Karlova Studánka - czyli w sercu wysokiego Jesionika

Planujesz wypad? Byłeś gdzieś i masz ochotę podzielić się wrażeniami z innymi - zrób to koniecznie! Zdjęcia mile widziane!
Awatar użytkownika
500mm
łazik
Posty: 74
Rejestracja: 20-08-2014 12:29
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Karlova Studánka - czyli w sercu wysokiego Jesionika

Postautor: 500mm » 15-10-2014 21:22

Prawdopodobnie najlepszą bazą wypadową do wycieczek na najwyższe szczyty Wysokiego Jesionika jest Karlova Studánka. Sama miejscowość i jej najbliższe okolice też posiadają wiele walorów turystycznych.

Krótka fotorelacja obrazująca piękno tej miejscowości:

Sanatoria i domy uzdrowiskowe:
Obrazek

Obrazek

Część miejscowości gdzie w zabudowie dominują domki jednorodzinne:
Obrazek

Widok z okna:
Obrazek

Stok narciarski:
Obrazek

Las wzdłuż niebieskiego szlaku w stronę Rolandowego Kamienia:
Obrazek

Skałki "Rolandów Kamień":
Obrazek

Obrazek

Widok na Pradziada z Rolandowego Kamienia
Obrazek


Karlova Studánka w nocy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

teodozjusz
wędrowiec
Posty: 447
Rejestracja: 29-03-2012 19:01

Postautor: teodozjusz » 16-10-2014 12:49

Bardzo miło wspominam Karlovą Studanke, zwłaszcza nocleg w Parku Zdrojowym :)

Michun
podróżnik
Posty: 242
Rejestracja: 30-05-2012 23:08
Lokalizacja: Western Front

Postautor: Michun » 16-10-2014 13:01

Kimałeś na ławce? :D
Ja tam się bałem wysikać w krzakach , tak porządnie mi się wydawało :o

cezaryol
bardzo stary wyga
Posty: 2343
Rejestracja: 23-03-2007 19:32
Lokalizacja: Opole

Postautor: cezaryol » 16-10-2014 20:59

W dodatku park jest położony w granicach I stopnia ochrony wód.

Michun
podróżnik
Posty: 242
Rejestracja: 30-05-2012 23:08
Lokalizacja: Western Front

Postautor: Michun » 16-10-2014 22:09

O matko , to norrmalnie można pęc :lol:
Nawet jak jadłem bułę z jakąś pasztetową na ławce , czułem pewien dyskomfort :P

Human
stary wyga
Posty: 1112
Rejestracja: 09-10-2011 23:56
Lokalizacja: Breslau

Postautor: Human » 17-10-2014 10:29

Jakie miałeś iso i światło na zdjęciach nocnych? Bo wyszły szumy i flary niemożliwe wręcz...

Awatar użytkownika
500mm
łazik
Posty: 74
Rejestracja: 20-08-2014 12:29
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Postautor: 500mm » 17-10-2014 11:39

Human pisze:Jakie miałeś iso i światło na zdjęciach nocnych? Bo wyszły szumy i flary niemożliwe wręcz...


Zdjęcia były robione Sony a100 która daje dość wysoki szum już na iso 200, spowodowane jest to matrycą typu CCD. Te zdjęcia robiłem na iso 80 i naświetlałem 10-20 sekund. Szumu na nich nie widać bo są mocno pomniejszone, musiałbym dać fotkę w rozmiarze 1:1, natomiast co do flar to się zgodzę. Obiektyw kitowy 18-70mm nie jest idealnym szkłem i przy sporym oświetleniu bocznym (a takie jest w Karlowej Studance - latarnie wzdłuż chodników, samochody) są problemy z flarami, co dobrze widać na ostatnim zdjęciu robionym pod latarnią.


Ja akurat ze Studanki zapamiętałem brak konkretnego sklepu z żywnością i przez dwa dni męczyłem czerstwy "po polsku" chleb kminkowy :( zakupiony w jednym ze sklepów.
http://500-mm.blogspot.com/
Dalekie obserwacje Sudetów i inne dalekie widoki z obszaru Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Ziemi Lubuskiej oraz Wielkopolski

Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Postautor: Michał » 20-10-2014 00:27

O, widzę, że forum Sudety.it w ostatnich dniach intensywnie rządziło w Jesenikach :-) Wręcz ocieraliśmy się o siebie :-) Moja relacja wkrótce.


Human pisze: Bo wyszły szumy i flary niemożliwe wręcz...


(bez złośliwości w stronę @500mm, podaję jako ciekawostkę) Komentarz na jednym z forów kolejowych: "Ziarna na zdjęciu tyle, że można kury karmić" :-D

500mm pisze:Ja akurat ze Studanki zapamiętałem brak konkretnego sklepu z żywnością


Kwestia handlu w Czechach przewijała się już w kilku wątkach. O ile w czeskich Sudetach komunikacja kolejowa i autobusowa jest świetnie rozwinięta, o tyle ze sklepami i bankomatami jest marnie. Prywatnych sklepików w małych miejscowościach praktycznie nie ma, w gminach (Obec) jest Jednota czynna od poniedziałku do piątku, dopiero w miastach powiatowych (Okres) jest dyżurna Billa i Lidl. W Jeseniku najbliższy hipermarket typu "dom i ogród" to ...Castorama w Nysie (widziałem przynajmniej dwa billboardy nyskiej Casto). Z bankomatami jeszcze gorzej. Może więc dlatego mają dobrą komunikację, żeby jeździć na zakupy :-)

@500mm: jak podoba Ci się architektura, to polecam pobliską miejscowość Mnichov koło Vrbna pod Pradedem. Wszystkie budynki w stylu sudeckim, zarówno stare, jak i nowo zbudowane (nawet garaż samochodowy widziałem w tym stylu :-) ), żadnych współczesnych maszkar.
Moja definicja raju: Smažený sýr s hranolkami a tatarskou omáčkou popijany Radegastem.

Awatar użytkownika
Zły Marcin
obieżyświat
Posty: 864
Rejestracja: 19-07-2013 07:10
Lokalizacja: W-w

Postautor: Zły Marcin » 20-10-2014 06:56

Michał pisze:Kwestia handlu w Czechach przewijała się już w kilku wątkach. O ile w czeskich Sudetach komunikacja kolejowa i autobusowa jest świetnie rozwinięta, o tyle ze sklepami i bankomatami jest marnie. Prywatnych sklepików w małych miejscowościach praktycznie nie ma, w gminach


Tak, ale zauważmy ileż oni mają barów, hospudek i restauracji za to - w Czechach jest kompletnie odwrotnie niż w Polsce - u nas na jedną zapadłą wiochę przypadają trzy sklepiki, pięć Żabek i dwa ABC za to zero jest miejsc gdzie można napić sie piwka i zjeść co ciepłego.
Zresztą - temat rzeka, generalnie można podsumować klasycznym"co kto lubi" :)
Zauważyłem też że drobny handel, nawet w mniejszych miejscowościach w Czechach przejmują/prowadzą azjaci (jak w wiekszości krajów zachodnioeuropejskich).

hm0
wędrowiec
Posty: 497
Rejestracja: 26-02-2011 10:13

Postautor: hm0 » 20-10-2014 07:33

A jak szanują swoją pracę w tych restauracjach - kiedy w Jelence chciałem kupić o 9.50 piwo, to okazało się, że bar otwiera się o 10 i wcześniej nie sprzedadzą. W środku były 3 osoby z obsługi i żadna nie wyglądała na zajętą. :)

Michun
podróżnik
Posty: 242
Rejestracja: 30-05-2012 23:08
Lokalizacja: Western Front

Postautor: Michun » 20-10-2014 08:57

Dziwne rzeczy prawicie... :D
W miarę normalny Sklep w Karlovej , taki "spożywczok" jest przecież "na dole" niedaleko parkingu.
Jelenka to w ogóle jest chyba przytłoczona stonką turystyczną , stąd i takie podejście. Ja zostałem w Czechach obsłużony z godzinę przed otwarciem knajpy , zorientowalem się dopiero wychodząc ,ze do otwarcia jeszcze czas :lol:

Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Postautor: Michał » 21-10-2014 00:33

Zły Marcin pisze:Tak, ale zauważmy ileż oni mają barów, hospudek i restauracji za to - w Czechach jest kompletnie odwrotnie niż w Polsce


Z tym też różnie bywa. W Koprivnicach - fakt, naliczyłem 7 robotniczych knajpek, na wioskach też znajdzie się hospoda czynna od 17. Ale już w Bohuminie, Krnovie- posucha. Albo polikwidowali, albo pozamieniali na pizzerie, salony gry, restauracje orientalne...
Moja definicja raju: Smažený sýr s hranolkami a tatarskou omáčkou popijany Radegastem.


Wróć do „Relacje z wypraw”