Żeby mieć większe pojęcie o jakich posiadłościach mówimy, podaję tabelę ze stanem majątków miejskich na Górnym Śląsk w 1782 r. To taka ciekawostka, bo Prudnik jakoś szczególnie nie jest znany pod tym względem. No i nie ma się czemu dziwić, dlaczego mieszczanom tak zależało na dokładnym oznaczeniu rozległego obszaru.
PROŚBA O POMOC: O kamieniach granicznych
Andrzej z Gór Opawskich pisze:Dzięki za namiary, wszystkie informacje są przydatne. 500mm, jeśli chodzi o kamienie z odwróconymi liliami, to czytałem o nich w jednej z publikacji Kazimierza Staszkowa i mają one oznaczać właśnie granice posiadłości miejskich Nysy, a więc nie należy ich mylić z "dużymi" słupami granicznymi księstwa nyskiego. Tak swoją drogą to się teraz zastanawiam, czy nyscy krajoznawcy mają zinwentaryzowane te słupy z Lasu Domaszkowickiego i z okolic Mańkowic.
Napisałem wcześniej że nie mają one nic wspólnego z Księstwem Biskupów Wrocławskich.
W Mańkowicach to może o jednym słupie ktoś coś wie bo jest przy drodze polnej, o drugim mogą wiedzieć co najwyżej wędkarze, W Domaszkowicach to czarna magia i ciemny las na zadupiu dla przeciętnego turysty. Gdyby były zinwentaryzowane to znalazł byś w internecie jakieś informacje na ten temat.
http://500-mm.blogspot.com/
Dalekie obserwacje Sudetów i inne dalekie widoki z obszaru Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Ziemi Lubuskiej oraz Wielkopolski
Dalekie obserwacje Sudetów i inne dalekie widoki z obszaru Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Ziemi Lubuskiej oraz Wielkopolski
Andrzej z Prudnika: bardzo ciekawa grafika porównawcza. nawet jest po polsku
Nasze miasto miało posiadłości nawet większe od Nysy, tak samo liczba ludności,
500 mm dzięki za info. Może kiedyś wybiorę się rowerem poszukać tych slupów.
Nasze miasto miało posiadłości nawet większe od Nysy, tak samo liczba ludności,
500 mm dzięki za info. Może kiedyś wybiorę się rowerem poszukać tych slupów.
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
-
- łazik
- Posty: 68
- Rejestracja: 02-04-2011 20:55
- Lokalizacja: Prudnik
500mm, masz rację. Moja uwaga, żeby nie mylić obu rodzajów kamieni nyskich była ogólna do odbiorców postu.
Warto byłoby te pomniejsze kamienie dotyczące Nysy "zinwentaryzować", choćby tylko w internecie. Sam kiedyś chętnie wybrałbym się je zobaczyć, gdybym tylko wiedział, gdzie są. Takie właśnie laski, gdzie turystów nie widać, ani nie słychać, to najlepsze miejsca do takich odkryć.
aopawski1, z zasady jesteśmy uczeni, że w naszych mikrookolicach historycznie Nysa zawsze wszystko miał większe, piękniejsze i lepsiejsze od Prudnika, a tu... ZONK Prudnicka gmina miejska była potężniejszym panem feudalnym od nyskiej rady. Nysa miała wielkiego donatora i sponsora w postaci kolejnych biskupów wrocławskich (stąd spektakularne nierzadko zabytki w mieście, jak bazylika), a Prudnik to była taka samorządząca się wcale nie tak mała dziura, której patrycjat mógł pokazywać nieustannie środkowy palec wszystkim panom feudalnym w okolicy, bo był od nich niezależny. W Nysie kościoły budowali biskupi, sprowadzone przez nich zakony, w Prudniku patronem głównego kościoła była rada miejska, która zresztą sfinansowała jego budowę, stąd herb miasta w nawie głównej. To samo tyczy się prawie wszystkich innych obiektów zbytków w mieście typu fontanna, kolumna maryjna, czy pomnik Nepomuka. Nasze kamienie to właśnie świadectwo tamtych czasów i wizualny dowód tego, co jest w tej tabelce.
Warto byłoby te pomniejsze kamienie dotyczące Nysy "zinwentaryzować", choćby tylko w internecie. Sam kiedyś chętnie wybrałbym się je zobaczyć, gdybym tylko wiedział, gdzie są. Takie właśnie laski, gdzie turystów nie widać, ani nie słychać, to najlepsze miejsca do takich odkryć.
aopawski1, z zasady jesteśmy uczeni, że w naszych mikrookolicach historycznie Nysa zawsze wszystko miał większe, piękniejsze i lepsiejsze od Prudnika, a tu... ZONK Prudnicka gmina miejska była potężniejszym panem feudalnym od nyskiej rady. Nysa miała wielkiego donatora i sponsora w postaci kolejnych biskupów wrocławskich (stąd spektakularne nierzadko zabytki w mieście, jak bazylika), a Prudnik to była taka samorządząca się wcale nie tak mała dziura, której patrycjat mógł pokazywać nieustannie środkowy palec wszystkim panom feudalnym w okolicy, bo był od nich niezależny. W Nysie kościoły budowali biskupi, sprowadzone przez nich zakony, w Prudniku patronem głównego kościoła była rada miejska, która zresztą sfinansowała jego budowę, stąd herb miasta w nawie głównej. To samo tyczy się prawie wszystkich innych obiektów zbytków w mieście typu fontanna, kolumna maryjna, czy pomnik Nepomuka. Nasze kamienie to właśnie świadectwo tamtych czasów i wizualny dowód tego, co jest w tej tabelce.
Miejsce dawnej kaplicy z relacji w Lesie Domaszkowickim jest zaznaczone na mapie, a zapewne, gdzieś w pobliżu jeden z kamieni tam się znajduje. Jednak z okolic Mańkowic nic juz nie wiadomo.
500mm może wspólrzedne , albo dokładniejsze określenie położenia kamieni
Jak się ma dobrego sponsora, to ma się wszystko, może jakby Prudnik sponsorowali biskupi też mielibyśmy kilka pięknych kościołów. Mamy dwa no i okazały Ratusz.
Mam pomagali też Fränklowie. Dzięki nim mamy parę willi i np. pływalnię czy altanę w parku
500mm może wspólrzedne , albo dokładniejsze określenie położenia kamieni
Jak się ma dobrego sponsora, to ma się wszystko, może jakby Prudnik sponsorowali biskupi też mielibyśmy kilka pięknych kościołów. Mamy dwa no i okazały Ratusz.
Mam pomagali też Fränklowie. Dzięki nim mamy parę willi i np. pływalnię czy altanę w parku
MOJA STRONA O GÓRACH OPAWSKICH: http://www.goryopawskie.eu/
opawski1 pisze:Miejsce dawnej kaplicy z relacji w Lesie Domaszkowickim jest zaznaczone na mapie, a zapewne, gdzieś w pobliżu jeden z kamieni tam się znajduje. Jednak z okolic Mańkowic nic już nie wiadomo.
500mm może wspólrzedne , albo dokładniejsze określenie położenia kamieni
Przy kaplicy kamieni granicznych nie ma (przynajmniej nie znalazłem), za to mam ustną informację że w latach 70-tych stały przy kaplicy dwa niewielkie krzyże, które podczas prac leśnych przepadły. Wydaje mi się że kamienie graniczne były stawiane na załamaniach granic. Jeden przed, jeden na załamaniu i jeden po.
1 - Gdyby mi ktoś podesłał linka do mapy, artykułu, etc. z przebiegiem tej starej granicy to bym, wiedział gdzie szukać następnych słupków
2 - Czy granica posiadłości Nyskich była zbieżna z posiadłościami Prudnika? jeśli tak to można w okolicy Domaszkowic-Węży szukać nie tylko Nyskich słupów.
3 - Jak się trochę ogarnę to zdjęcia słupków i ich lokalizację umieszczę na moim alternatywnym blogu: http://georobak.blogspot.com/
EDIT:
4 - W lesie Domaszkowickim są 3 słupki, wcześniej podawałem że dwa, znalazłem na starych zdjęciach trzeci słupek
http://500-mm.blogspot.com/
Dalekie obserwacje Sudetów i inne dalekie widoki z obszaru Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Ziemi Lubuskiej oraz Wielkopolski
Dalekie obserwacje Sudetów i inne dalekie widoki z obszaru Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Ziemi Lubuskiej oraz Wielkopolski
-
- łazik
- Posty: 68
- Rejestracja: 02-04-2011 20:55
- Lokalizacja: Prudnik
Kamienie stawiane były w przeróżnych miejscach, ale jeśli było ich niewiele, to rzeczywiście stawiano je w miejscach "strategicznych", jak przecięcia z drogami, miejsca trójgraniczne, czy - jak piszesz - załomy granicy.
Ad. 1 Chodzi Ci o starą granicę dóbr prudnickich, czy nyskich? Postaram się stworzyć jakiś schemat.
Ad. 2 Tak, w niektórych miejscach granice wsi i lasów prudnickich, były jednocześnie granicą ks. opolsko-raciborskiego, a po drugiej stronie było ks. nyskie. Teoretycznie można byłoby tam szukać słupów granicznych Prudnika i ks. nyskiego. I tu pojawia się problem, bo mam na myśli granicę księstwa, a nie dóbr miejskich Nysy. Na tę chwilę, nie wiem, które wsie znajdowały się w kamerze nyskiej.
Ad. 3 Byłoby miło!
Ad. 1 Chodzi Ci o starą granicę dóbr prudnickich, czy nyskich? Postaram się stworzyć jakiś schemat.
Ad. 2 Tak, w niektórych miejscach granice wsi i lasów prudnickich, były jednocześnie granicą ks. opolsko-raciborskiego, a po drugiej stronie było ks. nyskie. Teoretycznie można byłoby tam szukać słupów granicznych Prudnika i ks. nyskiego. I tu pojawia się problem, bo mam na myśli granicę księstwa, a nie dóbr miejskich Nysy. Na tę chwilę, nie wiem, które wsie znajdowały się w kamerze nyskiej.
Ad. 3 Byłoby miło!
-
- łazik
- Posty: 68
- Rejestracja: 02-04-2011 20:55
- Lokalizacja: Prudnik
Sprawdziłem na mapie. Domaszkowice i Las Domaszkowicki były wewnątrz granic księstwa nyskiego, więc słupki nie mogą oznaczać granic księstwa, tylko prawdopodobnie dóbr miejskich. Wschodnia granica księstwa nyskiego w tamtym miejscu przebiegała wzdłuż rzeki Ścinawy Niemodlińskiej. Ścinawa Nyska była po stronie nyskiej, a Mała po opolskiej i dalej w kierunku północnym.
Najdalej na północ wysuniętą miejscowością dóbr prudnickich były Piorunkowice, a więc też nie podchodziły pod Las Domaszkowicki.
Najdalej na północ wysuniętą miejscowością dóbr prudnickich były Piorunkowice, a więc też nie podchodziły pod Las Domaszkowicki.
Re:
Andrzej z Gór Opawskich pisze:Sprawdziłem na mapie. Domaszkowice i Las Domaszkowicki były wewnątrz granic księstwa nyskiego, więc słupki nie mogą oznaczać granic księstwa, tylko prawdopodobnie dóbr miejskich. Wschodnia granica księstwa nyskiego w tamtym miejscu przebiegała wzdłuż rzeki Ścinawy Niemodlińskiej. Ścinawa Nyska była po stronie nyskiej, a Mała po opolskiej i dalej w kierunku północnym.
Najdalej na północ wysuniętą miejscowością dóbr prudnickich były Piorunkowice, a więc też nie podchodziły pod Las Domaszkowicki.
http://georobak.blogspot.com/2016/03/supy-graniczne-posiadosci-miasta-nysa.html
przy następnej okazji dorzucę słupy z Mańkowic
http://500-mm.blogspot.com/
Dalekie obserwacje Sudetów i inne dalekie widoki z obszaru Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Ziemi Lubuskiej oraz Wielkopolski
Dalekie obserwacje Sudetów i inne dalekie widoki z obszaru Dolnego Śląska, Opolszczyzny, Ziemi Lubuskiej oraz Wielkopolski
Wróć do „Turystyka - pieszo i ogólnie”