Schronisko "Na Śnieżniku"

Gdzie spać? Za ile? Co można polecić, a co raczej nie.
Awatar użytkownika
baniak
wędrowiec
Posty: 487
Rejestracja: 05-09-2006 19:52
Lokalizacja: Śnieżnicka Kraina(Stronie Śląskie)

Postautor: baniak » 24-08-2011 01:50

Ariel Ciechański pisze:
Primodii pisze:ile plus minus kosztuje kolacja no i do której można coś kupić:?:


Do 21.00 zazwyczaj Jacek się jeszcze kręci...


Ostatnio prowadziłem na schronisko ok 20 osób,a że troszeczku się rozciągnęli na trasie to dotarliśmy ok 20-30 :roll:
Ludzie głodni,a tu trzeba szybko zamawiać bez większego zastanawiania,bo kuchnia do 21-wszej :!:
I tak mi myśl przyszła do głowy:przecież te dobre 20 osób jakby dobrze nakarmić i napoić to by też coś zarobił,ale sprzedajemy do 21-wszej.Ja gdybym był dzierżawcą schroniska to nie zwijał bym się o ustalonej godzinie z kuchni tylko nakarmił bym ludzi do bólu,żeby kase zrobić i pompować w obiekt.Co do dzierżawcy to Jacek robi czasem łaske ze wszystkim jak by tam był za kare...
Śp.Zbyszek to był gość z górską charyzmą i do niego przychodziło się o wiele przyjemniej,ale to oczywiście tylko moje wywody poparte faktami :wink: :!:
Wolne przewodnictwo-Śnieżnicka Kraina

Awatar użytkownika
Ariel Ciechański
obieżyświat
Posty: 846
Rejestracja: 17-11-2008 10:54
Lokalizacja: Skierniewice

Postautor: Ariel Ciechański » 24-08-2011 09:26

baniak pisze:I tak mi myśl przyszła do głowy:przecież te dobre 20 osób jakby dobrze nakarmić i napoić to by też coś zarobił,ale sprzedajemy do 21-wszej.Ja gdybym był dzierżawcą schroniska to nie zwijał bym się o ustalonej godzinie z kuchni tylko nakarmił bym ludzi do bólu,żeby kase zrobić i pompować w obiekt.Co do dzierżawcy to Jacek robi czasem łaske ze wszystkim jak by tam był za kare...


Pompowanie kasy w obiekt jest zazwyczaj pętlą na własną szyję... A co do Jacka Fastnachta - cóż jest specyficzny, ale myślę że raczej na tle całej masy dzierżawców schronisk w Polsce wypada bardzo przyzwoicie.

Mithrawnuruodo
turysta niedzielny
Posty: 9
Rejestracja: 21-08-2011 22:39
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Mithrawnuruodo » 28-08-2011 08:15

Przyznam, że na początku dzierżawca Jacek też wydawał mi się jakiś niesympatyczny i wkurzony na cały świat, że musi stać za barem. Do McDonalda z taką miną by go nie przyjęli, ale biorąc pod uwagę, że siedzi za tym barem od 8 do 22, to nie ma się co dziwić, że nie ma sił i chęci uśmiechać się do każdego klienta.

Awatar użytkownika
Pudelek
bardzo stary wyga
Posty: 4193
Rejestracja: 12-11-2007 17:06
Lokalizacja: Oberschlesien, Kreis Nikolei / Oppeln

Postautor: Pudelek » 28-08-2011 13:08

Mithrawnuruodo pisze:ale biorąc pod uwagę, że siedzi za tym barem od 8 do 22, to nie ma się co dziwić, że nie ma sił i chęci uśmiechać się do każdego klienta.


przecież nikt nie każe mu siedzieć w tym schronisku i sterczeć tam od 8 do 22. Praca w schronisku to nie wyrok, jeśli mu się to nie podoba (wrażenie niesympatyczności i wkurzoności też zauważyłem), to przecież może zejść w dolinę i zacząć pracować w bardziej sympatycznym miejscu. Albo zatrudnić kogoś, kto będzie siedział w czasie działania bufetu w jakiś godzinach i miał siły na uśmiechanie się i bycie sympatycznym
"Szanowny Prezydencie. Błogosławione łono, które Ciebie nosiło i piersi, które ssałeś."

https://picasaweb.google.com/110344506389073663651

http://hanyswpodrozach.blogspot.com/

Leuthen
bardzo stary wyga
Posty: 2491
Rejestracja: 04-07-2011 09:14
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Leuthen » 29-08-2011 08:30

"Trzy grosze" ode mnie...

Spałem na Śnieżniku tylko raz - 6 lat temu podczas wędrówki Głównym Szlakiem Sudeckim (sierpień 2005 r.). Przyszliśmy z kolegą gdzieś pod wieczór, a była to niedziela. W jadalni było już pustawo, ale do baru stało kilka osób w kolejce. Mój kolega poszedł załatwić nam nocleg. Dałem mu swoją legitymację PTTK - kartę rabatową (zniżka 20% na nocleg). Gdy wrócił, opowiedział mi coś takiego:
1) Mieliśmy fart, bo zostały dwa ostatnie wolne łóżka w schronisku i to my je zajęliśmy :)
2) Podał moją legitymację PTTK i powiedział, że kolega ma zniżkę na nocleg. Pan za barem (czyli rzeczony Jacek) najwyraźniej nie był tym zachwycony. Nagle jednak prawie się uśmiechnął i z tryumfem obrócił kartę, by sprawdzić czy aby legitymacja jest ważna. Po zobaczeniu znaczka świadczącego o opłacie składki członkowskiej PTTK za rok 2005 r. jego twarz przypominała z powrotem chmurę gradową, a pod nosem wypowiedział on słowa, które mój kolega jednak usłyszał. Było to jakże często słyszane w naszym kraju "k...a mać!"


A teraz mój komentarz. Byłem w zeszłym roku 3 miesiące na stażu w Punkcie Obsługi Klienta PZU Życia S.A. we Wrocławiu. Stykałem się wielokrotnie z ludźmi, którzy rozładowywali na mnie swoje rzeczywiste lub urojone krzywdy i frustracje. Ja jestem nastawiony do życia pogodnie i starałem się im pomóc albo ich uspokoić. Tylko raz straciłem zimną krew i odpowiedziałem jednej babie, że skoro nie chce, żebym jej pomógł, to tego nie zrobię, ale jej sprawa przez to straci [żebyście usłyszeli tą histeryczną reakcję damulki!]. Wiem, że 3 miesiące to nie 10 lat, a POK PZU to nie schronisko górskie, ale coś jest na rzeczy. Słuchając po raz 1000. tego, że zupa jest za słona, bigos za zimny, kolejka zbyt długa, podłoga zbyt brudna, ławek w jadalni zbyt mało, pogoda zbyt brzydka etc. też pewnie nie uśmiechałbym się od rana do wieczora. No, z rana to pewnie jeszcze tak :mrgreen:

Awatar użytkownika
Vorunah
łazik
Posty: 81
Rejestracja: 16-02-2012 09:44

Postautor: Vorunah » 27-02-2013 17:18

i jak tam obecnie sprawy wylądają?Cos sie zmienilo w obsludze turysty czy nadal bydło?;)

widze,ze stronka internetowa schroniska odświeżona więc może cos idzie ku lepszemu;)
Where cold winds blow

Awatar użytkownika
IvanGn
podróżnik
Posty: 222
Rejestracja: 27-02-2008 13:32
Lokalizacja: Gniezno / Poznań

Postautor: IvanGn » 14-07-2013 10:34

W planie mam być tam w następny weekend jak się uda napiszę co wiem i jakieś świeże zdjęcia wrzucę :)
I hej po długiej przerwie :)
"Nie ma ładnych kościołów.. są kościoły i spalone kościoły.."

Awatar użytkownika
Michał
Moderator
Posty: 2050
Rejestracja: 15-12-2007 02:18
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle

Postautor: Michał » 15-07-2013 00:49

IvanGn pisze:I hej po długiej przerwie :)


łał, Ivan, zdecydowanie bardzo długa przerwa :lol: Gdzieś bywał, jak Cię nie było? Chyba musisz się jeszcze raz przedstawić na forum :lol:

Red-Angel
podróżnik
Posty: 186
Rejestracja: 25-12-2010 23:26
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Red-Angel » 16-07-2013 06:22

Vorunah pisze:widze,ze stronka internetowa schroniska odświeżona więc może cos idzie ku lepszemu;)
Schronisko od jesieni(bo raczej zimą tego nie zaczęli) jest remontowane. Obecnie wymienili większość drewnianego obicia ścian zewnętrznych i remont przeniósł się do wewnętrznej sali - tej bocznej jadalni. Ja z zainteresowaniem czekam jak to będzie wyglądało po.


Wróć do „Noclegi”