Mam zamiar kupić rower do jazdy po ścieżkach rowerowych Wrocławia i okolic, ale także do zdobywania Sudetów.
Znalazłem Unibike Evolution Disc (chyba tak się on nazywa), z hamulcami tarczowymi, przerzutkami Shimano A... coś tam, amortyzatorem z regulacją.
Nie wiem, czy jest to dobry model, nie znam też firmy. Fakt, że za 1.600 zł ciężko znaleźć jakikolwiek inny rower z hamulcami tarczowymi. Być może stąd moje obawy, że skoro ten jest relatywnie tani, to nie będzie zbyt dobry. Sprzedawca twierdzi, że Unibike schodzi jak ciepłe bułki.
Co o tym myślicie?
Co myślicie o Unibike?
To jest rowerek do backcountry, do miasta poszukaj lepiej dużych kół 28-29 cali, amortyzator i hamulce tarczowe to w mieście i na drodze (nawet leśnej) zbędne bajery. Szerokie opony to dobra przyczepność ale też duże opory toczenia i więcej potu
. Radzę wąskie z grubszym bieżnikiem (jedyna wada takiego rozwiązania to to, że nie radzą sobie w błocie). Szimano, tytan i tego typu dupersznyty to wg mnie sprawa drugorzędna, ważne aby rower był lekki a osprzęt sprawny. PZDR.

Dzienx Seba za odpowiedź. Tyle tylko, że muszę pogodzić góry z miastem, stąd decyzja o "góralu". Wiem, że się w mieście napocę, no ale trudno, nic za darmo
. Tym bardziej, że jednak większość wycieczek będzie odbywać się po Sudetach...
Stąd dylemat raczej dotyczy wyboru modelu spośród górali, a nie rodzaju roweru.

Stąd dylemat raczej dotyczy wyboru modelu spośród górali, a nie rodzaju roweru.
Unibike Evolution to najlepsza propozycja w swojej kategorii cenowej. Zbiera bardzo dobre opinie w światku rowerowym - za taki sam osprzęt z markową naklejką zapłacisz parę razy więcej.
Osobiście polecałbym ci jednak wersję bez hamulców tarczowych (w Evo Disc są tarczówki mechaniczne - gdyby były hydrauliczne to co innego) - zyskasz trochę na wadze roweru, bez straty na jakości hamowania. Lżejszy rower=łatwiejsze podjazdy
A poza tym Evo bez tarcz kosztuje 1299 - za 300 zł możesz kupić sporo szpeju (kask, spodenki, rękawiczki itp.)
Więcej informacji tutaj: http://forumrowerowe.jgc.pl
Osobiście polecałbym ci jednak wersję bez hamulców tarczowych (w Evo Disc są tarczówki mechaniczne - gdyby były hydrauliczne to co innego) - zyskasz trochę na wadze roweru, bez straty na jakości hamowania. Lżejszy rower=łatwiejsze podjazdy

A poza tym Evo bez tarcz kosztuje 1299 - za 300 zł możesz kupić sporo szpeju (kask, spodenki, rękawiczki itp.)
Więcej informacji tutaj: http://forumrowerowe.jgc.pl
Sporo osób jest zadolonych z tego Unika, zobacz też jego rywali
http://start24.pl/forum/viewtopic.php?t=66
- test rowerków do 1300 zł
http://start24.pl/forum/viewtopic.php?t=66
- test rowerków do 1300 zł