Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Jeżeli wybrałeś się gdzieś poza Sudety i nie wstydzisz się tego, daj znać!
Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Satan » 10-07-2022 16:15

W tym roku realizowaliśmy plany na wakacyjny wyjazd z 2020r...wówczas wiadomo, rządziła światem pandemia Covid-19.
Jako, że nasz Młody jest jeszcze w wieku pozaszkolnym, to termin ustalono na “poza sezonem”. Kraj? Hiszpania! Z uwagi na możliwość wysokich temperatur w miesiącach lipiec i sierpień, pojechaliśmy w drugiej połowie maja. Jechaliśmy na 10dni i plan był prosty – połowa wypadu dla mnie, a więc szeroko rozumiane góry i zwiedzanie, a druga połowa to byczenie się nad wodą, co też jest przyjemne. 8)

Jak chodzi o rejon, to wybór padł na Aragonię i tutejsze Pireneje. Od razu powiem, że wielkiego łażenia po górach absolutnie nie było. Z 4-latkiem włóczyliśmy się po dolinkach. :P

Jako że lądowaliśmy w Reus po 20tej, to w dniu przylotu szybki transfer do najbliższego hotelu, a kolejnego dnia rano powrót na lotnisko i wynajem auta na resztę pobytu.

Na “część aragońską” jako bazę wybraliśmy miejscowość Ainsa. Typowe, tutejsze średniowieczne miasteczko położone na wzgórzu.

Pierwszego dnia wybieramy się do Parku Narodowego de Ordesa y Monte Perdido. Zanim jednak wyjedziemy z Ainsy, przekraczając most na rzece Cinca w oczy rzuca się piękne ulokowanie starówki, ale nie tylko to… :P

Obrazek


Obrazek


Gdzieś tam na horyzoncie od razu rzucają sie w oczy majestatyczne góry…

Obrazek


Obrazek



Od lewej: La Suca [2802mnpm], na prawo pd niej Las Tres Marias.

Obrazek


Od lewej: Monte Perdido [3355mnpm], Soum de Ramond [3259mnpm], Punta de las Olas [3022mnpm]

Obrazek


Gdy w końcu wyjeżdżamy z Ainsy co rusz musimy stawać na poboczu, bo horyzont zajmują takie wspaniałości… :mrgreen:

Obrazek


Przed wjazdem do właściwej doliny przejeżdżamy przez wioskę Torla, gdzie ulokował się średniowieczny, romański kościół na tle którego zawsze pozują majestatyczne Pireneje.

Obrazek


Wybaczcie brak opisów, ale po prostu nie posiadam mapy tych terenów. Wrzucę więc parę fotek ze spaceru dolinką z Młodym. Wybraliśmy dolinę Valle de Ordesa, początek z parkingu Pradera de Ordesa.

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


No cóż, powędrowało by się dalej i wyżej...może kiedyś… 8)

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Zdaje się, że pirenejskie szlaki oznakowane są “po polsku”... :D

Obrazek


Po wędrowce zawsze należy się posiłek – grillowane chorizo było bardzo smaczne! :lol:

Obrazek


Żegnamy się z doliną i wracamy do Ainsy…

Obrazek


Po powrocie wtaczamy się na starówkę naszej średniowiecznej Ainsy…

Obrazek


Obrazek


Plaza Major, liczne kafejki i restauracje, ale jest naprawdę kameralnie.

Obrazek


Dominuje tu romański kościół Iglesia de Santa Maria z XIw

Obrazek


Aragońskie mieściny w trudnych wiekach średnich były zawsze budowane na wzgórzach.
Plusem tego są widoki na okolicę, a nad Ainsą dominuje majestatyczny masyw Pena Montanesa [2295mnpm]

Obrazek


Kolejnego dnia jedziemy w zachodnie partie Aragonii, do przedgórza Pirenejów, do krainy zwanej Jacetania. Po drodze urzeka mały kanion na Rio Ara.

Obrazek


Obrazek


I znów piękne szczyty na horyzoncie.

Obrazek


Na początek chcemy dojechać do romańskiego klasztoru Monasterio de San Juan de la Pena. Zanim jednak tam dotrzemy zatrzymujemy się w średniowiecznej wiosce Santa Cruz de la Seros.

Obrazek


Iglesia Santa Maria z XIIw.

Obrazek


Okolice świątyni, jak i sama wioska są bardzo urokliwe.

Obrazek


A widoki z najwyższych uliczek, pozwalają nie tylko podziwiać charakterystyczne dla aragońskch wiosek kominy, ale również… :mrgreen:

Obrazek


Obok głównego placu przycupnęła niepozorna świątynia Iglesia San Caprasio, datowana na Xw.

Obrazek


Ostatecznie odpuszczamy Monasterio de San Juan de la Penia – straszne tłumy, wszystko w mroku cienia, choć całość bardzo ciekawa, bo kościół jest dosłownie wbudowany w skałę – miejsce jest uważane na kolebkę Królestwa Aragonii. W zamian wjeżdżamy na nieodległy płaskowyż, gdzie wybudowano kolejną, nowszą świątynię całego kompleksu.

Obrazek


Warto podjechać tutaj z jednego powodu, mianowicie dla punktu widokowego Mirador de Santa Cruz de la Seros. Warto! Pod stopami mamy doline rzeki Aragon, przedgórze pirenejskie, a horynot..? :shock:

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Santa Cruz de la Seros

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Kolejnym naszym celem są Mallos de Riglos – skaliste turnie w okolice wioski Riglos. Tutejsze turnie słyną nie tylko z wyjątkowych kształtów, ale przede wszystkim z budowy geologicznej. Są zbudowane ze skały piaskowcowo-wapennej scalającej liczne, okrągłe kamienie. Efektem tego jest zmieniający się kolor turni w zależności od nasłonecznienia i pory dnia. Poniżej Rio Gallego… 8)

Obrazek


Turnie mają wysokość ok 200metrów, najwyższa jest El Pison [275m]

Obrazek


Wioska Riglos ulokowana pod jedną z turni… :D

Obrazek


Na małe co nieco zatrzymujemy się w wiosce Ayerbe.

Obrazek


Ratusz Miejski. Dla mnie jako dla neurologa ciekawostką był fakt, ze w tych okolicach urodził się niejaki Santiago Raymon y Cajal, histolog, neuroanatom, prekursor neurobiologii. Laureat Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny w roku 1906 (razem z Camillo Golgim) za badania nad strukturą systemu nerwowego.

Obrazek


Nasyciwszy żołądki ruszamy dalej, niedaleko, na wzgórzu, na wapiennych skalach ulokował się romański zamek Castillo de Loarre z XIw. Jest to najlepiej zachowana budowla militarna w stylu romańskim. Praktycznie nie przebudowywana od XIw. Zamek wzniesiono na litej wapiennej skale, mury obronne mają grubość niemal 2 metrów.

Obrazek


Obecny kształt zamku jest zasługą króla Nawarry – Sancho el Mayor, który zdobył wcześniej istniejącą tu budowlę militarną i rozbudował zamek do obecnego kształtu, jako przeciwwagę do znajdującej sie w pobliżu twierdzy muzułmańskiej. Jako ciekawostkę warto nadmienić iż zamek uwieczniony był w początkowych scenach filmu Ridley’a Scott’a “Królestwo Niebieskie”.

Obrazek


Po powrocie do Ainsy spędzam wieczór przy punkcie widokowym na Pena Montanesa i czekam co sie wydarzy podczas zachodu słońca… 8)

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Następnego dnia znów uderzamy w pirenejskie doliny. Tym razem jedziemy na wschód, do Parku Posets-Maladeta. Po drodze jak zwykle piękne “pagóry”… :mrgreen:

Obrazek


I lokalna flora…

Obrazek


Malowniczo połozone wioseczki… :)

Obrazek


Obrazek


Trafiamy na remont glównej drogi, w końcu po licznych objazdach wtaczamy się na doliny… :wink:

Obrazek


Obrazek


Furmankę zostawiamy w miejscy zwanym La Besurta. Miejsce jest bardzo malownicze.

Obrazek


Parque natural Posets-Maladeta obejmuje dwa masywy z zachowanymi do czasów dzisiejszych pirenejskimi lodowcami, od których park ten wziął swoją nazwę. Posets – tutaj króluje Pico de Posest [3375mnpm], w drugim regionie znajduje się najwyższy ze szczytów Pirenejów – Pico de Aneto [3404mnpm].

Obrazek


Szczyty powyżej nas leżą na granicy hiszpańsko-francuskiej, najwyższy tutaj, to Portillon de Benasque [2445mnpm]


Obrazek


Fajne miejsce na biwak, masa zieleni, pełno wodospadów, strumieni. :P

Obrazek

Obrazek


Obrazek


W górach przekąski mile widziane, a jak Hiszpania, to nie może zabraknąć tutejszego słodkiego klasyka, czyli churros. Wytwarzane z wyciskanego na głęboki olej ciasta (składającego się z mąki pszennej, oleju i cukru) i smażonego w wysokiej temperaturze. Całść sypie się z reguły cukrem [pudrem], albo macza w roztopionej czekoladzie...mniam! :mrgreen:


Obrazek


Ostatni dzień w połnocnej Aragonii, to też góry, tym razem ruszamy bezpośrednio na północ. Po drodze, w wiosce Labuerda, typowy miejscowy kościół – Iglesia de San Sebastian.

Obrazek


Tym razem jedziemy do Valle de Chistau…

Obrazek


Tym razem miejsce bardziej dzikie, bez parkingów I infrastruktury. Asfalt kończy sie w wiosce Gistain.

Obrazek


Obrazek


Obrazek


W końcu dojeżdżamy do miejsca, gdzie nerwy zakazują mi dalej jechać wypożyczoną formanką… :lol:

Obrazek


Zostawiamy auto na łączce i ruszamy na spacerek.

Obrazek


Okolica jak zwykle malownicza, Pireneje naprawdę urzekają. Trzeba wrócić tu kiedyś z plecakiem I celami bardziej turystycznymi. [zresztą mapę zanabyłem] :mrgreen:


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


W drodze powrotnej podziwiamy szczyt Pena Montanesa z innej perspektywy, niż codziennie w Ainsie.

Obrazek


Obrazek


Obrazek


I to było by na tyle jeżeli chodzi o “moją”, pirenejską cześć. Potem ruszyliśmy na południe, na wybrzeże Costa Dorada, aby i Familia miała coś dla siebie. Rozbiliśmy się na kilka dni w L’Ametlla de Mar. Był popas. Były kąpiele w basenie oraz w Morzu Śródziemnym… 8)

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Któregoś dnia zerknąłem w kierunku mieściny L’Ametlla de Mar I trochę przez przypadek natknąłem się na tabliczkę z informacją o wytyczonej trasie, klifami, nad brzegiem morza. Polazłem. :D

Obrazek


Trasa do zrobienia w sandałach. Ścieżka biegnie wokół małych zatoczek, raz plaża, raz klifami.

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Ciekawym doświadczeniem jest mijać na szlaku...kaktusy. :mrgreen:

Obrazek


Są też opuncje

Obrazek


Sama mieścinka też urokliwa…

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek


Wracam gajami oliwnymi…

Obrazek


Obrazek


Dni nad wodą oczywiście mijając szybko. Czas żegnać się z Hiszpanią. Kraj okazał się mega interesujący, piękne krajobrazy, słoncza aura, masa miejsc do zwiedzania, smaczna kuchnia i mili ludzie. Nasz ratownik basenowy...Jose. 8)

Obrazek

Na miejscu przemieszczaliśmy się Seatem Arona, przejechaliśmy około 1300km. Niestety kilka dni temu wypożyczalnia przysłała mi info, że nasz Seacik był raz złapany na fotoradarze… Przy ograniczeniu do 90km/h, Seat mknął 101km/h...do zapłaty 50euro… :evil:

Obrazek


Dzięki za wytrwałość tym co dobrnęli do końca. Wybaczcie mało tekstu i brak nazw szczytów itp, ale po prostu nie byłem przygotowany na wielkie łażenie, stąd brak map. :oops:

Obrazek


Obrazek
Ostatnio zmieniony 10-07-2022 19:12 przez Satan, łącznie zmieniany 4 razy.
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.

menel
tramp
Posty: 33
Rejestracja: 28-08-2008 22:00
Lokalizacja: Wro

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: menel » 10-07-2022 18:13

Piękna impreza, piękne plenery. Ten to ma, tego to stać :) Jednak jak dla mnie Satan, pozamiatałeś jedną foteczką. To uliczka Ainsy, normalnie wypas!

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Dolnoślązak » 11-07-2022 21:01

No, foto uliczki jak z folderu. Robione smartfonem?

A co do seata i pokuty - w końcu hiszpański temperament :mrgreen:

Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Satan » 18-07-2022 15:07

menel pisze:Piękna impreza, piękne plenery. Ten to ma, tego to stać :) Jednak jak dla mnie Satan, pozamiatałeś jedną foteczką. To uliczka Ainsy, normalnie wypas!


Kurczaki, tyle pirenejskich plenerów, a ten...uliczka fajna... :mrgreen:
Tak czy inaczej - dziekować! :wink:
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.

Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Satan » 18-07-2022 15:08

Dolnoślązak pisze:No, foto uliczki jak z folderu. Robione smartfonem?

A co do seata i pokuty - w końcu hiszpański temperament :mrgreen:


Kolejny się uliczki czepił... :mrgreen:
Ale prawda boli, otóż tak, to foto z telefonu, jedyne w całej relacji...no może jeszcze poza churros'ami. 8)
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Dolnoślązak » 22-07-2022 22:46

Nie od dziś wiadomo, że smartfon potrafi zrobić lepsze foto jak lustro :wink: Na wakacjach też robię praktycznie tylko smartfonem, by nie nabawić się dyskopatii :P Lustro zostaje tylko do tego, gdzie naprawdę jest przydatne, czyli fotografii kolejowej w moim przypadku.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Pudelek » 11-08-2022 21:58

Jechaliśmy na 10dni i plan był prosty – połowa wypadu dla mnie, a więc szeroko rozumiane góry i zwiedzanie, a druga połowa to byczenie się nad wodą,

to tak można? Podzielić urlop według potrzeb kilku osób? :shock:
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Pudelek » 11-08-2022 22:11

PS2> to na pewno chorizo? Wygląda jak śląska z grilla :P
PS3> myslałem, że ta część pirenejska to będzie jakieś łojenie :P
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Satan » 24-08-2022 11:05

Dolnoślązak pisze:Nie od dziś wiadomo, że smartfon potrafi zrobić lepsze foto jak lustro :wink: Na wakacjach też robię praktycznie tylko smartfonem, by nie nabawić się dyskopatii :P Lustro zostaje tylko do tego, gdzie naprawdę jest przydatne, czyli fotografii kolejowej w moim przypadku.


Ja targam zawsze lustrzankę i dwa obiektywy. Trudno... :wink:


Ale coraz częściej w różnych sytuacjach posiłkuję się też "komórką"... :oops:
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.

Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Satan » 24-08-2022 11:08

Pudelek pisze:
Jechaliśmy na 10dni i plan był prosty – połowa wypadu dla mnie, a więc szeroko rozumiane góry i zwiedzanie, a druga połowa to byczenie się nad wodą,

to tak można? Podzielić urlop według potrzeb kilku osób? :shock:


A czemu nie?
Jak potrzeby są inne... :mrgreen:

Pudelek pisze:PS2> to na pewno chorizo? Wygląda jak śląska z grilla :P
PS3> myslałem, że ta część pirenejska to będzie jakieś łojenie


Myślę, że chorizo, drożej byłoby im sprowadzać śląską i sprzedawać jako chorizo... :mrgreen:
Nie, z 4,5-latkiem ciężko coś łoić, więc w ramach różnych potrzeb i możliwości były tylko spacery, a potem wywczas nad wodą, ot co! 8)
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Pudelek » 24-08-2022 14:18

Satan pisze:
Pudelek pisze:
Jechaliśmy na 10dni i plan był prosty – połowa wypadu dla mnie, a więc szeroko rozumiane góry i zwiedzanie, a druga połowa to byczenie się nad wodą,

to tak można? Podzielić urlop według potrzeb kilku osób? :shock:


A czemu nie?

to pytanie należałoby zadać niektórym moim znajomym, gdzie na urlopie liczą się tylko potrzeby żony i dziecka
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Satan » 24-08-2022 17:49

Podeślij zatem tymze niewiastom powyższą relację, zrób coś dla Kumpli..! :mrgreen: :mrgreen:
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4195
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Pudelek » 24-08-2022 21:41

To na nic ;) Jeśli facet uważa, że całe jego obecne życie ma polegać na spełnianiu potrzeb innych, to do niego nie dotrzesz
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Awatar użytkownika
Satan
bardzo stary wyga
Posty: 2562
Rejestracja: 13-02-2006 21:25
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hiszpania, maj 2022r - fotorelacja

Postautor: Satan » 25-08-2022 11:36

A więc sprawa wydaje się być beznadziejna... :mrgreen:
Należy przestrzegać przepisów BHP...zwłaszcza na kolei.


Wróć do „Relacje z wypraw”