
buba na rowerze
cezaryol pisze:Buba, to chyba najbardziej ekstremalna wyprawa rowerowa spośród wszystkich dotychczasowych
Nie... Najbardziej ekstremalny to byl powrot z pracy rowerkiem na trasie Brzeg - Oława, jakos w polowie maja. Zwykle ta trasa (okolo 12 km) zajmuje mi kolo godziny spokojnej jazdy, z odpoczynkami i delektowaniem sie widokami, tak jak lubie.. Ale wtedy ledwo wyjechalam z Brzegu zerwal sie potworny wiatr i wiał mi prosto w gębe az do samej Oławy. Nawet tam gdzie zwykle jest odpoczynkowo bo droga wiedzie z gorki trzeba bylo cały czas pedałowac jakbym wjezdzala pod góre. A rower prawie nie przesuwal sie do przodu. Na polach musialam gdzieniegdzie schodzic z roweru i go prowadzic bo wiatr mnie przewracal.. Trasa zajela mi 2.5 godziny. Nie moglam wejsc po schodach na pierwsze pietro a nogi mialam takie jakby z drewna.
I tak miałam kupe szczescia bo ledwo wlazlam do klatki to luneło i zaczelo prać piorunami..
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Wycieczka na trasie Lewin Brzeski- Buszyce- Różyna- Zawadno- Kopanie- Zwanowice- Łosiów
wiecej
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... lo_Lewina#
wiecej
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... lo_Lewina#
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
cezaryol pisze:buba1 pisze:Wycieczka na trasie Lewin Brzeski- Buszyce- Różyna- Zawadno- Kopanie- Zwanowice- Łosiów
W swoich rowerowych wyprawach zbliżasz się coraz bardziej do Opola
Cos w tym jest! Probowalam jezdzic tez w strone Wrocławia ale tam mi sie nie podoba!
Odkrylam tez ze reaktywowali trase Brzeg- Nysa przez Grodków i zapewne wiele wycieczek odbedzie sie w tamta strone! (o ile mnie wpuszcza do szynobusu z rowerem....

"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Wycieczka na trasie Łosiów- Nowa Wieś Mała- Kantorowice- Jasiona- Łosiów
Wszechobecne łany kwiatów
Dylemat gdzie jechac
Tak dobrałam trase zeby była mozliwosc kąpieli
Na tej wycieczce miałam dosyć dziwną przygode...
http://eksploratorzy.com.pl/viewtopic.php?f=247&t=17535
wiecej zdjec
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... mWsrodPol#
Wszechobecne łany kwiatów
Dylemat gdzie jechac
Tak dobrałam trase zeby była mozliwosc kąpieli
Na tej wycieczce miałam dosyć dziwną przygode...
http://eksploratorzy.com.pl/viewtopic.php?f=247&t=17535
wiecej zdjec
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... mWsrodPol#
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Tym razem wybralam sie na wycieczke rowerową w troche innym terenie - na Śląsku, na trasie Tworóg- Koty- Potępa- Krupski Młyn- Koty.
Rower pozyczylam od sąsiadki. Byl troche zdezelowany, ciagle odpadała mi kierowca co bylo wkurzajace zwlaszcza na zakretach
W lesie tez zwinąl mi sie dziwnie łancuch i musialam prowadzic rowerek jakis kilometr do wioski bo nie umialam nic sama zrobic z tym łancuchem. Miejscowi pod sklepem chetnie mi pomogli, jeszcze mi chcieli piwo postawic
Droga przez lasy byla dosyc mokra i nieraz grząska
W tym roku wyjatkowo obrodzil jaśmin!
Z planowanej kąpieli w stawach w Potępie niestety nic nie wyszlo
https://picasaweb.google.com/biedronka. ... upskiMlyn#
Rower pozyczylam od sąsiadki. Byl troche zdezelowany, ciagle odpadała mi kierowca co bylo wkurzajace zwlaszcza na zakretach


Droga przez lasy byla dosyc mokra i nieraz grząska
W tym roku wyjatkowo obrodzil jaśmin!
Z planowanej kąpieli w stawach w Potępie niestety nic nie wyszlo
https://picasaweb.google.com/biedronka. ... upskiMlyn#
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
A ja wczoraj znow pojechalam sobie na rowerku do Brzegu, juz trzeci raz a wciaz udaje sie odkrywac nowe miejsca. Tym razem udalo sie odnalezc stary cmentarz zydowski, zarosły bluszczem wygladal jak dzungla! Byl tez plan namierzenia kąpieliska na wieczorne wypady nad wode... ale niestety w tym roku jakos obrodzily obrzydliwe glony ktore zasiedlaja wszystkie jeziorka
Nie wiedzialam tez ze w Brzegu jest taki ogromny, cienisty, zdziczaly park!
wiecej zdjec
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... egRowerowo

wiecej zdjec
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... egRowerowo
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Kuknąłem w twoje cmentarne foty i znalazłem znajomy symbol latającej klepsydry
Trzy tygodnie temu śmigałem po Łużycach i też trafiłem na taki obiekt latający
Prz okazji polecam wszystkim odwiedzenie kościoła w Nowogrodźcu
i obejrzenie nagrobków z wampiryczną czcionką
A ciekawe Buba jak wasza Odra się ma?
Poniosło mnie dzisiaj po pracy nad nią i na naszym odcinku jest nie do poznania.
Woda jest niska i porobiło się mnóstwo płycizn i piaszczystych wysepek, przez chwilę poczułem się jak nad Wisłą pod Kazimierzem.

Trzy tygodnie temu śmigałem po Łużycach i też trafiłem na taki obiekt latający

Prz okazji polecam wszystkim odwiedzenie kościoła w Nowogrodźcu

i obejrzenie nagrobków z wampiryczną czcionką


A ciekawe Buba jak wasza Odra się ma?
Poniosło mnie dzisiaj po pracy nad nią i na naszym odcinku jest nie do poznania.
Woda jest niska i porobiło się mnóstwo płycizn i piaszczystych wysepek, przez chwilę poczułem się jak nad Wisłą pod Kazimierzem.
Radek pisze:
A ciekawe Buba jak wasza Odra się ma?
Poniosło mnie dzisiaj po pracy nad nią i na naszym odcinku jest nie do poznania.
Woda jest niska i porobiło się mnóstwo płycizn i piaszczystych wysepek, przez chwilę poczułem się jak nad Wisłą pod Kazimierzem.
Ano strasznie nisko woda! Wedkarze w gumiakach wylaza prawie na srodek rzeki! Piaszczystych wysepek nie ma ale za to sporo kamienistych polwyspow wylazi daleko wglab koryta!
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
Nie ma to jak grudniowe wyjscie na rower
Wałami nad Odra w towarzystwie ciaglego kwakania i furgotania setek kaczych piór.
wiecej
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... rodKaczek#

Wałami nad Odra w towarzystwie ciaglego kwakania i furgotania setek kaczych piór.
wiecej
https://picasaweb.google.com/1122023598 ... rodKaczek#
"ujrzalam kiedys o swicie dwie drogi, wybralam ta mniej uczeszczana - cala reszta jest wynikiem tego, ze ja wybralam.. "
na wiecznych wagarach od zycia...
na wiecznych wagarach od zycia...
- szosowaszosa
- tramp
- Posty: 19
- Rejestracja: 03-01-2014 09:30
- Lokalizacja: Oława
No wlasnie nie jestem pewna bo tu za bardzo nie ma gdzie jezdzic... tzn ja nie cierpie jezdzic po asfalcie.. A jeszcze jak tam auta smigaja to juz calkiem.. Radocha to sobie sunac droga pylista lub leśna Smile No a ciezko jak szlag taka trase ustalic- zeby miala z 40 km i caly czas bez asfaltu i aut...
A i zeby jeszcze pod gore nie bylo Wink Moze ktos ma jakis pomysl na taka trase w okolicy?
Wiesz co, jak to przeczytałem to przeszył mnie smutny dreszcz. Mieszkam tu 35 lat (jutro dokładnie), z czego na rowerze rocznie tłukę tu około 10 tyś km na szosie i poza szosą i żadnej mowy o braku ścieżek być nie może

Tras mam tu trylion, od fajnych na rodzinne wypady na rowerze miejskim do tras trudnych, błotnych, kamienistych, strasznych, złych, miłych. Polecam Ci wyjazd z Oławy ulicą Kilińskiego przez Jaczkowice i dalej, jest niezwykle pięknie zaraz za wsią - w kierunku na Godzinowice (stary cmentarz przy drodze), Niwnik - na skrzyżowaniu krzyż pokutny, ale wbić drogą na wschód przez pola do Osieka, z Osieka polami do Oleśnicy Małej przez dziką część parku, potem przy autostradzie odwiedzić kalwarię, dalej masz Wiązów, który sam z siebie jest kosmiczny, z Wiązowa... w sumie od niego zaczyna się kompletna magia. A cały czas - przy dobrej pogodzie, masz widoki na Gromnik, a czasem nawet na Jeseniki, Złote, Sowie... jeny. Tu może jest płasko, ale chwila i jest pięknie.
Na północ od miasta - lasy są nudne, bo sadzone jak sady

Na zachód - w kierunku Wrocławia - tam faktycznie nie ma szału, ale byłas rowerowo wokół elektrowni Czechnica w Siechnicach? To stara elektrownia i jak lubisz historyczne zagwozdki, to na bank wyczaisz piękną modernistyczną zabudowę, ale też i dużo starszą część z drugiej połowy XIX w. Wieś Blizanowice to dwa domy na krzyż, ale dalej jest Trestno - na tym blogu poczytasz o niej: http://personalbreslau.blogspot.com/
a wiele tras jest na blogu, który znajdziesz poniżej w stopce.
Aha - to mój pierwszy post na tym forum, bo trafiłem na nie wczoraj kopiąc za informacjami o Gromniku, bo w niedzielę chcę tam rano połazić z kolegą po wąwozach, więc miło mi tu się udzielić. Mam na imię Wojtek i jestem fotografem


Wszystkie rowery są dobre, ale szosowe są dobrzejsze.
*
szosowaszosa.blogspot.com
*
szosowaszosa.blogspot.com