Forum Sudety.it

Cóż, jeździłem sporo tam latem, w pociągach tłumy, wszyscy bez maseczki-szmateczki i jakoś wszyscy zdrowi. Nagle przyszła jesień, ruch turystyczny zmalał i wszędzie zaatakował covid. Tyle o tym.

Najbardziej smutne jest to, że Czechy jawiły się zawsze jako ostoja normalności. Tymczasem widać, że religia zwana covidem przyjęła się tam równie mocno.

I ten po chwili oddzwania z dramatyczną wieścią, iż... wlazł nie do tego pociągu! "No bo przyjechał taki długi i myślałem, że to na Żywiec, a to na Tychy Lodowisko" - tłumaczył A ja się zastanawiam po co ludziom wyświetlacze, wszelka informacja pasażerska, skoro i tak wsiądą do pociągu be...

Przeżywałem te piaszczyste drogi zeszłej wiosny, gdy świat drżał jeszcze przed covidem (niektórzy drżeją i do dziś). Spieszyłem rowerem spod pałacu w Suchej Dolnej na ostatni pociąg do Leszna Górnego. Jako, że byłem już dość spóźniony, zamiast jechać naokoło szosą postanowiłem jechać skrótem przez l...

Human pisze:Ponieważ troszkę mi się popierdzieliło i w międzyczasie musiałem się nauczyć chodzić, mówić i jeszcze paru rzeczy od nowa to chwilę mnie nie było ale chyba już jestem.

Wypadek na singlu?

Lech pisze:Ja w tym roku w sierpniu płaciłem 40 zł za noc w Jagodnej.

Masz szczęście, że nie przyszedłeś za późno. Pewnie kazaliby przyjść nazajutrz

pewnie do tej pory to przeżywają

Średnio mnie obchodzą ich przeżycia jak i obecne biadolenie

Podobnie rok temu byłem w końcówce roku na Wielkiej Sowie i...było całkiem podobnie :mrgreen: Szedłem również w środku tygodnia z Bielawy przez Kamionki i Starą Jodłę na Sowę. Zejście już do samych Kamionek o zmroku i powrót autobusem do Dzierżoniowa. O ile na szlaku w obie strony nikogo nie spotkał...

Organizatorzy górskiego wypoczynku alarmują: w Sudetach może zabraknąć schronisk. Tylko w Pasterce w Górach Stołowych obroty w grudniu spadły o ponad 90 procent. No cóż, przypomnę tylko mój wpis z września ubieglego roku, gdy się na mnie wypięli w Jagodnej bo przyszedłem 5 minut za późno by dostać ...

Powinno być już coś widać. Również mnie ciekawi kwestia tego spornego terenu. Na mapie, gdzie widać zaznaczony stary przebieg szlaku https://goryiludzie.pl/mapy-online/rudawy-janowickie widać, że idzie on bardziej na prawo od mostu, gdzie na moim zdjęciu jest płot, teraz ścieżka idzie na wprost po o...

Tak wygląda bohaterskie (wg pewnego osobnika z forum), pozaszlakowe przejście na Sokolik :wink: Kiedyś szlak biegł bardziej na prawo, patrząc od strony mostu, były jakieś drabinki przez ogrodzenie. Teraz idzie ścieżka na wprost po otwartym terenie i dalej lasem po staremu, gdzie widoczne są jeszcze ...

włodarz pisze:
A na poważnie, mam problemy, jak każdy. Ale nie użalam się na forum z tego powodu.

Jeśli dla ciebie opisanie sytuacji ze szlakiem jest użalaniem się nad sobą, radzę udać się do specjalisty. Albo przestać czytać moje posty, bo ewidentnie masz z tym jakiś problem

Widać co wspomnienia to inne opinie. Byłem latem, może dzień był parny i widoczność słaba? Za to na Ruprechtickym byłem po deszczu, gdy się rozpogodziło i widok zrobił spore wrażenie.

Wygląda na to, że poprowadzili szlak, żeby skanalizować ruch turystyczny z przystanku kolejowego przez pole biwakowe i schronisko. Wcześniej turyści wchodzili na Sokolik i Księżną Górę, a potem szli na PKP przez pałac w Wojanowie, w ogóle nie zaglądając do Szwajcarki. Ciekawe czy nikt z innych właś...

Nie wiem jaki zamysł przyświecał lokalnym działaczom PTTK ale wypiąłem się na nich Nie wiem, ale się wypowiem. Gdybyś się odrobinę interesował wiedziałbyś, że PTTK musiało zlikwidować szlak na żądanie właściciela gruntu. wypiąłem się na nich i poszedłem trasą dawnego szlaku Prawdziwy bohater z cieb...