PKP

Technika w Sudetach - zabytkowa jak i całkiem współczesna, ale przede wszystkim kolejowa
Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Postautor: Michał » 03-04-2008 23:46

gar pisze:Wam to dobrze. Z tego co się orientuję na Górnym Śląsku (w okolicach Katowic) nie ma takich atrakcji - jeśli się mylę, to będę się cieszył i proszę o namiar na takie wydarzenia.


Skansen w Pyskowicach coraz prężniej działa i rozwija się, może w przyszłości zrobia jakąs imprę z TKp.
Ostatnio "sprzątneli" częśc sprzętu z Krzeszowic, jest szansa, że coś może poskładają i odpalą.
Tu masz więcej: http://tozk.in5.pl/
Pozdrawiam, Michał.

Awatar użytkownika
IvanGn
podróżnik
Posty: 222
Rejestracja: 27-02-2008 13:32
Lokalizacja: Gniezno / Poznań

Postautor: IvanGn » 04-04-2008 10:50

Kolejowa majówka z Operatorem Logistycznym Paliw Płynnych i CTL Logistics czyli uroczyste otwarcie bocznicy OLPP "Gniezno Winiary- Stawiany" sobota, 17 maj 2008

http://www.drezyny.org.pl/

gar
stary wyga
Posty: 1514
Rejestracja: 29-01-2006 16:14
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postautor: gar » 07-04-2008 07:44

681 - Drogosz (Zawory)
Michał pisze: Skansen w Pyskowicach coraz prężniej działa i rozwija się, może w przyszłości zrobia jakąs imprę z TKp.
Ostatnio "sprzątneli" częśc sprzętu z Krzeszowic, jest szansa, że coś może poskładają i odpalą.
Tu masz więcej: http://tozk.in5.pl/

Dzięki za namiary. Też mam nadzieję że zacznie dziać się coś ciekawego - daleko nie mam, więc pewnie w miarę wolnego czasu wybrałbym się na jakąś imprezę kolejową w dawnym stylu.
Wszystko co piękne jest przemija, wszystko co piękne jest zostaje ...

azja
wędrowiec
Posty: 412
Rejestracja: 27-11-2007 10:27
Lokalizacja:

Postautor: azja » 10-04-2008 06:43

Dziś w jakiejś gazecie podali informacje " słyszałem w tvn24 "w 2012 pociąg relacji Warszawa-Katowice 200 km na godzine ma jechać a do 2020 już mają być pociągi jadące 300 km/h .Hmmm ciekawe na ile to realne?

Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Postautor: Michał » 10-04-2008 14:15

azja pisze:Dziś w jakiejś gazecie podali informacje " słyszałem w tvn24 "w 2012 pociąg relacji Warszawa-Katowice 200 km na godzine ma jechać a do 2020 już mają być pociągi jadące 300 km/h .Hmmm ciekawe na ile to realne?


Niedawno podawali (o czym wiadomo od 10 lat), że Opole- Kędzierzyn mają robić 160 km/h i wiadukty zamiast przejazdów.
Na dzień dzisiejszy to wymieniają najbardziej zgniłe podkłady... Reszta bez zmian.
pzdr, Michał.

Awatar użytkownika
wirek
stary wyga
Posty: 1927
Rejestracja: 12-09-2004 21:43
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: wirek » 17-04-2008 07:37

Według rozkładu jazdy PKP, od wczoraj do 24. kwietnia miał znowu jeździć do Jelcza - Laskowic pociąg parowy. Wyszedłem przed 7:50 na wiadukt przy Krakowskiej. Pociąg pojawił się zgodnie z rozkładem, ale był to standardowy trójczłon :( Wygląda na to, że ten pociąg jeździ przez tydzień, potem ma dwutygodniową przerwę, a od czasu do czasu jedzie z parowozem

gar
stary wyga
Posty: 1514
Rejestracja: 29-01-2006 16:14
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postautor: gar » 18-04-2008 13:43

684 - Wiewiórka (Góry Sowie)

Małe co nieco z prasy:
Inspektorzy przeprowadzający kontrolę przed Euro 2012 byli wstrząśnięci: brud w pociągach, co piąty bar nie spełnia norm sanitarnych.

„Rzeczpospolita” dotarła do raportu sanepidu po kontroli wykonanej w związku ze zbliżającą się organizacją mistrzostw Euro 2012. Jeśli często korzystasz z dworcowych jadłodajni, zastanów się, czy chcesz dalej czytać...

Wyniki są bowiem zatrważające. Inspektorzy mieli zastrzeżenia aż do jednej piątej z 750 skontrolowanych barów! Brudne podłogi, stoły i lady, w których trzyma się jedzenie, to jedne z najlżejszych uchybień. Zdarzało się na przykład, że pieczywo leżało na ladzie i opierali się o nie kupujący. W ośmiu barach inspektorzy odkryli, jak to określają enigmatycznie w raporcie, „obecność żywych i martwych szkodników”.

Poza tym produkty, które powinny być przechowywane w odpowiedniej temperaturze, nie były w lodówkach. A niemal nigdzie nie było procedur wycofywania przeterminowanego jedzenia. – Na tle innych barów w kraju wynik jest fatalny – przyznaje Jan Bondar, rzecznik głównego inspektora sanitarnego. – Takie wyniki mieliśmy w Polsce dziesięć lat temu. Widać w barach dworcowych niewiele się zmieniło.

Okazuje się też, że pragnąc zachować zdrowie, lepiej nie pić wody w autobusach PKS. Na 35 pojemników z wodą pitną tylko połowa była prawidłowo czyszczona i dezynfekowana.

To pierwsza z serii kontroli poprzedzających piłkarskie mistrzostwa w Polsce. Inspektorzy byli jeszcze dość łagodni i nakładali mandaty. Jeśli sytuacja się nie poprawi, będą zamykać bary.

Sanepid wytknął też brud i bałagan na dworcach. Źle jest na co trzecim dworcu PKP (na 160 kontroli) i na co szóstym dworcu PKS (na 60 skontrolowanych). – Na nasze usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że najgorsza sytuacja jest na starych, mało uczęszczanych dworcach – mówi Michał Wrzosek, rzecznik PKP SA. – Spośród 80 największych dworców 15 już jest gruntownie wyremontowanych. Do 2012 roku wyremontujemy kolejnych 30. Z brudem podróżni muszą się zmagać nie tylko na dworcach, ale i w pociągach. Inspektorzy sprawdzili tysiąc wagonów. Co zastali? W toaletach i umywalkach – brak wody, kosze przepełnione śmieciami, na podłogach brud.

Pociągi zazwyczaj wyjeżdżały w trasy czyste. A wracały w opłakanym stanie. – Na dłuższych trasach wynajmujemy firmy sprzątające, ale nie docierają wszędzie. Podróżni widzą chyba jednak, że sytuacja z roku na rok się poprawia – mówi Łukasz Kurpiewski, rzecznik spółki PKP Przewozy Regionalne.

Trudniej będzie zmienić otwarte na tory toalety. Na 231 skontrolowanych przez sanepid pociągów tylko dziesięć miało nowoczesne ubikacje: takie, w których nieczystości są utylizowane. – To nasz największy problem. Zmiana toalet we wszystkich pociągach pociągnęłaby za sobą ogromne koszty – przyznaje Kurpiewski. – Nowe składy i te, które przechodzą gruntowną renowację, mają już zamknięty system WC. Zanim jednak dostosujemy się do europejskich standardów, to trochę potrwa.

Źródło: Rzeczpospolita
Wszystko co piękne jest przemija, wszystko co piękne jest zostaje ...

Awatar użytkownika
mariomar
stary wyga
Posty: 1135
Rejestracja: 30-07-2005 20:28
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: mariomar » 18-04-2008 19:10

No cóż, trzeba się przerzucić na własne kanapki.
Jestem Starym Wygą, jestem Starym Wygą...

Nawet GPSu górnolotna myśl techniczna,
nie zastąpi wrażeń, jakie daje Ci ZWYKŁA MAPA TOPOGRAFICZNA!!!

Dobrze, że w górach są szosy - przynajmniej wszędzie można dojechać samochodem...

Andrzej
łazik
Posty: 98
Rejestracja: 13-09-2006 15:04
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Andrzej » 24-04-2008 07:29

Po informacjach o tradycyjnym PKP-owskim syfie dla odmiany dobra wiadomość, ale bardziej z ČD niz z PKP:

Pozor! Nadjeżdża vlak
Od lat mówiło się o uruchomieniu połączenia kolejowego między Jabloncem a Jelenią Górą przez Szklarską Porębę. Tymczasem wystarczyła determinacja lokalnych polityków - przede wszystkim starosty lwóweckiego Artura Zycha oraz poseł Marzeny Machałek (PiS) - by w ciągu kilkunastu miesięcy doprowadzić do uruchomienia transgranicznego połączenia kolejowego. Jest to już prawie pewne: podróżni będą mogli wybrać się w taką trasę po raz pierwszy 5 lipca.

W zeszłym tygodniu we Lwówku spotkali się wszyscy sprawcy tego przedsięwzięcia, już nie po to, aby mówić o planach, lecz by dogrywać szczegóły. Byli reprezentanci czeskiej firmy Viamont, która będzie prowadzić przewozy, i tamtejszych struktur administracyjnych, które je będą finansować. Z naszej strony o przedsięwzięciu mówili dyrektor Zakładu Przewozów Pasażerskich i dyrektor zajmującego się kolejową infrastrukturą wałbrzyskiego Zakładu Linii Kolejowych.

Co już wiadomo? Trasę obsługiwał będzie czeski szynobus, który może zabrać na pokład blisko 100 pasażerów (a w razie potrzeby jeszcze prawie drugie tyle w wagonie) i który może jeździć z prędkością 80 km/godz (raczej niemożliwą do osiągnięcia na torach po polskiej stronie). Od granicy skład obsługiwać będzie polska drużyna konduktorska.

Znany jest nawet przewidywany rozkład jazdy: uruchomione mają być trzy pary pociągów, dwa obsługujące trasę Jelenia Góra - Trutnov i jeden jadący dalej, aż do Lwówka. W kierunku Jeleniej Góry i Lwówka wyjeżdżać będą z Lubawki o godz. 9.24, 15.04 (to kurs do Lwówka) i 20.04 (to ostatnie połączenie obsługiwane będzie także w piątek; pozostałe - w soboty i niedziele). Czas przejazdu wyniesie godzinę i 8 minut do Jeleniej
Góry, a 2 godziny 9 minut do Lwówka. W drugą stronę pociągi wyjeżdżać będą o godz. 6.35 (Jelenia Góra; od soboty do poniedziałku), 11.38 (Lwówek) i 16.35 (Jelenia Góra).

Jak zapewniają przedstawiciele kolei, składy dojeżdżające i odjeżdżające tylko do i z Jeleniej Góry będą skomunikowane z pociągami jadącymi w kierunku Lwówka i nie tylko.

Co pozostaje do uzgodnienia? Dostosowanie szynobusu do polskich warunków technicznych (dyrektor DZPR Marek Pawicki przyznał, że liczy w tej sprawie na wsparcie poseł Machałek w Urzędzie Transportu Kolejowego), uruchomienie kolejowego przejścia granicznego i wspólne z czeskim przewoźnikiem opracowanie taryfy przejazdów. - Najlepiej także jako biletu systemowego, np. dla całego obszaru regionu Nysa - sugerował dyrektor Pawicki.

No, jest jeszcze kwestia decyzji o finansowaniu tych przejazdów, bo nikt nie ma wątpliwości, że przez dłuższy czas połączenie będzie deficytowe. PKP przedstawiło szczegółowe wyliczenie kosztów, jakie powstaną po polskiej stronie, z których wynika, że przejechanie 1 km przez pociąg (1 pociągokilometr) kosztuje 19,39 zł, co daje łączny koszt utrzymywania połączenia od 4 lipca do 14 grudnia (do nowego rozkładu jazdy) w wysokości 320,5 tyś. zł. Czy te pieniądze wyłoży urząd marszałkowski? Wszystko wskazuje, że tak.

Czy połączenie Trutnov - Lwówek okaże się tylko chwilową atrakcją, czy też zagości do rozkładów jazdy na lata, zależy jednak nie od determinacji samorządowców, ale od potencjalnych pasażerów, bo tylko ich obecność w szynobusie może uzasadniać wydawanie w końcu nie takich małych budżetowych pieniędzy.

[mai - www.nowiny.jgora.pl]

gar
stary wyga
Posty: 1514
Rejestracja: 29-01-2006 16:14
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postautor: gar » 24-04-2008 19:29

690 - Turzec (Góry Ołowiane)

Powyższa wiadomość to miód na moje serce. Znowu będę mógł dojechać pociągiem do Lubawki. Super ! Oby tylko się udało.
Wszystko co piękne jest przemija, wszystko co piękne jest zostaje ...

Awatar użytkownika
wirek
stary wyga
Posty: 1927
Rejestracja: 12-09-2004 21:43
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: wirek » 24-04-2008 19:42

Ja czekam na uruchomienie linii Szklarska Poręba - Harrachov. Już się umawiamy z kolegami z biegajznami.pl żeby sobie zrobić wyścig z pociągiem na odcinku Huta - Czerwony Potok albo i dalej do Jakuszyc. Ciekawe kto wygra :P

Andrzej
łazik
Posty: 98
Rejestracja: 13-09-2006 15:04
Lokalizacja: Poznań

Postautor: Andrzej » 25-04-2008 10:33

Co za okropny złośliwiec! :lol:

"Żółw chciał pojechać koleją
lecz koleje..." itp.

tomaszll
obieżyświat
Posty: 665
Rejestracja: 20-09-2006 11:43

Postautor: tomaszll » 01-05-2008 16:48

Andrzej pisze:Po informacjach o tradycyjnym PKP-owskim syfie dla odmiany dobra wiadomość, ale bardziej z ČD niz z PKP:

Pozor! Nadjeżdża vlak
Od lat mówiło się o uruchomieniu połączenia kolejowego między Jabloncem a Jelenią Górą przez Szklarską Porębę. Tymczasem wystarczyła determinacja lokalnych polityków - przede wszystkim starosty lwóweckiego Artura Zycha oraz poseł Marzeny Machałek (PiS) - by w ciągu kilkunastu miesięcy doprowadzić do uruchomienia transgranicznego połączenia kolejowego. Jest to już prawie pewne: podróżni będą mogli wybrać się w taką trasę po raz pierwszy 5 lipca.

W zeszłym tygodniu we Lwówku spotkali się wszyscy sprawcy tego przedsięwzięcia, już nie po to, aby mówić o planach, lecz by dogrywać szczegóły. Byli reprezentanci czeskiej firmy Viamont, która będzie prowadzić przewozy, i tamtejszych struktur administracyjnych, które je będą finansować. Z naszej strony o przedsięwzięciu mówili dyrektor Zakładu Przewozów Pasażerskich i dyrektor zajmującego się kolejową infrastrukturą wałbrzyskiego Zakładu Linii Kolejowych.

Co już wiadomo? Trasę obsługiwał będzie czeski szynobus, który może zabrać na pokład blisko 100 pasażerów (a w razie potrzeby jeszcze prawie drugie tyle w wagonie) i który może jeździć z prędkością 80 km/godz (raczej niemożliwą do osiągnięcia na torach po polskiej stronie). Od granicy skład obsługiwać będzie polska drużyna konduktorska.

Znany jest nawet przewidywany rozkład jazdy: uruchomione mają być trzy pary pociągów, dwa obsługujące trasę Jelenia Góra - Trutnov i jeden jadący dalej, aż do Lwówka. W kierunku Jeleniej Góry i Lwówka wyjeżdżać będą z Lubawki o godz. 9.24, 15.04 (to kurs do Lwówka) i 20.04 (to ostatnie połączenie obsługiwane będzie także w piątek; pozostałe - w soboty i niedziele). Czas przejazdu wyniesie godzinę i 8 minut do Jeleniej
Góry, a 2 godziny 9 minut do Lwówka. W drugą stronę pociągi wyjeżdżać będą o godz. 6.35 (Jelenia Góra; od soboty do poniedziałku), 11.38 (Lwówek) i 16.35 (Jelenia Góra).

Jak zapewniają przedstawiciele kolei, składy dojeżdżające i odjeżdżające tylko do i z Jeleniej Góry będą skomunikowane z pociągami jadącymi w kierunku Lwówka i nie tylko.

Co pozostaje do uzgodnienia? Dostosowanie szynobusu do polskich warunków technicznych (dyrektor DZPR Marek Pawicki przyznał, że liczy w tej sprawie na wsparcie poseł Machałek w Urzędzie Transportu Kolejowego), uruchomienie kolejowego przejścia granicznego i wspólne z czeskim przewoźnikiem opracowanie taryfy przejazdów. - Najlepiej także jako biletu systemowego, np. dla całego obszaru regionu Nysa - sugerował dyrektor Pawicki.

No, jest jeszcze kwestia decyzji o finansowaniu tych przejazdów, bo nikt nie ma wątpliwości, że przez dłuższy czas połączenie będzie deficytowe. PKP przedstawiło szczegółowe wyliczenie kosztów, jakie powstaną po polskiej stronie, z których wynika, że przejechanie 1 km przez pociąg (1 pociągokilometr) kosztuje 19,39 zł, co daje łączny koszt utrzymywania połączenia od 4 lipca do 14 grudnia (do nowego rozkładu jazdy) w wysokości 320,5 tyś. zł. Czy te pieniądze wyłoży urząd marszałkowski? Wszystko wskazuje, że tak.

Czy połączenie Trutnov - Lwówek okaże się tylko chwilową atrakcją, czy też zagości do rozkładów jazdy na lata, zależy jednak nie od determinacji samorządowców, ale od potencjalnych pasażerów, bo tylko ich obecność w szynobusie może uzasadniać wydawanie w końcu nie takich małych budżetowych pieniędzy.

[mai - www.nowiny.jgora.pl]


Niestety już po dobrej wiadomości
Podaje za Regionalnym Tygodnikiem Informacyjnym.

************************************************
Mimo kilkumiesięcznych starań i głośnych zapowiedzi czeskie pociągi nie pojadą z Trutnova do Jeleniej Góry i do Lwówka Śląskiego. Jest jednak także dobra informacja. Zamiast nich mają jeździć polskie składy.

Czeskie pociągi miały na trasę wyjechać 1 lipca i jeździć w weekendy. Okazało się, że nie pojadą z powodów technicznych, ale także finansowych. Polscy kolejarze zaoferowali zorganizowanie tych przewozów za 180 a nie 220 tysięcy złotych do końca roku. Tuż przed podpisaniem decydujących umów czeska firma Viamont została więc od tego przedsięwzięcia odsunięta.
***************************************************

Zatem wszystko jest jasne, stary, sprawdzony mechanizm działania
betonu PKP znowu odniósł sukces.
Dla osób nie za dobrze znających temat przypomnę historię połączenia
Marciszów- Kamienna Góra -Lubawka.
Koniec lat 90-tych trasę obsługuje szynobus. Po roku 2000 beton kolejowy wykazuje, że trasa jest nierentowna i postanawia linię zamknąć.
Czesi oferują, że zaczną jeździć z Trutnova przez Lubawkę do Kamiennej Góry. Beton PKP nie wpuszcza Czechów i po roku kiedy Czesi już
wycofali się z przejazdów następuje likwidacja pociągów do Lubawki.

Tomek

gar
stary wyga
Posty: 1514
Rejestracja: 29-01-2006 16:14
Lokalizacja: Ruda Śląska

Postautor: gar » 01-05-2008 20:05

692 - Krąglak (Masyw Trójgarbu)

Moja siostra siedzi właśnie na stacji we Wrocławiu i pisze skargę na PKP, które nie skomunikowało jej ostatniego pociągu jadącego do Zgorzelca (zabrakło kilkudziesięciu sekund - widziała odjeżdżające wagony). Beton z PKP jak zwykle miał i ma to w poważaniu ... Tym razem jednak sprawa chyba nie skończy się na skardze
Wszystko co piękne jest przemija, wszystko co piękne jest zostaje ...

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4258
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 04-05-2008 22:19

raczej nic nie zdziała. skomunikowanie pociągów to chyba dobra wola PKP, a nie obowiązek.

a ja dziś jechałem z Jeleniej Góry do Wrocka. jeden skład! w połowie trasy nikt już nie umiał wejść do środka, ludzie zostali na peronach. ale PKP ma to oczywiście w d...
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/


Wróć do „Sekcja Industrialno-Kolejowa”