Strona 1 z 2

Re: Jakie buty?

: 26-11-2011 10:59
autor: IvanGn
Ivan pisze:Hej, dawno mnie nie było Tu, ale przywiało mnie z powrotem i mam nadzieję że tym razem jednak na dłużej :)

Zbieram się na zakup butków i mam problem....
Co wybrać :


Btw zapomniałem że miałem tu inne konto....i źle się zalogowałem :D
Już będę grzeczny i pamiętał o swoim loginie :)

: 26-11-2011 13:34
autor: Human
Te, które po przymierzeniu będą Ci najbardziej pasowały. Niestety kupowanie butów na pałę jest lekko bez sensu, bo może się okazać, że nawet mimo najbardziej pozytywnych opini Twoje stopy nie są z nimi kompatybilne.

BTW- Ostatnio zamieniłem ciężkie Zamberlany na leciutkie Salomony i różnica jest przeogromna.

: 26-11-2011 15:32
autor: IvanGn
Raczej mi chodzi o markę która jest "lepsza" a nie do końca na tej podstawie chce kupować. AKU nosiłem i jak dla mnie są okej, ale chciał bym wiedzieć czy coś innego jest warte uwagi ?:)

: 26-11-2011 16:07
autor: Human
Aku mam i moim zdaniem są absolutnie niewarte uwagi. Salomony mam i są świetne, pod warunkiem, że nie trafisz na wybrakowaną parę i nie rozsypią Ci się po dwóch dniach. Boreali nigdy nie miałem, więc się nie wypowiadam.

: 27-11-2011 20:05
autor: Taja
Łoo Ivan :D Witaj ponownie :) Ja mam La Sportivy i jestem zadowolona, poprzednio miałam Meindle i niestety masakrowały mi stopy...

: 27-11-2011 21:02
autor: kata
Taja pisze:Łoo Ivan :D Witaj ponownie :) Ja mam La Sportivy i jestem zadowolona, poprzednio miałam Meindle i niestety masakrowały mi stopy...


a ja mam też la sportivy i już więcej w tą markę nie zainwestuję.
Buty mam nadal bo jak żem kupiła swoje maja wychodzić (tanie ni były) ale nawet 2 sezonów nie wytrzymały w całości, a nie bywam znowu w górach co 2 tyg.
Skóra na zgięciach mi popękała i w ogóle jakieś mikroszczeliny mi się w tej skórze na zgięciach porobiły. reklamacji nie uznali, ale u dystrybutora la sportivy na PL to ponoc normalne ( ma tez parę innych marek pod sobą).

jak wyżej napisano- najważniejsze jest czy but "pasuje" na twoją nogę.
Ale przynajmniej ja, z mojego niestety mało pozytywnego doświadczenia z jakością, La Sportivy nie polecam...

: 27-11-2011 23:19
autor: Satan
Ja już piszemy czego nie kupować :mrgreen: , to ja dorzucę swe trzy grosze. Na pewno nie kupuj butów The North Face, nawet jakby pasowały do stopy jak ulał.

: 29-11-2011 21:50
autor: Nuta
Każdy ma do każdych butów jakieś tam swoje "ale".
Umieszczanie na forum zdjęć i pytanie które wybrać, to moim zdaniem walenie "kulą w płot". To dobry temat na ploty towarzyskie a nie obiektywną opinię. Czym my zatem mamy się kierować. Ceną, wyglądem, marką? Wszystkie z tych rzeczy są akurat w wielu przypadkach nieadekwatne do tzw. jakości.
Jeden powie "Nie kupuj Aku bo to syf" (a miał jedną jedyną parę) drugi- "Aku są świetne, nigdy mnie nie zawiodły. Są o niebo lepsze od Boreala" itd.itp.

Ivan- najlepiej będzie jak osobiście dotkniesz tych butów, przymierzysz, popatrzysz i sam zadecydujesz. Bo my...możemy sobie tylko pogdybać, a Tobie tylko tym niepotrzebnym gadaniem zaszkodzić.

: 30-11-2011 11:26
autor: Human
="Nuta"Jeden powie "Nie kupuj Aku bo to syf" (a miał jedną jedyną parę) drugi- "Aku są świetne, nigdy mnie nie zawiodły. Są o niebo lepsze od Boreala" itd.itp.


Trafiłeś Waść jak kulą w płot, bo akurat problem z Aku jest szeroko znany i opisany, nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Problem z Aku nazywa się Vibram Arch Eva i jest podeszwą stosowaną w większości butów tejże firmy. Zastosowana guma jest bardzo miękka, przez co po roku intensywnego użytkowania mało z niej zostaje. Oczywiście można sobie za jakieś 200 złotych wymienić podeszwę, ale w moim przypadku powoduje to koszta na poziomie 800 złotych- a przy dzisiejszej cenie butów, które posiadam jakieś 1000 złotych. Lekka przesada, nieprawdaż?

Podobne problemy są z La Sportivą, która po wtopie z modelem Typhoon i narzekaniach na ostatnie serie modelu Nevada ma (lub się już dogadała, z przedstawicielem W.L. Gore widziałem się w zeszłym roku) problem z licencją na GTX. Gdyby to była malutka polska firma to pewnie już tej licencji by nie mieli (jak właśnie pewna polska firma). Do tego dochodzi w Polsce problem z małżonką Kaprala, która jest dystrybutorem LS i dość lekko podchodzi do rozpatrywania reklamacji.

: 30-11-2011 14:45
autor: Nuta
Human pisze:
Trafiłeś Waść jak kulą w płot, bo akurat problem z Aku jest szeroko znany i opisany, nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Problem z Aku nazywa się Vibram Arch Eva i jest podeszwą stosowaną w większości butów tejże firmy. Zastosowana guma jest bardzo miękka, przez co po roku intensywnego użytkowania mało z niej zostaje. Oczywiście można sobie za jakieś 200 złotych wymienić podeszwę, ale w moim przypadku powoduje to koszta na poziomie 800 złotych- a przy dzisiejszej cenie butów, które posiadam jakieś 1000 złotych. Lekka przesada, nieprawdaż?

Podobne problemy są z La Sportivą, która po wtopie z modelem Typhoon i narzekaniach na ostatnie serie modelu Nevada ma (lub się już dogadała, z przedstawicielem W.L. Gore widziałem się w zeszłym roku) problem z licencją na GTX. Gdyby to była malutka polska firma to pewnie już tej licencji by nie mieli (jak właśnie pewna polska firma). Do tego dochodzi w Polsce problem z małżonką Kaprala, która jest dystrybutorem LS i dość lekko podchodzi do rozpatrywania reklamacji.


Nie wiem czy problem z Aku jest, czy nie ma. Być może tak. Przykład podałem z głowy. Równie dobrze mógłbym przytoczyć inną firmę.
Chodziło mi tylko o to, że w większości opinie użytkowników mają się nijak do ogólnej oceny obuwia. Tym bardziej, że wielu używa butów zupełnie niezgodnie z ich przeznaczeniem. Zapominając także, o jednej podstawowej kwestii. Zarówno but za 200zł, jak i za800zł wymaga odpowiedniej konserwacji.

Ja akurat gustuję w klimatach militarnych. Takich butów używam na szlaku i na co dzień. I nie uważam wcale że są gorsze od tzw. trekkingówek. Jednak po obserwacji wielu znajomych, którzy latają w Trezetach, Maindlach, Lowach czy LaSportivach wiem jedno- w dużej ilości przypadków cena owych butów jest zupełnie nieadekwatna do jakości. Ale czemu się tu dziwić? Wszyscy klepią w Chinach na Tajwanie i najbliższej okolicy aż huczy.
Czy to przekłada się na jakość? Odpowiedzcie sobie sami.

Ja zresztą już od dłuższego czasu hołduje wytwórcom rodzimym i jestem bardzo zadowolony. Wyrosłem zresztą z myślenia, że logo producenta, czy metka gdzieś tam, znamionują wysokiej jakości wyrób. Po prostu...życie zweryfikowało te poglądy. :)

: 30-11-2011 19:37
autor: tirpiz
Ja myślę, że ogólnie rzecz biorąc NUTA ma rację. Nie wiadomo co dla pytającego jest najważniejsze - a i generalizowanie na "+" lub "-" nie zawsze ma swoje pokrycie w rzeczywistości. Moja koleżnka śmiga w jakiś damskich Aku od paru lat i jest zadowolona - a chodzi w nich i po górach (całkiem sporo) i po mieście (jeszcze więcej).


Nuta pisze:Tym bardziej, że wielu używa butów zupełnie niezgodnie z ich przeznaczeniem. Zapominając także, o jednej podstawowej kwestii. Zarówno but za 200zł, jak i za800zł wymaga odpowiedniej konserwacji.


Ivan zadał to pytanie pod koniec listopada, więc pewnie szuka butów na późną jesień/zimę. Jak dla mnie odpadają więc Boreale, bo są za niskie z tyłu i bedą "nabierać śnieg" - mam podobne buty Bergsona i chodzę w nich tylko od wiosny do jesieni.

Osobiście wolę też buty skórzane, z jak najmniejszą ilością łączeń, gdyż taka skorupa (dobrze zaimpregnowana) razem z membraną lepiej zabezpiecza przed wilgocią, a po drugie - takie buty czyści sie w minutę - nawet po całodniowym łażeniu w błocie. W przypadku wszelkiej maści tex'ów czy skóry zamszowej trzeba się napracować o wiele dłużej.


Nuta pisze:Ja akurat gustuję w klimatach militarnych. Takich butów używam na szlaku i na co dzień. I nie uważam wcale że są gorsze od tzw. trekkingówek. .. Ja zresztą już od dłuższego czasu hołduje wytwórcom rodzimym i jestem bardzo zadowolony.


Ja również. Niedługo zamknę I sezon w Kupczakach. Jak dla mnie rewelacja. Wysokie, odpowiednio sztywne, z działająca membraną. Jedyny problem - trudno kupić dostatecznie wysokie skarpety ;-)


Nuta pisze:Wyrosłem zresztą z myślenia, że logo producenta, czy metka gdzieś tam, znamionują wysokiej jakości wyrób. Po prostu...życie zweryfikowało te poglądy. :)

Smutne, ale prawdziwe. Nie tylko w kwestii butów.

: 30-11-2011 20:16
autor: Nuta
tirpiz pisze:Niedługo zamknę I sezon w Kupczakach. Jak dla mnie rewelacja. Wysokie, odpowiednio sztywne, z działająca membraną. Jedyny problem - trudno kupić dostatecznie wysokie skarpety


To gratuluję i zazdroszczę zatem. To świetne buciki warte swojej ceny :)
Jak zmarnuje swoje MON-y 928 Demara to zamierzam właśnie wskoczyć w Kupczaka. :wink:

: 30-11-2011 20:45
autor: tirpiz
Nuta pisze:To gratuluję i zazdroszczę zatem. To świetne buciki warte swojej ceny :)

Pożyjemy, zobaczymy... ;-)

Nuta pisze:Jak zmarnuje swoje MON-y 928 Demara...

A właśnie - jak oceniasz swoje Demary? Długo w nich chodzisz? Pytam, bo miałem ostatnio okazję kupić dość tanio.

Co do wzoru MON 928 uważam, że gumowy otok z przodu buta mógłby być wyższy. Na swoich butach widzę, że skóra w tych miejscach (dokładnie: nad palcami stóp) jest już wyraźnie bardziej "matowa" niż na pozostałej części. Buty najwięcej "dostają w d..." w tych miejscach w trakcie łażenia po skałkach. Wiem, że w tych butach skóra jest hydrofobizowana, więc zastanawiam sie jak to za jakiś czas wpłynie na wodoodporność (która na razie jest rewelacyjna - to moje pierwsze buty, które naprawdę nie przemakają).
Moja żona ma TAKIE buty Campusa. Osłona jest w nich wysoka, dzięki czemu czubki butów nie zniszczą się tak szybko.

: 30-11-2011 22:15
autor: Nuta
tirpiz pisze:
Co do wzoru MON 928 uważam, że gumowy otok z przodu buta mógłby być wyższy. Na swoich butach widzę, że skóra w tych miejscach (dokładnie: nad palcami stóp) jest już wyraźnie bardziej "matowa" niż na pozostałej części. Buty najwięcej "dostają w d..." w tych miejscach w trakcie łażenia po skałkach. Wiem, że w tych butach skóra jest hydrofobizowana, więc zastanawiam sie jak to za jakiś czas wpłynie na wodoodporność


Fakt, gumowy otok w tym modelu mógłby być większy. Ja swoje na wysokości palców już trochę o skałki pozdzierałem. Używam ich już ponad dwa lata. Służą mi jako zimówki i podczas wypadów w góry (w miesiącach jesienno- zimowych). Ogólnie (jak na razie) zastrzeżeń nie mam. Od samego początku ostro je impregnowałem (mimo wszystko) i jak na razie wytrzymały zarówno łażenie po wodzie, brnięcie w mokrym śniegu, błocie i trawie. Poza tym świetnie usztywniają kostkę, dobrze oddychają i mają wręcz rewelacyjną podeszwę.

A co do wygody, to lepiej było mi tylko w BW2000. :)

: 30-11-2011 23:50
autor: Human
Budowa buta akurat nie ma żadnego znaczenia w zimie... Bo i tak powinno się używać stuptutów, albo overbootów. Wysokość buta ma znaczenie jeno przy stabilizacji stawu skokowego.