Gdzie zniknie zasięg GPS'a? W jaskini, metrze, czy wąwozie? Tam i tak nie ma dowolnej alternatywy w poruszaniu się.
Dolnoślązak pisze:Czytałem w oryginale, jak głupi to niech błądzą
Niektórzy humaniści to i do wymiany baterii czy akumulatorów potrzebują licencjonowanego serwisanta.
Powerbank? Można zasilać i z akumulatora latarki.
bobik314 pisze:
A z innej strony. Ci którzy ubieraja raki również zawierzaja technice.
Ci którzy zaznaczają współrzędne na mapie przy pomocy linijki również. Nie wspominając, że wcześniej muszą je przeliczyć na datum i projection swojej mapy. O ile wiedzą w jakiej ją wykonano i jak to zrobić. Niestety, niewłaściwy dobór tych parametrów to już błąd rzędu nie kilku, a kilkuset metrów. A jeżeli się nie wie, czy się ma współrzędne w układzie WGS84 z odwzorowaniem Latitude/Longitude, czy Pulkovo 1942 z Universal Transverse Mercator czy też Potsdam Rauenberg DHDN z Transverse Mercator to sobie można szukać.
Stosując urządzenia GPS'opodobne (komórki) można ludzi wprowadzić w błąd, jak zrobiono to tutaj:
http://forum.sudety.it/viewtopic.php?t=3908