tylko dla twardzieli
tylko dla twardzieli
Czy jest ktoś chętny na małą zimową wycieczkę? http://pk4.pl/2009/12/13/dluzsza-przech ... rakietach/
seba123 pisze:niewykonalne...
zależy dla kogo... i zależne od warunków pogodowych... oraz od ekipy która będzie szła i jej współpracy
po przeczytaniu wpisów pod artykułem myślę, że komuś powinno się udać
sam postaram się wziąć w tym udział ale nie daję sobie szans na przejście... to byłą by chyba zbyt wielka męka...
Myślę że jest to możliwe, kto wie czy sam nie spróbuję.
Autor tego artykułu w ostatni weekend podczas Nocnej Masakry przebiegł 50km i przejechał rowerem 100km na orientację w 18 godzin przy 15-to stopniowym mrozie a jeden z potencjalnych uczestników przebiegł 100km na orientację w niespełna 14h w czasie tej samej imprezy.
Autor tego artykułu w ostatni weekend podczas Nocnej Masakry przebiegł 50km i przejechał rowerem 100km na orientację w 18 godzin przy 15-to stopniowym mrozie a jeden z potencjalnych uczestników przebiegł 100km na orientację w niespełna 14h w czasie tej samej imprezy.
No i ruszyli... ok. 9-ej nastąpił start całej zabawy.
Oto uczestnicy
http://pk4.pl/2010/01/28/zimowa-proba-c ... czestnicy/
Boskimm dzielnie reprezentuj nasze forum... trzymamy kciuki
A tutaj relacja live z imprezy
http://pk4.pl/2010/01/29/zimowa-proba-c ... typl-live/
Oto uczestnicy
http://pk4.pl/2010/01/28/zimowa-proba-c ... czestnicy/
Boskimm dzielnie reprezentuj nasze forum... trzymamy kciuki

A tutaj relacja live z imprezy
http://pk4.pl/2010/01/29/zimowa-proba-c ... typl-live/
i... już po imprezie. W sumie to bardzo mało zostało wykonane z założeń - zima to nie przelewki i takie zabawy są niebezpieczne. Myślę, że można sie pokusic na taką wyprawę ale bez limitów czasowych i „na ciężko”. Ewentualnie bieżki nie rakiety - wtedy się przynajmniej na zjazdach zyskuje na czasie.
A może WLK pochwalił byś się z sukcesu na EŁCKIEJ ZMARŻLINIE-chylę czoła i je stem pod ogromny wrażeniem z wyników i stylu pokonania dystansu.Miałem cichą nadzieję ze wystartujesz w ZPCH-jesteś cicha woda.Obserwowałem i Ełcką i ZPCH i chylę czoła przed wszystkimi startującymi choc niektórzy twierdzą że to igranie z losem. Ja się z nimi nie zgadzam -wszyscy są dorośli i odpowiedzialni, to nie są nowicjusze i jak pokazało życie potrafili w odpowiedniej chwili zrezygnowac pomimo ogromnej determinacji ichęci walki z niesprzyjającą naturą.Wg mnie ważna jest umiejętnośc oceny sytuacji bo od tego zależy nieraz i życie.W ZPCH mieli ogromnego peca co do pogody ale z aurą jeszcze nikt nie wygrał.POmimo nieudanej próby chylę czoła przed wszystkimi a szczególnie przed jedyną dziewczyną w tej próbie -niewielu ludzi zdecydował by się na takie wyzwanie....WLK jesteś mocarz ..........pozdrawiam.....
życie jest piękne ale jest tylko jedno...
Wróć do „Turystyka - pieszo i ogólnie”