Zima jest dobrym momentem polowan na ptactwo ktore zaczyna tlumnie grupowac sie pod mostami.Dominuja kaczki.
Acz wystepuja tez inne odmiany ptactwa o zupelnie innych ulubieniach zywnosciowych- te chleb maja w glebokim powazaniu i tylko z wyzszoscia patrza na bełtajace sie w falach wyglodniale kaczuchy. Im chyba raczej rybka pachnie.
Desenie płetwowatych tropow wielkosci przeroznych
Przyłapana na goracym uczynku
Polowanie na ptactwo
Polowanie na ptactwo
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Też czasem ustrzelę jakieś ptaszydło http://www.polskiekrajobrazy.pl/Artur74 ... 825:ptaki/
Polub swoją pracę, nawet gdyby była mało znacząca i odpoczywaj przy niej.
Chcesz dożyć emerytury lub renty, z pracy przychodź wypoczęty!
Chcesz dożyć emerytury lub renty, z pracy przychodź wypoczęty!
Lech pisze:Kormorany widywałem też nad rzeką Wełną blisko ujścia do Warty. Rozmonożyło się tego sporo. Na Pomorzu nad brzegami niektórych jezior lasy pousychane, bo odchody tego ptactwa są wyjatkowo zjadliwe.
Najwiecej ich widzialam na Jeziorze Ostrowieckim w zachodniopomorskim,doslownie jeden na drugim siedzial..
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Bazanty ze Wzgorz Strzelinskich
łotewska zięba
roztoczanski bociek
paw? lazil sobie kolo jeziora w Kokotku. Musial komus nawiac...
tu jeszcze pare z ukrainskiego Polesia
- nurogęś
- taki jakis czubatek
- chyba perkoz
- jakis stwór czaplowaty
jaskolki z Przeworna
łotewska zięba
roztoczanski bociek
paw? lazil sobie kolo jeziora w Kokotku. Musial komus nawiac...
tu jeszcze pare z ukrainskiego Polesia
- nurogęś
- taki jakis czubatek
- chyba perkoz
- jakis stwór czaplowaty
jaskolki z Przeworna
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
W weekend była super pogoda do ptasich obserwacji.
Uskuteczniłem sobie niedzielną rowerową rundkę w okolicy Lubiąża.
W Pogolewie jest taka górka z której świetnie widać Sudety,
tym razem widoki zakryła mgła więc tylko drogę pstryknąłem schowałem aparat,
piję herbatę a tu nad głową słyszę "plum plum" zerkam w górę a nad głową leci kruk co kilka sekund obracał się na plecy wydawał z siebie "plum plum" i tak aż do zniknięcia na horyzoncie.
Skubaniec wyglądał jak by dostał pierwszego w życiu buziaka od pani krukowej 100% szczęścia
Jutro warunki też cud miód.
Uskuteczniłem sobie niedzielną rowerową rundkę w okolicy Lubiąża.
W Pogolewie jest taka górka z której świetnie widać Sudety,
tym razem widoki zakryła mgła więc tylko drogę pstryknąłem schowałem aparat,
piję herbatę a tu nad głową słyszę "plum plum" zerkam w górę a nad głową leci kruk co kilka sekund obracał się na plecy wydawał z siebie "plum plum" i tak aż do zniknięcia na horyzoncie.
Skubaniec wyglądał jak by dostał pierwszego w życiu buziaka od pani krukowej 100% szczęścia
Jutro warunki też cud miód.
W weekend była super pogoda do ptasich obserwacji.
ze jak? ze niby dobra pogoda? w ten ostatni weekend co byl? no to ja zdecydowanie pojechalam w zla strone... bo pod Krapkowicami bylo tak....
Ptaszyska byly, a jakze, ale zdjecia ich wychodzily, oglednie mowiac, bardzo srednio...
co kilka sekund obracał się na plecy wydawał z siebie "plum plum" i tak aż do zniknięcia na horyzoncie.
a skubany! cyrkowiec!
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
wirek pisze: Chyba że masz jakiś spory teleobiektyw
Robione na zoomie 24. Jakos nie bala sie zbytnio, widziala nas ale nie stwarzala oznak duzego niepokoju. Za to zrobic zdjecie takiego drapieznika co u nas na polach za myszami grasuja to sie po prostu nie da... Wystarczy dzwiek wysuwanego obiektywu, ba! czasem wystarczy ze samochod albo rower sie zatrzyma - juz spiernicza. Dziwne to jest ze jadacego pojazdu sie nie boi, ale tylko stanie...
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...