Pilica rowerem- pomysł na "wycieczkę bez pomysłu"

Jeżeli wybrałeś się gdzieś poza Sudety i nie wstydzisz się tego, daj znać!
Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Pilica rowerem- pomysł na "wycieczkę bez pomysłu"

Postautor: Michał » 12-07-2014 02:23

To była tzw. wyprawa bez pomysłu- a czasami okazuje się, że brak pomysłu też jest dobrym pomysłem i inspiruje do ciekawych rozwiązań.
Miałem do dyspozycji dwa dni z fantastyczną pogodą: środę roboczą i czwartek bożocielny (bo kto miał długi weekend, ten miał, a kto musiał iść w długowekeendową sobotę do pracy, ten musiał, ja się zaliczałem do tej drugiej grupy). Pragnąłem wywieźć rower i swoje cztery litery gdzieś, gdzie jeszcze nigdy nie byłem, a jednocześnie niezbyt daleko, żeby jak najmniej czasu przesiedzieć w pociągach, a najwięcej na rowerze.
Dumałem, dumałem, i wybór padł na rzekę Pilicę, od Włoszczowy do Piotrkowa Trybunalskiego. Region nieznany i niepopularny turystycznie, ot, takie tam pogranicze Świętokrzyskiego i Łódzkiego. Same pola, trochę lasów, pośrodku rzeczka Pilica, pozornie nic ciekawego. Nawet nie miałem dobrej mapy i posiłkowałem się kartkami wyrwanymi ze starego atlasu samochodowego. Tyle tylko, że wcześniej zaklepałem sobie nocleg w hostelu w Piotrkowie.
Doturlawszy się Interregio do Włoszczowy, wystartowałem w stronę rzeki Pilicy, po drodze mijając drewnianą kapliczkę Św Anny na wzgórzu pośrodku cmentarza za Kurzelowem.

Obrazek

A o to i bohaterka wyprawy- Rzeka Pilica przed Maluszynem.

Obrazek

Obrazek

Informacja logistyczna dla zainteresowanych: pod drugiej stronie drogi nad rzeką jest miejscówka na biwak z niewielką plażą i miejscem na ognisko, do sklepu i karczmy z piwem jest ok. 500 m. :)

W Maluszynie znajdują się również ciekawe zabytki:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I cenna informacja dla miłośników turystyki browarniczej: zabytkowa, czynna karczma :-)

Obrazek

Tymczasem pojechałem do miejscowości Silniczka (czemu nie Silniczek, to nie wiem, ale też ładnie brzmi :-) ), gdzie znajduje się zabytkowy Zbór Ariański.

Obrazek

A potem już jechałem tym, co Tygrysy lubią najbardziej, czyli lokalnymi dziurawkami i szutrówkami wzdłuż Pilicy.

Obrazek

(to akurat nie jest Pilica tylko jej prawy dopływ Czarna)

Obrazek

Obrazek

A to już ponownie Pilica

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W Krzętowie odbiłem od rzeki i pojechałem do Wielgomłynów, gdzie jest popauliński zespół klasztorny.

Obrazek

Sokola Góra- dworek, niestety niedostępny, tyle co udało mi się zrobić fotkę przez płot.

Obrazek

A to już Przedbórz- większa miejscowość na trasie tego dnia, gdzie zrobiłem dłuższą przerwę obiadową.
Wieża kościelna z XII w. z kamieni z czerwonego piaskowca.

Obrazek

Muzeum Ludowe

Obrazek

Widok na ryneczek (i mój rower ;-) ).

Obrazek

Spichlerz i młyn nad Pilicą

Obrazek

Ręczno (później się okaże, że w widocznym na drogowskazie Łęgu Ręczyńskim będę nocował, ale to za chwilę).

Obrazek

Była też pod drodze Bąkowa Góra z pałacem, ale robiło się już późno, a musiałbym odbić od głównej drogi, więc ją zbojkotowałem.
Trasa jakoś tak się rozciągnęła, miałem już w nogach 80 km, słonko pomału zachodziło, a do Piotrkowa jeszcze kawał drogi. Ale zadziałał palec boży, po drodze wypatrzyłem reklamę agroturystyki w wspomnianym Łęgu Ręczyńskim, zadzwoniłem, tak, jest wolne miejsce, zapraszają, więc odwołałem nocleg w Piotrkowie, (pomyśleć, że kiedyś nie było komórek...), i wbiłem się do Łęgu, pokonawszy tego dnia prawie 90 km.
Na miejscu okazałe gospodarstwo turystyczne"Gajówka Pilica", z kajakami, jazdą konno, kozami, rybami i wszelakimi innymi atrakcjami przypisanymi do szanujących się agroturystyk. Zostałem mile ugoszczonym, dostałem gratis 3 pajdy chleba ze swojskim smalcem, nawet udało mi się utargować cenę, w rewanżu pozwolę sobie zaspamować i wrzucić do nich link: http://www.pilica.net
W ogóle w trakcie wycieczki okazało się, że Pilica to popularny i ciekawy szlak kajakowy, wzdłuż rzeki szlaki rowerowe i piesze i region atrakcyjny turystyczne (w agroturystyce dostałem dokładną mapkę promującą szlak kajakowy i aktywny wypoczynek nad Pilicą).
Nazajutrz trasa bardziej lajtowa, miałem do pokonania 50 km, jedyne co mnie ograniczało , to żeby zdążyć na pociąg o 17 do domu. Uzbrojony zatem w dokładną mapkę Pilicy, kluczyłem jej meandrami i zakolami, a jako temat dnia ubzdurałem sobie poszukiwanie mostków i kładek na rzece.

Obrazek

Obrazek

Dotarłem do wioski Przewóz, gdzie mapa wykazywała dwie kładki. Niestety, kładek nie znalazłem, a po chwili kajakarze uświadomili mnie, że kładki popłynęły wraz z ostatnią powodzią do Bałtyku :?

Obrazek

Wróciłem się do miejscowości Trzy Morgi, gdzie miał się znajdować most.
No, znajduje się, owszem...

Obrazek

Obrazek

Jakoś tak nie miałem odwagi przekraczać "mostu" rowerem, po chwili nadeszło kilkoro turystów, ale Ci nawet bez roweru nie odważyli się przejść. Dopiero po jakimś czasie nadeszła babcia z dwoma krowami, krówki przepędziła brodem, a sama zawstydzając nas , turbodymomenów, dziarsko przeszła kładką :-D

Obrazek

Z Pilicą pożegnałem się w Sulejowie przed zabytkową remizą strażacką.

Obrazek

Pojechałem do Piotrkowa Trybunalskiego, który posiada tyle zacnych zabytków na starówce, że wymaga oddzielnej wycieczki, więc ograniczyłem się tylko do sfocenia cerkwi, a następnie, wchłonąwszy obiad i browarka, pognałem na pociąg do domu. Tego dnia pokonałem 50 km.

Obrazek

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4930
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 12-07-2014 05:42

Najlepszy ze wszystkiego ten mostek! (a juz myslalam ze babcia przepedzi po nim krowy ;) )
Chyba jakbym tam trafila to bym przy tym mostku spedzila kilka godzin chodzac tam i spowrotem! :D
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "

na wiecznych wagarach od zycia...

cezaryol
bardzo stary wyga
Posty: 2343
Rejestracja: 23-03-2007 19:32
Lokalizacja: Opole

Re: Pilica rowerem- pomysł na "wycieczkę bez pomysłu&qu

Postautor: cezaryol » 12-07-2014 12:00

"Nijakie" miejsca potrafią zaskakiwać ciekawymi rzeczami.
Tu nawet trafił się prawie górski akcent :)
Michał pisze:Obrazek


Michał pisze:pozwolę sobie zaspamować i wrzucić do nich link: http://www.pilica.net

Gdzie jest moderator :twisted: :wink:

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4260
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Re: Pilica rowerem- pomysł na "wycieczkę bez pomysłu&qu

Postautor: Pudelek » 12-07-2014 12:34

Michał pisze:
I cenna informacja dla miłośników turystyki browarniczej: zabytkowa, czynna karczma :-)


szkoda tylko, że piwa nie leją, patrząc na reklamę :evil:

a wycieczka - całkiem, całkiem, taka zupełnie bez pomysłu :D
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
ecowarrior
stary wyga
Posty: 1008
Rejestracja: 28-10-2007 13:38
Lokalizacja: Zdzieszowice

Postautor: ecowarrior » 12-07-2014 20:41

Masz jakiś niezwykły talent do wypatrywania niewiarygodnie pięknych miejsc na zawołanie, pstryknięciem palcem - na Podlasiu, w górach, kolektywnie czy samotnie :)
A babka na moście to jakby wyjęta z innego, dawno zapomnianego świata:
Obrazek
Pogratulować i pozazdrościć, że mnie tam nie było!
PS. gdybym dokładnie znał okoliczności przyrody i świat w który się pojawiłeś, to Twój sms podniósłby mi ciśnienie jeszcze wyżej aniżeli skoczyło, a było nie niskie... :P

Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Re: Pilica rowerem- pomysł na "wycieczkę bez pomysłu&am

Postautor: Michał » 15-07-2014 22:47

cezaryol pisze:"Nijakie" miejsca potrafią zaskakiwać ciekawymi rzeczami.
Tu nawet trafił się prawie górski akcent :)
Michał pisze:Obrazek


Te wzgórza są po prawej stronie Pilicy, następnym razem chcę pojechać prawym brzegiem w odwrotnym kierunku Piotrków- Włoszczowa, i zaatakować te górki :-)


Pudelek pisze:
Michał pisze:
I cenna informacja dla miłośników turystyki browarniczej: zabytkowa, czynna karczma :-)


szkoda tylko, że piwa nie leją, patrząc na reklamę :evil:


No jak nie leją, napisałem jak wół, że karczma jest czynna. Po drugiej stronie jest nawet ogródek piwny, coś dają do jedzenia.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4260
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 15-07-2014 23:20

z całym szacunkiem, ale Tyskie to nie jest piwo 8)
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

teodozjusz
wędrowiec
Posty: 447
Rejestracja: 29-03-2012 19:01

Postautor: teodozjusz » 16-07-2014 13:45

Pudelek pisze:z całym szacunkiem, ale Tyskie to nie jest piwo 8)


Własnie, to jest produkt piwopodobny :wink:


Wróć do „Relacje z wypraw”