sezon 2011/2012

... zjadowych, biegowych i nie tylko. Wszystko o możliwościach uprawiania sportów zimowych w Sudetach.
Awatar użytkownika
wirek
stary wyga
Posty: 1927
Rejestracja: 12-09-2004 21:43
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: wirek » 22-01-2012 20:52

Następnym razem dam znać, że się wybieram. Tylko trzeba mieć ręcznik i slipki na zmianę. Dziś jechaliśmy z kolegą uczyć GiganTa (tego z Krakonosovej Stovki) biegać na nartach :P A morsem jestem, dzięki temu drugiemu koledze, od wczoraj.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4191
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 28-01-2012 17:23

w końcu i mnie udało się poszusować, co prawda nie w Sudetach, ale w Jasnej :)

pierwszego dnia pogoda pokazała swoje piękniejsze oblicze...

Obrazek

drugiego było już gorzej...

Obrazek

ale ogólnie mówiąc to sobie pojeździłem :)

pełna galeria tutaj:
https://picasaweb.google.com/PudelekIII ... waZeNarty#
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
wirek
stary wyga
Posty: 1927
Rejestracja: 12-09-2004 21:43
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: wirek » 29-01-2012 19:08

Ja w sobotę pokonałem trasę: Chatka Robaczka - Rozdroże pod Cichą Równią - Jagnięcy Jar - Drwale -Stóg Izerski - Schronisko- Stóg Izerski - Drwale - Chatka Górzystów -Orle - Jakuszyce - Czerwony Potok - Huta, czyli w olbrzymiej części Szlak Cietrzewia. Wspaniałe było :P Trasa wyratrakowana. Pogoda piękna, choć takich widoków jak Pudelek pierwszego dnia to nie miałem, ale też nie było tak źle jak drugiego. Panorama ze Stogu Izerskiego
Obrazek
Droga Telefoniczna i Polana Izerska
Obrazek
A to moja relacja, przygotowana dla nabiegowkach.pl:
Sobotni poranek 28. stycznia zapowiadał się pogodnie, niezbyt chłodno i bezwietrznie. Narty założyłem koło Chaty Robaczka o 7:45. Po 10 minutach byłem na Ściernisku, gdzie wszedłem na świeżo przygotowany ślad, o tej porze nartą ludzką jeszcze nie tknięty. Trasa, mimo że się przeważnie wznosi, jest łagodna i nie wymagająca. Mijałem trasę do Wiciarki i PKO, podobnie jak Dzielne Klapki nieskazitelnie przygotowaną. Sunąłem w stronę drogi do kopalni „Stanisław” podziwiając widoki i o 9:00 znalazłem się na Rozdrożu pod Cichą Równią. Tam spotkałem pierwszych turystów i sportowców. Po chwili ruszyłem niebieskim szlakiem, który pokrywa się na krótkim odcinku ze Szlakiem Cietrzewia, o czym informowała gustowna tablica. Odcinek aż do spotkania z żółtym szlakiem jest prawie płaski i nie wymaga specjalnego wysiłku. Szlak niebieski po zejściu z drogi w stronę Hali Izerskiej był przetarty zarówno przez piechurów jak i narciarzy, aczkolwiek taki „skrót” w dość sypkim śniegu to raczej zabawa dla wyjątkowych koneserów. Gdy podziwiałem panoramę Hali Izerskiej doszła mnie grupa Czechów, którzy mieli w planach dotarcie żółtym szlakiem do Chatki Górzystów. Wyprzedziłem ich o 9:40, gdy odpoczywali przy Jagnięcym Jarze. Żółty szlak za Białą Drogą był przetarty podobnie jak niebieski, tylko turystycznie. Ja natomiast dalej Szlakiem Cietrzewia sunąłem z górki w stronę Polany Izerskiej tak, że momentami miałem strach w oczach czy wyhamuję albo wejdę w zakręt. O 10:00 dotarłem do niebieskiego szlaku. Tam zaczęło się dość wyraźne podejście. Ślad do Polany był już trochę zniszczony, natomiast w stronę Hali Izerskiej zupełnie nie istniał prawdopodobnie przejechany przez skuter. Wszystkie wyraźniejsze drogi, łączące niebieski szlak z czerwonym były przetarte przez piechurów. O 10:20 dotarłem do Polany Izerskiej. Krótko odpocząłem po pierwszym solidnym podejściu napawając się wspaniałym zimowym widokiem i ruszyłem na Drogę Telefoniczną. Szlak czerwony był przejechany skuterem, ale wybrałem oryginalną trasę Szlaku Cietrzewia, który od odejścia GSS-u był znów świetnie utwardzony. Mimo że było lekko pod górę, szybko dotarłem do Łącznika i jak przystało na twardziela wybrałem „skrót” przez Stóg Izerski. Latem zajęłoby mi to z 5 minut ale na nartach dreptałem 15. Na szczycie trochę wiało, ale widok wart był wysiłku. Po chwili zjeżdżania pługiem, o 11.15 dotarłem do schroniska gdzie odpocząłem przy kawie 50 minut. Mimo czynnej gondoli w schronisku nie było tłumów. O 12.05 wyszedłem i ponownie przez Stóg o 12:40 dotarłem do Polany. Pogoda się zmieniła na bardziej słoneczną. Przybyło też trochę biegaczy na Szlaku. Z Polany czekał mnie miejscami dość ostry zjazd na Halę Izerską, co przy sporym ruchu i braku śladu wymagało trochę skupienia. O 13:05 dotarłem do Chatki. W środku było dość tłoczno, więc posiliłem się tylko na zewnątrz moim prowiantem i ruszyłem w stronę Orla. Trasa była już na tym odcinku dość solidnie zmaltretowana, ale w dalszym ciągu przyjemna. O 13:45 zatrzymałem się na Kobylej Łące. Zgodnie z planami rozebrałem się do slipek i ku zdumieniu przypadkowych widzów (jako że nie mam zbyt kojarzącej się z morsami budowy) wszedłem do Izery. Woda płynęła po zalodzonym dnie, więc pewnie miała coś koło 1 stopnia. Posiedziałem jakieś 2 minuty zanurzony po pachy i spokojnie wyszedłem na śnieg. Wytarłem się, przebrałem, popiłem herbatki i ruszyłem do Orla. Od 14:25 do 14:40 siedziałem w dość zatłoczonym schronisku, po czym ruszyłem dojazdówką do Jakuszyc, dokąd dotarłem o 15:20. Na trasie za stacją kolejową spotkałem zaledwie parę osób i mimo późnego popołudnia ślad był w znakomitym stanie. Ślad dociera do Izergranitu a dalej, wzdłuż torów jest wydeptana szeroka ścieżka, którą o 16:30 dotarłem do kortów, gdzie zdjąłem narty i zakończyłem wędrówkę. Jeżeli Szlak Cietrzewia będzie tak przygotowywany co weekend i po każdej zadymce, to będzie świetna rozrywka. Pokonanie całej trasy w jeden dzień, to zadanie raczej dla dobrze przygotowanego amatora, przy dobrej pogodzie. Na szczęście można trasę skrócić np. zawracając przed Polaną Izerską albo żółtym szlakiem z Jagnięcego Jaru do Chatki Górzystów. No i oczywiście wybrany przeze mnie kierunek był chyba najlepszym wariantem, bo największe podejścia pokonywałem na początku wycieczki.
https://picasaweb.google.com/1130292329 ... 8_7R5v_8ZQ

franek
podróżnik
Posty: 240
Rejestracja: 27-12-2007 10:04
Lokalizacja: Namysłów

Postautor: franek » 18-03-2012 21:02

W ubiegły weekend 09-11.03 zorganizowałem sobie wypad na bieżki w Izery.
Śniegu momentami jeszcze "po cyce" :)
Trasa w piątek Jakuszyce - Orle - Chatka Górzystów (nocleg).

Obrazek
W Orlu trwały przygotowania do imprezy (Bieg Retro / Bieg Izerski), więc nie mogłem sobie odmówić miodowego ciechana ;)

W sobotę zaplanowałem następujące kóleczko: Chatka - Orle - Izerka - Smadava - Smrk - Stóg Izerski - Drwale - Chatka.
W rzeczywistości pętelka była trochę mniejsza, ale za to z małym B/C :)

Obrazek
W sobotę rano wzdłuż Izery sunąłem w stronę Orla - pogoda dopisywała.

Obrazek

Obrazek

Po drodze uwagę przykuła taka oto ciekawostka przyrodnicza
Obrazek Obrazek

Hałasy z Orla mnie wystraszyły, więc przed dojechaniem do schroniska odbiłem w kierunku mostka na Izerze.
A tam nieplanowane forumowe spotkanie :)
Obrazek

Później przez Izerkę, ruszyłem w kierunku Smedavy.
Widoki na Bukovec dodawały otuchy na podejściach.
Obrazek

Obrazek

W Smedavie były tłumy, więc nie ściągając nart ruszyłem przez rozdroże Predel w stronę Smrka.

Obrazek

Pogoda się pogorszyła, więc odbiłem "na czarno" w stronę granicy licząc na to, że uda się suchą stopą przekroczyć Izerę.

Obrazek

Obrazek

... i udało się :) Dalej najpierw żółtym szlakiem, a potem już bez szlaku leśną drogą udałem się w stronę Polany Izerskiej.

Obrazek

Obrazek

Śniegu jeszcze sporo :)

Obrazek

Ale przyroda budzi się już do życia.

Obrazek

W drodze do Polany Izerskiej.

Obrazek

Wiata niedaleko Polany Izerskiej.

Obrazek

Później czekała mnie już tylko przyjemność zjazdu do chatki na naleśnika ;)

Obrazek

W niedzielę rano deszcz padał bokiem i mając mandżur na plecach postanowiłem się nie wysilać, więc najkrótszą drogą z Chatki wróciłem na parking w Jakuszycach.

Obrazek

Co!?

Obrazek

Obrazek

Ach ta Izera...

Obrazek

Takie wyjazdy zawsze pozostawiają niedosyt.

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4784
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 19-03-2012 08:46

O kurde!!! Jaka zima! ile sniegu! mysmy pod Szczecinem mieli juz lato- ponad 20 stopni i chodzilismy w podkoszulkach

franek pisze:Po drodze uwagę przykuła taka oto ciekawostka przyrodnicza.


przypomina troche ta z Borow Dolnoslaskich

https://picasaweb.google.com/pulchny.wa ... 3848027154

https://picasaweb.google.com/pulchny.wa ... 5701651954
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "

na wiecznych wagarach od zycia...

Awatar użytkownika
seba123
stary wyga
Posty: 1030
Rejestracja: 05-03-2006 12:34
Lokalizacja: z nienacka

Postautor: seba123 » 19-03-2012 12:10

franek, czy możesz podac bezpośredni link do zdjęc? - u mnie się nie wyświetlają

franek
podróżnik
Posty: 240
Rejestracja: 27-12-2007 10:04
Lokalizacja: Namysłów

Postautor: franek » 19-03-2012 16:10

Proszę oto link do zdjęć: https://picasaweb.google.com/franek1982 ... ryIzerskie

Racja buba coś podobnego na tym drzewie wyrosło, ciekawe co to takiego?

Awatar użytkownika
seba123
stary wyga
Posty: 1030
Rejestracja: 05-03-2006 12:34
Lokalizacja: z nienacka

Postautor: seba123 » 25-03-2012 20:00

wiadomosc z soboty: w g. orlickich jest około metra śniegu, w Zieleńcu chodzą wszystkie wyciągi... (się opaliłem :-)


Wróć do „Na nartach”