Coś dla Hazmburka...

Gdzie jechać? Jak dojść? Co zobaczyć? O turystyce w Sudetach.
Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Coś dla Hazmburka...

Postautor: Dolnoślązak » 27-06-2020 16:16

Ponoć na Chełmcu są stare szlaki ze schodkami, jak na Ślęży. Wiesz coś więcej na ten temat? :wink:

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Hazmburk » 28-06-2020 21:21

Schody na Chełmcu znam tylko te na wieżę widokową ;)

Skąd w ogóle ta informacja?

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Dolnoślązak » 29-06-2020 18:13

Od znajomego znajomych :wink: Ponoć mają być jakieś stare szlaki z Podzamcza... :roll:

Awatar użytkownika
Krzysztof63
wędrowiec
Posty: 480
Rejestracja: 10-08-2013 11:18
Lokalizacja: Świdnica

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Krzysztof63 » 29-06-2020 19:24

Z Podzamcza? Chyba ze Szczawna. Czegoś takiego jak Podzamcze przed wojna nie było.

Od północnej strony była ścieżka, idaca zakosami do góry. Może tam. Na mapach topo jej nie ma.
Góry Sowie nie są tym, czym się wydają ...

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Hazmburk » 29-06-2020 21:31

Też podejrzewam, że mogło chodzić o tamten szlak.

Obrazek
Obrazek

Obecnie jego trasą wspina się na Chełmiec niebieski szlak z Konradowa. Ale żadnych śladów po schodach tam nie widziałem. Same zakosy też są już mocno zniszczone, zresztą według informacji, jakie posiadam, w realu wyglądały one dużo mniej efektownie niż na przedwojennych widokówkach.

Tym niemniej, jeśli ktoś planuje wycieczkę na Chełmiec, warto wybrać ten znacznie rzadziej uczęszczany szlak zamiast najczęściej wybieranego zielonego szlaku z Boguszowa. Można się na nim naprawdę zmęczyć ;)

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Dolnoślązak » 29-06-2020 23:57

Dzięki za rozwianie wątpliwości :) Czyli żadnych tajemnych miejsc nie ma jak na Ślęży pod Olbrzymkami czy koło skały z rzeźbą? :wink:

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Hazmburk » 30-06-2020 14:01

Interesującym miejscem jest na przykład dawny punkt widokowy na Chełmcu Małym. Jest zaznaczony na powyższej mapie wraz ze ścieżką dojściową (w lewym dolnym rogu jej wycinka). Trochę poguglałem w sieci i nie znalazłem nikogo, kogo zainteresowałoby to miejsce i je opisał. Na stronach typu Fotopolska i Polska-org.pl też nie ma żadnych zdjęć. Jak będę na Chełmcu (na razie nie planuję), to postaram się przy okazji odwiedzić to miejsce. Ale Ty możesz być pierwszy :)

Dolnoślązak
bardzo stary wyga
Posty: 2208
Rejestracja: 13-06-2008 12:39
Lokalizacja: Wrocław

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Dolnoślązak » 02-07-2020 13:43

Byłem :) Ale czy to ten punkt miał być, to nie wiem :wink:

Z Konradowa faktycznie w pewnym momencie zaczyna się ściana, wpierw stroma leśna ścieżka,
Obrazek
później w drugiej części po wspięciu się na skalną ścianę
Obrazek
są jakieś niby-zakosy do szczytu. Dalej węzłem szlaków szeroką drogą na dół, do rozdroża pod Małym Chełmcem gdzie miała chyba odbijać ta przecinka na punkt widokowy. Poszedłem takową w las, po chwili wyszedłem na polanę i był niczego sobie widok na Trójgarb. Z tyłu Chełmiec.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Schodziłem zaś jakąś przecinką o stromiźnie takiej, że więcej się zsuwałem
Obrazek
Obrazek

A potem w Boguszowie wsiadłem w pociąg "Chełmiec" i pojechałem do domu :mrgreen:

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Hazmburk » 03-07-2020 15:39

Widok całkiem fajny, choć mnie osobiście bardziej interesowałyby ewentualne pozostałości dawnej infrastruktury turystycznej na Chełmcu Małym (platformy widokowej lub czegoś podobnego, ścieżki doprowadzającej do niej itd.). Według ortofotomapy w tym miejsce rośnie teraz las. Może jakieś ślady przetrwały do naszych czasów (choć najbardziej prawdopodobne jest, że nic się nie zachowało).

Co do zakosów na Chełmiec wzdłuż obecnego niebieskiego szlaku, to przejrzałem jeszcze Messtischblatty, które zwróciły moją uwagę na dwie rzeczy. Pierwsza - na mapach topograficznych były one znacznie skromniejsze (nie tak szerokie) niż na większości map turystycznych opracowywanych w wydawnictwie G. Briegera ze Świdnicy (najlepsze i najpopularniejsze przedwojenne mapy turystyczne Gór Wałbrzyskich, fragment jednej z nich zamieściłem powyżej). Druga - kiedy powstała ta ścieżka? Gdyby datować jej powstanie na podstawie Messtischlattów, to należałoby zawęzić czas do końca lat 20. XX wieku (jest zaznaczona na arkuszu z 1930 r. i późniejszych, a nie ma jej w wydaniu z 1925 r. i wcześniejszych). Tymczasem zamieszczona wyżej mapa jest z 1920 roku. Zakosy na północnym stoku Chełmca są też naniesione na wielu innych, wcześniejszych mapach turystycznych okolic Wałbrzycha, najwcześniejsza, na jakiej je widziałem, została wydana w 1904 roku (może jest na jeszcze wcześniejszych, nie szukałem zbyt długo). Z kolei "Słownik geografii turystycznej Sudetów" (tom 10. poświęcony Górom Wałbrzyskim, Pogórzu Wałbrzyskiemu i Bolkowskiemu) podaje, że ścieżka ta została wybudowana w 1906 roku.

Kiedy więc faktycznie powstała Zickzackweg? Temat chyba wymaga dalszych badań. Nawet biorąc pod uwagę możliwość, że powstała na początku XX wieku, a w kolejnych dekadach była przebudowywana lub rozbudowywana, powinna zostać odzwierciedlona na Messtischblattach.

Po wojnie, niestety, nikt nie dbał o zakosy, przez co dzisiaj stan ścieżki jest, jaki jest. Większość zniszczyła erozja, pomogli jej ludzie skracający sobie drogę i wydeptujący skróty. Może dobrze byłoby, żeby stosowne instytucje pomyślały o odtworzeniu starych zakosów? Znając jednak obecne trendy w PTTK (które ostatnio lubi "ułatwiać" turystom wędrówkę, likwidując trudniejsze fragmenty szlaków i przenosząc je na szerokie, nudne drogi leśne a nawet asfaltowe), bardziej bym się spodziewał, że któregoś dnia karkołomne podejście po prostu zostanie skasowane. A wtedy dawny, historyczny szlak (najkrótsze podejście z uzdrowiska w Szczawnie na Chełmiec) całkiem zarośnie i zostanie zapomniany :(

Awatar użytkownika
Krzysztof63
wędrowiec
Posty: 480
Rejestracja: 10-08-2013 11:18
Lokalizacja: Świdnica

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Krzysztof63 » 04-07-2020 06:19

Nie liczyłbym na PTTK, ale na Lasy Państwowe. Czasem robią pożyteczne rzeczy, wystarczy dotrzeć do odpowiedniej osoby, a niekiedy nawet same z siebie.
Góry Sowie nie są tym, czym się wydają ...

Awatar użytkownika
Hazmburk
stary wyga
Posty: 1158
Rejestracja: 19-11-2012 21:51

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Hazmburk » 04-07-2020 23:24

O PTTK pisałem w kontekście likwidowania ;) Jeśli chodzi o odtworzenie ścieżki, to tak jak piszesz - bardziej liczyłbym na miejscowe nadleśnictwo, ewentualnie gminę. Choć ci pierwsi często nawet nie wiedzą, co mają na swoim terenie.

Awatar użytkownika
Krzysztof63
wędrowiec
Posty: 480
Rejestracja: 10-08-2013 11:18
Lokalizacja: Świdnica

Re: Coś dla Hazmburka...

Postautor: Krzysztof63 » 05-07-2020 16:47

W każdym nadleśnictwie jest osoba, zajmujca się szlakami, ścieżkami edukacyjnymi, promocją itp. Wiedzą, co mają, tylko przeważnie nie mieszczą się w planie działalności. Plan zagospodarowania lasu powstaje na 10 lat do przodu, nie jest prosto się wbić z pomysłem. Ale odtworzenie tej ścieżki? Czemu nie? To można podciągnć pod bezpieczeństwo ruchu i ochronę rożnorodności przyrodniczej.

Ich profil na fejsie wygląda całkiem nieźle.
Góry Sowie nie są tym, czym się wydają ...


Wróć do „Turystyka - pieszo i ogólnie”