Fałszywy pensjonat na Podhalu

W temacie wędrowania po innych górach, a także nie-górach
Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fałszywy pensjonat na Podhalu

Postautor: Dolnoślązak » 15-04-2015 14:25

buba1 pisze:
Leuthen pisze:"[

Mój komentarz
Niech żyją noclegi pod namiotem, w schroniskach turystycznych i innych tego typu przybytkach :)


Ja zazwyczaj nie nocuje w miejscach gdzie trzeba wysylac jakas przedplate, jak ktos to sugeruje to jest to dla mnie znak ze trzeba spac gdzie indziej.

Wogole strasznie mnie irytuje sama koniecznosc rezerwacji noclegow w schroniskach bo czlowiek jest juz uwiazany ze musi spac akurat tam, przyjsc o umowionej godzinie itp. Nie ma jak namiot, wiata- pelna wolnosc (szkoda tylko ze nasz klimat nie sprzyja aby korzystac z tego calorocznie ;)

Ja dokładnie tak mam z nieco inną dziedziną - transportem. Kiedyś się jeździło pośpiechami na wycieczki, zajmowało się wagon który się najbardziej podobał, przedział który był najmniej zasyfiony i wolny i się jechało. Odkąd pośpiechy przejeło IC i wprowadziło obowiązkowe miejscówki cały etos podróży pośpiechami gdzieś uleciał. Po ostatnim starciu z obsługą w "Karkonoszach" którym to jeździłem, za zajęcie innego miejsca niż te które przydzielił mi system mimo pustego wagonu, jeżdzę PKSem.

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4784
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Re: Fałszywy pensjonat na Podhalu

Postautor: buba1 » 15-04-2015 16:03

Dolnoślązak pisze:[
Ja dokładnie tak mam z nieco inną dziedziną - transportem. Kiedyś się jeździło pośpiechami na wycieczki, zajmowało się wagon który się najbardziej podobał, przedział który był najmniej zasyfiony i wolny i się jechało. Odkąd pośpiechy przejeło IC i wprowadziło obowiązkowe miejscówki cały etos podróży pośpiechami gdzieś uleciał. Po ostatnim starciu z obsługą w "Karkonoszach" którym to jeździłem, za zajęcie innego miejsca niż te które przydzielił mi system mimo pustego wagonu, jeżdzę PKSem.


Ja mam dokladnie tak samo. Jeszcze rok temu byla mozliwosc dojechania np. do Krakowa interregio gdzie moge siedziec gdzie chce.. Teraz jak jechalam na wielkanoc juz same IC. I wlasnie tez pierdzielniety konduktor ktory nie pozwala usiasc na wolnym miejscu (mowie mu jak rozumnej istocie ze jak przyjdzie osoba z biletem na to miejsce to je zwolnie!!!!) Nie, bo nie, kazdy musi siedziec na swoim miejscu. I nawet jak sobie siadziesz w wagonie dla rowerow czy w korytarzu i tak trzeba sie kopac z koniem. Ostatecznie mnie nie wyrzucil sila, choc straszyl sokistami. Ale czlowiek nie po to jedzie na wycieczke zeby sie klocic i uzerac.. A ja np. nie mam ochoty siedziec pod otwartym oknem, kolo wyjacego bachora czy psa ktory mnie oblizuje. A wagon obok pusty... I jeszcze "a co ma pani w tej butelce/termosie"? (pisalam juz kiedys jak zabralam sobie na podroz mleko w butelce po spirytusie??)
(Co ciekawe- toperza w pociagu nigdy nikt jeszcze nie pytal co ma w butelce ani nie nalegal chamsko jak odmowil zmiany miejsca... Chyba musze urosnac i zapuscic brode :lol: (toperza to czepiaja sie tylko na lotniskach ale to od razu tacy w maskach, w grupie i z karabinami ;)


Kiedys bylam wielka milosniczkaa pociagow ale teraz w 99% wybieram skodusie... Bo po prostu bardzo czesto sie nie da jechac normalnie.
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "

na wiecznych wagarach od zycia...

Szwed
tramp
Posty: 42
Rejestracja: 03-03-2015 17:08
Lokalizacja: Opole

Re: Fałszywy pensjonat na Podhalu

Postautor: Szwed » 16-04-2015 17:39

Dolnoślązak pisze:Kiedyś się jeździło pośpiechami na wycieczki, zajmowało się wagon który się najbardziej podobał, przedział który był najmniej zasyfiony i wolny i się jechało. Odkąd pośpiechy przejeło IC i wprowadziło obowiązkowe miejscówki cały etos podróży pośpiechami gdzieś uleciał. Po ostatnim starciu z obsługą w "Karkonoszach" którym to jeździłem, za zajęcie innego miejsca niż te które przydzielił mi system mimo pustego wagonu, jeżdzę PKSem.

Też mi się te głupie miejscówki nie podobają. Zawsze wybierałem wagon/przedział pusty i bez bachorów ;-) a w nocy taki, gdzie można było zgasić światło i podziwiać nocne widoki. Latem taki, gdzie można było sobie stać w oknie i czuć wiatr.
Na szczęście puki co trafiam na konduktorów, którym zwisa i powiewa to, gdzie siedzę. Jeszcze mnie nie wyganiali z wybranego miejsca. Zresztą, jakby wygonili, to grzecznie się przeniosę i po 5min wrócę ;-)
"Im gorzej, tym lepiej" -sprawdzone wielokrotnie.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4191
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Re: Fałszywy pensjonat na Podhalu

Postautor: Pudelek » 16-04-2015 17:54

buba1 pisze: Bo po prostu bardzo czesto sie nie da jechac normalnie.


albo zwyczajnie na starość człowiek robi się bardziej leniwy :lol:

ja, niestety, nie mam jelenia, który zawsze i bez sprzeciwu karnie wsiądzie trzeźwy za kierownicę i zawiezie gdzie będę chciał :P Czasem takie funkcje pełni Młody, ale i on potrafi się zbuntować ;)
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4784
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 16-04-2015 18:53

Ja wiem ze roznie mozna sobie radzic ale znikniecie w tym roku interregio na trasie do Krakowa i do Torunia (czyli tych dwoch gdzie najczesciej jezdze pociagiem) bardzo mnie zmartwil...
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Fałszywy pensjonat na Podhalu

Postautor: Dolnoślązak » 16-04-2015 19:30

Szwed pisze:Też mi się te głupie miejscówki nie podobają. Zawsze wybierałem wagon/przedział pusty i bez bachorów ;-) a w nocy taki, gdzie można było zgasić światło i podziwiać nocne widoki. Latem taki, gdzie można było sobie stać w oknie i czuć wiatr.

No cóż, przejrzałeś mnie na wylot :) I do tego jeszcze jakieś dobre piwo :wink:

Leuthen
bardzo stary wyga
Posty: 2491
Rejestracja: 04-07-2011 09:14
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Leuthen » 16-04-2015 20:34

A ja miałem wyrzuty sumienia, że w tym wątku nie pisałem na jego temat :wink:

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4784
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 17-04-2015 10:42

Leuthen pisze:A ja miałem wyrzuty sumienia, że w tym wątku nie pisałem na jego temat :wink:


ale juz ci lepiej? :lol:
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

Leuthen
bardzo stary wyga
Posty: 2491
Rejestracja: 04-07-2011 09:14
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Leuthen » 17-04-2015 14:50

buba1 pisze:
Leuthen pisze:A ja miałem wyrzuty sumienia, że w tym wątku nie pisałem na jego temat :wink:


ale juz ci lepiej? :lol:

Po lekturze o preferencjach zajmowania miejsca w pociągu i dyskusjach z konduktorami - od razu :D


Wróć do „Turystyka”