Skoro zostałem wywołany, to odpowiem.
Po pierwsze, jest różnica pomiędzy stwierdzeniem "zachowanie idiotyczne" i "idiota". Tych drugich identyfikuje się po większej liczbie zachowań, w tym aktywności w internecie
Po drugie, nie wiem, czy ostatni wypadek miał miejsce nad wodospadem czy pod nim. Z informacji medialnych nie wynika to jasno. Więc jakich "takich zachowań"?
A po trzecie, to samo miejsce, które z dołu wygląda niebezpiecznie, z góry może wyglądać zupełnie inaczej. Tam jest płaska, dość szeroka płyta skalna, a największą trudnością w dostaniu się na nią jest... pokonanie barierek KPN-u. Widać ją na przykład na tej fotografii z portalu Dolny-slask.org.pl (po prawej stronie zdjęcia):
Trochę inne ujęcie ze strony Karkonosze.pl:
Miejsce to również można dokładnie obejrzeć na Google Street View.
Jeśli płyta jest sucha (a o tej porze roku jest sucha), to wejście na nią nie jest bardziej niebezpieczne niż podejście nad krawędź niezabezpieczonego skalnego urwiska. Dużo bardziej niebezpieczne jest wejście późną jesienią na głaz w dowolnym potoku. Choć zapewne nie wygląda tak efektownie, jak powyżej na zdjęciu.
Warto też wziąć poprawkę na intencje, które mogły przyświecać upublicznieniu zdjęcia przez KPN. Może chodzić o prewencję nieco na wyrost z powodu licznie pojawiających się w tym miejscu "niedzielnych", mało doświadczonych turystów, może chodzić o schodzenie ze znakowanych szlaków, wreszcie często chodzi niestety tylko o generowanie tanim sposobem medialnego szumu i napuszczanie jednych ludzi na drugich.
Ja bym nazwał takie zachowanie co najwyżej ryzykownym, a nie idiotycznym, a już na pewno nie użyłbym słowa "idiota" w stosunku do takich osób.