Ten zakaz dyrektora KPN poruszania się po szlakach w porze nocnej to nie jest obowiązujące prawo. Dla jasności zakazy obowiązujące w parkach narodowych i rezerwatach przyrody wraz ze wskazaniem osób uprawnionych do wprowadzenia odstępstw od tych zakazów są wyszczególnione w Ustawie o Ochronie Przyrody >
http://www.arslege.pl/zakazy-obowiazuja ... 52/a38424/ W art. 15 ust. 1 pkt 15 jest tam mowa, że zabrania się poruszania na terenie parku poza szlakami wyznaczonymi przez jego dyrektora, a nie ma ani zdania, że może on zakazać przejścia wyznakowanym szlakiem w porze nocnej czy stawiać jakieś szczególne warunki udostępniania danego szlaku oprócz biletów wstępu, o których jest mowa w innym artykule ustawy. Jeśli turysta ma wykupiony bilet do parku i nie łamie przepisów o ochronie przyrody, np. nie biwakuje w niedozwolonym miejscu, nie zakłóca ciszy itp., to nie ma podstaw do interwencji służb parkowych.
Straż parku może wystawiać mandaty tylko na podstawie rozporządzenia z 2005 r. gdzie jest odwołanie do Kodeksu Wykroczeń (wyłącznie wykroczenia z zakresu ochrony przeciwpożarowej i szkodnictwa leśnego np. kradzież drewna) oraz art. 127 Ustawy o Ochronie Przyrody czyli za umyślne naruszanie zakazów obowiązujących w parkach narodowych >
http://www.arslege.pl/odpowiedzialnosc- ... 52/a38541/ , przy czym zakazy te są sprecyzowane w art. 15 ust. 1. Natomiast zdrowy rozsądek podpowiada, że ze względu na bezpieczeństwo dobrze jest zaplanować wedrówkę tak, aby dotrzeć do celu przed zapadnięciem nocy. Aczkolwiek nawet tym, którzy planują wycieczkę w porze dziennej może się zdarzyć z różnych nieprzewidzianych powodów, że na szlaku zastanie ich noc.
Tak więc nie ma się czym przejmować, bo nieżyciowe zapisy w zarządzeniu dyrektora KPN odnośnie pory nocnej tak samo nie są obowiązującym prawem jak i zapis o przymusie przewodnickim.