w Wałbrzychu pojawiły się takie bilbordy, co myślicie o tym:
(słabe zdjęcie, bo takie znalazłem w sieci ale są przwdziwe)
reklama?
http://www.um.walbrzych.pl/OŚWIADCZENIE
W związku z pojawieniem się w Wałbrzychu billboardów oraz reklam prasowych o treści "co Ty wiesz o ........." informujemy, że nie jest to akcja promocyjna Gminy Wałbrzych, Przedsiębiorstwa "Zamek Książ" oraz żadnej ze spółek, w której Gmina Wałbrzych jest udziałowcem.
Na forach zaś chodzą pogłoski, że to początek kampanii wyborczej...
witam
A ja po tegorocznym wypadzie z synem zmieniłem zdanie o Wałbrzychu.Na dzień dzisiejszy stacja Wałbrzych Miasto to wielka dziura tylko odnowiona.Wc zamknięte jedno okienko które robi za kasę i informację toć to fatal error.Bardzo szczególnie tę stację wspominam.Pomijając już dworzec pks bo to no komend.Syf kiła i mogiła wszędzie gdzie się człek nie ruszy
a ja tam bardzo lubie walbrzych! wedlug mnie miasto ma klimat, moze troche ponury, ale przynajmniej jest "jakies", a nie odnowione i odpicowane na jedno kopyto.. zwlaszcza niesamowite jest dla mnie ze takie duze przemyslowe miasto jest rozciagniete po gorskich dolinach a wokol na wyciagniecie reki rozciagaja sie malownicze szczyty!
jedyne moje zastrzezenie do tego miasta to to ze od PKP do PKS jest tak cholernie daleko...
jedyne moje zastrzezenie do tego miasta to to ze od PKP do PKS jest tak cholernie daleko...
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
Klimat czyli co Buba? Fatalne drogi, zrujnowane, zapuszczone kamienice i rzesze meneli sączących pod sklepami wyskokowe trunki?
Też lubię Wałbrzych, nie powiem, choć z drugiej strony słowo "lubię" jest troszkę nie na miejscu. Darze sentymentem - już lepiej - ale to dlatego że było to jedno z pierwszych miast z których wyruszałem w góry - czy to Sowie, czy Wałbrzyskie, czy Kamienne.
Bez urazy jeżeli kogoś obraziłem.
Też lubię Wałbrzych, nie powiem, choć z drugiej strony słowo "lubię" jest troszkę nie na miejscu. Darze sentymentem - już lepiej - ale to dlatego że było to jedno z pierwszych miast z których wyruszałem w góry - czy to Sowie, czy Wałbrzyskie, czy Kamienne.
Bez urazy jeżeli kogoś obraziłem.
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.
Wałbrzych
Miasto jak miasto ale ludzi w nim nie da się tolerować.Wyrąbali mnie z kolejki bo oni stoją po bilet na pociąg który zaraz przyjedzie a ja z dzieckiem to nie ważny bo stoję i się pytam o której mam do Kłodzka jakiś pociąg.PKS nie przyjechał to do pkp się udaliśmy na nasze nieszczęście miasto a nie główny.Zresztą na głównym czekaliśmy od ok 1 rano do 6 a tam tylko bezdomny i jakiś nawalony koleś.Więc moje dziecko spało a ja go i maneli musiałem pilnować..Dworzec im oplułem skląłem ale jakoś do Kłodzka dojechaliśmy
Raubritter pisze:Klimat czyli co Buba? Fatalne drogi, zrujnowane, zapuszczone kamienice i rzesze meneli sączących pod sklepami wyskokowe trunki?
tak, wlasnie dla mnie to jest wlasnie klimat walbrzycha ktory bardzo lubie!
dodatkowym czynnikiem tego klimatu jest zycie, plynace jakby troche wolniej, bez pospiechu, ktory jest np. na codzien w takim wroclawiu i niestety coraz bardziej wkracza i do olawy, ze jak idziesz chodnikiem czy schodami to malo cie nie zatratuja ludzie ktorzy gdzies biegna.. ze na swiatlach trzeba uwazac zeby cie nie rozjechali bo kazdy chce przejechac na "poznym zoltym" i byc 5 min do przodu...w walbrzychu nie czulam tego poczucia nerwowosci, ze ludziom sie tak potwornie wszedzie spieszy..
"menelami" rowniez nie pogardzam... to ze ktos pije wyskokowe trunki pod sklepem nie przekresla go w moich oczach jako czlowieka.. wiele razy z takim kims mozna lepiej sobie pogadac niz z "ludzmi sukcesu" ktorzy w pogoni miedzy praca a pozyskiwaniem kolejnych dobr materialnych nie maja czasu i ochoty przystanac i chwile sie nad soba zastanowic..
wole zruinowane kamienice niz kolejne markety i galerie wciskane bez ladu i skladu w kazda wolna przestrzen, wole stare zarosniete budynki i majaczace zza lasu kominy
niz kolejne osiedla mieszkaniowe-getta, otaczane murami i budkami strazniczymi, ktore jak grzyby po deszczu pojawiaja sie w tych "rozwijajacych sie" miastach...
moze w mojej ocenie walbrzycha jest tez duza doza sentymentu... bardzo on przypomina bytom- moje rodzinne miasto... z tym ze wokol bytomia nie bylo pieknych gor i wsi tylko kolejne miasta...
za kilka lat olawa moze sie przestanie nadawac do mieszkania.. wiele razy myslelismy gdzie sie wtedy wyniesc.. nie ukrywam ze myslalam rowniez o walbrzychu..
Re: Wałbrzych
azja pisze:Wyrąbali mnie z kolejki bo oni stoją po bilet na pociąg który zaraz przyjedzie a ja z dzieckiem to nie ważny bo stoję i się pytam o której mam do Kłodzka jakiś pociąg.
nie wiem czy dobrze zrozumialam sytuacje ktora przedstawiasz ale jak dla mnie to logiczne ze pierwszenstwo maja w kolejce ci ktorzy kupuja bilet na pociag ktory zaraz odjedzie niz ktos kto chce zapytac o pociag na jutro rano..
wiele razy mialam sytuacje ze moj pociag odjezdza za 5 min, a przede mna ktos pol godziny kupuje bilet dla 10 osob na za dwa tygodnie ...
bubo, łatwo Ci pisac o sentymentach ale nie bierzesz pod uwagę prozaicznych spraw, które nie w wakacje po prostu utrudniają funkcjonowanie
- miasto jest brudne (makabrycznie, walają się śmieci, chodniki są zasrane, budynki od wojny nie odmalowane)
- komunikacyjnie zostało zabite (jedna droga przez całe miasto! w fatalnym stanie technicznym, zakorkowana przez cały dzień. Moja partnerka jeździ do centrum do pracy - odcinek 12 km zajmuje prawie godzinę jazdy w zatłoczonym busie bo komunikacja miejska jest słaba)
od 20 lat nie zrobiono nic!
- ludzie to tragedia - głównie to pozostałości po robotniczym charakterze tego miasta - brudzą, żadnego szacunku dla środowiska, po Rynku biegają niedopilnowane dzieci (to taki plac zabaw) lasy w pobliżu miasta zaśmiecone
- kulturalna pustynia
- miasto jest brudne (makabrycznie, walają się śmieci, chodniki są zasrane, budynki od wojny nie odmalowane)
- komunikacyjnie zostało zabite (jedna droga przez całe miasto! w fatalnym stanie technicznym, zakorkowana przez cały dzień. Moja partnerka jeździ do centrum do pracy - odcinek 12 km zajmuje prawie godzinę jazdy w zatłoczonym busie bo komunikacja miejska jest słaba)
od 20 lat nie zrobiono nic!
- ludzie to tragedia - głównie to pozostałości po robotniczym charakterze tego miasta - brudzą, żadnego szacunku dla środowiska, po Rynku biegają niedopilnowane dzieci (to taki plac zabaw) lasy w pobliżu miasta zaśmiecone
- kulturalna pustynia
no niestety to smutne ze korki i zasmiecone lasy to przypadek coraz wiekszej ilosci okolic... kolega z jednej czesci wroclawia do drugiej jedzie prawie dwie godziny... pieszo wychodzi prawie tak samo...
a co do walbrzycha- nie zamierzam jakos specjalnie bronic tego miasta, ja sie tam dobrze czuje, kogos moze odstraszac, gusta sa rozne
a co do walbrzycha- nie zamierzam jakos specjalnie bronic tego miasta, ja sie tam dobrze czuje, kogos moze odstraszac, gusta sa rozne