Weekend w Górach Sowich
Jakoś tak z 5 lat temu szedłem z Barda w stronę Wałbrzycha, więc moje uwagi mogą być już ciut nie aktualne. Pamiętam, że pierwszy problem miałem już wychodząc z Barda, bo brakowało znaków niebieskich za ostatnią kapliczką na przesiece na której rozchodziły się szlaki żółty i niebieski a ścieżek w lewo było kilka. Potem drugie podobne miejsce napotkałem powyżej Przełęczy Mikołajowskiej - ścięto drzewa wokół rozdroża gdzie szlak niebieski robi zakręt o prawie 180°. Tak poza tym, to chyba więcej nie musiałem sięgać po mapę.
Wróć do „Turystyka - pieszo i ogólnie”