Pozwolicie że w tym temacie wrzucę parę swoich pocztówek nie związanych z Sudetami. Swoją drogą - też wrzucajcie swoje
Zacznę może od przedrewolucyjnej perełki. Parostatek na Wołdze.
A może by tak do Algieru?
Czy wybieracie Stettin?
Bo ja zdecydowanie wolę Wilno. Czarno białe oraz w kolorze!
Obydwie pocztówki są ściślej mówiąc feldpostami, wysłanymi w 1916 (czarno biała) oraz w 1918 roku (kolorowa).
Kolejna pocztówka z Wilna z czasów okupacji tego miasta przez wojska niemieckie z I wojny światowej, jednakże wysłana w 1934 roku do Lwowa Swoją drogą dworzec oraz plac przed nim nic się nie zmienił!
A to moja najstarsza pocztówka z Wilna, początek XX wieku. Widoczny kościół św. Teresy, a dalej po prawej stronie Ostra Brama.
Tym razem Ostra Brama z bliska:
Znowuż Wilno, miasto które darzę wielkim sentymentem. Tym razem na fotografii Jana Bułhaka, nestora polskiej fotografii. Wykonał on fotograficzną dokumentację architektury Wilna, Warszawy, Krakowa, Grodna, Zamościa, Lublina, Kazimierza i innych miejscowości. W jego pracowni powstało 158 albumów poświęconych miastom i regionom II Rzeczypospolitej!
Uwielbiam również rozszyfrowywać to, co jest napisane z drugiej strony pocztówki, te historie i opowieści sprzed lat. Zwykłych ludzi, takich jak my.
A na koniec trochę trochę flirtu znad polskiego morza
Kolejne skany prześlę w wolnej chwili. Pozdrawiam!
Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
No, widzę, że niezłą masz kolekcję.
Przy okazji - skoro taki sentyment masz do Wilna to sięgnij po niedawno wydane (pierwszy raz w Polsce!) teksty Michała K. Pawlikowskiego. Szczególnie powinien Cię zainteresować najobszerniejszy tekst z tej publikacji pt. "Sumienie Polski - rzecz o Wilnie i kraju wileńskim". Ja to czytałem z absolutną fascynacją. Skojarzenie z Józefem Mackiewiczem narzuci się samo.
http://www.radiownet.pl/publikacje/sumi ... ce-kresowe
PS. A propos
"Sympatyczny jest nasz dworzec kolejowy. Wprawdzie nie w >>regionalnym<< stylu, ale też nie w zakopiańskim. Oko się doń przyzwyczaiło i tyleśmy przecie razem przeżyli... Sympatyczny. Czasem by się chciało go tak dobrodusznie po dachu poklepać i powiedzieć: >>Ech, wagzał ty...<<".
(Zakończenie tekstu JM pt. "Dworzec wileński" ze "Słowa" z 1933 r.)
Przy okazji - skoro taki sentyment masz do Wilna to sięgnij po niedawno wydane (pierwszy raz w Polsce!) teksty Michała K. Pawlikowskiego. Szczególnie powinien Cię zainteresować najobszerniejszy tekst z tej publikacji pt. "Sumienie Polski - rzecz o Wilnie i kraju wileńskim". Ja to czytałem z absolutną fascynacją. Skojarzenie z Józefem Mackiewiczem narzuci się samo.
http://www.radiownet.pl/publikacje/sumi ... ce-kresowe
PS. A propos
Raubritter pisze: Swoją drogą dworzec oraz plac przed nim nic się nie zmienił!
"Sympatyczny jest nasz dworzec kolejowy. Wprawdzie nie w >>regionalnym<< stylu, ale też nie w zakopiańskim. Oko się doń przyzwyczaiło i tyleśmy przecie razem przeżyli... Sympatyczny. Czasem by się chciało go tak dobrodusznie po dachu poklepać i powiedzieć: >>Ech, wagzał ty...<<".
(Zakończenie tekstu JM pt. "Dworzec wileński" ze "Słowa" z 1933 r.)
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
Druskieniki - jedno z najpopularniejszych uzdrowisk II RP, położone nad Niemnem. Popularność uzdrowisko zawdzięczało m.in Józefowi Piłsudskiemu, który wielokrotnie w nim wypoczywał. Posiadał tutaj swój domek tzw. "Pogankę". Choć wszystko zaczęło się w 1794 roku, gdy na mocy dekretu króla Polski i Wielkiego Księcia Litewskiego Stanisława Augusta Poniatowskiego Druskieniki zyskały status miejscowości leczniczej.
Badaniem leczniczych właściwości źródeł na początku XIX wieku zajął się polski profesor chemii Uniwersytetu Wileńskiego, Ignacy Fonberg. Badaniami tymi zainteresował się car Mikołaj I i 31 grudnia 1837 roku nadał Druskienikom tytuł uzdrowiska, rozpoczęto budowę drewnianych zabudowań kurortu. Datę tę uważa się za oficjalny rok założenia uzdrowiska
Ze znanych osób oprócz Marszałka, bywali tu jeszcze Józef Ignacy Kraszewski, Stanisław Moniuszko, Juliusz Osterwa oraz Hanka Ordonówna
Pozdrawiam
Badaniem leczniczych właściwości źródeł na początku XIX wieku zajął się polski profesor chemii Uniwersytetu Wileńskiego, Ignacy Fonberg. Badaniami tymi zainteresował się car Mikołaj I i 31 grudnia 1837 roku nadał Druskienikom tytuł uzdrowiska, rozpoczęto budowę drewnianych zabudowań kurortu. Datę tę uważa się za oficjalny rok założenia uzdrowiska
Ze znanych osób oprócz Marszałka, bywali tu jeszcze Józef Ignacy Kraszewski, Stanisław Moniuszko, Juliusz Osterwa oraz Hanka Ordonówna
Pozdrawiam
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4193
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
wcześniejsze czechosłowackie wrzucałem do zbioru sudeckiego - ale lepiej tutaj, coby się nie mieszało
Po dość dłuższej przerwie cztery nowe pocztówki, "zdobyte niedawno".
Na początek Gottvaldov - tak w komunistycznej Czechosłowacji nazywał się Zlin.
Pocztówka z 1973 roku, wysłana do Pragi.
Widać tutaj wszystko to, z czego czechosłowaccy włodarze byli dumni: są więc zakłady przemysłowe Svit (dawna i obecna Bata) oraz náměstí Práce, jest Interhotel Moskva i nowoczesne centrum miasta z autobusem (wygląda mi to na Škodę 706 RTO).
Znaczek upamiętnia 20-lecie telefonizacji wszystkich wsi Czechosłowacji i był częścią zestawu, w którym chwalono się też 20-leciem czechosłowackiej telewizji i półwieczem radia.
Gottvaldov z 1976 roku. Znowu znajome zakłady, a wysoki budynek pojawia się nawet dwa razy. To Baťův mrakodrap, wysokościowiec wybudowany w latach 1936-38. Jest też teatr miejski i nawet fragmenty jakiegoś zabytkowego centrum.
Znaczek z okazji 33 festiwalu filmowego w Karlovych Varach.
Havířov, miasto na czeskim Śląsku. Ono akurat nie ma historycznego centrum, wybudowano je po wojnie od nowa na terenie kilku wsi. Jest więc centrum handlowe, szpital, plac zabaw, a na większym zdjęciu Labužník - dom w tzw. stylu brukselskim z lat 60. W prawym górnym rogu - náměstí Vítězného února, czyli komunistycznego zamachu stanu z 1948 roku. Współcześnie nosi nazwę náměstí Republiky.
Znaczek z Gagarinem z modnej wówczas tematyki kosmicznej. Co ciekawe - pojawiały się na nich również postacie z wrogiego Zachodu - np. Neil Armstrong.
Stołeczny akcent to blokowisko Skalka, powstałe na początku lat 70. w praskiej dzielnicy Strašnice. Kto dziś by wydawał pocztówki z, dajmy na to, zamkniętym osiedlem Villa Park??
Projektanci zadbali i o kulturę - są realistyczne rzeźby matki z dzieckiem. Jest plac zabaw w formie dzisiaj zupełnie nieakceptowalnej. No, ale może wtedy właściciele psów nie chodzili robić kupki z pupilami właśnie tam? Nie było problemów z parkowaniem. No i ta moda z dzwonami na czele - pychota
Pocztówka nie była w obiegu, więc widać tylko datownik. Dzień kupienia? A może dołączenia do kolekcji?
Ze starszych kartek:
Čáslav - miasteczko w środku Czech. Rok 1956, w Polsce zaczynała się odwilż, a tam nadal Stalin. Wspólnie z Gottvaldem tworzyli Pokój. I tak jeszcze miało zostać kilka lat...
Po dość dłuższej przerwie cztery nowe pocztówki, "zdobyte niedawno".
Na początek Gottvaldov - tak w komunistycznej Czechosłowacji nazywał się Zlin.
Pocztówka z 1973 roku, wysłana do Pragi.
Widać tutaj wszystko to, z czego czechosłowaccy włodarze byli dumni: są więc zakłady przemysłowe Svit (dawna i obecna Bata) oraz náměstí Práce, jest Interhotel Moskva i nowoczesne centrum miasta z autobusem (wygląda mi to na Škodę 706 RTO).
Znaczek upamiętnia 20-lecie telefonizacji wszystkich wsi Czechosłowacji i był częścią zestawu, w którym chwalono się też 20-leciem czechosłowackiej telewizji i półwieczem radia.
Gottvaldov z 1976 roku. Znowu znajome zakłady, a wysoki budynek pojawia się nawet dwa razy. To Baťův mrakodrap, wysokościowiec wybudowany w latach 1936-38. Jest też teatr miejski i nawet fragmenty jakiegoś zabytkowego centrum.
Znaczek z okazji 33 festiwalu filmowego w Karlovych Varach.
Havířov, miasto na czeskim Śląsku. Ono akurat nie ma historycznego centrum, wybudowano je po wojnie od nowa na terenie kilku wsi. Jest więc centrum handlowe, szpital, plac zabaw, a na większym zdjęciu Labužník - dom w tzw. stylu brukselskim z lat 60. W prawym górnym rogu - náměstí Vítězného února, czyli komunistycznego zamachu stanu z 1948 roku. Współcześnie nosi nazwę náměstí Republiky.
Znaczek z Gagarinem z modnej wówczas tematyki kosmicznej. Co ciekawe - pojawiały się na nich również postacie z wrogiego Zachodu - np. Neil Armstrong.
Stołeczny akcent to blokowisko Skalka, powstałe na początku lat 70. w praskiej dzielnicy Strašnice. Kto dziś by wydawał pocztówki z, dajmy na to, zamkniętym osiedlem Villa Park??
Projektanci zadbali i o kulturę - są realistyczne rzeźby matki z dzieckiem. Jest plac zabaw w formie dzisiaj zupełnie nieakceptowalnej. No, ale może wtedy właściciele psów nie chodzili robić kupki z pupilami właśnie tam? Nie było problemów z parkowaniem. No i ta moda z dzwonami na czele - pychota
Pocztówka nie była w obiegu, więc widać tylko datownik. Dzień kupienia? A może dołączenia do kolekcji?
Ze starszych kartek:
Čáslav - miasteczko w środku Czech. Rok 1956, w Polsce zaczynała się odwilż, a tam nadal Stalin. Wspólnie z Gottvaldem tworzyli Pokój. I tak jeszcze miało zostać kilka lat...
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
Cytat z nr 5/161 "Sudetów":
" 75 tysięcy pocztówek w sieci
Austriacka Biblioteka Narodowa udostępniła w sieci 75 tys. archiwalnych pocztówek z całego świata. Wśród udostępnionych pocztówek są także te wydane w Sudetach, najwięcej z rejonu Karkonoszy, Liberca, ziemi kłodzkiej i okolic Wałbrzycha. Przygotowanie archiwum kosztowało pracowników Biblioteki dwa lata wytężonej pracy. Efekt jest jednak tak imponujący, że na pewno warto było poświęcić ten czas na skanowanie i opracowanie materiałów. Dla ułatwienia, wszystkie pocztówki umieszczone zostały na mapie, dzięki czemu w łatwy sposób można znaleźć interesyjące nas obrazy. Adres; http://akon.onb.ac.at"
" 75 tysięcy pocztówek w sieci
Austriacka Biblioteka Narodowa udostępniła w sieci 75 tys. archiwalnych pocztówek z całego świata. Wśród udostępnionych pocztówek są także te wydane w Sudetach, najwięcej z rejonu Karkonoszy, Liberca, ziemi kłodzkiej i okolic Wałbrzycha. Przygotowanie archiwum kosztowało pracowników Biblioteki dwa lata wytężonej pracy. Efekt jest jednak tak imponujący, że na pewno warto było poświęcić ten czas na skanowanie i opracowanie materiałów. Dla ułatwienia, wszystkie pocztówki umieszczone zostały na mapie, dzięki czemu w łatwy sposób można znaleźć interesyjące nas obrazy. Adres; http://akon.onb.ac.at"
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4193
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
Re: Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
Coś w dzisiejszym temacie - dwie kartki pocztowe dokładnie sprzed 100 lat No, prawie dokładnie, bo wysłane 21 kwietnia 1916 roku.
Są to niemieckie pocztówki, gdzie oprócz tematyki świątecznej dodano propagandowe - obok jajek i kurczaka pojawią się bandery wojenne Niemiec i Austro-Węgier - sojuszników w Wielkiej Wojnie.
Na drugim egzemplarzu ukazano flagi cywilne Cesarstwa Niemieckiego oraz Austrii (Austro-Węgry jako takie nie miały "wspólnej flagi" cywilnej - dla austriackiej części używano czarno-żółtej symboliki Habsburgów). Dołączono do nich jajka w barwach Bułgarii z herbem Turcji. Bułgaria była "świeżym" sojusznikiem Państw Centralnych, bo dopiero od pół roku, natomiast fakt, iż państwo sułtana w większości zamieszkiwali muzułmanie widać nie kolidował z umieszczeniem półksiężyca na życzeniach świątecznych.
Sądziłem, iż kartki zostały napisane przez tą samą osobę - prawdopodobnie niejaką Klarę, zamieszkałą w Buchholzu w Saksonii. Zakładam, iż chodzi o miasto leżące w Rudawach, przy granicy z Czechami. Pisała ona ona do Fräulein Marthy, która mieszkała "przy" pani Dahlem, a więc zapewne pracowała tam jako służąca. Adres to Wiesneck, część gminy Buchenbach w obecnej Badenii-Wirtembergii, niedaleko granic Francji i Szwajcarii.
Przyglądając się jednak pismu można odnieść wrażenie, że mogły je popełnić różne osoby z tej samej rodziny, stąd pocztówki wypisano dzień po dniu - 20 i 21 kwietnia, natomiast wysłane zostały tego drugiego dnia - świadczy o tym stempel. Jako ciekawostka - na jednej widać zapis Buchholz, na drugiej pojawia się umlaut...
Są to niemieckie pocztówki, gdzie oprócz tematyki świątecznej dodano propagandowe - obok jajek i kurczaka pojawią się bandery wojenne Niemiec i Austro-Węgier - sojuszników w Wielkiej Wojnie.
Na drugim egzemplarzu ukazano flagi cywilne Cesarstwa Niemieckiego oraz Austrii (Austro-Węgry jako takie nie miały "wspólnej flagi" cywilnej - dla austriackiej części używano czarno-żółtej symboliki Habsburgów). Dołączono do nich jajka w barwach Bułgarii z herbem Turcji. Bułgaria była "świeżym" sojusznikiem Państw Centralnych, bo dopiero od pół roku, natomiast fakt, iż państwo sułtana w większości zamieszkiwali muzułmanie widać nie kolidował z umieszczeniem półksiężyca na życzeniach świątecznych.
Sądziłem, iż kartki zostały napisane przez tą samą osobę - prawdopodobnie niejaką Klarę, zamieszkałą w Buchholzu w Saksonii. Zakładam, iż chodzi o miasto leżące w Rudawach, przy granicy z Czechami. Pisała ona ona do Fräulein Marthy, która mieszkała "przy" pani Dahlem, a więc zapewne pracowała tam jako służąca. Adres to Wiesneck, część gminy Buchenbach w obecnej Badenii-Wirtembergii, niedaleko granic Francji i Szwajcarii.
Przyglądając się jednak pismu można odnieść wrażenie, że mogły je popełnić różne osoby z tej samej rodziny, stąd pocztówki wypisano dzień po dniu - 20 i 21 kwietnia, natomiast wysłane zostały tego drugiego dnia - świadczy o tym stempel. Jako ciekawostka - na jednej widać zapis Buchholz, na drugiej pojawia się umlaut...
Ostatnio zmieniony 28-03-2016 19:50 przez Pudelek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
- Zły Marcin
- obieżyświat
- Posty: 864
- Rejestracja: 19-07-2013 07:10
- Lokalizacja: W-w
Re: Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
Pierwsza część postu skopiowała Ci się dwa razy.
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4193
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
Re: Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
dzięki
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4193
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
Re: Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
Wśród swojej kolekcji pocztówek (głównie propagandowych) z Austro-Węgier nie mogło zabraknąć tematów świątecznych. Była Wielkanoc, musi też być Boże Narodzenie. Żołnierzom zapewne było ciężej w ten dzień niż wiosną - raz, że święta te zwykle są bardziej rodzinne (przynajmniej obecnie). Dwa - z przyczyn prozaicznych, a mianowicie pogody. W dawne mroźne i śnieżne zimy służba na froncie musiała być jeszcze bardziej dotkliwa...
Zaprezentuję dwie pocztówki dokładnie sprzed 100 lat - z 1916 roku. Pierwszą wydano co prawda rok wcześniej, ale nadawca ręcznie poprawił datę.
Sceneria dość sielska: żołnierz siedzi sobie w drewnianym pomieszczeniu (baraku), grzeje się przy kominku na którym coś się gotuje. Obok zapalona choinka, fajka, na ścianie porter cesarza (który miesiąc wcześniej zmarł, kończąc swoje długie panowanie i symbolicznie cały wiek XIX).
Kartkę wysłano do Krakowa, jest napisana po polsku. Data to 29 grudnia.
"Drodzy wujostwo ciekawym bardzo czy otrzymaliście moje kartki z życzeniami świątecznymi i noworocznymi, bo jeszcze nie ma na nie żadnej odpowiedzi. Ja przechodziłem (?) święta Bogu dzięki zdrowo i dosyć wesoło. Napiszcie mi również czy wujciowi lepiej. Bywajcie zdrowi i weseli, a wojna się wnet skończy.
Tadek."
Jak wiadomo rzeź miała potrwać jeszcze prawie dwa lata a i jej zakończenie nie przyniosło często pokoju.
Druga pocztówka posiada już prawidłowy rok 1916. Najjaśniejszego Pana nie widać, żołnierze stoją w grupie. Wszyscy w czapkach, zamyśleni; pod zapaloną choinką prezenty? Ciasnota pomieszczenia w jakim się znajdują sugeruje okopy na którymś z kilku frontów walczącej armii Austro-Węgier (w tym roku doszedł front rumuński).
Autor także był Polakiem. Tym razem słał jednak nie do Galicji, ale do Królestwa Polskiego - 5 listopada Niemcy i Austro-Węgry proklamowały utworzenie nowego, teoretycznie samodzielnego państwa. Czy piszącemu adres chodziło o ten twór, czy po prostu z przyzwyczajenia o nazwę dawnego Królestwa Kongresowego?
"Wielce Szanownej P.A. za otrzymane karteczki całują rączki i życzą szczęśliwego nowego roku 1917".
Miejscowości o nazwie Dąbrowa było w Kongresówce sporo, ale podejrzewam, iż chodzi o Dąbrowę Górniczą, gdzie istniała ulica Klubowa (dziś 3 Maja). Już samo wysłanie pozdrowień do Polski może być ciekawostką - w końcu to było za granicą, a obywatele carskiej Rosji nie podlegali pod austriacki pobór. Czy może to ta sama rodzina, rozdzielona w czasie zaborów granicą? Czy polska znajoma poznana przez austriackiego żołnierza? Czy może to pisał jakiś cywil? Raczej nie, kartka jest z poczty wojskowej, pieczątki również.
Obydwie wydane zostały przez austriackie C. i K. Ministerstwo Wojny.
Zaprezentuję dwie pocztówki dokładnie sprzed 100 lat - z 1916 roku. Pierwszą wydano co prawda rok wcześniej, ale nadawca ręcznie poprawił datę.
Sceneria dość sielska: żołnierz siedzi sobie w drewnianym pomieszczeniu (baraku), grzeje się przy kominku na którym coś się gotuje. Obok zapalona choinka, fajka, na ścianie porter cesarza (który miesiąc wcześniej zmarł, kończąc swoje długie panowanie i symbolicznie cały wiek XIX).
Kartkę wysłano do Krakowa, jest napisana po polsku. Data to 29 grudnia.
"Drodzy wujostwo ciekawym bardzo czy otrzymaliście moje kartki z życzeniami świątecznymi i noworocznymi, bo jeszcze nie ma na nie żadnej odpowiedzi. Ja przechodziłem (?) święta Bogu dzięki zdrowo i dosyć wesoło. Napiszcie mi również czy wujciowi lepiej. Bywajcie zdrowi i weseli, a wojna się wnet skończy.
Tadek."
Jak wiadomo rzeź miała potrwać jeszcze prawie dwa lata a i jej zakończenie nie przyniosło często pokoju.
Druga pocztówka posiada już prawidłowy rok 1916. Najjaśniejszego Pana nie widać, żołnierze stoją w grupie. Wszyscy w czapkach, zamyśleni; pod zapaloną choinką prezenty? Ciasnota pomieszczenia w jakim się znajdują sugeruje okopy na którymś z kilku frontów walczącej armii Austro-Węgier (w tym roku doszedł front rumuński).
Autor także był Polakiem. Tym razem słał jednak nie do Galicji, ale do Królestwa Polskiego - 5 listopada Niemcy i Austro-Węgry proklamowały utworzenie nowego, teoretycznie samodzielnego państwa. Czy piszącemu adres chodziło o ten twór, czy po prostu z przyzwyczajenia o nazwę dawnego Królestwa Kongresowego?
"Wielce Szanownej P.A. za otrzymane karteczki całują rączki i życzą szczęśliwego nowego roku 1917".
Miejscowości o nazwie Dąbrowa było w Kongresówce sporo, ale podejrzewam, iż chodzi o Dąbrowę Górniczą, gdzie istniała ulica Klubowa (dziś 3 Maja). Już samo wysłanie pozdrowień do Polski może być ciekawostką - w końcu to było za granicą, a obywatele carskiej Rosji nie podlegali pod austriacki pobór. Czy może to ta sama rodzina, rozdzielona w czasie zaborów granicą? Czy polska znajoma poznana przez austriackiego żołnierza? Czy może to pisał jakiś cywil? Raczej nie, kartka jest z poczty wojskowej, pieczątki również.
Obydwie wydane zostały przez austriackie C. i K. Ministerstwo Wojny.
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
Re: Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
Świetne Pudel
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
Re: Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4193
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
Re: Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
To chyba odznakę abstynencką zdobywał
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
Re: Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
Pudelek pisze:To chyba odznakę abstynencką zdobywał
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4193
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
Re: Starych pocztówek czar... nie tylko w Sudetach!
Kolejne święta Bożego Narodzenia, więc i kolejna pocztówka sprzed wieku, a konkretnie sprzed 101 lat. Tym razem austriacki żołnierz stoi na dworze: w mrozie i śniegu (a nie w deszczu i na plusie jak teraz za oknem...).
Zadumany, wpatrzony w pusty horyzont na którym kończy się (?) dzień. W oddali tylko drewniane krzyże poległych towarzyszy lub nieprzyjaciół. Z zamyślenia wyrywa go aniołek - z choinką, dzwonkiem i jakimś papierem w ręce. Raczej nie mamy tutaj do czynienia z dzieckiem-przebierańcem, o czym świadczą skrzydła i brak śladów na śniegu.
Kartkę wysłano 21 grudnia 1916 roku z miasteczka Postupice (Postupitz) w środkowych Czechach.
Miała dotrzeć do Uherského Hradiště (Ungarisch Hradisch) na Morawach. Co ciekawe - nie podano adresu, tylko informację "na sever. dráze", czyli na trasie Kolei Północnej łączącej Wiedeń z Krakowem. Dość enigmatycznie... Najprawdopodobniej pan Hynek na kolei pracował. Może był kimś ważnym albo znanym? Albo po prostu przebywał tam od niedawna i pani Andulka nie znała dokładnego adresu?
Zadumany, wpatrzony w pusty horyzont na którym kończy się (?) dzień. W oddali tylko drewniane krzyże poległych towarzyszy lub nieprzyjaciół. Z zamyślenia wyrywa go aniołek - z choinką, dzwonkiem i jakimś papierem w ręce. Raczej nie mamy tutaj do czynienia z dzieckiem-przebierańcem, o czym świadczą skrzydła i brak śladów na śniegu.
Kartkę wysłano 21 grudnia 1916 roku z miasteczka Postupice (Postupitz) w środkowych Czechach.
Miała dotrzeć do Uherského Hradiště (Ungarisch Hradisch) na Morawach. Co ciekawe - nie podano adresu, tylko informację "na sever. dráze", czyli na trasie Kolei Północnej łączącej Wiedeń z Krakowem. Dość enigmatycznie... Najprawdopodobniej pan Hynek na kolei pracował. Może był kimś ważnym albo znanym? Albo po prostu przebywał tam od niedawna i pani Andulka nie znała dokładnego adresu?
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/