Karkonosze z dzieckiem

Gdzie jechać? Jak dojść? Co zobaczyć? O turystyce w Sudetach.
Awatar użytkownika
olo23333
obieżyświat
Posty: 921
Rejestracja: 01-03-2009 14:32
Lokalizacja: Zdzieszowice

Postautor: olo23333 » 17-03-2015 10:52

Cześć,
Zaproponowana trasa moze być troche długa dla 3 latka no chyba że w pogotowiu będziecie mieli nosidełko.
Jeżeli tak proponowałbym zejście zielonym tzw drogą Bronka Czecha któa jakiś czas temu została wyremontowana.

Co do parking to jest on przy samym wyciągu I bez najmnijeszej trudności znajdziecie tam miejsce - z tego co pamiętam jest to parking płatny.

Na Śnieżkę od domu Śląskiego najładniejszy widokowo jest szlak czerwony jednakże może on być za trudny dla 3 latka dlatego spokojnie możecie wejść niebieskim.

Dziki Wodospad to tylko nazwa:) nie przechodzi się przez żadne progi skalne..

Jak masz jeszcze jakieś pytania śmiało zadawaj pomożemy

krzych
podróżnik
Posty: 185
Rejestracja: 10-12-2012 21:11
Lokalizacja: Wroclaw

Postautor: krzych » 17-03-2015 12:45

Dla wlasnej wygody polecalbym zabranie nosidla - szczegolnie przy zejsciu jak maluch sie zmeczy.Jemu bedzie wygodniej a ojciec przynajmniej bedzie mial 2 rece wolne (sam uzywam nosidla wiec wiem jak moze byc).

Co do trasy to alternatywnie mozecie wjechac na Sniezke gondola z Pecu, a potem np. zjechac do stacji posredniej i dalej spacerem przez Rozohorky na wyciag na Vielkiej Upie. Mozna tez np. pojechac autobusem z Okraju do Pecu, wjechac wyciagiem na Sniezke a wrocic na Okraj przez Jelenke.
Powodzenia.

Floydd
tramp
Posty: 18
Rejestracja: 04-12-2009 12:44
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Floydd » 17-03-2015 14:23

Warto tez pamiętać, że krzesełko na Kopę jest jednoosobowe. Wjazd z dzieckiem na kolanach jest pewnie możliwy, ale niewygodny.

hm0
wędrowiec
Posty: 497
Rejestracja: 26-02-2011 10:13

Postautor: hm0 » 17-03-2015 14:35

Przede wszystkim niebezpieczny. Z doświadczenia wiem, że najlepszym rozwiązaniem na zdobycie Śnieżki z maluchem jest wjazd gondolą z Pecu. Potem, jeśli koniecznie chcecie chodzić i nosić, to pieszo na Okraj i busem do Pecu lub zejść Drogą Jubileuszową na Równię, a potem niebieskim przez Obri Dul. Obie drogi są b. atrakcyjne widokowo.

Awatar użytkownika
olo23333
obieżyświat
Posty: 921
Rejestracja: 01-03-2009 14:32
Lokalizacja: Zdzieszowice

Postautor: olo23333 » 17-03-2015 18:32

hm0 pisze:Przede wszystkim niebezpieczny. Z doświadczenia wiem, że najlepszym rozwiązaniem na zdobycie Śnieżki z maluchem jest wjazd gondolą z Pecu. Potem, jeśli koniecznie chcecie chodzić i nosić, to pieszo na Okraj i busem do Pecu lub zejść Drogą Jubileuszową na Równię, a potem niebieskim przez Obri Dul. Obie drogi są b. atrakcyjne widokowo.

Z tego co wiem to z czeskiej strony aktualnie się nie wjedzie - remont i modernizacja no chyba że już się skończyła...
Z 3 letnim maluchem spokojnie się wjedzie na kopę nawet na tym 1 siedzonku, fakt druga osoba musi wziąć prawie cały bagaż w tym nosidło jezeli będzie...

Kurcze teraz wyczytałem że gondola pracuje - a ostatnio jak byłem się zastanawialiśmy kiedy ruszy... oj ten czas szybko leci:)

krzych
podróżnik
Posty: 185
Rejestracja: 10-12-2012 21:11
Lokalizacja: Wroclaw

Postautor: krzych » 17-03-2015 19:11

olo23333 pisze:Kurcze teraz wyczytałem że gondola pracuje - a ostatnio jak byłem się zastanawialiśmy kiedy ruszy... oj ten czas szybko leci:)


Gondolka pierwsza klasa - wjezdza sie bez przesiadki (jest mozliwosc wyjscia na stacji posredniej), do gondoli spokojnie wejdzie wozek (osmielam sie nawet stwierdzic,ze rowniez inwalidzki). Nie pizdzi a w razie czego mozna zrobic przewiew, dziatwa nie wypadnie za burte.

krzych
podróżnik
Posty: 185
Rejestracja: 10-12-2012 21:11
Lokalizacja: Wroclaw

Postautor: krzych » 18-03-2015 08:09

flowerrouse pisze:Dziekuje Wam za odpowiedzi . Nie znam tych nazw co tu wymieniliście ale jeśli chodzi o przekroczenie granicy to córeczka nie ma dowodu wiec przez granice nas nie przepuszcza? . Chyba ze wyrobie jej teraz:)

Wyrabiaj (najlepiej i dowod i paszport ), zdarzysz przed czerwcem - dokumenty sa wazne 5 lat, az szkoda byc ograniczonym do Polski gdy do Czech jest 1.5 godziny jazdy autem.

flowerrouse pisze:A jak się płaci tam? Naszymi Polskimi złotówkami? Czy trzeba mieć te ich korony? Czy tam dużo Polaków jest - żeby się z kims dogadać bo jak pierwszy raz będziemy to chociaż cos spytac.

Podchodzisz do okienka i mowisz "poprosze 2 bilety dla doroslych na gore i na dol, czy dla 3 latka cos sie placi?", na pewno zrozumieja .
Potem wyciagasz korony albo karte i placisz ;) - nie ma co sie bac zagramanicy.

flowerrouse pisze:Z KOpy na śnieżke oczywiście szlibyśmy szlakiem niebieskim. Tylko właśnie nie wiem jak to jest czy tam dużo ludzi chodzi czy idzie się samemu bardziej taka pusta droga? Wolałabym żeby trochę ludzi było :) Pewnie większość ludzi wybiera ten czerwony szlak skoro jest krótszy i ładniejszy.

Przy normalnej pogodzie nigdzie indziej nie spotkasz tylu ludzi co pod Sniezka, o to sie nie martw. Od Kopy do Sniezki jest plasko wiec Sniezke bedziesz non stop widzial - jak nie to albo jestes w zlym miejscu albo jest nie taka pogoda na wyjscie z maluchem w gory.


flowerrouse pisze:Jeśli chodzi o ten Okraj to jest to: Schronisko na Przełeczy Okraj? Czy o co innego chodzi?
I jeśli byśmy zdecydowali się na to żeby potem busem podjechać to czy ten bus lub autobus zawiezie nas prosto do Pecu? Czy drogie są bilety (mniej więcej) ?

Rzuc okiem tutaj: trasa czerwona z Okraju do Pecu, o cenach niewiele mi wiadomo ale beda to kwoty rzedu ~100cz na osobe http://www.krkonose.eu/cs/cyklobusy


flowerrouse pisze:I czy z tego wyciągu z Pecu też trzeba w locie wyskoczyć tak jak to jest z naszym polskim wyciągiem?

Jest pelen luksus - gondola na peronie zwalnia, zajmujesz miejsce i jazda! Na stacji posredniej wjezdza na peron i jest mozliwosc wejscia/wyjscia - nie opuszczasz wagonu do momentu wjechania na Sniezke.

Co do tras:
Sniezka - Okraj http://mapy.cz/s/gzrD ale jest mozliwosc zejscia asfaltem po zoltym szlaku od schroniska Jelenka. Na tym szlaku co na mapie jest jeszcze fajna wiata z mikro placem zabaw idealna na maly piknik za Sowia przelecza (Sovia Sedlo).

Sniezka - Ruzohorky- zjazd wyciagiem z Velkiej Upy :
http://mapy.cz/s/gzrO

Sniezka - Obzi Dul - Pec :
http://mapy.cz/s/gzrU

witios
łazik
Posty: 92
Rejestracja: 28-01-2015 23:17

Postautor: witios » 22-03-2015 21:33

Czasami się zastanawiam, czy wy tam mieszkacie?
Ale to tak tylko z zadrości takie myśli mi przychodzą do głowy.
Dlugoweekendowo-niedzielny rozdeptywacz gór z WLKP :mrgreen:

wallon
tramp
Posty: 33
Rejestracja: 09-08-2014 20:35
Lokalizacja: Jelenia Góra

Odradzam jednoosobowe krzesełka dla 3-letniego dziecka

Postautor: wallon » 26-03-2015 06:42

flowerrouse, dziecko lubi chodzić i już było w górach? Początek czerwca to jeszcze nie lato; może się zdarzyć i śnieg, i silny wiatr z deszczem, a Karkonosze to już dość wymagające góry - trzeba się przygotować sprzętowo również na trudne warunki pogodowe. Dobrze byłoby też sprawdzić, czy wyciąg nie ma w tym czasie przerwy konserwacyjnej, chociaż w czerwcu tu już chyba nie.

Ja wwiozłem 3 letnią córkę na krzesełku jednoosobowym na Szrenicę (jeszcze przed wymianą krzesełek). Trochę to trwało zanim obsługa zgodziła się na zabranie dziecka. A wszystko odbyło się w biegu, tak wsiadanie, jak i wysiadanie. Obsługa pomogła, ale nie wiesz, jak zachowa się dziecko. Nim nadeszła nasza kolej, córa zasnęła mi na rękach (taki bezwładny, przelewający się "tobołek"). Obudził ją wiatr, jak do ziemi było bardzo daleko. Okazało się, że nie ma lęku wysokości i nie wpadła w histerię, tylko się rozglądała. Za to facet z obsługi na górze, nie uprzedzony, jak nas zobaczył, z wrażenia oczy zrobiły mu się jak spodki. Ale zdążył się sprężyć, przystopował nieco krzesełko i jeszcze przytrzymał nas, byśmy się nie wyrżnęli. Dziś bym tego nie powtórzył i ja odradzam krzesełko jednoosobowe. Jak kilka lat później opowiadałem córce o tej eskapadzie, nic z tego nie pamiętała.
I jeszcze jedno doświadczenie. Nie tak dawno poprowadziłem w Karkonosze kilkunastoletniego chłopaka z miasta (ktoś z rodziny). W Karpaczu była ładna pogoda; przy ruinach schroniska Bronka Czecha zaczęło wiać; po pewnym czasie nastąpiły przelotne opady deszczu i... chłopak się złamał. Dobrze, że nie poszliśmy na grzbiet, łatwiej było się wycofać.

W Karpaczu jest Muzeum Lalek. Nie byłem, ale podobno dzieciom się podoba.

hm0
wędrowiec
Posty: 497
Rejestracja: 26-02-2011 10:13

Postautor: hm0 » 26-03-2015 07:51

Przerwa konserwacyjna czeskiej gondoli jest zwykle w kwietniu.
Czerwiec to pora burz - wiadomo, loteria, ale jak trafi się na Czarnym Grzbiecie, to i dorosłemu polecam pieluchę. ;)
Przy wjeździe gondolą wózek można zostawić w budynku górnej stacji (jest również bezpłatna toaleta) i pozwolić maluchowi zdobyć szczyt samemu. :)

krzych
podróżnik
Posty: 185
Rejestracja: 10-12-2012 21:11
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Odradzam jednoosobowe krzesełka dla 3-letniego dziecka

Postautor: krzych » 26-03-2015 11:26

wallon pisze:flowerrouse, dziecko lubi chodzić i już było w górach? Początek czerwca to jeszcze nie lato; może się zdarzyć i śnieg, i silny wiatr z deszczem, a Karkonosze to już dość wymagające góry - trzeba się przygotować sprzętowo również na trudne warunki pogodowe. Dobrze byłoby też sprawdzić, czy wyciąg nie ma w tym czasie przerwy konserwacyjnej, chociaż w czerwcu tu już chyba nie.

Ja wwiozłem 3 letnią córkę na krzesełku jednoosobowym na Szrenicę (jeszcze przed wymianą krzesełek). Trochę to trwało zanim obsługa zgodziła się na zabranie dziecka. A wszystko odbyło się w biegu, tak wsiadanie, jak i wysiadanie. Obsługa pomogła, ale nie wiesz, jak zachowa się dziecko. Nim nadeszła nasza kolej, córa zasnęła mi na rękach (taki bezwładny, przelewający się "tobołek"). Obudził ją wiatr, jak do ziemi było bardzo daleko. Okazało się, że nie ma lęku wysokości i nie wpadła w histerię, tylko się rozglądała. Za to facet z obsługi na górze, nie uprzedzony, jak nas zobaczył, z wrażenia oczy zrobiły mu się jak spodki. Ale zdążył się sprężyć, przystopował nieco krzesełko i jeszcze przytrzymał nas, byśmy się nie wyrżnęli. Dziś bym tego nie powtórzył i ja odradzam krzesełko jednoosobowe. Jak kilka lat później opowiadałem córce o tej eskapadzie, nic z tego nie pamiętała.
I jeszcze jedno doświadczenie. Nie tak dawno poprowadziłem w Karkonosze kilkunastoletniego chłopaka z miasta (ktoś z rodziny). W Karpaczu była ładna pogoda; przy ruinach schroniska Bronka Czecha zaczęło wiać; po pewnym czasie nastąpiły przelotne opady deszczu i... chłopak się złamał. Dobrze, że nie poszliśmy na grzbiet, łatwiej było się wycofać.

W Karpaczu jest Muzeum Lalek. Nie byłem, ale podobno dzieciom się podoba.


Bardzo dobrze prawisz. Rozeznanie pogody jest kluczową kwestią przy takim wyjściu. Ma być słonecznie, nie za wietrznie i bez ryzyka burz.
Z rana sprawdzić meteo i kamery/odczyty ze Śnieżki i dopiero wtedy podjąć decyzje co robić. Obowiązkowo krem na słońce (min 30 dla dziecka), czapeczka, okulary, jak bez wózka to nosidło lub chusta, do tego woda i żarło.

Jak jest dobra pogoda to chodzenie z wózkiem po Karkonoszach jest bajką (dużo szutrowych dróg a nawet asfaltowych w okolicy Równi, często schroniska, możliwość wjazdu na górę wyciągami itp.) - sami zrobiliśmy z półroczną córką trasę od Sv Petra przez Lucni z zejściem do Spindla przez Kozie Grzbiety
Obrazek .
Oprócz schodów pod Kozimi reszta trasy nie stanowi większego wyzwania logistycznego.

Byle tylko z głową i poprawką na to,że jeden z kompanów ma 3 lata a nie 30 ;)

wallon
tramp
Posty: 33
Rejestracja: 09-08-2014 20:35
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Odradzam jednoosobowe krzesełka dla 3-letniego dziecka

Postautor: wallon » 27-03-2015 05:03

krzych pisze: Obrazek .
A propos, jak coś takiego się robi?

hm0
wędrowiec
Posty: 497
Rejestracja: 26-02-2011 10:13

Re: Odradzam jednoosobowe krzesełka dla 3-letniego dziecka

Postautor: hm0 » 27-03-2015 07:39

krzych pisze:Jak jest dobra pogoda to chodzenie z wózkiem po Karkonoszach jest bajką (dużo szutrowych dróg a nawet asfaltowych w okolicy Równi, często schroniska, możliwość wjazdu na górę wyciągami itp.) -


Warto dodać, że powyższe dotyczy czeskiej części Karkonoszy. Polska strona nie jest przygotowana w żaden sposób do turystyki z dziećmi w wózkach.

krzych
podróżnik
Posty: 185
Rejestracja: 10-12-2012 21:11
Lokalizacja: Wroclaw

Re: Odradzam jednoosobowe krzesełka dla 3-letniego dziecka

Postautor: krzych » 27-03-2015 09:07

hm0 pisze:
krzych pisze:Jak jest dobra pogoda to chodzenie z wózkiem po Karkonoszach jest bajką (dużo szutrowych dróg a nawet asfaltowych w okolicy Równi, często schroniska, możliwość wjazdu na górę wyciągami itp.) -


Warto dodać, że powyższe dotyczy czeskiej części Karkonoszy. Polska strona nie jest przygotowana w żaden sposób do turystyki z dziećmi w wózkach.


Zgadza się, z tego co kojarzę to Czesi mają program udostępniania szlaków górskich osobom niepełnosprawnym. Ponadto na większości szlaków rowerowych wózki również dadzą radę o ile mają większe koła.

Co do mapki to owa to zlepek tracka z google maps z serwisu
http://www.gpsvisualizer.com i dolepiona barogramka z google earth. Obecnie wrzucam do endo i dostaje wszystko na jednym ekranie.

hm0
wędrowiec
Posty: 497
Rejestracja: 26-02-2011 10:13

Postautor: hm0 » 05-02-2016 16:52

rodzyneq pisze:Ponieważ w Karkonoszach jeszcze nigdy nie byłam, również mam pytanie co do zdobywania Śnieżki od strony Czeskiej. Latem chcemy wybrać się z naszymi 5 i 7 latkami na ten szczyt. Jak wygląda podejście od stacji ruzova hora? Którym szlakiem wybrać się w dół do Pecu? Dłuższym - niebieskim przez Obri Dul czy żółtym, a później zielonym?


Z 5-latkiem nie wybierałbym się na taki dystans. Lepiej rano wjechać na sam szczyt i zejść niebieskim do Pecu z przerwą na obiad w np. Boudzie po Snezkou. Oczywiście pod warunkiem, że dzieciaki dobrze zniosą zmianę wysokości.
EDIT: O cholera, chyba uwiarygodniam spamera...:>


Wróć do „Turystyka - pieszo i ogólnie”