maciejowy pisze:Vorunah pisze:o,dziekuje za zaproszenie,

rozwazam jednak wycieczke w pojedynke.wiesz,mierzenie sie na sam na sam z wlasnymi slabosciami etc

spróbuje przejsc w 6 dni,zaden tam rekord ale jak sie uda to bede bardzo kontent.za rok relacja
swoja droga bardzo podobaja mi sie opisy Twoich przejsc.fajnie sie to czyta,zarówno ludziom Gór jak i (jak podejrzewam) osobom mniej siedzacym w temacie ,które jednak moze kiedys zlapia bakcyla wlasnie dzieki takim maniakom.
Pozdrowienia
jakbyś zmienił zdanie, to daj znać

możesz mi uwierzyć, każdego dnia będziesz mierzył się z samym sobą, ze swoimi słabościami, każdy dzień to "coś" innego, myślę że będzie potrzebne Ci dużo determinacji w pokonanie tego dystansu w takim czasie, trochę przygotowania kondycyjnego. I chyba najważniejsze jeśli zamierzasz iść sam, odporność na samotność:) ja nie spotkałem zbyt wielu osób po drodze z którymi mógłbym porozmawiać.
planujesz nocować pod dachem czy idziesz z namiotem ?
i dzięki za słowa uznania odnośnie relacji z tras

no cóz,zamierzam podejsc do tego powaznie zeby nie bylo plamy hehe;)Ogólnie swoja kondycje oceniam jako dobra,cale zycie wlócze sie po róznych pasmach górskich,biegam(nieregularnie)podnosze ciezary(regularnie) ale bede musial zaczac prowadzic dziennik treningowy i bardziej dopracowac diete.Plan jest taki zeby isc caly dzien,od switu do zmiechrzu(podobnie jak Kornel) z namiotem,moze dwa razy pod dachem aby poprawic morale.
W najblizszych tygodniach przygotuje sobie wstepna rozpiske ile orientacyjnie bede mógl przejsc jednego dnia i postaram sie tego trzymac(wiadomo ze zycie weryfikuje takie plany,ale zawsze mozna cos tam sobie naszkicowac). Moj cel to 6 dni.Jak sie uda to bede super szczesliwy;)
Wstepnie szykuje sie na czerwiec przyszlego roku.Zobaczymy.
a jak wygladaja obecnie Twoje górskie plany?
p.s: nie zastanawialiscie sie kiedys czy warto byloby wytyczyc cos na zasadzie Malego Szlaku Sudeckiego,poprowadzic go tam gdzie nie ma zadnych tras albo jest ich malo?ciekawe czy ktos kiedys cos kombinowal przy takim pomysle..