Witam! Tak się składa, że mój drugi letni urlop zaplanowałem tym razem na południowym wschodzie naszego kraju, a mianowicie w Bieszczadach. A że jadę tam po raz pierwszy (wstyd, wiem, wiem), przeto zapytowywuje Was, czy możecie mi powiedzieć, co warto, a nawet trzeba zobaczyć będąc w Bieszczadach, czego unikać, jak wygląda sprawa dojazdów, noclegów itp.?
Wstępnie planuje ruszyć z Ustrzyk Dolnych na południe, ku połoninom i najwyższemu szczytowi Bieszczad. Nocować planuję w namiocie, raz może w schronisku aby zregenerować siły.
Za wszelkie porady, serdeczne Bóg zapłać, a jakby ktoś chciał mi potowarzyszyć (i Agaciorowi) to zapraszam do wspólnego wędrowania
Bieszczady - co polecacie, przed czym przestrzegacie?
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
Bieszczady - co polecacie, przed czym przestrzegacie?
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.
-
- wędrowiec
- Posty: 447
- Rejestracja: 29-03-2012 19:01
- Ariel Ciechański
- obieżyświat
- Posty: 846
- Rejestracja: 17-11-2008 10:54
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Bieszczady - co polecacie, przed czym przestrzegacie?
Raubritter pisze: A że jadę tam po raz pierwszy (wstyd, wiem, wiem), przeto zapytowywuje Was, czy możecie mi powiedzieć, co warto, a nawet
E tam wstyd - ja pierwszy raz łaziłem po Biesach po 30-stce
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
Jadę teraz w czwartek i będę tam do następnego piątku. Wstępnie planuję ruszyć z Ustrzyk Dolnych przez całe Bieszczady ku połoninom i największemu szczytowi. Początkowo niebieskim, dopiero po zejściu z Tarnicy odbicie na czerwony i poruszanie się na zachód.
Opatrz jeno – rzekł Szarlej, zatrzymując się. – Kościół, karczma, bordel, a w środku między nimi kupa gówna. Oto parabola ludzkiego żywota.
-
- wędrowiec
- Posty: 447
- Rejestracja: 29-03-2012 19:01
Jako że nie masz bardzo dużo czasu, a jedziesz pierwszy raz to zastanowiłbym sie nad miejscem startu. Oczywiście zależy to od indywidualnych preferencji, ale ja bym wolał zobaczyc przede wszystkim to co wyróznia Bieszczady od innych naszych górek, czyli połoniny i jakies dziksze miejsca/szlaki/ściezki.
Jesli chcesz iść mnie wiecej ze wschodu na zachód towg mnie lepszy byłby start z Widełek (stosunkowo łatwy dojazd) lub ewentualnie Mucznego (tu komunikacji publicznej praktyvcznie brak) i cisnąć przez Bukowe Berdo, a dalej to juz jest kilka opcji w zależności co by Cie najbardziej interesowało. Poleciłbym też na pewno przejscie przynajmniej części szlaku granicznego, na ktorym przy okazji masz dwie slowackie chatki, w których mozna kimaći palic przy nich legalnie ogniska. Poza standardem poleciłbym gorąco dwernik kamień (na niektórych mapach bodajże Holica) mniej znany szczyt, z którego wg niektórych mamy najpiekniejszy widok "na całe" Bieszczady. Przy okazji można zrobić przyjemną i niezbyt często uczęszczaną trase przez wodospad na Hylatym. W sumie to wrzuc najlepiej jakąś konkretna trase jaka masz zamiar iść to będziem kombinowac, bo tych miejsc do zobaczenia jest od groma i ciut zarówno we wschodniej jak i zachodniej części. Jesli chodzi o to czego unikać to ja zdecydowanie odradzam cholerną asfaltówke Wołosate - przełęcz Bukowska, kiełbase ze sklepów w Ustrzykach Górnych i unikałbym noclegów "na dole"
Jesli chcesz iść mnie wiecej ze wschodu na zachód towg mnie lepszy byłby start z Widełek (stosunkowo łatwy dojazd) lub ewentualnie Mucznego (tu komunikacji publicznej praktyvcznie brak) i cisnąć przez Bukowe Berdo, a dalej to juz jest kilka opcji w zależności co by Cie najbardziej interesowało. Poleciłbym też na pewno przejscie przynajmniej części szlaku granicznego, na ktorym przy okazji masz dwie slowackie chatki, w których mozna kimaći palic przy nich legalnie ogniska. Poza standardem poleciłbym gorąco dwernik kamień (na niektórych mapach bodajże Holica) mniej znany szczyt, z którego wg niektórych mamy najpiekniejszy widok "na całe" Bieszczady. Przy okazji można zrobić przyjemną i niezbyt często uczęszczaną trase przez wodospad na Hylatym. W sumie to wrzuc najlepiej jakąś konkretna trase jaka masz zamiar iść to będziem kombinowac, bo tych miejsc do zobaczenia jest od groma i ciut zarówno we wschodniej jak i zachodniej części. Jesli chodzi o to czego unikać to ja zdecydowanie odradzam cholerną asfaltówke Wołosate - przełęcz Bukowska, kiełbase ze sklepów w Ustrzykach Górnych i unikałbym noclegów "na dole"
- Raubritter
- bardzo stary wyga
- Posty: 2083
- Rejestracja: 26-01-2008 22:49
- Lokalizacja: Poznań
- Pudelek
- bardzo stary wyga
- Posty: 4195
- Rejestracja: 12-11-2007 17:06
- Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln
Re: Bieszczady - co polecacie, przed czym przestrzegacie?
Ariel Ciechański pisze:Raubritter pisze: A że jadę tam po raz pierwszy (wstyd, wiem, wiem), przeto zapytowywuje Was, czy możecie mi powiedzieć, co warto, a nawet
E tam wstyd - ja pierwszy raz łaziłem po Biesach po 30-stce
ja, praktycznie, jeszcze w ogóle nie byłem - to dopiero wstyd
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/110344506389073663651
http://hanyswpodrozach.blogspot.com/
- bartekbartek
- turysta niedzielny
- Posty: 8
- Rejestracja: 04-09-2013 12:28
- Lokalizacja: Kraków
-
- wędrowiec
- Posty: 447
- Rejestracja: 29-03-2012 19:01
teodozjusz pisze: Poza tym moze znowu komus sie to nie spodoba, bo nie jest to dobre dla lokalnej gospodarki czy cuś, ale to dobrze, że w Bieszczady nie jest tak bardzo łatwo dojechać
Ja bym jeszcze zaproponowala rowy przeciwczołgowe na wszystkich asfaltowych drogach, pasy zaminowanej ziemi i bandy zbójcow ktorzy by napadali na co bardziej bogato wygladajacych turystow.
Moze by cos pomogło i znow moglabym tam wrocic jak za dawnych lat...
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Human pisze:Droga na Komańczę wygląda tak jak to opisałaś, Buba
Bylam tam na poczatku sierpnia.. Droga jak droga, jak najbardziej przejezdzna nawet dla niskopodlogowej limuzyny. Najbardziej nierowna ta od strony Prełuk ale szału nie ma..
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
- bartekbartek
- turysta niedzielny
- Posty: 8
- Rejestracja: 04-09-2013 12:28
- Lokalizacja: Kraków
-
- łazik
- Posty: 90
- Rejestracja: 20-11-2013 10:46
- Lokalizacja: lublin