Forum Sudety.it

Remont odcinka Wrocław - Świdnica odłożony. Wszystkie oferty złożone w przetargu znacznie przekroczyły planowany koszt remontu.
https://swidnica24.pl/2018/12/pociagiem ... -milionow/

Czyli klasyka, trzeba obiecywać a potem stopniowo wygaszać obietnice- jak mawia premier

Klasyka, ale inna. Gwałtowny i znaczny wzrost cen usług budowlanych, czego nie uwzględniają sporządzane rok czy dwa lata temu kosztorysy. Wszystkie inwestycje ostatnio tak mają.

Ruch w temacie.

https://swidnica24.pl/2019/01/trwa-remo ... towy-foto/

Ładne te szyny, takie pofalowane.

To nie problem. Jak już będą zlepione w całość, to się je traktorem naciągnie do prostości.

Sprawdziłem osobiście, jak to wygląda, i uczucia mam mieszane - nowy tor nie jest podłączony do niczego. do stacji Kraszowice brakuje kilkuset metrów, a do zwrotnicy ponad kilometr. Sądziłem, że zrobiony zostanie taki kawałek, który pozwoli na dostawę torów koleją i wykorzystanie maszyn torowych do pracy, ale o tym na razie mowy nie ma. Krótko mówiąc wygląda to kiepsko.
https://photos.app.goo.gl/HfMfcT3izD2pLvLA6
https://photos.app.goo.gl/upFthLfd2rKHg1187

Tor znikąd do nikąd? Tyż piknie. Eksperymentalnie!
Ale co tam...STAĆ NAS!

Ty wiesz co my robimy tym torem? My tym torem otwieramy oczy niedowiarkom. Mówimy: to jest nasze, przez nas wykonane i nie jest to nasze ostatnie słowo...itd

Tor nie został doprowadzony do Kraszowic, bo przypuszczalnie będą prowadzone większe prace ziemno- budowlane w okolicy samych Kraszowic. Wykonawca, aby nie czekać, i skorzystać z wcześniejszej sprzyjającej aury, ułożył tyle toru, ile się dało. A geometria toru zostanie wykonana, gdy tor będzie włączony do sieci kolejowej, i będą mogły wjechać maszyny torowe.

Nie zanosi się na większe prace. Przystanek Świdnica Kraszowice został zlikwidowany i nie będzie odtworzony. Ale przyznam, że szczegółowego zakresu prac nie znam.

Nie chce mnie się nowego tematu zakładać - to w sumie też dotyczy Jedliny, ale w kontekście wspominanego na pierwszej stronie tego tematu remontu na trasie Wałbrzych-Kłodzko.
Coś się skaszaniło w tunelach pod Wołowcem
https://dziennik.walbrzych.pl/tunel-pod-malym-wolowcem-zamkniety-na-zawsze-lakoniczne-odpowiedzi-kolei/

włodarz pisze:Ty wiesz co my robimy tym torem? My tym torem otwieramy oczy niedowiarkom. Mówimy: to jest nasze, przez nas wykonane i nie jest to nasze ostatnie słowo...itd

I nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest tor społeczny, który sobie zardzewieje do jesieni na świeżym powietrzu, i co się wtedy zrobi?
- Protokół zniszczenia.

Zły Marcin pisze:Nie chce mnie się nowego tematu zakładać - to w sumie też dotyczy Jedliny, ale w kontekście wspominanego na pierwszej stronie tego tematu remontu na trasie Wałbrzych-Kłodzko.
Coś się skaszaniło w tunelach pod Wołowcem
https://dziennik.walbrzych.pl/tunel-pod-malym-wolowcem-zamkniety-na-zawsze-lakoniczne-odpowiedzi-kolei/

Komentarz z podlinkowanego artykułu:
"trzeba wykonać nowy tunej w obudowie betonowej, stary nie przejdzie żadnej ekspertyzy geotechnicznej bo górotwór jest zbudowany ze skał osadowych litych silnie spękanych."
Hmm... Powiem tak: gość ma wiarygodną informację

Michale, też zwróciłem uwagę na ten komentarz do podlinkowanego artykułu.

Akurat Mały Wołowiec zbudowany jest nie ze skał osadowych, jak ów komentator oznajmia, lecz wulkanicznych - przede wszystkim porfirów oraz ich tufów. Podobnie zresztą jak większość sąsiednich górek.