko "Pod Biskupią Kopą". Bliżej w góry, bo w górach A jak jedziecie autem, zawsze możecie zostawić je pod "Ziemowitem" w Jarnołtówku.
Musiałem, w końcu pracowałem tam ponad dwa lata
Musiałem, w końcu pracowałem tam ponad dwa lata
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.
Raubritter pisze:Schronisko "Pod Biskupią Kopą". Bliżej w góry, bo w górach A jak jedziecie autem, zawsze możecie zostawić je pod "Ziemowitem" w Jarnołtówku.
Musiałem, w końcu pracowałem tam ponad dwa lata
Nocowałem tu jeszcze w latach 80-tych. Po za tym tu była moja podróż poślubna Jednak chciałbym jakąś pewną bazę, skąd można autem z rana sobie pojeździć po okolicy.
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
PTSM w Glucholazach- niedrogie, mile, dostepne autem
http://www.glucholazy.pl/old/um/in1.php ... 0315114938
http://www.glucholazy.pl/old/um/in1.php ... 0315114938
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4191
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
w Zlatych Horach są co najmniej trzy ubytovnie: kiedyś spałem tutaj - http://www.hotelpraded.eu/ubytovani/cen ... b#ubytovna
Obok hotelu (wtedy go remontowali), stoi stary budynek ubytovni. Pokoje czyściutkie, pościel, kibel na korytarzu, jest świetlica z TV i w pełni wyposażona kuchnia. Zapewne nieco drożej niż w Głuchołazach (250 koron za osobę/ noc, jeśli chcecie spać 3 noce), ale 5 minut od ubytovni jest centrum z czeskimi knajpkami i restauracją
Obok hotelu (wtedy go remontowali), stoi stary budynek ubytovni. Pokoje czyściutkie, pościel, kibel na korytarzu, jest świetlica z TV i w pełni wyposażona kuchnia. Zapewne nieco drożej niż w Głuchołazach (250 koron za osobę/ noc, jeśli chcecie spać 3 noce), ale 5 minut od ubytovni jest centrum z czeskimi knajpkami i restauracją
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
Pudelek pisze:w Zlatych Horach są co najmniej trzy ubytovnie: kiedyś spałem tutaj - http://www.hotelpraded.eu/ubytovani/cen ... b#ubytovna
Obok hotelu (wtedy go remontowali), stoi stary budynek ubytovni. Pokoje czyściutkie, pościel, kibel na korytarzu, jest świetlica z TV i w pełni wyposażona kuchnia. Zapewne nieco drożej niż w Głuchołazach (250 koron za osobę/ noc, jeśli chcecie spać 3 noce), ale 5 minut od ubytovni jest centrum z czeskimi knajpkami i restauracją
Widać niezły standard I tu jest problem jeśli autem to nie knajpki ;(
W tym wypadku miejsce w sam raz Najgorsze jest to, ze w Czechach jes dopuszczalne stężenie 0.00
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4191
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
przecież nie musisz upijać się jak świnia
idziesz sobie wieczorem po chodzeniu do knajpki, wypijasz ze dwa-trzy piwka (pamiętajmy, że czeskie są słabsze, zazwyczaj w granicach 4-4.5 %) i rano spokojnie możesz jechać przy ratuszu jest fajna restauracja, druga była naprzeciwko, "Pod Niebieskim Dzwonkiem", ale najpierw skrócili czas otwarcia do 18-tej, a ostatnie chyba do 16-tej! Nie wiem kto jeszcze tam chodzi, bo kiedyś tam było pełno ludzi z Głuchołaz na kolacjach, a teraz pusto...
Czesi faktycznie mają 0,0%, ale np. rowerzystów nikt nie sprawdza, więc nie dziwi widok kogoś, kto wypije Radegasta (sponsorującego wiele szlaków rowerowych) i ruszy na kole w drogę.
Tak wyglądały pokoje w 2012 (chyba to zresztą oglądałeś u mnie):
Jadalnia:
Możesz zważyć ilość procentów
idziesz sobie wieczorem po chodzeniu do knajpki, wypijasz ze dwa-trzy piwka (pamiętajmy, że czeskie są słabsze, zazwyczaj w granicach 4-4.5 %) i rano spokojnie możesz jechać przy ratuszu jest fajna restauracja, druga była naprzeciwko, "Pod Niebieskim Dzwonkiem", ale najpierw skrócili czas otwarcia do 18-tej, a ostatnie chyba do 16-tej! Nie wiem kto jeszcze tam chodzi, bo kiedyś tam było pełno ludzi z Głuchołaz na kolacjach, a teraz pusto...
Czesi faktycznie mają 0,0%, ale np. rowerzystów nikt nie sprawdza, więc nie dziwi widok kogoś, kto wypije Radegasta (sponsorującego wiele szlaków rowerowych) i ruszy na kole w drogę.
Tak wyglądały pokoje w 2012 (chyba to zresztą oglądałeś u mnie):
Jadalnia:
Możesz zważyć ilość procentów
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4191
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
ustawowo to jest tak: http://ibikekrakow.com/2012/03/02/czech ... ko-mandat/
Natomiast rzeczywistość jest inna, co zresztą sam obserwuję bywając w knajpach: człowiek przyjeżdża na rowerze, posiedzi, wypije niekoniecznie jedno i odjeżdża. Jest to bardzo powszechna praktyka. Najwyraźniej się nie obawiają panów w mundurach poprawiających statystyki. A utrata prawa jazdy za prowadzenie roweru po kielichu to chyba był tylko polski wynalazek...
.
Choćby kolega spod Głuchołaz wali po nich setki, jeśli nie tysiące, kilometrów w roku i jeszcze nigdy mu się chyba kontrola policji nie zdarzyła (w Polsce ma takie kontrole dość często). Normalnie sobie co jakiś czas piwko wypije - w RP raczej by sobie nie pozwolił.
PS>co ciekawe, w Niemczech, jeśli nei stwarzasz zagrożenie, może jeździć do 1,6% promila Ludzie zostawiają sobie auto w domu i jadę do knajpy na piwo rowerami http://ibikekrakow.com/2012/06/26/niemi ... lkoholowa/
Natomiast rzeczywistość jest inna, co zresztą sam obserwuję bywając w knajpach: człowiek przyjeżdża na rowerze, posiedzi, wypije niekoniecznie jedno i odjeżdża. Jest to bardzo powszechna praktyka. Najwyraźniej się nie obawiają panów w mundurach poprawiających statystyki. A utrata prawa jazdy za prowadzenie roweru po kielichu to chyba był tylko polski wynalazek...
.
Choćby kolega spod Głuchołaz wali po nich setki, jeśli nie tysiące, kilometrów w roku i jeszcze nigdy mu się chyba kontrola policji nie zdarzyła (w Polsce ma takie kontrole dość często). Normalnie sobie co jakiś czas piwko wypije - w RP raczej by sobie nie pozwolił.
PS>co ciekawe, w Niemczech, jeśli nei stwarzasz zagrożenie, może jeździć do 1,6% promila Ludzie zostawiają sobie auto w domu i jadę do knajpy na piwo rowerami http://ibikekrakow.com/2012/06/26/niemi ... lkoholowa/
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
-
- bardzo stary wyga
- Posty: 2208
- Rejestracja: 13-06-2008 12:39
- Lokalizacja: Wrocław