Dzięki dociekaniom kilku badaczy i krajoznawców można przyjąć, iż najstarszym wydanym w języku polskim, w pełni tego słowa znaczeniu przewodnikiem górskim, był przewodnik po Karkonoszach. Było to objaśnienie do niemieckich litografii Karola Mattisa z Kowar i mapy (jak podaje znany badacz polskiego piśmiennictwa na Śląsku Ryszard Kincel z Raciborza, drukowane ok. 1825 roku w Poznaniu) i złączone w formie książki o przydługawym tytule:
"Olbrzymie góry z widokami nayznakómitszemi, porządkiem po sobie idącemi, w Dwudziestu dwóch Rycinach wystawione, wraz z Mappą, ułożone przez Karóla Mattis w Szmidebergu a wyłożone na polski język przez Ur. J. Kołodziejowskiego".
Był to w całości przewodnik górski opisujący widoki gór przedstawione na litografiach Karola Mattisa i podający konkretne propozycje wycieczek w te góry. Oto jego fragment w oryginalnej ówczesnej pisowni:
"Chcąc ze Szmideberga udać się w podróż na góry, można z dwóch ścieżków iedną obrać; iedna prowadźi do przyiemney, o 3/4 mile od miasta odległey wioski Buszvorwerk ku Szteinseifen: druga idźie wzdłuż miasta, koło plantacyów, gdzie Jey Królewiczowska Imci Xiężna pruska Louiza, godna małżónka J.O.Xięcia Radziwiłla latową porą przebywa ..."
Namiestnik Wielkiego Księstwa Poznańskiego książę Antoni Henryk Radziwiłł (1775-1833) właśnie w tym czasie zakupił należący wcześniej do namiestnika Śląska hr. Carla Georga von Hoyma empirowy pałacyk z początku XIX w. w Ruhberg (obecnie Ciszyca) koło Kowar oraz zameczek myśliwski w formie romantycznej pseudoruiny, wzniesiony około 1790 roku na szczycie wzgórza dziś zwanego Radziwiłłówką (463 m n.p.m.). Przebywał tam letnią porą ze swoimi dziećmi - córkami: Elizą (1803-1834) i Wandą (1813-1845). Z całą pewnością za tą transakcją kryje się inspiracja wydania w Poznaniu owego dziełka z przeznaczeniem dla Polaków. Radziwiłłowi i jego córkom rozmiłowanym w tej okolicy niewątpliwie zależało na propagowaniu piękna śląskich gór wśród rodaków.
Nazwa "Olbrzymie Góry", jest bezpośrednio tłumaczona od niemieckiego "Riesengebirge" i dotyczy Karkonoszy, położonych w zachodniej części Sudetów. Jako ciekawostkę przytoczę inny jeszcze fragment tego dziełka ze strony 11:
"Jak tylko ziemia całkiem zostanie oświeconą, wzrok dostrzegacza ciekawego pada na najważniejsze punkta. Prospekt ku Czechom dla gór w pobliżu lezących bardzo jest ograniczony, jednakowoż pomiędzy ustępami ich, za użyciem perspektywy spostrzedz można w formie znacznego punktu miasto Pragę. Przeciwnie temu, zwróciwszy wzrok w stronę Śląska, prowadzac go wzdłuż nad górami Czech, dostrzegą się w Xięstwie Glacu góry zwane Heuszeyer, hohe Menze (...) a w końcu Węgierskie góry Karpaty. Dalej dostrzeże bystre oko badacza wiele znakomitych punktów w Śląsku: iako to Zotenberg, Brieg (Brzeg), Wrocław, a w Xięstwie Poznańskiem leżące miasta Wschowa i Leszno".
Oczywiście wydaje się zupełnie niemożliwe, aby ze Śnieżki widoczne było wielkopolskie Leszno i Wschowa. Chociaż kto wie? Słyszałem bowiem, iż zdarza się, że z niektórych miejsc w paśmie Łysogór widać Tatry. A to przecież blisko 200 km, dalej niż z Leszna do Lądka Zdroju. Więcej => http://ksp.republika.pl/przew.htm
Najstarszy przewodnik górski
odświeżam ten wątek i zamieszczam info o najmłodszym przewodniku po Sudetach, który będzie można zakupić w sobotę (12 lipca) - z serii przewodników Pascala dołączanych do Gazety Wyborczej...
Oko wszystko widzi
W góry, w góry miły bracie!
Tam przygoda czeka na Cię!
http://www.picasaweb.google.pl/tomuch.be
W góry, w góry miły bracie!
Tam przygoda czeka na Cię!
http://www.picasaweb.google.pl/tomuch.be
-
- łazik
- Posty: 84
- Rejestracja: 13-06-2007 15:27
- Lokalizacja: Wrocław
cały przewodnik [24 mb] jest dostępny na stronach SKPS
- Lech
- bardzo stary wyga
- Posty: 3612
- Rejestracja: 08-01-2005 18:39
- Lokalizacja: Poznań (spod Moraskiej Góry)
Na stronie Śląskiej Biblioteki Cyfrowej jest dostępny w o wiele większej rozdzielczości i dużo lepszej jakości => http://dlibra.sbc.katowice.pl/dlibra/do ... h&dirids=1Marcin_SKPS pisze:cały przewodnik [24 mb] jest dostępny na stronach SKPS
Warto tu jeszcze raz podkreślić, że inspiracja wydania w Poznaniu pierwszego w historii polskiego przewodnika górskiego po "Olbrzymich górach" (tak wtedy nazywano Karkonosze), i w ogóle pierwszego polskojęzycznego przewodnika po polskich górach, kryje się za transakcją zakupienia przez namiestnika Wielkiego Księstwa Poznańskiego Antoniego Radziwiłła folwarku w Ciszycy wraz z pałacem, parkiem i pobliskim wzgórzem z zameczkiem myśliwskim zbudowanym w formie pseudoruiny. Przewodnik ten był przeznaczony dla goszczących tam Polaków. To przykre, że na szkoleniach i kursach przewodników wrocławskiego SKPS kładzie się szczególny nacisk na opanowanie szczegółowej znajomości miejsc związanych historycznie z pruska szlachtą i miejsc chwały oręża pruskiego, a takie miejsca jak Ciszyca taktuje jako o zupełnie drugorzędnym znaczeniu.
Wróć do „Turystyka - pieszo i ogólnie”