Dla mnie kwiecień - ok.
Co do miejsca, podobnie jak Wlkp - nie będę narzucał swojej propozycji, bo przecież nie tylko dla gór się jedzie na zlot

.
Mam tylko jedną propozycję - spróbujmy znaleźć kompromis między hotelami górskimi a wiatami, co?
Ognicho i kiełbachy - obowiązkowe!
Szczegóły omówimy na zlocie frakcji MK sudety.it - "krypta" (mam nadzieję, że jeszcze w marcu

).
Tyle wstępnej deklaracji. Przecież i tak wszystko wyklaruje się dopiero pod koniec marca / na początku kwietnia. A znając życie, to jeszcze w przeddzień zlotu ktoś tam zrezygnuje, albo przeciwnie - zdecyduje się przyjechać. Takie last minute
