Południowo-zachodnie kresy

Jeżeli wybrałeś się gdzieś poza Sudety i nie wstydzisz się tego, daj znać!
buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4830
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Południowo-zachodnie kresy

Postautor: buba1 » 06-03-2016 16:48

Pewien dzien, pewna niedziela pod koniec lutego, rokowal bardzo dobrze. Slonce swiecilo, stopni kolo dziesieciu na plusie, klucze ptakow lataly nad Olawa. Pakujemy sie wiec i suniemy na zachod. Wbijamy na autostrade. Nawet lubie ta droge ale tylko ta czesc ktora prowadzi na zachod. A naprawde dobrze zaczyna sie za Legnica- wokol lasy, blotniste parkingi, zjazdy z kostki brukowej a w jezdniach przezieraja stare przedwojenne betonowe plyty. I zawsze jakos dosc pusto. Tam gdzie nie ma lasow sa pola, ktore dzis sa wylegarnia roznistych drapieznych ptakow, na kazdym drzewie czy paliku siedza przynajmniej trzy! Nie wiem czy maja uzywanie w rozjechanych myszach czy jest tego jakas inna przyczyna.

W Boleslawcu mijamy fajny wiadukt o wygladzie akweduktu.
Obrazek

Na obrzezach miasta rzuca sie w oczy solidny mur, co od razu sklania do zatrzymania sie. Poczatkowo podejrzewamy ze siedzi za nim palac. A moze stary zarosniety cmentarz?
Obrazek

Miejsce faktycznie okazuje sie cmentarzem ale nie takim jak myslelismy. Jest to calkiem spory cmentarz poradziecki. Posiada jednak szereg cech odrozniajacych go od obiektow z podobnej kategorii. Po pierwsze spora jego czesc jest wyremontowana. Pomniki sa swiezo pomalowane, pomurowane a wszedzie wokol zalega kosteczka bauma.
Obrazek
Obrazek

Po drugie jest cmentarzem “dwuetapowym” tzn upamietnia nie tylko klimaty drugowojenne, ale takze wydarzenia wieku XIX, bo maja tu pomnik Kutuzowa. Lezy tu jego serce. Skadinad strasznie mi sie nie podoba ta moda na fragmentowanie zwlok- tu glowa, tam podroby. No wiec Boleslawiec zostal zaszczycony podrobami :) Z ustawionych tablic dowiadujemy sie ze dzielni Rosjanie uratowali swiat nie tylko przed faszyzmem i zapedami hitlerowskich Niemiec ale rowniez przed Napoleonem! ;) Kutuzow wiec sobie stoi z piecioramienna gwiazda nad glowa i nie do konca wiadomo czy mu sie to podoba ;)
Obrazek

Zwracaja tez uwage napisy gdzie dwukrotnie jest wspomniane nazwisko Stalina.
Obrazek

Myslalam ze koles od czasu swej smierci jest na cenzurowanym i jego kult zostal zaniechany a pomniki czy tablice ostaly sie jedynie w muzeum w jego malej gorzystej ojczyznie. (wprawdzie w Cybince i Cziaturze tez sie plaskorzezby zachowaly acz to chyba przez zapomnienie)
Jest tez Zajcew ktory wykazal sie w ten sposob ze swoim cielskiem zatkal bunkier nieprzyjaciela. Aby dramatyczna historia bardziej przemawiala do ogladajacego wszystko zostalo wyobrazone na obrazku.
Obrazek

Kawaleczek za odnowiona czescia zaczyna byc tak jak buby lubia. Wielkie omszale schody prowadza w chaszcz. Teren porastaja tuje giganty, kladace sie na ziemie pod ciezarem galezi. Tajemnicze ronda z popekanego asfaltu sprawiaja wrazenie byłych placow defilad albo skrywaja podstumenty dawno wyrwanych pomnikow. Tam gdzie pewnie niegdys brzmialy jakies wzniosle piesni teraz kwiczy tylko ptactwo wijace gniazda- w tym co pozostalo po ludzkiej dzialalnosci.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Tutejsze tuje pachna wygrzanym lasem z nadmorskich wydm. Iglaste drzewka strasznie sie udaly kabaczkowi. Wyciaga do nich lapki, smieje sie i kwiczy. Mietosi w lapkach galazki pomrukujac i przygarniajac coraz to kolejne. Jak to jest ze te igly ją nie kluja w rączki? A moze kluja tylko ze ciekawosc jest silniejsza?
Obrazek

W zdziczalej czesci cmentarza jest spore mrowisko. Mrowki sie juz pobudzily i uwijaja sie na potege. Czy to znaczy ze bedzie juz wiosna?
Obrazek
Obrazek

Na cmentarzu spotykamy turystow- sporo ich jak na takie miejsce. Jest dwoch rowerzystow, dwie dziewczyny chowajace piwo pod kurtki i ojciec ktory synkowi wyklada przyspieszona wersje nowozytnej historii.
Na pobliskim placyku zjadamy drugie sniadanie. My mamy po pięć jaj na glowe a kabaczek jakies niemowlece musli z owocami. Jaja chyba jej pachna bo wgapia sie i oblizuje. Nie ma wyjscia, musimy sie podzielic. Z apetytem wciaga cale jedno zoltko.
Obrazek

Miedzy Zebrzydowa a Nowogrodzcem odwiedzamy wydme giganta- pozostalosc po kopalni kaolinu. Latem miejsce gesto odwiedzane ze wzgledu na walory kapielowe. Dzis jest pusto. Po horyzont tylko bialy mialki piach, pozlobiony wyciekami drobnych zrodelek. Oswietlone sloncem spod chmury wyglada jak na jakiejs innej planecie. Szkoda tylko ze piach jest strasznie mokry. Obiecalam sobie ze wroce tu upalnym latem i sie sturlam ze szczytu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek


Gdy przyjrzec sie wydmie z bliska to zadziwia ona bogactwem form wyrzezbionych przez dawno wyschla wode.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I sa podbialy! Cale stada podbialow!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Gdy zadowoleni ze spaceru sobie wracamy zauwazam ze nie mam chlebaka.. Wisial na ramieniu i wyparowal! A tam same skarby- kasa, dokumenty, gaz na psy, ulubiona chustka na glowe w kwiatki, plan wycieczki i telefony do schronisk, rozaniec z kłokoczki ktory dostalam od babci.. Chlebak musial zostac na szczycie wydmy, tam gdzie robilam zdjecia. Wracam wiec pędem nie omijajac juz potokow i rozbryzgujac wokol wcale nie plytka wode.. Nie obchodze juz dookola wydmy tylko gramole sie osypujacym zboczem. Jest! Lezy w piachu! Kurde… wiecej szczecia jak rozumu. Z chlebakiem w objeciach wracam do skodusi juz na spokojnie i rozgladajac wokolo.

Kolejny odwiedzamy Nawojow Łuzycki. Tutejszy kosciol od strony drogi wyglada calkiem normalnie, tzn jest szansa ze kiedys byl ewangelicki bo jest dwupoziomowy i ma balkonik, ale kosciol jak kosciol.
Obrazek

Ciekawostka czai sie od zadka- gesto rzezbione kruzganki! Jest to pozostalosc dawnego dworu, kosciol jest mocno przebudowana dawna dworska kaplica. Z kruzgankow patrza sie na zwiedzajacego rozniste rzezby ludzkie ,zwierzece i herbowe.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Wlaze w jakies drzwi. Ciezkie sa jak cholera ale zapierajac sie w koncu udaje sie je otworzyc. Rozlega sie skrzypienie zawiasow i ląduje w pomieszczeniu o zapachu zatechlej piwnicy. Dalej juz tylko ruiny ale jakies takie wilgotne, zgnile i niezbyt przyjemne, jakby tam co zdechlo...
Obrazek

Za rzezbionymi w lwy odrzwiami siedzi … smietnik.
Obrazek

W rejonie wystepuje sporo domow ktore gabarytami i ksztaltem sa takie same jak na calym Dolnym Slasku ale zbudowane sa z nieregularnych kamieni.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W Lubaniu wspolczesny cmentarz jest otoczony murem z dawnych grobowcow. Prawie wszystkie stare tablice sa skute a powstale w ten sposob dziury zamurowane pustakami czy cegla. Czasem oplata to bluszcz. Zadziwia konsekwencja i dokladnosc pozbywania sie tablic. Zachowalo sie jedynie kilka napisow. Nie wiem czy jest to efekt jedynie wandalizmu i nienawisci czy moze niemieckie rodziny ekshumowaly zwloki swoich przodkow i zabraly na zachod wrac z tablicami?
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W Pisarzowicach odwiedzamy jeszcze dwa palace. Jeden w ruinie siedzi wsrod chaszcza. Obok stoi tabliczka z wymalowana recznie przez wlasciciela krotka historia budynku z telefonem kontaktowym. Nie wiem czemu ale w rejonie palacu czuje jakis dziwny niepokoj wiec nawet nie sprawdzam czy da sie wejsc do srodka bo calkiem nie mam na to ochoty.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Drugi palac jest chyba w remoncie bo widac nowe okna. Obok stoi stara fabryczka ktora zdecydowanie w remoncie nie jest.
Obrazek
Obrazek

Wieczorem zajezdzamy do Zgorzelca. W rejonie Nowogrodzca, Lubania czy Bogatyni strasznie ciezko znalezc jakis sensowny zimowy nocleg. Jedynie Dom Turysty w Zgorzelcu, naciaganie bo naciaganie, ale jakos dawal rade, choc ogolnie ceny powyzej 35 zl sa dla mnie czyms nienormalnym. Na miejscu okazuje sie nawet sympatyczniej niz myslalam- stara kamienica, skrzypiace podlogi, jakies pęta kabli przy suficie. I co najwazniejsze- cieplutko!
Obrazek
Obrazek

Wystepuja tu drzwi male i duze- nie udalo mi sie dowiedziec czy jest to zwiazane z wielkoscia pokoi czy wstawiane sa losowo
Obrazek

Oprocz nas obiekt zamieszkuja jacys ciapaci, robotnicy z kopalni w Bogatyni i opętany Czech. Ciapaci sa bardzo w porzadku, uprzejmi, mowia dzien dobry, a nawet pija piwo. (przepraszam- to byl Harnas i Tatra mocna). Robotnicy skarza sie na brak tanich noclegow w okolicach Bogatyni i przez to dlugie dojazdy do pracy. Natomiast Czech… sika z rozbryzgiem przy otwartych drzwiach z kibla spiewajac pod nosem, slucha muzyki na caly regulator, robi awantury jak ktos inny smie uzywac czajnika i jak sie okazuje wyzarl z lodowki cale zarcie robotnikow. Panie z recepcji kilka razy interweniuja ale chyba bezskutecznie wiec wolac nie ryzykowac swoje zarcie trzymam na zewnetrznym parapiecie okna. Wole zeby zjadly mi koty czy ptaki niz ten typ.

Jedyne co mnie martwi to prognozy pogody ktore cala rodzina mi sle esemesami. Tydzien sniegu z deszczem, marznacej ciapy, zasnutego nieba i przenikliwego zimna. No to zesmy sie wybrali! Wiem ze jest jeszcze luty, ale gdzies jeszcze sie tli nadzieja ze moze jednak mrowki i podbialy nie moga sie mylic…

cdn
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "

na wiecznych wagarach od zycia...

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4830
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 08-03-2016 10:57

Rano wygladam przez okno i jedyne co mozna zrobic to zawyc z rozpaczy! Wszedzie lezy to biale paskudztwo! I na dodatek sypie.. Pogoda nie sprzyja spacerom wiec jedziemy szukac palacykow. W Zarskiej Wsi odwiedzamy spore ruiny, polozone na uboczu przy blotnistej drodze. Latem musi tu byc cudnie!
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na przeciwleglych krancach wioski stoi drugi palacopodobny budynek.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na pietro nie udaje mi sie wyjsc
Obrazek

Chyba jakis bezdomny spedzal tu Boze Narodzenie bo stoi ubrana choinka i stol z ogryzionymi kregoslupami ryb.

W Zarkach Srednich kolejny opuszczony kompleks przypalacykowy, jakas fabryczka, hale, plac brukowany kostka.
Obrazek
Obrazek

Przez szare mgliste lasy suniemy do Weglinca. Nie wiem czy moze byc bardziej obrzydliwa pogoda…
Obrazek
Obrazek

W Piensku mijamy fikusne zabudowania huty szkla “Lucyna”
Obrazek
Obrazek

Na placu w Węglincu stoi sobie kolejna piramida. Jest to kamienny pomnik zbudowany po I Wojnie Swiatowej ku pamięci poleglych zołnierzy niemieckich - mieszkancow Kohlfurt. Po wojnie zmieniono tablice na upamietniajaca "Powrot Dolnego Slaska do macierzy". Fajnie by wygladalo jakby obok byla przykrecona tez ta stara! :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W Zarkach nad Nysa zawijamy do opuszczonej straznicy. Tzn ja zawijam sama (podobnie jak do innych dzisiejszych obiektow) Toperz czyta w skodusi ksiazke, kabak bawi sie krolikiem-wisielcem. Kazdy ma swoje drobne przyjemnosci :P
Obrazek
Obrazek

Wnetrze niestety calkowicie wypatroszone.
Obrazek
Obrazek

Jest tez okno "do wietrzenia". Nie wiem czy inne okna, bez tego napisu, spelniaja inne funkcje?
Obrazek

Udaje mi sie wejsc na wieze z ktorej mozna sie rozejrzec po okolicy. Na zachodzie bez zmian- nikt nie szturmuje naszej granicy- chyba ze sie dobrze kryje :P
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Przed budynkiem stoi metalowy maszt z orzelkiem
Obrazek
Obrazek

i … pomnik z namalowana Myszka Miki!
Obrazek
Obrazek


Jako ze deszcz na chwile przestal padac to idziemy sobie na spacer nad jezioro. Na nasz widok podrywa sie stado kilkudziesieciu kormoranow. Oczywiscie mi uciekly...
Obrazek

Okolica jest mocno blotnista.
Obrazek
Obrazek


W Jędrzychowicach znow powtorka cmentarna z Lubania- mur ze starych grobowcow o skutych napisach. Daje sie zauwazyc jedna prawidlowosc- im dalej w krzaki tym wiecej tablic i zachowanych detali.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jest tu tez stara kaplica
Obrazek

W tej samej wsi sa tez ruiny palacu
Obrazek
Obrazek
Obrazek

oraz gorka z czarnego kamienia ktory wyglada na jakis wulkaniczny, albo pozostalosci huty szkla jak u nas w ogrodku w Kotach ;)
Obrazek
Obrazek

W Zgorzelcu ide do Biedronki po wino. Co za powalony sklep! Znow problem! Tam zawsze tak jest? Bo na codzien nie odwiedzam…. Nie, tym razem nie z koszykiem. Pomna doswiadczen z Ostrody zabieram dwuzlotowke. Tym razem chca dowod bo kupuje alkohol! Tak- dowod osobisty! Babo droga- 18 lat skonczylam w poprzednim tysiacleciu! Za dwa lata moge swietowac kolejna osiemnastke… Baba jest nieugieta. Ludzie w kolejce kwicza ze smiechu a potem i z oburzenia bo zablokowalam kolejke na 15 minut (w momencie jak pobieglam po dowod kobita nie mogla obslugiwac innych “bo nie”). Zlosliwosc? Sluzbistosc? Skrajna slepota?

cdn
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

Awatar użytkownika
Artur74
podróżnik
Posty: 152
Rejestracja: 18-02-2014 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Artur74 » 08-03-2016 12:41

Buba- incydent z biedry potraktuj jako komplement, gorzej jak zaczną Ci ustępować miejsce w autobusie :twisted:
Polub swoją pracę, nawet gdyby była mało znacząca i odpoczywaj przy niej.
Chcesz dożyć emerytury lub renty, z pracy przychodź wypoczęty!

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2209
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Dolnoślązak » 08-03-2016 16:27

Najwyraźniej biedronki to nie sklepy dla bub, choć ja także jakoś ich unikam... lidl to samo, chyba dwa najbardziej kolejkowe i wkurzające sklepy.

PS Ciapaci w Zgorzelcu? Że też ich żadna ochrona nie zatrzymała http://fakty.interia.pl/dolnoslaskie/ne ... Id,2139630 :wink: Swoją drogą czyżby u miłosiernej Angeli tak źle już było że do biednej Polszy się wybrali?

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4830
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 08-03-2016 17:21

Dolnoślązak pisze:
PS Ciapaci w Zgorzelcu? Że też ich żadna ochrona nie zatrzymała


Moze byli legalnie i nie sprawiali klopotow wiec ciezko by sie doczepic za sam wyglad? Poza tym moze to nie ci od Angeli tylko jacys nasi wlasni z dawniejszych czasow? Troche nawet gadali po polsku...
Moze i dobrze ze nie zrobili na nich oblawy bo by jeszcze toperza zwineli przy okazji albo co ;)
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4221
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 08-03-2016 17:37

Ci capaci mogli być np. Hindusami, trochę ich się po Polsce kręci w różnych biznesach :P

Na budowach czasem pracują jacyś Arabowie i potem mieszkają w takich miejscach, bo pewnie taniej niż w wynajętym mieszkaniu. Chyba, że to tacy jeszcze z PRL-u, wtedy przyjechało wielu z socjalistycznych zaprzyjaźnionych krajów Afryki i Azji i sporo zostało. Najczęściej zasymilowali się bez problemu, po polsku gadają nie gorzej niż niejeden polityk... czyli widać można. Ale pojedynczo, a nie całą bandą i zapewne też nie przysyłano tutaj osób nazbyt religijnych...

PS>w Lidlu czasem fajne rzeczy się pojawiają - np. kupiłem tam sobie raczki :)
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4830
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 08-03-2016 19:21

Pudelek pisze:Ci capaci mogli być np. Hindusami, trochę ich się po Polsce kręci w różnych biznesach :P

Na budowach czasem pracują jacyś Arabowie i potem mieszkają w takich miejscach, bo pewnie taniej niż w wynajętym mieszkaniu. Chyba, że to tacy jeszcze z PRL-u, wtedy przyjechało wielu z socjalistycznych zaprzyjaźnionych krajów Afryki i Azji i sporo zostało. Najczęściej zasymilowali się bez problemu, po polsku gadają nie gorzej niż niejeden polityk... czyli widać można. Ale pojedynczo, a nie całą bandą i zapewne też nie przysyłano tutaj osób nazbyt religijnych...



Zapewne wlasnie tak bylo. Przeciwko takim ciapatym jak piszesz nic nie mam! W Lubsku niedawno u takowego jedlismy pysznego kebaba!
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2209
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Dolnoślązak » 09-03-2016 00:12

Widzicie, a ja u siebie 10 lat kupowałem pyszną knyszę z gyrosem a przyszedł taki, wykupił budę i zrobił kebaba po swojemu czyli zamiast mięsa jakiś przemielony pasztet udający mięso, mało nadzienia, sucha buła za wyższą cenę. Jako los go spotkał mówić chyba nie muszę.

Awatar użytkownika
wirek
stary wyga
Posty: 1927
Rejestracja: 12-09-2004 21:43
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: wirek » 09-03-2016 07:57

W Zgorzelcu i okolicach osiedlono pod koniec lat 40., po upadku komunistycznej partyzantki Vafiadisa, wielu uciekinierów z Grecji. Chociaż nie sądzę, żeby po 60 latach jeszcze zachowali ciapatość. Natomiast parę lat temu będąc na cmentarzu radzieckim w Bolesławcu, znalazłem grób żołnierza gwardii, niejakiego Zajcewa. Moi synowie byli na etapie "Wroga u bram" więc jak im pokazałem zdjęcie, to byli żywo zainteresowani. Niestety gdzieś mi w moim archiwum zaginęło :?

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4830
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 09-03-2016 08:34

wirek pisze:, znalazłem grób żołnierza gwardii, niejakiego Zajcewa. Moi synowie byli na etapie "Wroga u bram" więc jak im pokazałem zdjęcie, to byli żywo zainteresowani. Niestety gdzieś mi w moim archiwum zaginęło :?


Zajcew to byl ten co bunkier soba zaslanial- jest tam wyzej zdjecie tego pomnika
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

Awatar użytkownika
wirek
stary wyga
Posty: 1927
Rejestracja: 12-09-2004 21:43
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: wirek » 09-03-2016 13:53

rzeczywiście :shock: nieuważnie czytałem :oops: Chociaż nie bardzo pamiętam tę płaskorzeźbę, tylko obelisk-nagrobek. A wszystko, co wiązało się z Kutuzowem, łącznie z urną z jego sercem armia radziecka z Bolesławca zabrała ze sobą w 1990 roku.

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4830
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 11-03-2016 20:00

wirek pisze: A wszystko, co wiązało się z Kutuzowem, łącznie z urną z jego sercem armia radziecka z Bolesławca zabrała ze sobą w 1990 roku.


Czyli pomnik stoi i go odnawiali tylko dlatego ze symbolizuje ze tam kiedys jakis czas lezalo serce Kutuzowa? :lol:
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4221
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 11-03-2016 22:54

Polska dba o rosyjskie cmentarze na podstawie umowy międzypaństwowej, więc niektóre co jakiś czas remontuje. Pewno tak było i w tym przypadku.
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

buba1
bardzo stary wyga
Posty: 4830
Rejestracja: 18-11-2008 10:01

Postautor: buba1 » 12-03-2016 00:50

Pudelek pisze:Polska dba o rosyjskie cmentarze na podstawie umowy międzypaństwowej, więc niektóre co jakiś czas remontuje. Pewno tak było i w tym przypadku.


Moje zdziwienie raczej nie dotyczylo kwestii samego remontu cmentarzy tylko bardziej fragmentowania zwlok i przewozenia ich z miejsca na miejsce. Takie cos jest jakies takie niesmaczne...
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "



na wiecznych wagarach od zycia...

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4221
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 12-03-2016 01:01

Najwięcej to ciachał kościół katolicki i robi to dalej. Kropla krwi JPII to już chyba jest rozmiarów garnuszka ;)

Ciała wywożono podczas wojen dość często, aby uniknąć profanacji. Tak robili Niemcy zabierając np. ciało Hindenburga z Mazur przed Ruskimi. Albo niedawno Turcy, wywożąc jakiegoś swojego sułtana z Syrii (mogli nie rozdmuchiwać tej wojny, to by nie mieli powodów do ewakuacji).

Najwyraźniej Rosjanie bali się, że Polacy wydobędą serce Kutuzowa i je zjedzą :D
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/


Wróć do „Relacje z wypraw”