Wycieczkę w te rejony planowałem już jakiś czas. Trasa przejścia miała kilka wariantów, a ostatecznych kształtów nabrała ona zaledwie dzień przed. Oto ona:
Žacléř - Prkenný Důl - Babí - Dvorský les - Rýchorská bouda - Roh hranic - Vizov - Ozon - hotel - Bílý kříž - Žacléř - Černá Voda - Královec
https://mapy.cz/s/3sQ0G
Planowałem rozpocząć w Křenovie, ale w związku z tym, że był to dzień roboczy, motorak regularnie kursował tylko do Královca. Musiałem pokombinować. Koniec końców wymyśliłem, że zacznę w Žacléřu. Trasa niemal identyczna do wcześniej planowanej, choć z drugiej strony prawie 1,5 godziny mniej czasu na przejście Z drugiej strony niemal wszystkie góry poza weekendami są tak fajnie puściutkie
Zacząłem w Žacléřu. Przeszedłem główną drogą aż do Placu Rychorskiego. Całkiem przyjemna miejscowość.
Z placu czekało mnie zejście do Prkennego Důlu (odmieniam "na czuja"). Kiedy ja zaczynałem wycieczkę od ostrego zejścia? Žacléř pozostał za mną:
Prkenný Důl to dosyć urokliwe miejsce, z małą kapliczką Świętej Anny po środku:
Uroku tej miejscowości z pewnością odbierają sunące przez nią ciężarówki. Chyba wywożą urobek z pobliskiego kamieniołomu. Stamtąd szedłem najpierw asfaltem do skrzyżowania z niebieskim szlakiem. Potem musiałem się wspinać, aż w końcu dostałem się na otwartą przestrzeń. Tam były fortyfikacje z 1938 roku i wieża widokowa - zdecydowanie nowsza.
Zespół forteczny nazywa się Tvrz Stachelberg, a wieża Eliška. Patronka wieży, Eliška Rejčka (po naszemu Ryksa Elżbieta), stoi obok i panuje nad okolicą.
Widoki z wieży:
Stachelberg, a w tle Góry Krucze, Rudawy Janowickie i Žacléř:
Góry Krucze:
Zvičina w oddali:
Pobliski kamieniołom, który dość mocno hałasował:
Žacléř i Skalnik w oddali.
Dalszy kierunek mojej podróży:
Zszedłem z wieży po spiralnych i ciasnych schodach. W efekcie trochę mi się kręciło w głowie, ale kierunku marszu nie pomyliłem.
Mijałem kolejne schrony:
Doszedłem do...
Najpierw po polnej dróżce.
Mijałem sporo kolejnych umocnień z 1938.
Znowu asfalt.
Po jakimś czasie asfalt przekształcił się w leśną drogę. Cały czas nabierałem wysokości i w końcu doszedłem na szczyt Dvorskýego lesu.
Las ma tam w sobie coś magicznego:
Dotarłem do Rýchorskiej boudy.
Ludzi nie było. Były za to konie:
I platforma widokowa:
Widoki dość ograniczone przez drzewa. Widać głównie Karkonosze i Rudawy Janowickie:
Po kilkunastominutowym odpoczynku udałem się w stronę granicy. Po drodze odsłonił się piękny widok na Śnieżkę i okolice:
Jak widać, śnieg jeszcze, gdzie nie gdzie, się utrzymuje. Po chwili dotarłem do Rýchorskiego kříža.
Tam z kolei był widok w drugą stronę - na Chełmiec i Góry Kamienne.
Dotarłem do Rohu hranic, gdzie "otarłem się" o granicę z Polską:
Tamtejsze żyjątko:
Potem trochę pogubiłem drogi, ale szybko to skorygowałem. Doszedłem do miejsca, które nazywa się Vizov:
Tam z kolei był piękny widok na Zbiornik Bukówka:
No to dalej, niebieskim szlakiem, nad urokliwą doliną Vizovskiego potoku.
Aż do hotelu Ozon:
Stamtąd trzeba było iść ostro w górę. Najpierw do Bílego kříža:
A potem z powrotem do Žacléřa:
Chciałem sobie skrócić drogę, ale ostatecznie wyszło dłużej... W głowie miałem jeszcze znalezienie źródeł Bobru, ale nie miałem na to ani czasu, ani siły. Nie znalazłem też na mapach, żeby były one jakość specjalnie eksponowane, więc mógłbym spędzić mnóstwo czasu na szukaniu. Odwiedziłem za to nieczynną stację - tego akurat nie mogłem odpuścić
Potem już był niemal płaski, prawie 7 kilometrowy odcinek do samego Královca.
Najpierw polną dróżką:
Potem jakimś żwirem:
Widziałem dawną kopalnię:
A także przylegającą do niej hałdę:
Obiekty te są obecnie nieco inaczej zagospodarowane
Były też ciekawe budowle:
A przede mną cały czas dostojnie pięły się Góry Krucze:
W końcu dotarłem do Královca
Motorak już na mnie czekał:
Koniec.
Rýchory - 27.05.2019
Rýchory - 27.05.2019
Ostatnio zmieniony 29-05-2019 05:24 przez Makuh, łącznie zmieniany 2 razy.
"Każdy ma prawo być szczęśliwym na własnych warunkach" - Frank Zappa
Re: Rýchory - 27.05.2019
Makuh pisze:W głowie miałem jeszcze znalezienie źródeł Bobru, ale nie miałem na to ani czasu, ani siły. Nie znalazłem też na mapach, żeby były one jakość specjalnie eksponowane,
Mówisz i masz, źródło Bobru (2007 r).
PS. Fajna wycieczka, miło się ogląda fotki, dawno tam nie byłem, ostatni raz jak jeszcze kursowały pociągi do Zaclera
Moja definicja raju: Smažený sýr s hranolkami a tatarskou omáčkou popijany Radegastem.
Re: Rýchory - 27.05.2019
Schron nie nazywa się Stachelberg. Stachelberg to nazwa zespołu fortecznego, czytaj twierdzy.
Re: Rýchory - 27.05.2019
Human pisze:Schron nie nazywa się Stachelberg. Stachelberg to nazwa zespołu fortecznego, czytaj twierdzy.
Poprawione.
"Każdy ma prawo być szczęśliwym na własnych warunkach" - Frank Zappa
- Zły Marcin
- obieżyświat
- Posty: 864
- Rejestracja: 19-07-2013 07:10
- Lokalizacja: W-w
Re: Rýchory - 27.05.2019
a Rýchorska bouda to otwarta może? nie udało mi się trafić tam jeszcze, żeby to było czynne
Re: Rýchory - 27.05.2019
Zły Marcin pisze:a Rýchorska bouda to otwarta może? nie udało mi się trafić tam jeszcze, żeby to było czynne
Nie wiem, nie próbowałem wchodzić. Ale ludzi tam nie było, nikt nie wchodził i nikt nie wychodził. Chociaż, jak wracałem to dwa samochody tam podążały. Może gospodarze?
"Każdy ma prawo być szczęśliwym na własnych warunkach" - Frank Zappa
Re: Rýchory - 27.05.2019
Całkowicie nie znana mi część Sudetów, gdyby nie zdjęcie Zalewu Bukówka z daleka nawet nie wiedziałbym gdzie to jest
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
- Zły Marcin
- obieżyświat
- Posty: 864
- Rejestracja: 19-07-2013 07:10
- Lokalizacja: W-w
Re: Rýchory - 27.05.2019
W Žacléřze jest też urokliwy cmentarzyk przy kościele, zaraz obok głównego placu w miejscowości, jak znajdę jakieś fotki z przed paru lat to wkleję
W ogóle przyjemna mieścinka.
O! mój 666 post.
\,,/
W ogóle przyjemna mieścinka.
O! mój 666 post.
\,,/
Re: Rýchory - 27.05.2019
opawski1 pisze:Całkowicie nie znana mi część Sudetów, gdyby nie zdjęcie Zalewu Bukówka z daleka nawet nie wiedziałbym gdzie to jest
Myślę, że czas nadrobić zaległości
"Każdy ma prawo być szczęśliwym na własnych warunkach" - Frank Zappa
Re: Rýchory - 27.05.2019
Michał pisze:Makuh pisze:W głowie miałem jeszcze znalezienie źródeł Bobru, ale nie miałem na to ani czasu, ani siły. Nie znalazłem też na mapach, żeby były one jakość specjalnie eksponowane,
Mówisz i masz, źródło Bobru (2007 r).
PS. Fajna wycieczka, miło się ogląda fotki, dawno tam nie byłem, ostatni raz jak jeszcze kursowały pociągi do Zaclera
Jak na ironię, to właśnie źródła Bobru były głównym powodem, dla którego zainteresowałem się tą okolicą. Potem, kiedy zacząłem studiować mapy, coraz bardziej spadały w mojej prywatnej liście miejsc do zobaczenia w tamtej okolicy.
Ciekawe, czy będzie kiedyś pomysł przywrócenia ruchu kolejowego? Tory wyglądają na dobrze utrzymane. Może GW Regio skusi się kiedyś...
"Każdy ma prawo być szczęśliwym na własnych warunkach" - Frank Zappa
Re: Rýchory - 27.05.2019
Jeden z fajniejszych sudeckich zakątków. Odcinek Stachelberg - Rýchorská bouda szczególnie sobie cenię. Umocnienia można zwiedzać, trasa podziemna jest całkiem ciekawa. Do wyżej położonych schronów (przynajmniej jednego) można wejść i obejrzeć za darmo. Widoki z wieży super. Nie należy tylko wybierać się na nią zimą, bo zamknięta. Z Rychorską budą nie powinno być problemów, ilekroć tam byłem była czynna. Na Rogu Granic kiedyś zimą zostawiłem aparat, na ławce przy wiacie. Trochę trwało nim się obciąłem i bieg powrotny był na jakiś rekord.
Chata na polanie to Hubertus, bywa czynna, ale zamykają ją o 15:00 czy 16:00.
Chata na polanie to Hubertus, bywa czynna, ale zamykają ją o 15:00 czy 16:00.