Strona 3 z 3

: 21-01-2016 22:15
autor: Radek
No cóż, mimo to będę szukał. Fajnie pochodzić po lesie starymi ścieżkami.

Też tam się wybiorę, zachęciły mnie wasze fotki i mapy do rowerowego buszowania po lesie, Złotym Lesie, Dotychczas znałem tylko asfaltówki i jedną główną drogę leśną.
Tu widzę artykuł Dyrektora Świdnickiego Muzeum, skrobnę maila może Muzeum ma jakieś inf. o pomniku i Geislerze.
http://muzeum-kupiectwa.pl/index.php?pa ... otym-lesie

: 22-01-2016 16:47
autor: Fadel
Jak że jest to typowo GPS'owy wątek i cały czas mówimy tu o mapach i GPS'ach, to wstawiam dla zainteresowanych tak jak Radek minerałami mapę geologiczną okolic Złotego Lasu, którą można sobie załadować do nowszych odbiorników Garmina i poszukać Złotego Roweru. Będzie dostępna przez tydzień.
5264_(3074)_Charlottenbrunn_geol_1924

Obrazek

: 28-01-2016 15:44
autor: bobik314
"najpierw sprawdzić, a potem mieć zdanie"

Używałem kiedyś nokia n900, później próbowałem galaxy S2 z cyanogenmod. Doświadczenie ze "smartfonami" mam takie - że co jest do wszystkiego, to jest do niczego. Oczywiście moja opinia nie jest tak skrajna.

Kumpel rejestrował trasę na stravie na S2. Aplikacja się zawiesiła, albo miała problem z wysłaniem na serwer. U mnie wiem, że plik GPX wrzucę wszędzie gdzie chcę.

Mój S2 potrafi mieć dziwne zawiechy, potrafił sie grzać przez dziwne procesy (instalowałem umiarkowanie aplikacje, nie szalałem). Bateria jest już słaba i teoretycznie mógłbym chodzić z powerbankiem. Idziemy sobie i chce zobaczyć mapę, wyciągam telefon z wiszącym powerbankiem - to nie wygląda fajnie. Do tego port usb jakoś się nie trzyma w moim telefonie.

Po prostu patrząc na delikatność smartfonów. Na te pękające szybki, na te ekrany pod światło (garmin ma ekran któremu światło pomaga za cenę jakości barw), na baterie, problemy które spotykałem, ... Ja po prostu im nie ufam.

Garminowi ufam. Jedynie jakie miałem problemy to 2 razy źle zapisałą się trasa bo za szybko wyłączyłem (jakiś bug w oprogramowaniu).

Mówię tylko o faktach popartych moim doświadczeniem. Inni mają inne doświadczenie. Największą zaletą smartfonów jest to - że nie trzeba kupować GPSa.

Jestem ciekawe jak użytkownicy smartfonów używali ich w ciężkich warunkach? I pytam o tym bez żadnej złośliwości.

Human: miałem szajsunga S2 i bateria jest już mocno słaba.

Może przydałaby się lista telefonów, jakie polecacie z własnego doświadczenia?

: 28-01-2016 19:26
autor: Human
Panie, ale S2 to jest telefon sprzed 6 lat. Trzy generacje do tyłu. O czym mowa?

Mam stravę, mam oruxmaps, mam trekbuddy i endo też mam. Nic się nie wiesza. Wszystko działa płynnie.

: 08-02-2016 19:53
autor: Krzysztof63
Wracając do tematu: po dłuższym czasie kombinowania i porównywania sprzętów, cen i możliwości dokonałem wreszcie zakupu. Ale nic z podpowiedzi - zastosowałem kryterium cenowe i w związku z tym nabyłem w drodze kupna odbiornik Medion GoPal S3867, który na jednym z portali aukcyjnych można kupić w cenie 299 zł. Wygląda to tak: http://www.pocketnavigation.de/wp-conte ... s38671.jpg

Sprzedawca uprzedza, że jest to sprzęt poekspozycyjny, więc otrzymałem odbiornik całkowicie nieużywany, za to w opakowaniu zastępczym - i jak się później okazało - także bez płyty z oprogramowaniem i instrukcją obsługi. Tym niemniej główne oprogramowanie i mapy OSM są preinstalowane, więc jak ktoś wie, o co w tym chodzi, może z marszu urządzenie użytkować. Ja nie wiedziałem, więc kilka dni poświęciłem na rozgryzienie menu. Skomplikowane nie jet, ale niezbyt intuicyjne, więc zabrało mi to sporo czasu, ale udało się, nie będę tego jednak opisywał w szczegółach.

W niedzielę dokonałem pierwszej próby terenowej. Udałem się w okolice Cieszowa, gdzie znalazłem dwa szańce z czasów wojny siedmioletniej. Z Geoportalu odczytałem ich współrzędne i wprowadziłem do odbiornika jako punkty nawigacyjne. Po uruchomieniu w miejscu wyjścia kompas wskazał mi (bezbłędnie) kierunek, w którym trzeba iść oraz odległość do celu. Po odnalezieniu szańca w terenie wyznaczyłem drugi szaniec jako cel i również bez najmniejszych problemów dotarłem na miejsce. Po drodze zapisałem sobie kilka charakterystycznych miejsc jako punkty nawigacyjne i po późniejszej konfrontacji z geoportalem stwierdziłem brak błędu pomiaru (oczywiście w skali mapy geoportalu). Podstawowe więc zadanie, którego oczekiwałem od odbiornika GPS, Medion S3867 spełnia bez zarzutu.

Nie mam porównania z innymi odbiornikami, gdyż ten jest moim pierwszym, ale wyświetlacz jest czytelny, choć mały (3'', 240x400px), błąd lokalizacji średnio 4 m (waha się w granicach 2 - 15 m, w zależności od tego ile satelitów jest namierzonych. Główne mankamenty wg mnie to mało wrażliwy na dotyk ekran (trzeba się solidnie nawciskać), niezbyt intuicyjne menu oraz słaba jakościowo mapa. Wbudowane są różnorakie funkcje geocachingu, oraz menu tzw. ciekawych miejsc o różnorakiej przydatności - od atrakcji turystycznych typu termy, zabytki i punkty widokowe, poprzez dworce, szpitale, urzędy aż po sklepy. Jest tego mnóstwo, przejrzałem z ciekawości tylko kilka pozycji. Odbiornik jest zasilany z dwóch paluszków AA (R6), więc od razu dokupiłem cztery akumulatory o dużej pojemności 2600 mAh. Na jednej parze urządzenie działa ponoć 4 - 6 godzin (mi wychodzi, że więcej, ale to wstępne testy).

Po pierwszych dniach jestem zadowolony z zakupu i wydaje mi się, że jest to urządzenie godne polecenia głównie ze względu na niski koszt i możliwości zbliżone do znacznie droższych Garminów Dakota 20 i eTrex20. Więcej o jego możliwościach będe mógł powiedzieć po zaimplementówaniu lepszych map. Na stronie producenta można kupić arkusze mapy topograficznej (wiele krajów, w tym Polska) po 2 euro, zaś cała Polska w skali 1:25000 kosztuje 50 euro. Nie wiem, jak z dogrywaniem innych map, w tym temacie jestem dopiero na początku drogi.

Re: Odbiornik GPS - jaki?

: 21-03-2016 22:46
autor: MaciekG
Służę pomocą w ogarnięciu Garmina (mapy, obsługa).
Fadel a ja dostanę namiar na pomnik który jest przestawiony? Jak bym wiedział, że istnieje pewnie szukałbym dalej. Za pomnikiem Geislera biegałem 30min po lesie.

Re: Odbiornik GPS - jaki?

: 22-03-2016 11:00
autor: Fadel
Tak jak Hazmburk pisał, na Hackschkar były dwa pomniki, na Meßtischblattach zaznaczono tylko jeden, i nie był to pomnik Geislera. Oba są zaznaczone na Wegekarte vom Waldenburger Gebirge. Nie wytrzymałem, i byłem tam niedawno, połaziłem po starych niemieckich szlakach. Niestety, nic nie znalazłem.

Rejon pomnika na Hackschar:
Obrazek

W rejonie pomnika Geislera wypatrzyłem tylko zwierzaka.
Obrazek

Ale przynajmniej sobie pochodziłem przy wspaniałej pogodzie.
Obrazek

Tak jak pisałem, pójdę tam na jakiś bushcraft, jak śniegi stopnieją, może znajdę jakieś resztki, choćby fundamenty, jednak wydaje mi się, że nic tam już nie ma.

Lokalizacja pomnika pójdzie na PW.

Re: Odbiornik GPS - jaki?

: 22-03-2016 22:41
autor: Krzysztof63
Jest mało prawdopodobne, żeby pomniki w tak odludnych miejscach zostały usunięte bez śladu. Na Belvedere pomnika na pierwszy rzut oka nie ma, ale jednak resztki podmurówki można odnaleźć. Najprawdopodobniej zostały one przewrócone i z czasem pokryły się glebą. Może kiedyś się zgramy w celu wykonania wspólnej akcji poszukiwawczej.

Re: Odbiornik GPS - jaki?

: 23-03-2016 08:36
autor: Fadel
Chętnie, u mnie co prawda rzadko kiedy wypada wolne w weekend, gdyż pracuję w tzw. ruchu ciągłym, ale może będzie możliwość wzięcia urlopu. Tymczasem przygotuję materiał kartograficzny.

Re: Odbiornik GPS - jaki?

: 02-04-2016 23:14
autor: Krzysztof63
Ja też mam problemy w wolnymi weekendami, ale z innych powodów, głównie wojennych. W kwietniu, wrześniu i październiku nie mam wolnego terminu :-)

Re: Odbiornik GPS - jaki?

: 05-05-2018 09:55
autor: Krzysztof63
Technologia szybko się zmienia. To, co jeszcze kilka lat temu miało jaki taki sens, dzisiaj sensu nie ma. Nawet tani smartfon ma większe możliwości, niż typowe turystyczne odbiorniki GPS. Większy i wyraźniejszy wyświetlacz, mnogość funkcji, bogactwo oprogramowania, w tym darmowego, sprawia że przeciętny zjadacz chleba może zapomnieć o istnieniu czegoś takiego, jak odbiornik GPS. Jedyna przewaga takiego sprzętu to nieco precyzyjniejszy pomiar, ale dla zwykłego turysty nie ma to znaczenia. Nadal używam Mediona do wyszukiwania punktów w terenie, ale korzystam coraz częściej ze smartfona, na którym mam Geoportal i Locus Map. Zwłaszcza ta ostatnia aplikacja ma znakomite mapy, ponadto jakiś czas temu trzy mapy były do pobrania bezpłatnie - skorzystałem i pobrałem Polskę, Czechy i Saksonię.

Nadal lubię papierowe mapy, ale zaczynam przyzwyczajać się do elektroniki, chociaż dla pełnej wygody korzystania trzeba by mieć tablet z 10-calowym wyświetlaczem.